Benedykt XVI zapowiedział, że w październiku uda się wraz z chrześcijanami innych wyznań oraz przedstawicielami innych religii do Asyżu z okazji 25. rocznicy Światowego Dnia Modlitw o Pokój, jaki miał miejsce w mieście świętego Franciszka z inicjatywy Jana Pawła II w 1986 roku. Światowy Dzień Modlitw o Pokój w Asyżu (...)http://ekai.pl/wydarzenia/x36949/swiatowy-dzien-modlitw-o-pokoj-w-asyzu/
ale kto decyduje o tym, co z tego co robi papież jest dobre dla Kościoła a co zagraża wierze? prywatny osąd? może jednak droga Bractwa Św. Piotra?
Wychodząc z tych samych przesłanek wniosek sede... wydaje mi się logiczniejszy. To tak jak np. u św. Jana od Krzyża: nie wierzę w żadne wizje bo nie wiem czy od złego ducha nie pochodzą, nawet jeśli czasem, a nawet w większości, są prawdziwe.
"Pomyłka może drogo kosztować..." - to prawda. Z drugiej strony czy takie pomieszanie prawdy i fałszu jakie obecnie panuje nie jest iście diaboliczne? i z tego pomieszania właśnie wynika trudność w ustosunkowaniu się. Noc ciemna bez kierownika...
Cytat: Pedro Veron w Stycznia 05, 2011, 09:38:59 amale kto decyduje o tym, co z tego co robi papież jest dobre dla Kościoła a co zagraża wierze? prywatny osąd? może jednak droga Bractwa Św. Piotra?Magisterium Kościoła przede wszystkim. Niezmienne nauczanie wszystkich Papieży od św.Piotra aż do Piusa XII.
Twarde trzymanie się "sensus catholicus".
To nie jest więc już kwestia "dowolnego widzimisie", jeżeli wierzymy w to " w co zawsze, w co wszędzie, w co wszyscy wierzyli"
nie wszyscy liczą, że dopiero Jan XXIII był antypapieżem, niektórzy początek sedewakancji widzą wcześniej, jeden to nawet u Piusa X -
Cytat: Tato w Stycznia 06, 2011, 13:07:23 pmMagisterium Kościoła przede wszystkim. Niezmienne nauczanie wszystkich Papieży od św.Piotra aż do Piusa XII.no nieźle! Czysty modernizm przebrany w "tradycyjną" skóre. Do Piusa XII to cacy a ten zły .... (wstawić co ię chce) to już nie.
Magisterium Kościoła przede wszystkim. Niezmienne nauczanie wszystkich Papieży od św.Piotra aż do Piusa XII.
"Papież podkreśla, że wolność religijna jest dobrem zasadniczym i zdobyczą kultury politycznej i prawnej. „Każdy człowiek musi mieć możliwość swobodnego korzystania z prawa do wyznawania i wyrażania – indywidualnie bądź wspólnotowo – własnej religii czy własnej wiary, zarówno publicznie, jak i prywatnie, w nauczaniu, praktykach, publikacjach, w sprawowaniu kultu i obrzędów” – pisze Benedykt XVI."Causa finita... to jest już herezja formalna...przykre.
