Forum Krzyż
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj.
Kwietnia 20, 2024, 17:22:25 pm

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Szukaj:     Szukanie zaawansowane
www.UnaCum.pl

Centrum Informacyjne Ruchu Summorum Pontificum
231949 wiadomości w 6630 wątkach, wysłana przez 1668 użytkowników
Najnowszy użytkownik: magda11m
Strona główna Pomoc Szukaj Zaloguj się Rejestracja
Forum Krzyż  |  Novus Ordo  |  Kościół posoborowy  |  Wątek: Czy Jezus Chrystus był Żydem ?
« poprzedni następny »
Strony: 1 [2] 3 4 ... 6 Drukuj
Autor Wątek: Czy Jezus Chrystus był Żydem ?  (Przeczytany 21563 razy)
Joker
uczestnik
***
Wiadomości: 216

« Odpowiedz #15 dnia: Grudnia 12, 2010, 18:06:07 pm »

Uważam, ze św. Józef Maria Escriva de Balaguer y Albas miał rację, gdyż Jezus Chrystus, będąc nie tylko prawdziwym Bogiem, ale też prawdziwym Człowiekiem, nadal pozostaje Żydem.

 Oczywiście,gdyż nadal posiada naturę ludzką i nadal jako Człowiek pozostaje Synem Maryji-której pochodzenie etniczne jest wiadome. Jeśli to zanegujemy twierdząc,że obecnie Chrystus jest jedynie Bogiem,to popadniemy jak zauważył Pan Rumpel w monofizytyzm, a po drugie odejmiemy godności Matki Bożej (co będzie po linii modernistom i prostestantom-o to Państwu chodzi?).
  Poza tym twierdzenie,że Chrystus nie jest już Żydem,bo zmartwychwstał jest sprzeczne z zasadą,że "łaska nie niszczy natury". Zbawieni Polacy czy Czesi -patrioci nie przestają być w pewnym sensie Polakami czy Czechami i kochać bardziej rodaków,podobnie jak dwóch zbawionych przyjaciół nie staje się w niebie ludźmi obcymi. W Niebie trwają szlachetne ziemskie uczucia, tylko w udoskonalonej formie:
 "Obok niej jednak, przypuścić trzeba i drugą, analogiczną do ziemskiej: że mieszkańcy nieba kochają też w szczególniejszy sposób tych, którzy im są bliższymi (25), tj. z którymi zrządzenie Boże zbliżyło ich w tym życiu: rodziców, dzieci, przyjaciół w Bogu, tych, co im do zbawienia pomogli – może i takich, u których spotykają w niebie indywidualny ustrój tajemniczo harmonijny ze swoim.
Racja, która nas o tym przekonywa, jest ta, że nawet owe ziemskie między ludźmi stosunki wiążą się, jakeśmy wyżej wyłożyli, nie przypadkowo, lecz pod kierunkiem ręki Bożej i z odnośnią do niebieskiej społeczności. Powag zaś na poparcie tego zdania moglibyśmy przytoczyć wiele, nawet Ojców Kościoła i wielkich mistyków."
O. Marian Morawski SI
http://www.ultramontes.pl/Communio_Sanctorum_III_2.htm
http://www.ultramontes.pl/Communio_Sanctorum_III_2.htm
Zapisane
KAES
aktywista
*****
Wiadomości: 742

« Odpowiedz #16 dnia: Grudnia 12, 2010, 18:40:02 pm »

@Artur Rumpel: "to Pan z niego zszedł na negowanie człowieczeństwa Jezusa Chrystusa."


To nie ja mam kłopoty ze zrozumieniem tylko Pan -etnolog- nie potrafi czytać ze zrozumieniem..... Ja w żadnej wypowiedzi nie negowałem "człowieczeństwa" tylko odnosiłem się do żydowskości, czyli wątku narodowościowego ( nacjonalistycznego) w chorych wizjach judeochrześcijańskich ideologów.

