ojciec Blaza SI kontratakuje (znowu?)

Co tam o. Blaza. Niektórzy księża udzielali komunii w zborze ewangelicko-augsburskim św. Trójcy w Warszawie i włos im z głowy nie spadł. Jednego z tych księży pochowano z najwyższymi honorami z udziałem Episkopatu Polski i przedstawicieli władz państwowych. I jakoś fakt ten nikomu nie przeszkadzał.

Niektórzy księża udzielali komunii w zborze ewangelicko-augsburskim św. Trójcy (..) Jednego z tych księży pochowano z najwyższymi honorami z udziałem Episkopatu Polski i przedstawicieli władz państwowych.

warto się zastanowic: pomimo czy może dzięki temu

Ex sese ma przecież Pan wyjaśnione w zacytowanym fragmencie.

Chodziło mi o to, że na forum panuje opinia iż Bractwo ma rację mówiąc o duszpasterskim charakterze SVII, a o. Blaza kontrargumentuje. Przepraszam, że źle się wyraziłem, oczekiwałem kontrargumentu dla argumentu ojca Blazy.

No dobra, ale o co chodzi z tym "ex sese".  Tylko proszę nie o odpowiedzi sarkastyczne itp., ale rzeczowe.

"Otóż zgodnie z katolickim nauczaniem, orzeczenia soboru obowiązują "ex sese", czyli od razu po podpisaniu ich przez Biskupa Rzymskiego. Natomiast w teologii prawosławnej wymagana jest ponadto recepcja tych orzeczeń przez ogół wiernych, czyli nie "ex sese", ale "ex consensu Ecclesiae".

Chodziło mi o to, że na forum panuje opinia iż Bractwo ma rację mówiąc o duszpasterskim charakterze SVII, a o. Blaza kontrargumentuje. Przepraszam, że źle się wyraziłem, oczekiwałem kontrargumentu dla argumentu ojca Blazy.

Ale to nie jest żaden argument. Tu nie ma "orzeczenie soboru", bo sobór postanowił nic nie orzekać.

O. Marek Blaza SJ o KNO:

Kronika Novus Ordo (KNO) jest przykładem wprowadzenia w życie zasady, że cel uświęca środki. Cel jest szczytny, ale te środki... Przecież wiele z tych tekstów mogłoby by być równie dobrze opublikowanych w antyklerykalnych "Faktach i Mitach". Czyli ideał sięgnął bruku. No, niestety, KNO to taki internetowy brukowiec.
Ponadto nieraz pisano do mnie w sprawie KNO, że jest to antyświadectwo. Owszem, nie ma to nic wspólnego ani z obroną wiary katolickiej, ani z tzw. tradycjonalizmem. Autor KNO, którego kultury osobistej już mogłem doświadczyć wcześniej (dla niego jestem krótko mówiąc "nieukiem") pozjadał wszystkie rozumie i właściwie bawi się w swój "Kościółek". On w nim jest papieżem, teologiem i kim tylko zechce. A ze słownictwa używanego przy kuflu piwa w szynkach uczynił cnotę. Oczywiście autor ten nie ma żadnego wykształcnia teologicznego. On traktuje teologię jak ideologię, a nie jak naukę. To tak jak komuniści traktowali marsksizm-leninizm - nie jako filozofię, ale jako ideologię.
W każdym razie nie tędy droga. Najbardziej radykalni wrogowie Kościoła katolickiego posługujący się podobnym prymitynym słownictwem antykościelnym zacierają ręce, bo autor KNO mówi to samo, co oni i tym samym staje się on ich naturalnym sprzymierzeńcem. W ten sposób powtarza się scena z Męki Chrystusa, gdy Herod i Piłat stają się przyjaciółmi, bo łączy ich wspólny wróg.
Za autora KNO trzeba się modlić, aby zrozumiał, że zamiast bronić Kościoła katolckiego, staje po stronie najbardziej prymitywnych jego wrogów.
http://www.rozmawiamy.jezuici.pl/rozmawiamy/forum/107/n/6391#Com_6391

O. Marek Blaza SJ o KNO:
 On traktuje teologię jak ideologię, a nie jak naukę. To tak jak komuniści traktowali marsksizm-leninizm - nie jako filozofię, ale jako ideologię.
W każdym razie nie tędy droga. Najbardziej radykalni wrogowie Kościoła katolickiego posługujący się podobnym prymitynym słownictwem antykościelnym zacierają ręce, bo autor KNO mówi to samo, co oni i tym samym staje się on ich naturalnym sprzymierzeńcem. W ten sposób powtarza się scena z Męki Chrystusa, gdy Herod i Piłat stają się przyjaciółmi, bo łączy ich wspólny wróg.
Za autora KNO trzeba się modlić, aby zrozumiał, że zamiast bronić Kościoła katolckiego, staje po stronie najbardziej prymitywnych jego wrogów.

Ostatnim, który może zabierać głos na temat 'wspierania wrogów Kościoła katolickiego', jest O. Blaza. Ciekawe co go podkusiło do składania kwiatów na grobach czerwonoarmistów wraz z tak zajadłymi antyklerykałami jak Woleński, Środa, Blumsztajn albo Michnik ? Pytam retorycznie.

Bałbym się dopiero wtedy, gdyby poniektórzy współcześni jezuici pokroju oo. Blazy, czy Kowalczyka zaczęli chwalić KNO.

komentarz:

http://www.liturgia.pl/blogi/Tomasz-Dekert/Tylko-krowa-nie-zmienia-pogladow-czyli-w-obronie-KNO.html

komentarz:

http://www.liturgia.pl/blogi/Tomasz-Dekert/Tylko-krowa-nie-zmienia-pogladow-czyli-w-obronie-KNO.html

Teraz tylko czekać na strukturalna reakcje... wszak dr Tomasz Dekert pracuje także w Akademii Ignatianum w Krakowie - różnie może być, szczególnie że wśród krakowskich jezuitów kilku "do bitki" mogłoby się poderwać...

Czy o.Blaza SJ produkował się niegdyś w przebraniu z ruskiego popa, czy to był ktoś inny?

Panie Janie,
trochę Pan spłycił ))))))))))

o. Blaza jako multirytualista ma nie tylko prawo ale i obowiązek, by zakładać wschodnie szaty do wschodniej liturgji

o. Blaza jako multirytualista ma nie tylko prawo ale i obowiązek, by zakładać wschodnie szaty do wschodniej liturgji

z braku laku, na mocy jakiegos tam przywileju z okolic 17. wieku, moze odprawiac BL w zachodnich ornatach

Na Facebooku o. M. Blaza SJ zamieścił
https://www.facebook.com/photo.php?fbid=350203485061102&set=a.156745851073534.38939.100002143616420&type=1&theater

Zwróćmy uwagę na gustowne ornaty celebransów, prześliczny obrus, oraz krzyż (nie dowidzę czy na ołtarzu, czy obok). Uderza też skupienie z jakim Ojciec Marek odprawia Mszę...

A w telefonie Kanon i słowa konsekracji. Tylko czy to jest dopuszczalne??

Na Facebooku o. M. Blaza SJ zamieścił
https://www.facebook.com/photo.php?fbid=350203485061102&set=a.156745851073534.38939.100002143616420&type=1&theater

Zwróćmy uwagę na gustowne ornaty celebransów, prześliczny obrus, oraz krzyż (nie dowidzę czy na ołtarzu, czy obok). Uderza też skupienie z jakim Ojciec Marek odprawia Mszę...

Jest za to solniczka i pieprzniczka. Mszału nie widzę - może odprawiają z komórki?