Forum Krzyż
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj.
Marca 24, 2025, 08:10:58 am

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Szukaj:     Szukanie zaawansowane
www.UnaCum.pl

Centrum Informacyjne Ruchu Summorum Pontificum
233056 wiadomości w 6649 wątkach, wysłana przez 1668 użytkowników
Najnowszy użytkownik: magda11m
Strona główna Pomoc Szukaj Zaloguj się Rejestracja
Forum Krzyż  |  Novus Ordo  |  Kościół posoborowy  |  Wątek: OP o dopuszczalności kapłaństwa kobiet - zgroza
« poprzedni następny »
Strony: 1 2 3 [4] 5 6 Drukuj
Autor Wątek: OP o dopuszczalności kapłaństwa kobiet - zgroza  (Przeczytany 18731 razy)
bogna
uczestnik
***
Wiadomości: 170

http://www.bognabialecka.pl

« Odpowiedz #45 dnia: Kwietnia 24, 2009, 13:09:44 pm »

a co do judasza - teologiem nie jestem, ale zawsze mi sie wydawało, ze samobójca wydaje sie aktem samobójstwa na wieczne potępienie - dlatego m.in. nie możemy zaakceptować eutanazji.
Zapisane
Aqeb
aktywista
*****
Wiadomości: 2956

« Odpowiedz #46 dnia: Kwietnia 24, 2009, 15:52:45 pm »

@P. Bogna
Z tego co wiem to obiektywnie tak jest ale nie wiadomo czy pomiędzy momentem zamachu na swoje życie a właściwą śmiercią człowiek jeszcze nie zdąży żałować (nie piszę tu, że musi tak być, ale nie wiadomo), może też być ograniczenie odpowiedzialności wynikające z choroby psychicznej (oczywiście u chorych psychicznie, nie u wszystkich) i w praktyce nie wiadomo kto właściwie pójdzie do piekła a kto nie.
Zapisane
"Ilekroć walczymy z pychą świata czy z pożądliwością ciała albo z heretykami, zawsze uzbrójmy się w krzyż Pański. Jeśli szczerze powstrzymujemy się od kwasu starej złośliwości, to nigdy nie odejdziemy od radości wielkanocnej." Św. Leon Wielki
mayenna
Gość
« Odpowiedz #47 dnia: Kwietnia 24, 2009, 19:55:11 pm »

Jednak chyba lepiej domniemywać, że osoby będące ikonami zła pokutują w piekle, niż głosić, że mogły dostąpić zbawienia. Tak ku własnej przestrodze. Potem mamy rzeszę katolików spowiadających się raz na rok lub rzadziej bo przecież nikogo nie zabili więc nie mają grzechów.W porównaniu ze zbawionym Hitlerem takie powszechne grzechy bledną...
Zapisane
Alagor
aktywista
*****
Wiadomości: 928


« Odpowiedz #48 dnia: Kwietnia 24, 2009, 20:43:41 pm »

a co do judasza - teologiem nie jestem, ale zawsze mi sie wydawało, ze samobójca wydaje sie aktem samobójstwa na wieczne potępienie

A mi się nie wydaje. Grzech to odpowiedzialność subiektywna, nie obiektywna. Musi istnieć świadomość i wola, nie sam skutek. W wielu przypadkach trudno mówić o pełnej świadomości czy woli.
Zapisane
Aqeb
aktywista
*****
Wiadomości: 2956

« Odpowiedz #49 dnia: Kwietnia 24, 2009, 21:33:17 pm »

Cytuj
Jednak chyba lepiej domniemywać, że osoby będące ikonami zła pokutują w piekle, niż głosić, że mogły dostąpić zbawienia. Tak ku własnej przestrodze. Potem mamy rzeszę katolików spowiadających się raz na rok lub rzadziej bo przecież nikogo nie zabili więc nie mają grzechów.W porównaniu ze zbawionym Hitlerem takie powszechne grzechy bledną...
Ja właśnie wolę w ogóle nie domniemywać. O to mi chodzi.
Zapisane
"Ilekroć walczymy z pychą świata czy z pożądliwością ciała albo z heretykami, zawsze uzbrójmy się w krzyż Pański. Jeśli szczerze powstrzymujemy się od kwasu starej złośliwości, to nigdy nie odejdziemy od radości wielkanocnej." Św. Leon Wielki
JRWF
aktywista
*****
Wiadomości: 1291


