Forum Krzyż
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj.
Kwietnia 20, 2024, 18:23:35 pm

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Szukaj:     Szukanie zaawansowane
www.UnaCum.pl

Centrum Informacyjne Ruchu Summorum Pontificum
231949 wiadomości w 6630 wątkach, wysłana przez 1668 użytkowników
Najnowszy użytkownik: magda11m
Strona główna Pomoc Szukaj Zaloguj się Rejestracja
Forum Krzyż  |  Disputatio  |  Poczekalnia  |  Wątek: Kwestie związane z prawosławiem
« poprzedni następny »
Strony: 1 ... 6 7 [8] 9 10 ... 126 Drukuj
Autor Wątek: Kwestie związane z prawosławiem  (Przeczytany 418815 razy)
Tato
aktywista
*****
Wiadomości: 4746


« Odpowiedz #105 dnia: Listopada 22, 2010, 00:03:50 am »

No to widzi Pan tu Pan akurat źle bardzo trafił...ale wina rzecz jasna nie leży po Pana stronie.. :)
Zapisane
"CRUX SACRA SIT MIHI LUX , NON DRACO SIT MIHI DUX"
          V R S N S M V - S M Q L I V B
Petros
Gość
« Odpowiedz #106 dnia: Listopada 22, 2010, 00:17:32 am »

nie rozumiem?
Zapisane
marcin
Gość
« Odpowiedz #107 dnia: Listopada 22, 2010, 00:31:40 am »

może i lepiej :)

co do unionizmu trzeba zrozumieć co się kryje pod tym terminem. Również nie uważam aby wyrywanie sobie wiernych było drogą Kościoła. Unie, każda bez wyjątku poza jedną, były porażką w takim sensie że nie udało się przywrócic pełnej jedności ale jedynie część. Ale unie są także lekcją i podwaliną dla przyszłej jedności. Dałem Ci przykład między cerkwią kanoniczną a staroobrzędowcami - tu jest ten sam schemat o którym Kk ciągle mówi.
Każda unia była tworzona z myślą o pełnej jedności, niestety nie udało się.
Zapisane
Petros
Gość
« Odpowiedz #108 dnia: Listopada 22, 2010, 01:03:56 am »

Marcinie, ja jednak twierdze że unia brzeska jednak też była nieudana. Już przy podpisywaniu aktu unii odłączeni biskupi nie byli zachwyceni warunkami na jakich przyjmowano ich "jako indywidualne osoby" do Kościoła Katolickiego. W dniu zawarcia unii biskupi zostawili swoją Cerkiew, nie mając wiernych. Proces zmuszania do przejścia na unię trwał ponad 100 lat. Zdarzało się, że zmuszano wiernych do tego siłą, weźmy na ten przykład najazd wojsk królewskich na Ławrę Supraską w 1609 r. i wypędzenie stamtąd mnichów prawosłąwnych, którzy założyli Ławrę w 1500 r.

http://www.orthodox.bialystok.pl/suprasl.htm
Zapisane
marcin
Gość
« Odpowiedz #109 dnia: Listopada 22, 2010, 01:24:16 am »

z drugiej strony mordowanie tych którzy zachęcali lud do unii ... ale nie o tej unii pisałem mając na myśli sukces, chodziło mi o maronitów. 
Zapisane
Andris krokodyl różańcowy
aktywista
*****
Wiadomości: 1371


« Odpowiedz #110 dnia: Listopada 22, 2010, 03:34:08 am »

Nie obowiązują mnie żadne dokumenty, które każą mi zdradzać wiarę katolicką, tudzież grzeszyć i popełniać jakieś zbrodnie lub po prostu świństwa. Deklaracja z Balamand się do takowych zalicza. Ergo nie obowiązuje mnie.
« Ostatnia zmiana: Listopada 22, 2010, 04:29:02 am wysłana przez Andris Inkvizitors » Zapisane
Początkowo zamierzaliśmy nie odpisywać na Pański list, ale ponieważ Pan nalega, pragniemy poinformować, że nie odpowiemy na zadane pytanie.
Kalistrat
aktywista
*****
Wiadomości: 1429


« Odpowiedz #111 dnia: Listopada 22, 2010, 06:01:48 am »

@Kamil
"Co jest nie tak w wersji katechizmowej? (bo biblijna też jest przekazywana, choć faktem jest, że większość katolików zna tylko katechizmową)."

Chodzi o to, że Kościół wykasował II przykazanie z wersji katechizmowej, a dziesiąte podzielił na dwa.