Jak Pan chce dalej kontynuować ten judeochrześcijański boko-temat to nich Pan założy oddzielny wątek, a tam jak ktoś zechce to z Panem o tym podyskutuje. Rozwinie tam Pan sobie swoje wizje "Jezusa Chrystusa, żyjącego Żyda"...
Zapisane
Artur Rumpel
aktywista
*****
Wiadomości: 1183


Prawdziwe Boze Narodzenie
« Odpowiedz #17 dnia: Grudnia 12, 2010, 18:45:17 pm »

Negując narodowość Jezusa Chrystusa neguje Pan zupełność Jego człowieczeństwa. Jest on, jako Człowiek, pododobny nam we wszystkiim, oprócz grzechu. A więc również w tym, ze podobnie jak inni ludzie ma swoją przynależność etniczną, narodową, kuturową.
Zapisane
KAES
aktywista
*****
Wiadomości: 742

« Odpowiedz #18 dnia: Grudnia 12, 2010, 20:12:30 pm »

Zamiast tracić czas na polemiki z domorosłymi etnologami propagującymi wizje "judeochrześcijańskie" zachęcam Państwa do uważnej lektury hasła Jezus Chrystus z Powszechnej Encyklopedii Filozofii, którego autorem jest sam o.prof.M.A Krąpiec OP:
http://www.ptta.pl/pef/pdf/j/jezuschrystus.pdf
Zapisane
Regiomontanus
aktywista
*****
Wiadomości: 3617


« Odpowiedz #19 dnia: Grudnia 12, 2010, 21:03:06 pm »

Jak to zwykle bywa, wystarczy, że temat zejdzie na Żydów, a dyskusja sie zaognia. ;)

Chciałby tu dodać, że w Apokalipsie 5,5, gdzie mowa o wydarzeniach przyszłych, można przeczytać, że

Et unus de senioribus dicit mihi: ne fleveris, ecce vicit leo de tribu Iuda radix David aperire librum et septem signacula eius
"I mówi do mnie jeden ze Starców: Przestań płakać: Oto zwyciężył Lew z pokolenia Judy, Odrośl Dawida, tak że otworzy księgę i siedem jej pieczęci».
Zapisane
Certe, adveniente die judicii, non quaeretur a nobis quid legerimus, sed quid fecerimus.
jp7
Administrator
aktywista
*****
Wiadomości: 5521


« Odpowiedz #20 dnia: Grudnia 13, 2010, 08:46:30 am »

Klub Judeo-chrześcijan na FK powiększył się  o farmaceutę - teologa amatora.....To co nie jest logiczne nie jest też teologiczne! Może lepiej jak Pan skoncentruje się na robieniu czopków albo pigułek..?
Panie KAES uniknął Pan ostrzeżenia tylko dlatego, że p. Artur doskonale sobie z zaczepką personalną poradził. W ten sposób proszę nie dyskutować.
Zapisane
Kyrie Eleison!
Czy jednak Syn Człowieczy znajdzie wiarę na ziemi, gdy przyjdzie?
KAES
aktywista
*****
Wiadomości: 742

« Odpowiedz #21 dnia: Grudnia 13, 2010, 11:02:54 am »

To w końcu może zechcą Panowie Moderatorzy na coś się zdecydować bo jeden Anonimowy Moderator przysyła PW z "ostrzeżeniem":

Cytat: Forum Krzyż
Przytyk ad personam:

Klub Judeo-chrześcijan na FK powiększył się  o farmaceutę - teologa amatora.....To co nie jest logiczne nie jest też teologiczne! Może lepiej jak Pan skoncentruje się na robieniu czopków albo pigułek..?
http://krzyz.katolicy.net/index.php/topic,564.msg112025.html#msg112025


Mam rozumieć , że to nie jest jest przytyk ad personam ?:
"/../ Czyżby Pan KAES był monofizytą?"
http://krzyz.katolicy.net/index.php/topic,564.255.html


a Pan Moderator jp7 pisze powyżej: "Panie KAES uniknął Pan ostrzeżenia tylko dlatego,...  /.../"


Gratuluje Panom Moderatorom bezstronności i rozwagi w pilnowaniu przestrzegania regulaminu FK..

