Forum Krzyż
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj.
Października 09, 2024, 11:04:36 am

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Szukaj:     Szukanie zaawansowane
www.UnaCum.pl

Centrum Informacyjne Ruchu Summorum Pontificum
232534 wiadomości w 6638 wątkach, wysłana przez 1668 użytkowników
Najnowszy użytkownik: magda11m
Strona główna Pomoc Szukaj Zaloguj się Rejestracja
Forum Krzyż  |  Disputatio  |  Poczekalnia  |  Wątek: w temacie sede...
« poprzedni następny »
Strony: 1 ... 28 29 [30] 31 32 ... 52 Drukuj
Autor Wątek: w temacie sede...  (Przeczytany 190590 razy)
binraf
aktywista
*****
Wiadomości: 1266


« Odpowiedz #435 dnia: Września 06, 2013, 13:55:11 pm »

Tradycjonaliści, nieomylność i Papież


http://www.ultramontes.pl/Tradycjonalisci.htm
Zapisane
Wolność gospodarcza jako źródło sukcesu. Etyka jako fundament wolności.
jp7
Administrator
aktywista
*****
Wiadomości: 5521


« Odpowiedz #436 dnia: Września 06, 2013, 16:47:37 pm »

Tradycjonaliści, nieomylność i Papież
http://www.ultramontes.pl/Tradycjonalisci.htm
Cytuj
Ci sami ludzie, którzy wydają się posiadać władzę w Kościele głoszą błędy[1] i nakładają szkodliwe prawa.[2] Jak to pogodzić z nieomylnością?
[1] "głoszenie błędów"jest "udowodnione" dalej.
[2] nakładanie szkodliwych praw nie jest sprzeczne z nieomylnością. Ks. Cekada nie rozumie tego pojęcia.

Cytuj
Niektóre błędy i nieprawości
Zaczniemy od wymienienia niektórych błędów i nieprawości oficjalnie zatwierdzonych albo przez Vaticanum II albo przez Pawła VI i jego następców:
• Nauczanie Vaticanum II (oraz Kodeksu Prawa Kanonicznego z 1983 r.) mówiące, że prawdziwy Kościół Chrystusowy "trwa" w Kościele Katolickim (zamiast: "jest" Kościołem katolickim). [3]Sugeruje to, że prawdziwy Kościół może również "trwać" w innych organizacjach religijnych.

•[4] Zniesienie przez Vaticanum II i Kodeks Prawa Kanonicznego (1983) tradycyjnego rozróżnienia między podstawowym (prokreacyjnym) i drugorzędnym (jednoczącym) celem małżeństwa, umieszczenie obu tych celów na tym samym poziomie, a następnie odwrócenie ich porządku. Zmiana ta stanowi milczące poparcie dla antykoncepcji, gdyż dotychczasowy zakaz kontroli urodzin opierał się na nauczaniu, że prokreacja jest głównym celem małżeństwa.

 • [5]Systematyczne eliminowanie w oryginalnej łacińskiej wersji nowego Mszału Pawła VI, takich pojęć jak: piekło, Boski sąd, gniew Boży, kara za grzechy, niegodziwość grzechu jako największego zła, oderwanie się od świata, czyściec, dusze zmarłych, królowanie Chrystusa na ziemi, Kościół wojujący, triumf wiary katolickiej, niegodziwości herezji, schizmy i błędów, nawrócenie niekatolików, wstawiennictwo świętych oraz cuda. Usunięcie tych doktryn z liturgii jest sygnałem, że nie są już one prawdziwe, a przynajmniej wystarczająco ważne, aby zasługiwały na wzmiankę w oficjalnej modlitwie Kościoła.

 • [6]Oficjalna aprobata Pawła VI na udzielanie Komunii św. na rękę. Praktykę tę narzucili XVI-wieczni protestanci w celu zaprzeczenia transsubstancjacji i sakramentalnej naturze kapłaństwa.

