Może jak przestaną być klubem nacjonalistów ukraińskich a zaczną cerkwią. Czyli nieprędko. Żeby było śmieszniej wielu z wiernych nie zna za dobrze nawet ukraińskiego, ale pod cerkwią na siłę muszą udawać, że w tym języku rozmawiają. A co to mówić o zmianie języka w liturgii?
Hmm, wolałbym scs.
a prosimy o wyjaśnienie różnicy
Jak prawie każdej już niedzieli jestem na Boskiej Liturgii u warszawskich OO Bazylianów na Miodowej. Przepięknie jak zwykle, po kazaniu następuje „zgodnie z rubryką” Ektenia oraz Modlitwa Usilnego Błagania. Ze sporym zdziwieniem słyszę, że zamiast Господи, помилуй chór śpiewa Kyrie Eleison! Śpiew zresztą przepiękny, od razu przyszła mi na myśl jakaś ichnia „wersja” chorału gregoriańskiego (możliwe, że i p. Krusejderowi, i p. Kefaszowi i innym forumowym znawcom chorału by się spodobała ), tylko że poczułem się dziwnie. Chodzę do nich dość regularnie już od ok. 1.5 roku i nigdy żadnego Kyrie nie słyszałem. Zaraz pomyślałem sobie, czy to nie jakaś odgórna latynizacja. Mam nadzieję, że nie, byłoby to bowiem czymś barrrrdzo złym . Nie są to bowiem ani przysł. ubodzy krewni ani jakiś „gorszy sort”, czy też wschodni skansen w Rzymie.Tak nawiasem – nie mogliby to być Białorusini zamiast Ukraińców?
Bardzo dziękuję. Kyrie eleison zostało przez braci sołuńskich niestety przetłumaczone na "Gospodi pomyłuj", podobnie jak u Ormian na "Ter wochormia". Przy uroczystych nabożeństwach jak sakra, uroczystości pańskie etc śpiewanie po grecku prócz słowiańskiego.Słowianie rytu rzymskiego też mają tłumaczone - "Gospodine smiluj se". Tutaj przykłady z rytu głagolickiego:https://www.youtube.com/watch?v=3RDKToXidR0https://youtu.be/D6j31gjKw44?t=223monumentalne - https://www.youtube.com/watch?v=ZG6JGVtsMLki kolejne kyrie kończące się starożytną intonacją gloria: https://www.youtube.com/watch?v=2sFpUOhrbxAujęcie mszału - kanon https://youtu.be/BEtbdt91eRo?t=275Kluczowe pytanie - czy Kyrie miodowskie było jednogłosowe?
Nieraz podkreślałem, że śpiew u Bazylianów kojarzy mi się z nutami kresowymi, mam wrażenie, że jest mi, jako wychowanemu na pograniczu Mazowsza i Lubelszczyzny, bliski. Takie samo wrażenie odniosłem sluchając Kyrie w zaprzeszłą niedzielę - jakby "kresowiacy" śpiewali chorał zabarwiając go po swojemu. Stąd moje zdziwienie i zaniepokojenie, czy wschodnim braciom w wierze nie aplikuje się czegoś zbliżonego do obcego im chorału gregoriańskiego. Wcześniej zrobiłem rekonesans na niedzielną Boską Liturgię do prawosławnej cerkwi przy Dw. Wileńskim. Wrażenie obcości tamtego śpiewu cerkiewnego miałem nieodparte. Wiem, to tylko subiektywne odczucia, ale naprawdę brakuje mi aparatu pojęciowego...
Coś z tym trzeba zrobić, bo to jest po prostu NIESPRAWIEDLIWE - albo my wracamy do Mszy Trydenckiej albo niech prawosławni zrobią reformę i wprowadzą u siebie liturgo-polo na wzór NOMu, bo inaczej "wyjdę z nerw" na tę niesprawiedliwość.
Cytat: Infirmus w Listopada 29, 2016, 05:55:28 amCoś z tym trzeba zrobić, bo to jest po prostu NIESPRAWIEDLIWE - albo my wracamy do Mszy Trydenckiej albo niech prawosławni zrobią reformę i wprowadzą u siebie liturgo-polo na wzór NOMu, bo inaczej "wyjdę z nerw" na tę niesprawiedliwość. Krzywosławni już dwukrotnie przeprowadzili u siebie takie reformy. Pierwszy raz za antypatriarchy Nikona a drugi raz w ramach ruchu Żywej Cerkwi.