Zapisane
Bartek
Administrator
aktywista
*****
Wiadomości: 3689

« Odpowiedz #22 dnia: Grudnia 13, 2010, 11:19:39 am »

Mam rozumieć , że to nie jest jest przytyk ad personam ?:
"/../ Czyżby Pan KAES był monofizytą?"
http://krzyz.katolicy.net/index.php/topic,564.255.html


Nie, nie jest.

a Pan Moderator jp7 pisze powyżej: "Panie KAES uniknął Pan ostrzeżenia tylko dlatego,...  /.../"

Moje "ostrzeżenie" o wartości 0% (możliwe, że wagi ostrzeżeń nie są dla Pana widoczne - nie sprawdzałem) to żadne ostrzeżenie, jeno notatka moderatorska - i tak je proszę traktować.
Zapisane
Hoc pulchrum est hominis munus et officium: ut oret ac diligat.
Anna M
aktywista
*****
Wiadomości: 7381

« Odpowiedz #23 dnia: Grudnia 13, 2010, 12:09:31 pm »

No to ja w takim razie zacznę "zasysać muł" wg. niektórych.  Wracając do tych wypowiedzi, które tu czytam, to niestety,  ja i uważam że p.KAES również nie negował narodowości Pana Jezusa. Trudno byłoby obronić tezę, że Pan Jezus nie miał narodowości ("z których pochodzi Chrystus według ciała", Rz 9, 5), a skoro miał, no to przecież nie polską... Uważam jednak, że natrętne podkreślanie narodowości żydowskiej Pana Jezusa jest co najmniej dziwaczne, gdyż:

* po pierwsze, Chrystus przyszedł zbawić ludzi wszystkich narodów i jest Królem całej ziemi (uniwersalizm zbawienia),

* po drugie, został przez tenże naród odrzucony i wydany na śmierć,

* po trzecie, Chrystus Pan założył Kościół, który jest nowym Izraelem, nowym narodem wybranym, a w nim nie ma już znaczenia, czy ktoś jest Grekiem, czy Żydem.

Zapisane
KAES
aktywista
*****
Wiadomości: 742

« Odpowiedz #24 dnia: Grudnia 13, 2010, 13:16:55 pm »

Czy Jezus Chrystus był Żydem ?

Jezus Chrystus ustawicznie podkreślał swoje niezwykłe, niejako obiektywne pochodzenie, czysto zewnętrzne wobec jakiegokolwiek narodu. Zawsze, gdy szło o Jego stosunki rodzinne, wymieniał wyłącznie swego Ojca, „który jest w Niebie".

Wiadomo, że natura Boga jako Istoty Najwyższej, Ojca i Stworzyciela wszechrzeczy każe Go uznać za jedyną i obiektywną zasadę systemu moralno-wychowawczego. Każdy też dziś łatwo zauważy, że podmiotowe przesłanki wychowawcze w Polsce są dwa: żeńska i męska, co jest typowe dla niektórych innych przekonań religijnych. Okazuje się do tego, że obie mają być, jak chcą tutejsi moderniści, nieodwołalnie żydowskie. Wszak Najświętsza Maryja Panna — Miriam, jest niewątpliwie Żydówką; to samo utrzymują wzmiankowani moderniści o Synu Bożym, Jezusie Chrystusie — imputując mu żydowskość. Wykażemy teraz istotę nadużycia, analizując stanowisko Nowego Testamentu na ten temat.

Próba przedstawienia Pana Jezusa jako Żyda wynika albo z nieznajomości przekazu źródłowego, albo — co bardziej prawdopodobne — jest zimno planowanym fałszem. Konsekwencje bezmyślnej zgody na takie stanowisko byłoby dla Polaków straszliwe. Gdyby przyjąć taką wykładnię naszych dziejów, to właściwie trzeba by się było zgodzić z każdą działalnością cywilizacyjną Żydów, także takich, jak Berman, Michnik, rabin Weiss czy Wiesenthal, których my co prawda oceniamy jako syjonistycznych zbrodniarzy, notorycznych wichrzycieli, ale przecież — przy powyższych założeniach — my możemy się mylić, wszak „narodem wybranym" i solą ziemi mają być oni. Można więc wnioskować — idąc dalej tym tropem — że są oni w posiadaniu szczególnych, dla nas nieosiągalnych uzdolnień, a wobec tego szczególnych uprawnień w stosunku do naszego narodu, w tym uprawnień do swobodnego karcenia nas oraz ściągania z nas wszelkich pożytków, choćby dowolnego zawłaszczania naszej pracy. Ale żarty na bok, choćby przyczyną wesołości była heretycka teza o żydowskości Chrystusa — założyciela chrześcijaństwa.
Według przekazu źródłowego (Nowy Testament), JEZUS NIE ZOSTAŁ STWORZONY, jak wszystkie inne byty duchowe i cielesne, czyli aniołowie i demony, zwierzęta, rośliny oraz cała przyroda nieożywiona. CHRYSTUS PAN ZOSTAŁ, jako jedyny byt, ZRODZONY przez Boga jeszcze przed powstaniem świata, czyli przed rozpoczęciem dzieła stworzenia (List św. Pawła do Kolosan 1,15-23). Jezus był więc na samym początku czystym Duchem, rzeczywistym Synem Boga, sam też Bogiem, bowiem Bóg nie może urodzić nie-Boga. Pismo Święte poucza nas, że Bóg Ojciec wraz z Synem Chrystusem dokonał Stworzenia.

