. tylko jak widzę Novusa ad orientem, po łacinie, ksiądz ubrany "tradycyjnie" to się zastanawiam czemu NOM, a nie KRR. Nie chcę, aby ta wypowiedź została odebrana jako narzekanie. Jest to po prostu przemyślenie. Cieszę, że są takie miejsca.
owszem trochę żartuję ponieważ mam ufność w drogę jaka obrał Benedykt XVI. Myślę Motu Proprio wskazało kierunek i że z tego powodu NOM będzie sie zmieniał. Mam nadzieje że nie będzie to "małpowanie" TRIDENTY a godne sprawowanie osobnego rytu. jest jeszcze jeden punkt. W nadchodzącym (mocno w to wierzę) pojednaniu Prawosławia z KRK dojdzie jeszcze kilka rytów wschodnich które będą rowniez uprawnione. Dlatego ufam i wierzę że wszystko idzie w dobrym kierunku
Cytat: TAISUM w Grudnia 03, 2010, 13:56:00 pmowszem trochę żartuję ponieważ mam ufność w drogę jaka obrał Benedykt XVI. Myślę Motu Proprio wskazało kierunek i że z tego powodu NOM będzie sie zmieniał. Mam nadzieje że nie będzie to "małpowanie" TRIDENTY a godne sprawowanie osobnego rytu. jest jeszcze jeden punkt. W nadchodzącym (mocno w to wierzę) pojednaniu Prawosławia z KRK dojdzie jeszcze kilka rytów wschodnich które będą rowniez uprawnione. Dlatego ufam i wierzę że wszystko idzie w dobrym kierunkuTylko, ze głos z Watykanu słabo słychać w parafiach. Pamiętam jak wyglądłała Msza św30, lat temu a jak wygląda dzisiaj. Próbowałem rozmawiać z księżmi, żeby było godniej, żeby kanon, pożyczyłem im płytę z chorałem gregorańskim. Bez rezultatu. Zadnych zmian. Przepraszam jest zmiana. Na wieczornej Mszy w niedzielę księdzu przygrywa zespół mlodzieżowy.
Trzeba powoli przygotować odpowiednich biskupów - nowych szanujących Tradycję i dobrze rozumiejących zamysły soborowe. Takich Biskupów ustanowi się w diecezji.
Pamiętam jak wyglądłała Msza św30, lat temu a jak wygląda dzisiaj. Próbowałem rozmawiać z księżmi, żeby było godniej, żeby kanon, pożyczyłem im płytę z chorałem gregorańskim.
Najpierw poszanowanie dla pieśni nabożnych. Chorał jako ekskluzywna opcja. Polak-katolik za łaciną nigdy specjalnie nie przepadał.