Zbliża się czas wyboru...

Samospalę się ze wstydu jak tylko poda pan odpowiedni fragment odpowiedniego dokumentu...

Samospalę się ze wstydu jak tylko poda pan odpowiedni fragment odpowiedniego dokumentu...

nic trudnego

Według nauczania SWII nawet osoby bedące po za KK otrzymają zbawienie.

Radek Buczyński

Według nauczania SWII nawet osoby bedące po za KK otrzymają zbawienie.

Radek Buczyński

No to gra muzyka. Chyba przejdę na islam. Ze względów fizjologicznych na stare lata do wielożeństwa mnie ciągnie. Jakaś młódka by mi się teraz przydała.

(A tak na poważnie - pan w to wierzy?)

Według nauczania SWII nawet osoby bedące po za KK otrzymają zbawienie.

co gorsze, pogląd ten głosił już Pius IX

Jeżeli jednak ktos nazywający się katolikiem nie uznaję SWII to jest on sedewakantystą.

W wątku poświęconemu wykładowi w Lublinie stwierdził Pan, że w dokumentach ostatniego soboru są treści niekatolickie. Czyli trzeba rozumieć, że jeśli ktoś je przyjmie to jest heretykiem. Więc według Pana katolikami są sedewakantyści?

moja babcia, lat niemal 100, nie ma bladego pojęcia co to sobór ( o Drugim Watykańskim nie wspominając), za to prawdy wiary ma wykute na blachę.

jeszcze dwa lata temu miałem dokładnie tak jak Pani babcia
nie miałem bladego pojęcia co to sobór (o IISW nie wspominając), a prawdy wiary udawało mi się wyrecytować w całości...

teraz myślę, że ani pierwsza postawa, ani druga w żaden sposób nie świadczy o wierze... (o jej posiadaniu, czy też o jej braku)

co gorsze, pogląd ten głosił już Pius IX

Wprost przeciwnie. Oni są w Kościele,choć nawet nie zdają sobie z tego sprawy. "Anonimowi katolicy".

W wątku poświęconemu wykładowi w Lublinie stwierdził Pan, że w dokumentach ostatniego soboru są treści niekatolickie. Czyli trzeba rozumieć, że jeśli ktoś je przyjmie to jest heretykiem.

Błędne wnioskowanie - to, zę jakaś treść jest niekatolicka, nie znaczy że to herezja. Przykład - twierdzenie "nie było komór gazowych" jest niekatolickie - bo to nieprawda. Ale herezją jest tylko w pewnych środowiskach, nie zaś w Kościele.

@ p. Szmulka

Zgadza się, nie wiedzą, w co mają wierzyć, by być katolikami. "Nie cieszycie się spotkaniem z Panem (to o Lednicy, Dniach Młodzieży i innych podobnych imprezach) - NIE JESTEŚCIE KATOLIKAMI !", "Negujecie holokaust (znowu - cokolwiek to znaczy) - NIE JESTEŚCIE KATOLIKAMI", "na szczęście to forum (mowa o Forum Krzyż) nie jest katolickie". To tylko niektóre cytaty.

http://archidiecezja.lodz.pl/czytelni/sobor/kk2.html

KK 16. Ci wreszcie, którzy jeszcze nie przyjęli Ewangelii, w rozmaity sposób przyporządkowani są do Ludu Bożego. Przede wszystkim więc naród, który pierwszy otrzymał przymierze i obietnice i z którego narodził się Chrystus wedle ciała (por. Rz 9,4-5), lud dzięki wybraniu szczególnie umiłowany ze względu na przodków, albowiem Bóg nie żałuje darów i wezwania (por. Rz 11,28-29). Ale plan zbawienia obejmuje także i tych, którzy uznają Stworzyciela, wśród nich zaś w pierwszym rzędzie muzułmanów, oni bowiem wyznając, iż zachowują wiarę Abrahama, czczą wraz z nami Boga jedynego i miłosiernego, który sądzić będzie ludzi w dzień ostateczny. Także od innych, którzy szukają nieznanego Boga po omacku i wśród cielesnych wyobrażeń, Bóg sam również nie jest daleko, skoro wszystkim daje życie, tchnienie i wszystko (por. Dz 17,25- 28), a Zbawiciel chciał, aby wszyscy ludzie byli zbawieni (por. 1 Tm 2,4). Ci bowiem, którzy bez własnej winy nie znając Ewangelii Chrystusowej i Kościoła Chrystusowego, szczerym sercem jednak szukają Boga i wolę Jego przez nakaz sumienia poznaną starają się pod wpływem łaski pełnić czynem, mogą osiągnąć wieczne zbawienie. Nie odmawia też Opatrzność Boża koniecznej do zbawienia pomocy takim, którzy bez własnej winy w ogóle nie doszli jeszcze do wyraźnego poznania Boga, a usiłują nie bez łaski Bożej, wieść uczciwe życie. Cokolwiek bowiem znajduje się w nich z dobra i prawdy, Kościół traktuje jako przygotowanie do Ewangelii i jako dane im przez Tego, który każdego człowieka oświeca, aby ostatecznie posiadł życie. Nieraz jednak ludzie, zwiedzeni przez Złego, znikczemnieli w myślach swoich i prawdę Bożą zamienili w kłamstwo, służąc raczej stworzeniu niż Stworzycielowi (por. Rz 1,21 i 25), albo też żyjąc i umierając na tym świecie bez Boga, narażeni są na rozpacz ostateczną. Toteż, aby przyczynić się do chwały Bożej i do zbawienia tych wszystkich, Kościół mając w pamięci słowa Pana, który powiedział: "Głoście Ewangelię wszelkiemu stworzeniu" (Mk 16,16), pilnie troszczy się o wspieranie misji.

