Cytat: jwk w Lutego 03, 2020, 16:20:24 pmO "toksycznym stosunku" to sobie możemy mówić z perspektywy tych nieszczęsnych pięćdziesięciu lat. Kościół od początku, od Swego Założyciela, był hierarchiczny, dopiero od SW_II zaczęło się widoczne przerabianie go na "kolegialność". Już w latach 70-tych ub. wieku wśród wiernych rodziły się wątpliwości co do decyzji ówczesnego Papieża, pamiętam wypowiedź zacnej Siostry Zmartwychwstanki, urodzonej jeszcze w XIX wieku: "Ja jednak mam zaufanie do Papierza Pawła." Utkwiło mi to "jednak" wtedy w pamięci i z czasem nabrało pełnego znaczenia. Może niektórym się zdawać, że jak Atena wyskoczyli w pełnym rynsztunku z głowy Zeusa, to są jednak fakty. To był proces w świadomości.To prawda ale czy traktowanie papieża jak jakieś półboskiego despotę którego niczym chana tatarskiego "należy całować w stopę" ostatecznie nie zaszkodziło wierze katolickiej i szeroko pojętej tradycji? Rewolucja liturgiczna Pawła VI przeszła prawie bez żadnego znacznego oporu min dlatego że wszyscy katolicy mieli wbite w głowę bezwarunkowe, całkowite ślepe zaufanie do papiestwa oraz posiadali jego skrajnie wyidealizowane, odrealnione wyobrażenie. Nawet w mojej rodzinie bardzo dobrze widać to zjawisko gdy zaczynamy rozmawiać na tematy okołokościelne podczas których moja dość sędziwa już matka oraz zmarła niedawno babcia zawsze ostro oponują na każdą krytykę współczesnej liturgii katolickiej uzasadniając to tym że "przecież papież je zatwierdził a on został wybrany przez Ducha Świętego więc wiedział co robi i nie mógł się mylić". Osobiście twierdzę że zjawisko sadewakantyzmu należy trakować jako dość logiczne następstwo dysonansu poznawczego niektórych wiernych uformowanych właśnie w takim toksycznym papizmie nagle wrzuconych w rzeczywistość posoborowia.
O "toksycznym stosunku" to sobie możemy mówić z perspektywy tych nieszczęsnych pięćdziesięciu lat. Kościół od początku, od Swego Założyciela, był hierarchiczny, dopiero od SW_II zaczęło się widoczne przerabianie go na "kolegialność". Już w latach 70-tych ub. wieku wśród wiernych rodziły się wątpliwości co do decyzji ówczesnego Papieża, pamiętam wypowiedź zacnej Siostry Zmartwychwstanki, urodzonej jeszcze w XIX wieku: "Ja jednak mam zaufanie do Papierza Pawła." Utkwiło mi to "jednak" wtedy w pamięci i z czasem nabrało pełnego znaczenia. Może niektórym się zdawać, że jak Atena wyskoczyli w pełnym rynsztunku z głowy Zeusa, to są jednak fakty. To był proces w świadomości.
. Mysle, że u Tradycjonalistów to jest najmniej widoczne. Tutaj raczej obowiązuje zasada; tego czego Kosciół zawsze nauczał.
Zgadzam sie z panem Filipem.Stan papolatrii poglebił Sobor Watykanski Pierwszy - przerwany. Konstytucja o nastepcy sw Piotra zostala przyjeta a Konstytucja o Kosciele juz nie. Dlatego m.in. pozycja papieza zostala tak wykrzywiona w swiadomoscvi wiernych i biskupow.Patrzac na osoby chore na papolatrie mozna przyznac rację prawoslawnym; chyba, ze też chorujemy na "przecież Franciszek". Ta dychotomia najlepiej jest widoczna u Tradycjonalistów a powoli, dzieki Bergogliowi, także u Neonow: ewidentne zaprzeczanie Tradycji przez Frania powoduje zawieszenie się systemu operacyjnego. Potem następuje zapętlenie: " przecież papiez, przecież papież, prze.....
Prosze zatem zapytac szanownej Mamy, kto sie myli, jesli BXVI ma zdanie inne od pana Jerzego Bergoglio. Benedykta Duch Swiety opuscil?
Pisze pan chyba o Tradsach fsspx. Bo ci tzw indultowi-koncesjonowani przez Nycza i Rysia to mają rozdwojenie jaźni: potepiają w czambuł błędy NOM a jednoczesnie wyznają zasadę chodzenia na Novusa "z braku laku".
. Do tego trzeba być masochistą. Czy ktoś jest to w stanie pojąć?https://www.facebook.com/189969744348428/photos/a.307261112619290/2807820705896639/?type=3&theater
Papa Benedykt to PRAWDZIWY Papież abp Lengi, panów Krajskich czy wizraelu24
Tymczasem 'nasi' pasterze traktują indult jako pozalekcyjne hobby wiernych, które ma pomóc uczestniczyc (zapewne w tzw pełni), w nowusie :-))
Arcybiskup Lenga powinien sie bardziej powściągać mówiąc o "Bergolio". Nawet trudno powiedzieć, że ma tu na myśli sedectwo, nie okreslając go papieżem.
Rewelacja! Proszę to zdjęcie zachować bo jeszcze zostanie skasowane.Aby bylo tragiczniej…