P. Tato - bardzo OK.Przypomina mi to swiadkow Jehowy, ktorzy odrzucaja Tradycje, bo "choinka jest z VIII wieku".
Czym innym są bowiem poważne analizy teologiczne, oparte o rozumowe przesłanki i wynikające z troski o Wiarę, a czym innym zwykłe "czajenie się:" na każde potknięcie czy błąd oponenta, prowadzące do paranoi, w której już nawet nie czyta się tekstu ze zrozumieniem, tylko "wyławia" się fragmenty chcąc "udowodnić"z góry założoną tezę.Wykazać "błląd", potępić i napiętnować za wszelką cenę i w każdym zdaniu. Także takie na siłę "imputowanie" złych intencji innym jest po prostu zatraceniem Miłości, która wszak jest najważniejszą z cnót.