Hehe, to pewno któś z naszych
Ok, ale czy często to co głosi kościół posoborowy (w osobie kapłanów) nie jest obłudne (w jakims procencie?)Sorry, ale z własnej obserwacji wiem, ze wielu kapłanów traktuje swoja posługę jako pracę od-do. Więc tymbardziej uważam, ze może akurat ten demotywator spowoduje jakąś przemiane u ojca.
Jeżeli to ma być tradycjonalistyczna droga do budzenia w ludziach wiary i miłości do Kościoła (który jest jeden, a nie przed i po), to ja już chyba wolę Nową Ewangelizację.
A jak Pan wytłumaczy brak:- mszału,- ornatów;- obrusa;- krzyża;- świeczników (te są - 2 wkłady do zniczy...);Ministranci są w pozycji bojowej - więc jest to przed rozesłaniem...
Mi po prostu chodzi o to by nie uważać tej nieszczęsnej komórki jako nowoczesne wydziwianie przy liturgii.
Dlatego ja mam nadzieję, że to jednak nikt "z naszych".
Ja też mam taką nadzieję. Co innego niszowa KNO, na którą wchodzi mnóstwo xięży a co innego demot, zatytułowany "kochanie".
Śmieszy mnie niekonsekwencja: akceptowanie takich wpisów na KNO i jednoczesna wstrzemięźliwość przy reklamowaniu KNO w mediach "świeckich". Jeżeli pragniemy by szerszy odbiorca rozróżniał: "posoborowy/przedsoborowy", to należałoby reklamować KNO właśnie na tym demotywującym portalu. Ale niestety, pod tym demotywatorem nikt nie zamieścił źródła i linku do KNO.
Wspieranie szkodliwych stereotypów (typu: "każdy ksiądz ma babę") zdjęciem księdza z komórką podpisem "Kochanie,..." nie uważam za dobre.
Nie sądzę, by miał Pan rację. Kto spędza czas na demotywatorach ? Czy odbiorcy portalu wykazują jakieś szczególne zainteresowanie sprawami religijnemi ?