Był to pierwszy okres w życiu Jezusa zakończony nadprzyrodzonym poczęciem w łonie Żydówki Maryi. Próba wmawiania nam, że Chrystus Pan był Żydem w tym pierwszym okresie swojego życia byłaby w istocie umysłowym samobójstwem. Wynikałoby stąd, że i sam Bóg — Ojciec Jezusa — musiał być Żydem, zatem — skoro człowiek został stworzony „na obraz i podobieństwo Boże" — znaczyłoby to tyle, że człowiekiem noszącym w sobie istotne podobieństwo do Boga- Żyda może być tylko Żyd. Takie poglądy istnieją i my, polscy nacjonaliści, nazywamy je judaizmem (np. Talmud, Chullin 91b; Sanhedrin 58b). Już Polak, według tej zasady, człowiekiem być by nie mógł, chyba że wynalazłby sobie Boga-Polaka, równego mocą albo i wyższego od Boga-Żyda, Wszak myślenie żydowskie tkwi niezmiennie w mrokach Talmudu, gdzie aż się roi od niesamowitości, jak ta: „Goje [nie-Zydzi) są potomkami Samaela czyli wodza duchbw nieczystych, który zwiódł Ewę" (Zohar 1.28b). "Pokolenie w ten sposób powstałe, do tego stopnia jest plugawe, źe może być porównane do nawozu" (Orach chaiim 55,20). I nic w tym dziwnego, bo "ciała gojów (chrześcijan) są pegarim tj. w niczym się nie róźnią od ścierwa zdechłych zwierząt" (Jore dea 377,1), "a dusze do tego stopnia plugawe, że zanieczyszczają każdego, kto się do nich zbliźy" (Zohar I 46b, 47a). „Domy gojów są domami zwierząt ponieważ sami chrześcijanie nie są godni nazwy człowieka, [bo] są to najoczywistsze bydlęta nazewnątrz tylko podobne do ludzi" (Midrasch Talpioth f. 255 d) i "płodzą się oni na kształt zwierząt" (Sanhedri 74b. Tezephoth). Widzimy więc, że w tym przypadku mówienie o Jezusie-Żydzie może być świadectwem rasizmu i szowinizmu samych Żydów.

Idźmy jednak dalej.
W swoim czasie Jezus Chrystus przyszedł na świat jako Człowiek, tym różniący się od zwykłych ludzi, że "nie popełnił grzechu". Przyszedł zaś, aby Żydom i wszystkim innym ludziom "dobrej woli" bezpośrednio przekazać ostateczne, zbawiające zasady moralne. Ten drugi okres jego życia trwał 33 lat. Zakończony został niewinną i męczeńską śmiercią z ręki Żydów dlatego, że naprawdę nauka Jezusa odbiera wybraństwo żydom i czyni je dobrem powszechnym (Mat. 21,43). Po Śmierci i Zmartwychwstaniu Jezus wraca do Ojca w Niebie, gdzie zwrócona mu zostaje „chwała", którą miał przed przyjściem na ziemię, czyli powraca do swego pierwotnego Bóstwa i bożego Synostwa. Jest to trzeci i trwający do tej pory okres w życiu Chrystusa. Ten okres, podobnie jak pierwszy, nie może budzić najmniejszych wątpliwości: Jezus jest Synem Boga i sam Bogiem, a więc jest czystym, obiektywnym Duchem, nie może więc być Żydem, jak zresztą nie jest też Polakiem czy Niemcem. Dlatego próba wmanewrowania Chrystusa w żydowskość jest co najmniej przejawem arogancji wobec Niego.