 • [7]Oficjalny doktrynalny wstęp do Nowego Porządku Mszy, który uczy, że Msza jest wieczerzą wspólnoty, koncelebrowaną przez zgromadzenie wraz z przewodniczącym, w czasie której Chrystus jest obecny wśród ludzi, w czytaniach Pisma oraz w chlebie i winie. Jest to protestanckie i modernistyczne
pojmowanie Mszy, które jest źródłem tak wielu późniejszych "nadużyć".
[3] - "trwa w" nie wyklucza "jest" - a wręcz jest silniejszy. reszta ("sugeruje..." ) jest "argumentum ex silentio" mimo iż nauczanie to było wyjaśniane choćby w "Dominus Iesus"
[4] - mimo że jest jednym z celów - nie jest jedynym. Co więcej brak zdolności prokreacyjnej nie czyni małżeństwa nieważnym.
[5] -  większość tych pojęć jest w Mszale
[6] - praktyka ta jest znana z pierwszych wieków (fakt - różna w formie)
[7] - Zdanie wyrwane - okeśleń Mszy św. w OWMR jest sporo.
Cytuj

• Schizmatyckie kościoły to "kościoły partykularne" złączone z Kościołem katolickim "ścisłymi więzami" (List do biskupów... 17).
[a nie są??? Są historycznymi Kościołami lokalnymi - oderwanymi od głowy]
 
• Kościół powszechny jest "ciałem kościołów [partykularnych]" (ibid. 8).
[a nie jest???]
 
• Schizmatyckie kościoły są "zranione" w swoim bycie (ibid. 17).
[są - oderwane od korzeni - to zranienie niemal śmiertelne]
 
• "Kościół powszechny uobecnia się w nich [kościołach partykularnych] z wszystkimi swoimi istotnymi elementami" (ibid. 7).
[kapłaństwo - jest, sakramenty są - to są, wiara - jest, miłość jest "istotne elementy]
 
• Kościół Chrystusowy jest "obecny i działa" w kościołach, które odrzucają papiestwo (Dominus Jesus 17).
[kolejna teza prawdziwa - działa]
 
• Członkiem "Ludu Bożego" staje się człowiek przez chrzest (Katechizm 782).
[oczywista oczywistość]
 
• Cały Lud Boży uczestniczy w tych trzech funkcjach Chrystusa (ibid. 783).
[wieloznaczne, bez kontekstu]
 
• Ciało Chrystusa, Kościół, jest "zranione" (ibid. 817).
[bo jest]
 
• Duch Chrystusa posługuje się tymi schizmatyckimi i heretyckimi kościołami jako "środkami zbawienia" (ibid. 819).
[kolejna oczywistość. Prawosławny nie mający pojęcia o eklezjologii jest zbawiony - przy użyciu Kościoła schizmatyckiego]
 
• Każdy Kościół partykularny jest "katolicki", ale niektóre są "w pełni katolickie" (ibid. 832, 834).
[wieloznaczne, bez kontekstu]
 

Cytuj
Nauki te są sprzeczne z artykułem boskiej i katolickiej wiary: "Wierzę w jeden Kościół".
Równie sprzeczne jak "Wierzę w JEDNEGO Boga" jest sprzeczne z "Wierzę w (...)Ojca(...)i w Jezusa Chrystusa, Syna Jego jednorodzoneog(...) Wierzę w Ducha Świętego"...
Zapisane
Kyrie Eleison!
Czy jednak Syn Człowieczy znajdzie wiarę na ziemi, gdy przyjdzie?
Franciszek
uczestnik
***
Wiadomości: 144

Św. Franciszku, módl się za nami!

« Odpowiedz #437 dnia: Września 06, 2013, 17:33:48 pm »

Tak na szybko:

[2] nakładanie szkodliwych praw nie jest sprzeczne z nieomylnością. Ks. Cekada nie rozumie tego pojęcia.