« Odpowiedz #50 dnia: Kwietnia 24, 2009, 22:51:17 pm »

@ PP Bogna, Ageb
Gdzieś słyszałem, że obecnie wielu psychiatrów przyjmuje, że samobójstwo zawsze jest objawem (czasami chwilowych) zaburzeń psychicznych. Instynkt życia jest najsilniejszym ludzkim instynktem, a więc targnięcie się na własne życie musi być zaburzeniem. Tak więc wieczne potępienie samobójców nie jest wcale takie pewne...
Zapisane
PTRF
aktywista
*****
Wiadomości: 2131


« Odpowiedz #51 dnia: Kwietnia 24, 2009, 23:14:28 pm »

Tyle, że w przypadku Judasza nie o samobójstwo chodzi (w każdym razie nie przede wszystkim o samobójstwo).
Zapisane
"Kto tradycji nie szanuje
 Niech nas w dupę pocałuje"
/kawaleryjskie/
JRWF
aktywista
*****
Wiadomości: 1291


« Odpowiedz #52 dnia: Kwietnia 24, 2009, 23:20:32 pm »

Oczywiście, że nie o samobójstwo.
Zapisane
wiridiana
aktywista
*****
Wiadomości: 1255


gg 5253636

Ad altare Dei
« Odpowiedz #53 dnia: Kwietnia 24, 2009, 23:47:08 pm »

Cytuj
@P. Wiridiana
Jak Pani będzie to prosiłbym, żeby napisała Pani co tam powiedział (nawet u wielu osób nie lubiących dominikanów o. Salij uchodzi za jednego z ostatnich porządnych).

Niestety nie udało mi się dotrzeć :(
Zapisane
http://wiridiana.blogspot.com/
W wodospadach Twych kędziorów będę nurzać dłonie,
Szept namiętny zaplatając w pasma wokół skroni. Zacałuję blaski oczu zanim znów dzień wstanie.
Alagor
aktywista
*****
Wiadomości: 928


« Odpowiedz #54 dnia: Kwietnia 25, 2009, 14:13:36 pm »

Głosi Pan herezję!  Grzech to grzech a kara zań to kara. Nazywanie grzechem tylko tego co zasługuje na karę jest - jak zauważyłem - ulubioną herezja nowych jezuitów polskich.

W lodówce też pan widzi heretyków? Niech pan ochłonie. Proszę sobie przeczytać Katechizm: "Aby grzech był śmiertelny, są konieczne jednocześnie trzy warunki: "Grzechem śmiertelnym jest ten, który dotyczy materii poważnej i który nadto został popełniony z pełną świadomością i całkowitą zgodą". "

Proszę zacząć MYŚLEĆ. Jeśli zrównuje pan samobójstwo dokonane w pełni świadomie do samobójstwa osoby chorej psychicznie/znajdującej się pod wpływem środków odurzających czy emocji przez które nie jest w stanie jasno myśleć czy podejmować decyzji w pełni zgodnych ze swoją wolą, to po pierwsze pan bredzi, a po drugie - jak wynika z katechizmu - głosi tak wszędzie widzianą przez pana herezję.

Zachowuje się pan jak barbarzyńcy, którzy znali tylko odpowiedzialność obiektywną - liczy się skutek, nie wola. Dopiero kanoniści wypracowali pojęcie winy, ale panu jak widać bliżej do barbarzyńców. Tacy ludzie jak pan kompromitują Tradycję.
Zapisane
Alagor
aktywista
*****
Wiadomości: 928


« Odpowiedz #55 dnia: Kwietnia 25, 2009, 16:38:19 pm »

Mimo tego, że mnie Pan obraził wielokrotnie postaram sie odpowiedzieć rozumnie. Ja napisałem to w odpowiedzi na Pana zdanie: "Grzech to odpowiedzialność subiektywna, nie obiektywna.". Gdyby napisał Pan np. "Odpowiedzialność za grzech jest subiektywna" to dałbym spokój, takie coć nie jest herezją.

