Co do umiejętności i rzemiosła. Bez rzemiosła nie ma dzieła sztuki.
Pan Bóg jest im niepotrzebny. Jest im zawadą ze swymi przykazaniami, które ograniczają wolność. Niepotrzebnie zabiera im czas, który moga poświęcić na samorealizację. Jest dobry dla zalęknionych i nieprzystosowanych do życia, dla naiwnych wierzących w zabobony, którzy dają się omamiać klechom.Ważne jest żeby żyć pełnią życia, iśc na całość. Tu i teraz.
Bez wątpienia dokonanie oceny wymaga obecnie b. dużej wiedzy i doświadczenia. Czasami można paść ofiarą hochsztaplerów, inteligentnych i z klasą, uznając coś za dzieło sztuki.
No tak. Dlatego ja polegam na ekspertach. Niedawno byłem w muzeum sztuki współczesnej w Buffalo w stanie NY (Albright-Knox Art Gallery), gdzie jednym z "hitów" kolekcji jest taki oto obraz:http://www.albrightknox.org/collection/collection-highlights/piece:rothko-orange-yellow/O mało nie padłem ofiarą hochsztaplera w osobie mojej żony, która uparcie twierdziła, że to nie sztuka. Ale pani ekspert w muzeum powiedziała, że to sławne dzieło sztuki i ja jej wierzę
Mark Rothko to już klasyka. Abstrakcja chromatyczna. Color field painting.
A po co ma sprawdzać. Sztuka "nowoczesna" to w 99,9% wielki chłam. Teraz każdy może być "artystą". Wystarczy tylko dobry PR i wszystko można sprzedać. Nawet za przeproszeniem gówno w kolorowych papierkach.Pani genowefo, niech Pani pochwali się swoją sztuką nowoczesną.