Dotyczy to zwłaszcza Wieków Średnich przedstawianych w hollywoodzkich produkcjach - ci wygoleni, wyczesani i gładcy aktorzy.... a wiemy, że ludzie wtedy i długo jeszcze potem, po prostu śmierdzieli, byli zawszeni i krościaci. Paskudny realizm.
Oglądałem pierwszą serię "Rzymu". Wydaje mi się, że ciekawszy byłby serial, gdyby ukazane zostały bardziej ogólnikowo dzieje tego Imperium bez rozdrabniania się na szczegółowe życie bohaterów
Nawiasem mówiąc: moment, w którym rodzeństwo uprawia seks ze sobą zniesmaczyło mnie niemiłosiernie.
A tam, bardzo fajny serial A życie jak to życie - reguły rzymskiej religii był równie surowe pod pewnymi względami, a nawet bardziej niż w chrześcijaństwie.
Inna mentalność, inne czasy, inne warunki. Zresztą nie wszyscy byli tacy źli, a świat polityki to i w czasach rozwoju chrześcijaństwa nazbyt się nie poprawił.
Mimo iż o Rzymianach ich życiu codziennym i zwyczajach wiemy sporo to śmiem przypuszczać, że gdyby taki starożytny mieszkaniec Imperium powstał dziś do życia i obejrzał ten serial - niezły miałby ubaw. Dotyczy to zwłaszcza Wieków Średnich przedstawianych w hollywoodzkich produkcjach - ci wygoleni, wyczesani i gładcy aktorzy.... a wiemy, że ludzie wtedy i długo jeszcze potem, po prostu śmierdzieli, byli zawszeni i krościaci. Paskudny realizm.
No w późnym średniowieczy wychodząc w mieście z domu raczej można było być przekonanym, że się nie zostanie zamordowanym.
Czemu?
moment, w którym rodzeństwo uprawia seks ze sobą zniesmaczyło mnie niemiłosiernie.