Cytuj
[3] - "trwa w" nie wyklucza "jest" - a wręcz jest silniejszy. reszta ("sugeruje..." ) jest "argumentum ex silentio" mimo iż nauczanie to było wyjaśniane choćby w "Dominus Iesus"

Jest wręcz przeciwnie; trwa wyklucza jest. Zakładając zasadę wyłączonego środka mamy więc wybór: albo filozofia Arystotelesa zastosowana przez św. Tomasza (klasyczny tomizm) jest prawdziwa albo nie. Zatem:

1. Jeśli jest prawdziwa, to powyższe "trwanie" świadczy, że ontologicznie rzecz biorąc Kościół i Kościół katolicki to nie są byty na tym samym poziomie. Zresztą proszę mi wskazać w klasycznej filozofii tomistycznej zdefiniowane pojęcie trwania jednego bytu w drugim.

2. Jeśli jest nieprawdziwa, to powiem za Dostojewskim: "wszystko jest możliwe" i tak naprawdę nic nie ma znaczenia, gdyż jedyną alternatywą filozoficzną dla filozofii Arystotelesa jest (w wersji najbardziej współczesnej) heglizm, w którym pojęcie trwania, bytu, atrybutów to są pojęcia nietrwałe (z definicji) i nie ma czegoś takiego jak prawda (chyba, że w znaczeniu leninowskim).

Tak więc to "trwanie" jest niebywałym zwycięstwem wrogów Kościoła, bo uderza w istotę rozumienia w ogóle. Proszę zwrócić uwaagę, że dwie odpowiedzialne osoby (JP2 i J.Ratzinger) nie tylko nie były wykształcone w klasycznej filozofii, ale - jak się czyta ich pisma - nie zgadzali się z nią. Nic dziwnego, że powstał potworek.

Cytuj
[4] - mimo że jest jednym z celów - nie jest jedynym. Co więcej brak zdolności prokreacyjnej nie czyni małżeństwa nieważnym.

Po pierwsze małżeństwo w zamierzeniu Pana Boga powstało przed grzechem pierworodnym, co znaczy, że "brak zdolności prokreacyjnych" nie ma nic do tego.

Po drugie Pan Bóg stworzył człowieka na swoje podobieństwo: czyli jako dwie osoby, które związane ze sobą małżeństwem tworzą (także na wzór Boga) nowe osoby (tak jak związek Boga Ojca i Syna Bożego zaowocował osobą Ducha Świętego). Jest przepiękne kazanie Fultona Sheena na ten temat. To jest pionowy wymiar małżeństwa; to jest umiejscowienie go w Planie Bożym.  Drugi cel: pomoc wzajemna, jest usytuowana poziomo i nie jest dla małżeństwa konstytutywna (można sobie wzajemnie przecież pomagać i bez ślubu!). Zatem twierdzenie, że zrównanie tych dwóch celów nie jest groźne dla wiary jest absurdem. Chyba, że pominiemy tomizm.

Cytuj
[5] -  większość tych pojęć jest w Mszale

Bardzo, bardzo częsty błąd w dyskusji o Mszy św. polega na tym, że oceniamy Mszały i teoretyczne msze. Jakkolwiek mszał może być grzeszny (w znaczeniu, że ktoś coś opublikował z łamaniem np Dekalogu, czy prawa kościelnego), ale trzeba pamiętać, że grzeszność ZAWSZE dotyczy konkretów. IMHO jeśli kapłan - sprawując w jakimkolwiek rycie - mniej czy bardziej doskonałym - nie sprawuje tej mszy jako alter ego Pana Jezusa i jako taki nie składa Ofiary Krzyżowej Ojcu Przedwiecznemu (jako też kapłan Kościoła) to taka msza - niezależnie od rytu jest ułomna lub gorzej.
Ryt nie ma żadnego znaczenia byleby godziwy. Z mojego punktu widzenia na VOM-ie tylko po zachowaniu księdza domniemywam czy odprawia mszę czy co.