Istotna jest sprawa samego poczęcia Jezusa w łonie Żydówki Maryi; zacytujmy właściwy dokument (Mad.1,18): "A z narodzeniem Jezusa Chrystusa było tak: Gdy matka jego, Maria, została poślubiona Józefowi okazało się, że zanim się zeszli, była brzemienna z Ducha Świętego". Otóż poczęcie to — jeśli trzymać się wiernie źródła — nie miało nic wspólnego z normalnym w takich przypadkach małżeńskim aktem cielesnego współżycia. Było ono jednostronnym i samodzielnym aktem Boga, dokonanym nie tylko bez jakiegokolwiek udziału kobiety, ale ponadto całkowicie poza jej odczuwaniem, czyli poza jej świadomością. Została też ona o tym zdarzeniu przez Boga powiadomiona, co przyjęła do wiadomości. Maryja w tym wypadku nie spełniła żadnych warunków rodzicielstwa, które zawiera takie składniki, jak podjęcie decyzji i cielesne oraz uczuciowe zaangażowanie.

Wprawdzie według żydowskich poglądów i przyjętego zwyczaju matka jest wystarczającym kryterium określonej rasy („matka ciągnie rasę"), czyli Żydem jest ten, kto ma matkę Żydówkę, jednak w tym przypadku rola Maryi w akcie poczęcia — który przecież bez reszty określa typ rasowy i osobowościowy człowieka — była czysto przedmiotowa, czyli żadna. Ani więc rasa, ani osobowość Miriam-Maryi nie miały w tej sytuacji żadnego wpływu na rasę i osobowość Jezusa. Był Jej Synem czysto formalnym, czemu zresztą dawał jasny wyraz przez całe swe ziemskie życie. Mimo to Maryja Panna nie pozostaje bez znakomitej zasługi. Była wszak panną, gdy Jej się to stało, co dla ówczesnych Żydów oznaczało stan haniebny. Zawierzyła jednak Bogu, wytrwała, życia poczętego nie zabiła, jak to i wówczas się zdarzało, a dzisiaj stało się powszechnym obyczajem „najświetniejszych" pod słońcem narodów.

Jeśli idzie o typ rasowy i osobowość Jezusa Chrystusa, to były one wyraziście nie-żydowskie. Nieżydowskość Chrystusa Pana widzimy w takich Jego przymiotach:
- w klarownej, prostolinijnej logice, która dawała Mu zawsze przewagę nad pokrętną i nieszczerą dialektyką Żydów; poznajemy to po takich na przykład szczegółach (Mat. 5,33-37): „Słyszeliście także, że powiedziano przodkom: Nie będziesz fałszywie przysięgał, ale dotrzymasz Panu przysiąg swoich. A ja wam powiadam, abyście w ogóle nie przysięgali... Niechaj więc mowa wasza będzie: Tak — tak, nie — nie, bo co ponadto jest, to jest od diabla";
- antyjudaistycznej retoryce; niech przykładem będzie następujący cytat (Jan 8, 43-47): „Dlaczego mowy mojej nie pojmujecie? Dlatego, że nie potraficie słuchać słowa mojego. [Bo] Ojcem waszym jest diabeł i chcecie postępować według pożądliwości ojca waszego. (...) Kto z Boga jest, słów Bożych słucha; wy dlatego nie słuchacie, bo z Boga nie jesteście";
- w świadomym i absolutnie dobrowolnym stawianiu dobra powszechnego nad interesem własnym (Jego śmierć na krzyżu dla dobra innych); - w zdolności do osobistej dyscypliny i wyrzeczeń (np. Łuk. 4,1-13);
- w pełnym uznaniu moralnej podmiotowości kobiety na równi z mężczyznami (np. Jan 8,1-11);
- w dogłębnym zrozumieniu i ukazaniu roli dziecka w strukturze narodu i w szlachetnym uszanowaniu jego niewątpliwej, choć przecież krzepnącej jeszcze osobowości (Mat.18,1-5).
Irytuje i śmieszy też pokraczna próba równania męskiej prawej sylwetki Jezusa Chrystusa z typową osobowością żydowską, która w Jego czasach niczym nie różniła się od krętolubnej sylwetki Żyda znanej nam dzisiaj. Jak wynika z opisu biblijnego, Żyd był to osobnik — według częstych epitetów samego Jezusa — „obłudny", „złodziejski" i „zbrodniczy" (np. Jan 8,44); był też urodzonym szantażystą, o czym świadczy pokrętne zmuszanie Rzymianina Piłata do zaniechania obrony niewinnego przecież Jezusa, o której to niewinności dobrze Żydzi wiedzieli (Jan 18, 21-40). Ponadto, podobnie jak dzisiaj, Żyd łatwo stawiał spekulacje nad czystość obyczaju, a nędzne kupczenie w miejscach sakralnych, co tak bardzo gorszyło Nauczyciela z Galilei, jest tu dowodem nader wymownym (np. epizod wypędzenia przez Chrystusa żydowskich przekupniów i lichwiarzy ze świątyni).

