Adwent.."czas radosnego oczekiwania"....

@grypa

Czy ktoś z Państwa może mi wytłumaczyć co to za twór to "radosne oczekiwanie"?
Skoro radośnie oczekuję Chrystusa to znaczy, ze jestem na Jego przyjcie już przygotowana. Nie sprzątam, bo już mam czysto, tylko niby kiedy te porządki robiłam?

Ale przecież źródłosłów Adwentu - to "Przyjście". Jaki może być więc nastrój oczekiwania na Przyjście Pana. Zgadzam się ze głupkowata radość nie wypada ale 'radosne oczekiwanie" wcale nie oznacza tylko spoczęcia na laurach. To jest trochę naciągana interpretacja.

Przecież nawet za 6 dni będziemy świętować Niedzielę Gaudete - radość z przyjścia Pana. Radość nie musi być głupkowata  - radośnie można też sprzątać śmieci kiedy sprzątasz w oczekiwaniu na kochaną Osobę.

I tak na rozwinięcie tematu


kocham ten kanon ikony Bożego Narodzenia. To że Chrystus jest złożony w żłobie który przypomina grób - przypominając  że narodził się po to aby za nas umrzeć

Czy ktoś z Państwa może mi wytłumaczyć co to za twór to "radosne oczekiwanie"?

zamiast W czasie smutnym, adwentowym, jak przed przyjściem Chrystusowem, z żalem serca rozważajmy z Patryachami wołajmy: "Spuśćcie nam Zbawcę niebiosa ziemię niech użyźni rosa, niwa gruntu Pańskiego niech wyda Sprawiedliwego!"
nowa teologiczna koncepcja - odrzucmy pokute i cieszmy sie ze wszystkiego jak glupi do sera

Pewien sens w tym określeniu jest. Jezus powiedział "a gdy się to dziać zacznie, podnieście głowy i nabierzcie odwagi, albowiem zbliża się wasze odkupienie".  Tyle tylko, że trzeba wpierw być dobrze przygotowanym, żeby to było radosne czekanie na Paruzję. A przecież ciągle nam trzeba właśnie oczyszczać swoją duszę...

I tu jest pies pogrzebany. Katechizacja posoborwych teologów i katolaików jest gorsza niż w Ameryce za Kolumba. Ostatni tydzień z niedzielą Gaudete faktycznie jest czasem radosnego a nie dyskotekowego oczekiwania, zas czas adwentu przed Gaudete to czas przygotowania na powtórne przyjście Zbawiciela, czyli czas oczyszczania, pokuty i postu. Adwent zatem dzieli się na dwie części ale posoborowie odrzuca nagromadzenie i przesycenie symbolami na rzecz protestanckiej prostoty i religii która za wszelką cenę nie może być nudna i wymagająca wysiłku.

posoborowie odrzuca nagromadzenie i przesycenie symbolami na rzecz protestanckiej prostoty i religii która za wszelką cenę nie może być nudna i wymagająca wysiłku

Nie zgadzam się z Panem. Kto modli się brewiarzem zauważ ten podział na dwie części Adwentu.

Kiedyś rozmawialiśmy nawet w gronie znajomych że takim specyficznym podkreśleniem tego podziału mogłoby być to że szaty liturgiczne od Niedzieli Gaudete były by już różowe. Wierni od razu by spostrzegli róznicę

PS. Chociaż po chwili refleksji nad kolorystyka dzisiejszych co poniektórych ornatów mogło by to przejść niezauważenie

Ale to jest wewnętrznie sprzeczne!

Jak całe posoborze ...

A jeszcze proszę o wyjaśnienie, czym są novus ordo roraty. Jaki ma to związek z roratami katolickiej liturgii?

Zależy od parafii ale śpiewy są tradycyjne.
Aczkolwiek zawsze mnie bawiły roraty wieczorne.
Wydaje mi się problemem że jest tendencja ściągania na NOMroraty najmłodszych pod przymusem przez katechetki i może to zamieniać się w jakieś show.

fsspx w gdyni odprawia wieczorne roraty

A jeszcze proszę o wyjaśnienie, czym są novus ordo roraty. Jaki ma to związek z roratami katolickiej liturgii?

Na novus Ordo Roratach rozdaje się dzieciom slodkie bułeczki. Buuuu Mi takich nie rozdawali jak byłem mały 

fsspx w gdyni odprawia wieczorne roraty

Haha  Już myślałam, że to tylko raz w Krakowie były trydenckie wieczorne roraty u św. Krzyża.  A jednak- proszę, proszę. 

@ Cabbage

A są w Krakowie w dni powszednie jakieś poranne roraty (ale na tyle wcześnie, abym zdążył po nich dojechać na godzinę 8.15 komunikacją miejską na ulicę Przy Rondzie - tam gdzie jest Sąd Apelacyjny, dwa przystanki tramwajowe od dworca) w słusznym rycie? 

Czy ktoś z Państwa może mi wytłumaczyć co to za twór to "radosne oczekiwanie"?

zamiast W czasie smutnym, adwentowym, jak przed przyjściem Chrystusowem, z żalem serca rozważajmy z Patryachami wołajmy: "Spuśćcie nam Zbawcę niebiosa ziemię niech użyźni rosa, niwa gruntu Pańskiego niech wyda Sprawiedliwego!"
nowa teologiczna koncepcja - odrzucmy pokute i cieszmy sie ze wszystkiego jak glupi do sera

No ale to co Pan cytuje to jednak tzw, "pobożność ludowa", a w liturgii mamy np. powrót "alleluja" do antyfon brewiarzowych i to od razu, od pierwszych nieszporów I niedzieli; oczywiście w obu formach rytu rzymskiego.
Nie wspominając już, ze prawdziwa pokuta nie powinna się wiązać, zgodnie ze słowami samego Pana, z kwaśną miną.

Odnośnie Krakowa i rorat,z tego co wiem-nie.8 rano Wawel...

poboznosc ludowa nie brała sie chyba z nikad, nieprawdaz?

***
a czy ja gdzies wspomnialem o kwasnej minie? smutny nie znaczy obludny. smutny rozdziera swe serce, obludny - szaty, czyz nie?