CDN

Zapisane
Nie umiem czytać między wierszami i staram się nie pisać między wierszami.
stary kontra
aktywista
*****
Wiadomości: 536

« Odpowiedz #438 dnia: Września 06, 2013, 21:43:37 pm »

Cytuj
[3] - "trwa w" nie wyklucza "jest" - a wręcz jest silniejszy. reszta ("sugeruje..." ) jest "argumentum ex silentio" mimo iż nauczanie to było wyjaśniane choćby w "Dominus Iesus"
Nie jest silniejszy i jest mylny, gdyż sugeruje, że Kościół Chrystusowy i Kościół Katolicki są dwoma i to różnymi jednostkami,  z których jedna jest jakoś obecna w drugiej, ale nie precyzuje czy: w całości czy po części,  zawsze czy czasowo itd. Dobrze, że autor tego sformułowania po wielu latach wyjaśnił, co miał na myśli prostując to określenie w  Dominus Iesus.

ad. Franciszek
Czy JPII nie był tomistą?


Zapisane
Krusejder
aktywista
*****
Wiadomości: 6652


to the power and the glory raise your glasses high

mój blog
« Odpowiedz #439 dnia: Września 06, 2013, 22:59:06 pm »

nie był
Zapisane
zapraszam na mój blog: http://przedsoborowy.blogspot.com/ ostatni wpis z dnia 20 IX 2022
Kefasz
aktywista
*****
Wiadomości: 4029


Amen tako Bóg daj, byśmy wszyscy poszli w Raj.

ministrantura śpiewniki tradycja->
« Odpowiedz #440 dnia: Września 07, 2013, 17:48:18 pm »

Jan Paweł II był wojtylianistą.
Zapisane
Stare jest lepsze Ł5,39
liczne stare książki->http://chomikuj.pl/Pjetja
Z forum amerykańskich tradycjonalistów:
Oto zwyczajowe napomnienie: unikaj żarliwości; krytykuj zasady, nie ludzi.
Bądź rozróżniający, lecz nie czepialski. Bądź pouczający lecz nie zgryźliwy. Bądź zasadniczy, zamiast natarczywy.
PTRF
aktywista
*****
Wiadomości: 2129


« Odpowiedz #441 dnia: Września 07, 2013, 20:29:03 pm »

No jednak nie. "Wojtylianie" to taka modernistyczno - sedewakantystyczna sekta, której Jan Paweł II NIE BYŁ założycielem. Zreszta teraz, po wyborze papieża Franciszka jej znaczenie zaczyna maleć.
Zapisane
"Kto tradycji nie szanuje
 Niech nas w dupę pocałuje"
/kawaleryjskie/
Kefasz
aktywista
*****
Wiadomości: 4029


Amen tako Bóg daj, byśmy wszyscy poszli w Raj.

ministrantura śpiewniki tradycja->
« Odpowiedz #442 dnia: Września 08, 2013, 11:05:58 am »

Powtarzając za Krusejderem: Oczekiwanym szczytem i ukoronowaniem pontyfikatu największego Polaka, świątobliwego kapłana, i wielgiego papieża, Jana Pawła II będzie autokanonizacja"  8)
Zapisane
Stare jest lepsze Ł5,39
liczne stare książki->http://chomikuj.pl/Pjetja
Z forum amerykańskich tradycjonalistów:
Oto zwyczajowe napomnienie: unikaj żarliwości; krytykuj zasady, nie ludzi.
Bądź rozróżniający, lecz nie czepialski. Bądź pouczający lecz nie zgryźliwy. Bądź zasadniczy, zamiast natarczywy.
binraf
aktywista
*****
Wiadomości: 1266


« Odpowiedz #443 dnia: Września 08, 2013, 12:54:32 pm »

No jednak nie. "Wojtylianie" to taka modernistyczno - sedewakantystyczna sekta, której Jan Paweł II NIE BYŁ założycielem. Zreszta teraz, po wyborze papieża Franciszka jej znaczenie zaczyna maleć.