Wypowiedzi Jezusa jednoznacznie dystansowały Go od żydowskości, tak że umacniało się przekonanie o Jego związku z nią jako czysto formalnym, dla oka, nie zaś organicznym.

Jezus Chrystus ustawicznie podkreślał swoje niezwykłe, niejako obiektywne pochodzenie, czysto zewnętrzne wobec jakiegokolwiek narodu. Zawsze, gdy szło o Jego stosunki rodzinne, wymieniał wyłącznie swego Ojca, „który jest w Niebie". Ta negacja wszelkich ziemskich stosunków rodzinnych, a zatem także swojej przynależności narodowej, była tak radykalna, że kiedy raz doniesiono Mu, iż oczekują nań „matka i bracia" Jego, zirytowany stwierdził, że Jego „matką i braćmi" są ci, którzy pełnią wolę Jego Ojca „w Niebie" (Mat.12, 46-50). (...)

Tadeusz Zieliński

Powyższy artykuł stanowi obszerny fragment publikacji Tadeusza Zielińskiego "Zamach na Boga", który ukazał się w Szczerbcu (nr. 7-9 z roku 2000) / archipelag.org.pl
Zapisane
dxcv
aktywista
*****
Wiadomości: 679

« Odpowiedz #25 dnia: Grudnia 13, 2010, 13:45:06 pm »

Śmiać się czy płakać?

"Kim z narodowości była Matka Boża?
-Jak to kim. Przecie jest Matka Boska Częstochowska, więc wiadomo, że Polką!
-A Pan Jezus?
-No głupie pytanie, Matka Polka, to syn kim ma być?"

Dopisane:
Nie wyśmiewam tezy tego tekstu, bo teologiem nie jestem, a o takich rzeczach na religii raczej się nie rozmawia, a i na kazaniu nie usłyszy. Jednak argumentacja  jest jawnie antysemicka i jej głównym celem jest "dowalenie" żydom.
« Ostatnia zmiana: Grudnia 13, 2010, 13:55:38 pm wysłana przez dxcv » Zapisane
Artur Rumpel
aktywista
*****
Wiadomości: 1183


Prawdziwe Boze Narodzenie
« Odpowiedz #26 dnia: Grudnia 13, 2010, 13:56:20 pm »

No to ja w takim razie zacznę "zasysać muł" wg. niektórych.  Wracając do tych wypowiedzi, które tu czytam, to niestety,  ja i uważam że p.KAES również nie negował narodowości Pana Jezusa.

Teraz już jasno widać, że zanegował

Trudno byłoby obronić tezę, że Pan Jezus nie miał narodowości ("z których pochodzi Chrystus według ciała", Rz 9, 5), a skoro miał, no to przecież nie polską... Uważam jednak, że natrętne podkreślanie narodowości żydowskiej Pana Jezusa jest co najmniej dziwaczne, gdyż:

* po pierwsze, Chrystus przyszedł zbawić ludzi wszystkich narodów i jest Królem całej ziemi (uniwersalizm zbawienia),

* po drugie, został przez tenże naród odrzucony i wydany na śmierć,

* po trzecie, Chrystus Pan założył Kościół, który jest nowym Izraelem, nowym narodem wybranym, a w nim nie ma już znaczenia, czy ktoś jest Grekiem, czy Żydem.
Gdyby przedstawił stanowisko takie, jak Pani teraz, to bym sie go nie czepił. Pan KAES jednak jednoznacznie zanegował przynależność Jezusa Chrystusa do narodu żydowskiego.
Zapisane
KAES
aktywista
*****
Wiadomości: 742

« Odpowiedz #27 dnia: Grudnia 13, 2010, 14:18:02 pm »

Założyłem oddzielny wątek zamieszczając  tekst Tadeusza Zielińskiego w celu oddzielenia dyskusji na ten temat od wątku o OD. Moderator dokleił do nowego wątku część wypowiedzi z wątku o OD.