@Kamil "Kalendarz to akurat sprawa dość, rzekłbym, drugorzędna. "
Proszę mi uwierzyć: nie dla prawosławnych - do dziś mają z tym problem i jeszcze długo będą mieć

Cytuj
"Przodem do wiernych" to akurat w nomie. Też mi się nie podoba, ale katolicka Msza w rycie rzymskim (tradycyjnym) nie jest tak celebrowana. Katolickie ryty wschodnie też nie (choć nie wiem, czy by się jakiś nie znalazł, trochę ich jest).

niektóre mają przodem do wiernych. Nie jestem pewien ale nie ma chyba w prawosławiu kanonu że nie może być twarzą do wiernych, zatem jeśli kościół nie byłby orientowany możliwa jest sytuacja że liturgia jest ad populum :)
To tak jak w KRR ;)

Nie obowiązują mnie żadne dokumenty, które każą mi zdradzać wiarę katolicką, tudzież grzeszyć i popełniać jakieś zbrodnie lub po prostu świństwa. Deklaracja z Balamand się do takowych zalicza. Ergo nie obowiązuje mnie.
To samo napisałby mnich z Góry Athos... chociaż nie... on by był bardziej dosadny ;)

z drugiej strony mordowanie tych którzy zachęcali lud do unii ... ale nie o tej unii pisałem mając na myśli sukces, chodziło mi o maronitów. 
Tylko, że różnice teologiczne między Kościołem, a maronitami były niewielkie, jeśli w ogóle były (ten monoteletyzm to tylko hipoteza).
Zapisane
Kamil
aktywista
*****
Wiadomości: 1368


« Odpowiedz #112 dnia: Listopada 22, 2010, 09:53:17 am »

Tylko, że różnice teologiczne między Kościołem, a maronitami były niewielkie, jeśli w ogóle były (ten monoteletyzm to tylko hipoteza).
Niby tak, ale w momencie Unii Brzeskiej kwestie które "prawosławie" najbardziej neguje też nie były ogłoszone dogmatami.

@ Petros
Większość tutejszych forumowiczów nie jest, delikatnie pisząc, zachwycona deklaracją z Balamand- traktując ją jako zdradę i rezygnację z dążenia do tego, aby "prawosławni" mogli osiągnąć zbawienie, które jest tylko w Kościele (co nie oznacza że osoby znajdujące się poza formalnymi strukturami Kościoła nie mogą się bawić, ani też że każdy katolik jest zbawiony automatycznie- abyśmy się dobrze zrozumieli).
Zapisane
marcin
Gość
« Odpowiedz #113 dnia: Listopada 22, 2010, 12:15:10 pm »

Cytat: Kalistrat
Chodzi o to, że Kościół wykasował II przykazanie z wersji katechizmowej, a dziesiąte podzielił na dwa.
to znaczy wschód idzie po linii tradycji diaspory żydowskiej i jej podziału, zachód nawiązuje do hebrajskiego podziału dekalogu z tym wyjątkiem że pierwszego przykazania nie uznano za przykazanie sensu stricte "Jam jest Pan Bóg twój ...". Podział dekalogu imho jest najmniej ważny z tych wszystkich problematycznych aspektów.

Cytat: Kalistrat
Tylko, że różnice teologiczne między Kościołem, a maronitami były niewielkie, jeśli w ogóle były (ten monoteletyzm to tylko hipoteza).
jasna sprawa, z prawosławiem także te różnicy były niewielkie do czasu definiowania przez Kk nowych nauk, począwszy od czyśćca, a skończywszy na Niepokalanym Poczęciu i Nieomylności papieża.
Zapisane
Major
aktywista
*****
Wiadomości: 3722

« Odpowiedz #114 dnia: Listopada 22, 2010, 12:20:36 pm »

Ale to dobrze że Kościół jasno określił te nauki o tych prawdach.
Zapisane
Petros
Gość
« Odpowiedz #115 dnia: Listopada 22, 2010, 13:29:05 pm »

Widzę pewną sprzeczność. Z jednej strony gromicie Panowie "schizmatyków" za nie uznawanie zwierzchnictwa papieża. "Macie się przyłączyć bo jak nie to piekło!" (hihihihihi), Z drugiej strony nie chcecie się podporządkować jego decyzjom (Balamand?, SV II?), lejąc pomyje na swój własny kościół, jego kapłanów, biskupów (modernistów?). Skoro papież jest za mało katolicki, to... kto jest?:)

Do do którego kościoła mamy wrócić?

SV II - modernistów, sedewakantystów, lefebrystów, ultramontanistów, rodzin radio Maryja, neokatechumenistów, odnowicieli w Duchu św., oazowiczów, ruchu Światło-Życie, legionistów, ruchu rodzin nazaretańskich i jeszcze nei wiem kogo.