Sekta wojtylian cz. I – (niedozwolony) kult publiczny   
http://mateuszochman.com/sekta-wojtylian-cz-i-niedozwolony-kult-publiczny/

Sekta "wojtylian" cz. 1-2   
http://rzymskikatolik.blox.pl/2011/03/Sekta-wojtylian-cz-1-2.html

Sekta wojtylian cz. III – jak Jezus!   
http://mateuszochman.com/sekta-wojtylian-cz-iii-jak-jezus/#more-1837
Zapisane
Wolność gospodarcza jako źródło sukcesu. Etyka jako fundament wolności.
genowefa
aktywista
*****
Wiadomości: 1090

« Odpowiedz #444 dnia: Września 08, 2013, 16:45:55 pm »

ad. Franciszek
Czy JPII nie był tomistą?
Nieee, był fenomenologiem....
Wyznawał personalizm chrześcijański....
Zapisane
tytanik404
aktywista
*****
Wiadomości: 604


« Odpowiedz #445 dnia: Września 10, 2013, 16:11:31 pm »

http://rzymski-katolik.blogspot.com/2013/09/bedy-sedewakantyzmu.html?utm_source=feedburner&utm_medium=feed&utm_campaign=Feed%3A+blogspot%2FPPhfY+%28RZYMSKI+KATOLIK%29
Zapisane
binraf
aktywista
*****
Wiadomości: 1266


« Odpowiedz #446 dnia: Września 10, 2013, 22:12:24 pm »

Sedewakantyzm: jedyny logiczny wniosek
KS. BENEDICT HUGHES CMRI

 http://www.ultramontes.pl/hughes_sedewakantyzm.htm

Czy logiczny ? Zapraszam do komentarzy.
Zapisane
Wolność gospodarcza jako źródło sukcesu. Etyka jako fundament wolności.
tytanik404
aktywista
*****
Wiadomości: 604


« Odpowiedz #447 dnia: Września 10, 2013, 23:15:38 pm »

Cytuj
My, sedewakantyści jedynie patrzymy na obecną sytuację i stosujemy do niej nauki katolickiej teologii.
-Jak żyć?
-Nie wiemy, my tylko ucięliśmy głowę, czy pacjent przeżyje nie należy do nas.
Zapisane
jp7
Administrator
aktywista
*****
Wiadomości: 5521


« Odpowiedz #448 dnia: Września 10, 2013, 23:30:04 pm »

Sedewakantyzm: jedyny logiczny wniosek
KS. BENEDICT HUGHES CMRI

 http://www.ultramontes.pl/hughes_sedewakantyzm.htm

Czy logiczny ? Zapraszam do komentarzy.
"Dopuścili się oni [papieże]licznych herezji, które zostały dobrze udokumentowane w różnych opracowaniach (np. w artykule ks. Anthony'ego Cekady pt. Traditionalists, Infallibility and the Pope [Tradycjonaliści, nieomylność i Papież], który można przeczytać albo pobrać za darmo: http://www.traditionalmass.org/images/articles/TradsInfall.pdf)." - ni jednej herezji tam nie ma. Są twierdzenia wątpliwe, albo wieloznaczne, ale żadne nie jest jawną herezją.  Szczytem głupoty jest twierdzenie że zdanie "Kościół Chrystusowy TRWA w Kościele Katolickim" jest herezją bo "sugeruje, że może trwać gdzie indziej".

"Jednakże prawdziwy papież nie mógłby nauczać takich błędów." - petitio principi. Co więcej autor nie odróżnia "wyznaje (i głosi) od "nauczać".

"Ponadto, ktoś posiadający legalną, papieską władzę nie mógłby ustanowić praw, które naruszają zasady naszej Wiary, jak uczynili to ci ludzie." jak wyżej.

"Jednakże wynika z tego duży problem: a mianowicie, jak wierny katolik może odmówić posłuszeństwa legalnemu papieżowi? Doprawdy, nie istnieje żaden teologiczny precedens w tej kwestii. Pan Jezus jasno nauczał: "Kto was słucha, Mnie słucha, itd." i Jego Kościół zawsze to samo głosił. Jeszcze raz powtórzę, nie ma żadnego historycznego precedensu dla akceptowania roszczeń kogoś do tego, że jest prawdziwym papieżem i jednoczesnego utrzymywania, że katolicy są usprawiedliwieni odmawiając poddania się jego domniemanej władzy. Św. Robert Bellarmin, ten wybitny doktor w kwestiach dotyczących papiestwa, wyłożył to bardzo treściwie w swej pracy De Romano Pontifice, księga II, rozdział 30:" - fragment z Belarminea nie na temat. Mówi o (nie)papieżu-heretyku, a nie o tym, czy można się papieżowi sprzeciwiać.

