Oto konkluzja listu biskupów ukraińskich Martyniaka i Juszczaka, który został wczoraj odczytany w cerkwiach grekokatolickich w Polsce:
„Musimy także pamiętać, że w demokratycznej Polsce, na podstawie podpisanych międzynarodowych umów, mniejszości narodowe mają swoje prawa, w tem do pielęgnowania swojej kultury i tradycji. Konsekwencją tych umów jest dofinansowywanie świeckich organizacyj reprezentujących mniejszości na potrzeby związane z pielęgnacją kultury i historii. Jednak pomoc ta zależy od liczby osób, które zadeklarowały się jako należące do danej mniejszości narodowej. Tak więc również z tego powodu warto wziąć udział w spisie obywateli i zaświadczyć o swojej tożsamości”.
Czy tak powinny wyglądać listy duszpasterskie odczytywane zamiast kazania ? Czy grekokatoliccy popi nie nauczyli się niczego na swoich błędach sprzed siedemdziesięciu lat, kiedy to ich poprzednicy święcili w cerkwiach noże i siekiery, któremi mordowano na Wołyniu Lachów i przedstawicieli wszystkich innych mniejszości narodowych ? Czy tylko ich niewielkiej liczbie na obecnym terenie Polski zawdzięczamy, że ograniczają się jedynie do pogardliwych i roszczeniowych listów ?
http://przedsoborowy.blogspot.com/2011/03/list-duszpasterski-biskupow-ukrainskich.htmlponownie wykorzystałem do wpisu informacje z naszego forum