W żaden sposób nie odnosiłem się do tego co usiłuje imputować p. Rumpel ( co oczywiście dla P.T  Moderacji nie jest ad personam ).

Zachęcam do dyskusji na argumenty nawet jeśli niektóre tezy w tekście T. Zielińskiego wydaja się kontrowersyjne.
Zapisane
andy
aktywista
*****
Wiadomości: 748


« Odpowiedz #28 dnia: Grudnia 13, 2010, 16:15:14 pm »

A któż to "natrętnie podkreśla" narodowość żydowską Jezusa?
Zapisane
Joker
uczestnik
***
Wiadomości: 216

« Odpowiedz #29 dnia: Grudnia 13, 2010, 17:27:35 pm »

W poprzednim poście stwierdziłem,że negacja żydowskości Pana Jezusa prowadzi do herezji monofizytyzmu i umniejszania godności Matki Bożej. Jak na zawołanie Pan KAES wkleił tekst Zielińskiego,który idealnie potwierdza to spostrzeżenie.

cytat 1 "Po Śmierci i Zmartwychwstaniu Jezus wraca do Ojca w Niebie, gdzie zwrócona mu zostaje „chwała", którą miał przed przyjściem na ziemię, czyli powraca do swego pierwotnego Bóstwa i bożego Synostwa. Jest to trzeci i trwający do tej pory okres w życiu Chrystusa. Ten okres, podobnie jak pierwszy, nie może budzić najmniejszych wątpliwości: Jezus jest Synem Boga i sam Bogiem, a więc jest czystym, obiektywnym Duchem, nie może więc być Żydem, jak zresztą nie jest też Polakiem czy Niemcem. Dlatego próba wmanewrowania Chrystusa w żydowskość jest co najmniej przejawem arogancji wobec Niego.''

 Tutaj mamy implicite negację tego,że Chrystus jest nadal Człowiekiem i posiada ciało (choć chwalebne,zmartwychwstałe). Każde dziecko zna historię o niewiernym Tomaszu ale Pan Zieliński jak widać nie.

cytat 2 "Było ono jednostronnym i samodzielnym aktem Boga, dokonanym nie tylko bez jakiegokolwiek udziału kobiety, ale ponadto całkowicie poza jej odczuwaniem, czyli poza jej świadomością. Została też ona o tym zdarzeniu przez Boga powiadomiona, co przyjęła do wiadomości. Maryja w tym wypadku nie spełniła żadnych warunków rodzicielstwa, które zawiera takie składniki, jak podjęcie decyzji i cielesne oraz uczuciowe zaangażowanie."

cytat 3 "rola Maryi w akcie poczęcia — który przecież bez reszty określa typ rasowy i osobowościowy człowieka — była czysto przedmiotowa, czyli żadna. Ani więc rasa, ani osobowość Miriam-Maryi nie miały w tej sytuacji żadnego wpływu na rasę i osobowość Jezusa. Był Jej Synem czysto formalnym, czemu zresztą dawał jasny wyraz przez całe swe ziemskie życie."

 Tutaj antysemityzm do tego stopnia pada autorowi na mózg,że bluźni Matce Bożej i ogromnie umniejsza zasługi i rolę NMP w dziele Wcielenia. Co ze słowami "Fiat mihi secundum verbum Tuum"? Czy to nie była świadoma decyzja? Jak też można mówić o braku uczuciowego zaangażowania Matki Bolesnej?
   Synod w Efezie w 431 r. stwierdził,że  ''święta Dziewica jest Matką Boga ponieważ według ciała porodziła słowo Boże, które ciałem się stało.''. Czy Zieliński w ogóle wie o tym?


 
« Ostatnia zmiana: Grudnia 13, 2010, 17:32:11 pm wysłana przez Joker » Zapisane
Strony: 1 [2] 3 4 ... 6 Drukuj 
Forum Krzyż  |  Novus Ordo  |  Kościół posoborowy  |  Wątek: Czy Jezus Chrystus był Żydem ? « poprzedni następny »
 

Działa na MySQL Działa na PHP SMF 2.0.19 | SMF © 2014, Simple Machines Prawidłowy XHTML 1.0! Prawidłowy CSS!