Długo by o tem pisać, pokrótce powielanie "stereotypu" w stylu "schizmy FSSPX"
czy "przychylności JPII dla liturgii trydenckiej,
"Kościół cierpiący" ... to już poezja albo ignorancja - bo Kośiół Cierpiący to Czyściec...
Cytat: Zygmunt w Grudnia 27, 2010, 10:34:09 amA co to za sztuka...Bractwo Kapłańskie Świętego Piusa X, zwane złośliwie "lefebrystami" i pomawiane o schizmę, zyskiwało wiele powołań na całym świecie.No, ale zalozmy, ze chce Pan wspomniec fakt, ze FSSPX nie jest pod formalna jursdykcja Watykanu...
A co to za sztuka...Bractwo Kapłańskie Świętego Piusa X, zwane złośliwie "lefebrystami" i pomawiane o schizmę, zyskiwało wiele powołań na całym świecie.
Jan Paweł II był umiarkowanie przychylny...
Myśli Pan, że nie była to gra obliczona na zniszczenie Bractwa, ze względu na jego wierność przedsoborowej Nauce Kościoła?
Jan Paweł II nigdy nie zaakceptował istnienia Bractwa. Próby uregulowania jego statusu w Kościele stały się możliwe dopiero za Ojca Świętego Benedykta XVI.
Cytat: Zygmunt w Grudnia 28, 2010, 10:24:49 amJan Paweł II nigdy nie zaakceptował istnienia Bractwa. Próby uregulowania jego statusu w Kościele stały się możliwe dopiero za Ojca Świętego Benedykta XVI.Hmmm. To co podpisał abp. Lefebvre w 1988 roku? I kto był wówczas papieżem?
Na pewno nie arcybiskup Lefebvre, więc trzeba poszukać innych dokumentów, by udowodnić Pana tezę.
Eminence,Yesterday it was with real satisfaction that I put my signature on the Protocol drafted during the preceding days.
Pan odsyła mnie do niejakiej krytyki źródeł - nie bardzo rozumiem po co.
Po prostu Arcybiskup nie wierzył Papieżowi. I wcale mu się nie dziwię.