Nota bene św. Robert Bellarmine pisze też " jak sprawiedliwą jest rzeczą sprzeciwiać się papieżowi, który atakuje ciało, tak samo sprawiedliwym jest sprzeciwianie mu się, kiedy atakuje duszę lub gdy zakłóca porządek społeczny, a nade wszystko gdyby podjął próbę zniszczenia Kościoła. Uważam, że sprawiedliwą jest rzeczą sprzeciwianie mu się za pomocą niewykonywania jego rozkazów i przeszkadzania w wypełnianiu jego woli. (...) Nie jest jednakowoż sprawiedliwym osądzanie go, karanie czy obalanie go, gdyż tego rodzaju akty są zadaniem przełożonego." o czym autor zdaje się nie wiedzieć. Ergo teza "niemniej jednak, cieszymy się, że towarzyszy nam św. Robert Bellarmin i zdecydowana większość katolickich teologów, którzy rozpatrywali kwestię ewentualności heretyka podającego się za papieża." jest mocno naciągana.
++++
Poprawiłem formatowanie tekstu
« Ostatnia zmiana: Września 11, 2013, 09:00:21 am wysłana przez jp7 » Zapisane
Kyrie Eleison!
Czy jednak Syn Człowieczy znajdzie wiarę na ziemi, gdy przyjdzie?
Kalistrat
aktywista
*****
Wiadomości: 1429


« Odpowiedz #449 dnia: Września 10, 2013, 23:52:22 pm »

@binraf
Eh... ile można o tym samym.
"Jedyny logiczny wniosek" - wniosek z jakich przesłanek?
"Dopuścili się oni licznych herezji, które zostały dobrze udokumentowane w różnych opracowaniach" - to niech napiszą konkretnie: kiedy,dany duchowny dopuścił się herezji. Nawet jeżeli dopuściliby się herezji, to, według starego kodeksu, nie są vitandi, ale tolerati, a skoro tak, to mogą zostać ważnie wybrani, a ich akty jurysdykcji są ważne.
"Ponadto, ktoś posiadający legalną, papieską władzę nie mógłby ustanowić praw, które naruszają zasady naszej Wiary, jak uczynili to ci ludzie." - nieprawda
"Nie ma żadnego rozwiązania kompromisowego, takiego, jakie proponują grupy często oznaczane etykietą "uznawać, ale opierać się". - celowo przemilczano sedeprywacjonizm, który jest przecież rozwiązaniem kompromisowym, ale nie ma etykiety "uznawać, ale opierać się". Poza tym co to znaczy "nie ma"?
" Jest to nauczanie wszystkich pierwszych Ojców Kościoła, że jawni heretycy tracą natychmiast wszelką jurysdykcję" - o co chodzi z tą jawnością. Jawny heretyk toleratus nie traci jurysdykcji
""Albowiem wam powiadam, że Bóg ma moc z tych kamieni wzbudzić synów Abrahamowi" (Mt. 3, 9). Zaprawdę, może On powołać prawdziwego papieża w odpowiednio wybranym przez Siebie czasie, nie potrzebując do tego żadnej pomocy kardynałów." - ma moc, ale tego nie robi z tych samych powodów, dla których nie będzie papieża wybranego bez pomocy kardynałów.
Zapisane
Strony: 1 ... 28 29 [30] 31 32 ... 52 Drukuj 
Forum Krzyż  |  Disputatio  |  Poczekalnia  |  Wątek: w temacie sede... « poprzedni następny »
 

Działa na MySQL Działa na PHP SMF 2.0.19 | SMF © 2014, Simple Machines Prawidłowy XHTML 1.0! Prawidłowy CSS!