powiedzieć, że wśród podstawowych praw i wolności, zakorzenionych w godności osoby, status wolności religijnej ma charakter specjalny. Kiedy uznawana jest wolność religijna, godność osoby ludzkiej jest szanowana u podstaw, a (*) etos oraz instytucje narodów umacniają się. I przeciwnie, kiedy odmawia się wolności religijnej, kiedy próbuje się uniemożliwiać wyznawanie swej religii czy swej wiary i życie zgodnie z nimi, znieważa się godność człowieka, a zarazem wystawia się na szwank sprawiedliwość i pokój, które opierają się na prawidłowym porządku społecznym, budowanym w świetle Najwyższej Prawdy i Najwyższego Dobra.W tym sensie wolność religijna jest też zdobyczą kultury politycznej i prawnej. Jest ona dobrem zasadniczym: każdy człowiek musi mieć możliwość swobodnego korzystania z prawa do wyznawania i wyrażania – indywidualnie bądź wspólnotowo – własnej religii czy własnej wiary, zarówno publicznie, jak i prywatnie, w nauczaniu, praktykach, publikacjach, w sprawowaniu kultu i obrzędów. Nie powinien napotykać przeszkód w przypadku, gdyby zechciał przyjąć inną religię czy nie wyznawać żadnej
staram się uniknąć "błędu wydania się na opinię własną" - nic bardziej przeciwnego prawdzie od opinii. twierdzenie jednak, że dajmy na to Kościół Katolicki i Mistyczne Ciało Chrystusa są jednym i tym samym nie są moją opinią. i co zrobić w sytuacji gdy staje przede mną taki oto ciąg tekstów:1. Encyklika Mystici Corporis Christi.2. Późniejsza encyklika Humani Generis gdzie Pius XII stwierdza, że niestety wciąż istnieją tacy, którzy sądzą, że nie obowiązuje ich nauka, którą wyłożyliśmy w naszej wcześniejszej encyklice (MCC właśnie), że Kościół Katolicki i Mistyczne Ciało Chrystusa są jednym i tym samym.3. Lumen Gentium i inne teksty VAT II gdzie twierdzi się, że jednak nie są tym samym.
Nie powiem nic o tych dokumentach, ale powiem o znanych i starych dyskusjach; o chrzcie św. jako koniecznym do zbawienia. Kościół sam zrobił w tej prostej i jasnej formule wyłom wymyślając chrzest pragnienia. Zatem na pytanie czy chrzest jest koniecznie potrzebny do zbawienia to odpowiadają tak ale zaraz dodają tak, ale... Kazuistyka i tyle.
W kazdym zdaniu dotyczącym wolności religijnej kontekt jest "chrześcijaństwo". Dla cytowanego zdanie:powiedzieć, że wśród podstawowych praw i wolności, zakorzenionych w godności osoby, status wolności religijnej ma charakter specjalny. Kiedy uznawana jest wolność religijna, godność osoby ludzkiej jest szanowana u podstaw, a (*) etos oraz instytucje narodów umacniają się. I przeciwnie, kiedy odmawia się wolności religijnej, kiedy próbuje się uniemożliwiać wyznawanie swej religii czy swej wiary i życie zgodnie z nimi, znieważa się godność człowieka, a zarazem wystawia się na szwank sprawiedliwość i pokój, które opierają się na prawidłowym porządku społecznym, budowanym w świetle Najwyższej Prawdy i Najwyższego Dobra.W tym sensie wolność religijna jest też zdobyczą kultury politycznej i prawnej. Jest ona dobrem zasadniczym: każdy człowiek musi mieć możliwość swobodnego korzystania z prawa do wyznawania i wyrażania – indywidualnie bądź wspólnotowo – własnej religii czy własnej wiary, zarówno publicznie, jak i prywatnie, w nauczaniu, praktykach, publikacjach, w sprawowaniu kultu i obrzędów. Nie powinien napotykać przeszkód w przypadku, gdyby zechciał przyjąć inną religię czy nie wyznawać żadnej
powszechne i tradycyjne "sensus catholicus" dawno jest trupem - to się ssie z mlekiem matki. Postawię tezę: dzisiejsze sensus catholicus zawiera w sobie wiarę, że w każdej religii mozna się zbawić.
CytujTo nie jest więc już kwestia "dowolnego widzimisie", jeżeli wierzymy w to " w co zawsze, w co wszędzie, w co wszyscy wierzyli" jaaasnee... na przykład za czasów św.Atanazego "wszyscy i wszędzie". To jest jedno z tych sformułowań co pięknie brzmi ale jest nie do zastosowania w praktyce.
Przepraszam, ale gdzie tu ma Pan odniesienie do "Chrześcijaństwa" chociażby...
dajmy na to czyta to nie ja czy Pan ale "czciciel węży, sterty cegieł lub gwoździ "...i co z tego "wykuma" Pana zdaniem