Odpowiedzialność obiektywna to odpowiedzialność, o której decyduje skutek działania. W subiektywnej - wina (wola i świadomość).
Nie wydaje mi się, żeby można było mówić o "braku prawdziwej miłości względem Boga i bliźniego" kiedy nie jest się świadomym tego, co się czyni.

"Grzech uczynkowy jest to świadome i dobrowolne przekroczenie prawa Boskiego." (katechizm kard. Gasparriego)
Samobójstwo niewątpliwie jest przekroczeniem prawa Boskiego, ale nie zawsze jest ono świadome czy dobrowolne, stąd nie zawsze jest grzechem.
Zapisane
Alagor
aktywista
*****
Wiadomości: 928


« Odpowiedz #56 dnia: Kwietnia 25, 2009, 23:38:08 pm »

Chce Pan powiedzieć, że jesteśmy odpowiedzialni za swoje czyny? To wiemy, proszę dodać jednak "myśli i zaniechania". Coż to za zlepek "odpowiedzialność subiektywna?".

Piszę to już chyba trzeci raz: to pojęcie wypracowane przez kanonistów - odpowiedzialność wynikająca z woli i świadomości czynu, nie z samego skutku.

Cytuj
Można.

A ja twierdzę, że są przypadki w których nie można mówić ani o świadomości popełniania czynu ani świadomości znaczenia czynu względem Boga - przykłady podałem.

Cytuj
to jest definicja szczegółowa grzechu uczynkowego i w istocie nic nie wnosi do omawianego rozróżnienia.

Wnosi: samobójstwo osoby chorej psychicznie nie może być grzechem.

Cytuj
Jeśli samobójstwo rozumie się jako zabicie człowieka (siebie), to zawsze jest to przekroczenie 5-tego przykazania ergo zawsze jest grzechem.

"Grzech jest więc "miłością siebie, posuniętą aż do pogardy Boga". Wskutek tego pysznego wywyższania siebie grzech jest całkowitym przeciwieństwem posłuszeństwa Jezusa, który dokonał zbawienia.
Aby grzech był śmiertelny, są konieczne jednocześnie trzy warunki: "Grzechem śmiertelnym jest ten, który dotyczy materii poważnej i który nadto został popełniony z pełną świadomością i całkowitą zgodą".

Jeśli nie ma świadomości i woli nie można mówić ani o pogardzie do Boga, ani o grzechu śmiertelnym. Tym bardziej o karze.
Zapisane
ryszard1966
aktywista
*****
Wiadomości: 4698

« Odpowiedz #57 dnia: Maja 20, 2010, 21:57:17 pm »

http://www.ekumenizm.pl/content/article/2010052016171281.htm
odmowa katolickiego pogrzebu pseudokatolickiej ,,kapłance"
Zapisane
cabbage
aktywista
*****
Wiadomości: 2637


« Odpowiedz #58 dnia: Maja 21, 2010, 13:21:26 pm »

Widać, że ten ojciec się nie stosuje do dekretu JPII nawet.
Zapisane
http://www.youtube.com/watch?v=r24hZXfl__o&feature=related
To jest Msza Dziękuję Ci!!!!! ;(

Św. Józef z Kupertynu potężny orędownik, zwłaszcza studentów!!

"Gdy strzelcy się kłócą, niedźwiedź jest bezpieczny!" przysłowie norweskie pod rozwagę tradsom ;)

Jestem papistką :] zbawić dusze :-)
Jean Gabriel Perboyre
aktywista
*****
Wiadomości: 2235


« Odpowiedz #59 dnia: Maja 21, 2010, 14:31:13 pm »

Wcale nie po cichaczu, a oficjalnie i nie przez czlonkow Kosciola, a zwyklych pomylencow. Prosze nie snuc dziwnych teorii
Zapisane
Strony: 1 2 3 [4] 5 6 Drukuj 
Forum Krzyż  |  Novus Ordo  |  Kościół posoborowy  |  Wątek: OP o dopuszczalności kapłaństwa kobiet - zgroza « poprzedni następny »
 

Działa na MySQL Działa na PHP SMF 2.0.19 | SMF © 2014, Simple Machines Prawidłowy XHTML 1.0! Prawidłowy CSS!