Ten tekst jest przegadany, ale nie heretycki. Owszem, daje pole do nadurzyć (w końcu po to go zamieszczono w takiej wersji ...) ale w porównaniu z DH nie stanowi istotnego problemu

Wtedy stworzyłem tezę, że bliżej jest nam do sedewakantystów niż do modernistów i można w ramach Tradycji z nimi współpracować na pewnych płaszczyznach.
Jednak ta teza rozbiła się o rzeczywistość i nigdy nie była podjęta. Wiadomo dlaczego...

...a ja nie wiem, co Pan ma na myśli pisząc "wiadomo".

Czyli konkretnie czego?

Proszę przeczytać dokumenty soborów i nauczanie papieży po SWII, tam jest napisane czego ma Pan przestrzegać.
Tutaj link do dokumentów SWII:   http://archidiecezja.lodz.pl/sobor.html

Pytałem konkretnie - Pan stosuje uniki...

I gdzie znajdzie jakąkolwiek wspólnotę która tego przestrzega?

Następnie proszę pójść do swojej parafii i zobaczyć czy tego przestrzegają.

Nie ma wspólnoty, która by przestrzegała w 100% nauczania Soboru Watykańskiego II.

Ciekawa definicja. Tyle że błędna. Papieże powoływali się nawet na Arystotelesa, co nie oznacza, ze mamy wierzyć we wszystko co ten napisał. Jeśli Papież potwierdza w swoim nauczaniu jakąś naukę SV II, to można to (i tylko to) nauczanie przyjąć ze względu na autorytet Papieża - i z sedewakantyzmu nici.

SWII należy do Magisterium Kościoła, a nauki Arystotelesa nie. Taka różnica...
Niestety nie wziął Pan pod uwagę do czego odnosiła się moja odpowiedź.

Owszem - wziąłem. Nie odróżnia Pan Magisterium od magisterium. ignorowanie tego pierwszego to herezja, tego drugiego - "tylko" nieposłuszeństwo.
(zaś sporo z Arystotelesa weszło do Magisterium, zaś z SV II samego w sobie - nic...)

Według nauczania SWII nawet osoby bedące po za KK otrzymają zbawienie.

W którym miejscu SVII tak naucza???

Ale plan zbawienia obejmuje także i tych, którzy uznają Stworzyciela, wśród nich zaś w pierwszym rzędzie muzułmanów...

Czy "plan zbawienia obejmuje" oznacza "otrzymają zbawienie"?
Owszem - plan zbawienia obejmuje wszystkich ludzi, ale nawet nie wszyscy katolicy będą zbawieni.

Panie JP7 proszę przy cytowaniu powoływać się na autora wypowiedzi

Najmocniej przepraszam...

SWII takie wprowadził zmiany, że nawet ślepy je zauważył.

Toż i Jan XXIII i Paweł VI twierdzili, że sobór w Nauczaniu nie zmienił nic. Byli ślepi?

Kto nie słyszał o spotkaniach "między religijnych". Nawet xiądz ogłasza takowe z ambony.

Gdzie sobór mówi cokolwiek o "spotkaniach międzyreligijnych"?

Mój kolega z pracy (z tytułem mgr inż., a tylko z takimi pracuje i wyżej) chodzący w niedziele i święta do Kościoła, nawet nie był w stanie przeczytać encykliki przedsoborowej którą mu dałem. Mówił, że nie ma czasu, aby każdą stronę czytać przez dzień. To chyba o czymś świadczy.

W takim razie ile by czytał posoborową? Rok?

Nie wiem czy tu pasuje ale ciekawa informacja chyba

USA: młoda muzułmanka przeszła na chrześcijaństwo - "rodzice chcą mnie zabić"
Jutro władze Florydy zadecydują o losach 17-letniej Fathimy Bary - dziewczynki, która cztery lata temu przeszła z islamu na chrześcijaństwo. - Jeśli nakażą mi wrócić do rodziców, oni mnie zabiją - uważa Fathima.
Dziewczyna aktualnie przebywa w domu dziecka w Orlando, gdzie trafiła z pomocą księdza poznanego na Facebooku.

Dorastała w Columbus w stanie Ohio w rodzinie muzułmańskiej pochodzącej ze Sri Lanki. Przyjęła chrześcijaństwo cztery lata temu pod wpływem znajomych ze szkoły. W domu zaczął się koszmar. Przez cały ten czas była bita przez ojca i brata, upokarzana i zmuszana do noszenia chusty zakrywającej włosy. Nie wytrzymała i 19 lipca uciekła.

Teraz obawia się, że ojciec i brat zabiją ją, żeby "zmazać hańbę, jaką okryła rodzinę zmieniając wiarę". Zgodnie z amerykańskim prawem, prawie na pewno zostanie odesłana z powrotem do domu w Ohio - informuje serwis Worldnetdaily.com.

onet.pl

Nie wiem czy tu pasuje ale ciekawa informacja chyba

Prawdę mówiąc nie pasuje - w mojej intencji chodziło o faktycznie dokładnie odwrotny wybór.