Wybaczcie Panowie, ale  szeroki uśmiech ciśnie mi się na twarz ;D

W Cerkwi, pomimo różnych niekonsekwencji, jest jednak pewien porządek.

Wewnętrznie podzielony Kościół Rzymskokatolicki, bardzo to widać w Polsce, z tyloma zwalczającymi się frakcjami, różnymi wizjami Kościoła, Kościół borykający się z wielkim kryzysem dyscyplinarnym wśród duchowieństwa: afery pedofilskie, homoseksualne, finansowe, przekręty  z nieruchomościami,  przemoc wobec dzieci w katolickich ośrodkach wychowawczych,  łamanie celibatu, ostentacyjne rezygnacje ze stanu kapłańskiego; nasyłanie sadów, policji, proluratury, komornika na monaster Betanek w Kazimierzu itp.

I nie mam żadnej satysfakcji pisząc te słowa, bo nie mam zamiaru "dokopać leżącemu", raczej po chrześcijańsku współczuje.

Nie wiem, zatroszczcie się o swój Kościół.

Chce tylko powiedzieć, że Kościół Katolicki w taki stanie w jakim dzisiaj jest, nie jest dla nas miejscem w którym chcielibyśmy być, gdzie czulibyśmy się dobrze. Kościół nie ma dla nas do zaoferowania nic szczególnego, czego byśmy nie mieli w Cerkwi, która jest naszym domem.

PAKP jest niewielką wspólnotą, w Polsce i wśród 15 cerkwi autokefalicznych na świecie. Ale dzięki temu o bardzo wyjątkowym klimacie i bardzo chrześcijańskim charakterze. Wyjście do cerkwi, to nie tylko nabożęństwo, głęboka modlitwa. To także spotkanie ze znajomymi, przyjaciółmi. Nikt w Cerkwi w Polsce nie jest anonimowy. To jest bardzo ważne.

Ale w świece prawosławnym jesteśmy traktowani na równi ze wszystkimi i nasz głos jest tak sam uważnie słuchany jak wielkich Cerkwi Rosji czy Grecji. NAsi zwierzchnicy wizytują Cerkwie siostrzane. My przyjmujemy patriarchów, metropolitów prawoslawnych.
To właśnie niewielki PAKP pomaga rozwiązać problemy w Bułgarii, na Ukrainie czy USA.

To nas patriarcha moskiewski i całej Rusi Cyryl daje za przykład na 1 kanale pańśtwowej tv. Za świetnie zorganizowane lekcje religii w szkołach, ordynariat polowy, kapelanów w szpitalach, domach pomocy społecznej itp. W Rosji mogą tylko o takich działanaich pomarzyć. To my, niewielki Kościól, wspieramy, prawosławne ośrodki dla niepełnosprawnej młodzieży na Białorusi. Bo tam naprawde jest z tym ciężko, brakuje funduszy, wiec czujemy sie zobowiązani pomagać naszym braciom i sąsiadom.

To my z Polski pomagamy prześladowanym prawosławnym w Kosowie i Metochii. Gdzie muzułmanie codziennie mordują chrześcijan i wysadzają cerkwie, przy pełnym politycznej poprawności milczeniu  Unii Europejskiej, papieża.

My również mamy swój róny głos w wielu konferencjach naukowych, debatach, a także dialogu z Kościołem Katolickim na najwyższym szczeblu.

Wy o takich rzeczach nie wiecie, bo jesteśmy tylko niewielką łódką na katolickim morzu.

Czy w ramach Kościoła Katolickiego też bylibyśmy tak samo równym partnerem? Czy tylko jednym z wielu tzw KKW?
DLa katolików zbyt mało katolickich, dla prawosławnych zbyt mało prawosławnych.

Przyklad Kościoła Greckokatolickiego jest naprawdę dla nas wystarczająco ponurą lekcją. To przeciąganie wiernych na ryt łaciński, latynizowanie obrzędów, ciągła walka o byt i przetrwanie. Zabieranie katedr, oddawanie katedr (Przemyśl). I ta ciągła tęsknota do wiary prawosławnej. Po co nam to grzęzawisko?

W PAKP nIe ma dystansu czy wrogości między laikami a duchowieństwem. Nas i kapłąnów łączą relacje pełne szacunku, troski, niejednokrotnie przyjaźni. Bo razem tworzymy jedną Cerkiew. To na nas spoczywa ogromna odpowiedzialność za Cerkiew. Jeżeli nie będziemy się o nią troszczyć to jej po prostu nie będzie. mamy wiele problemów, ale staramy się je spokojnie, po chrześcijańsku rozwiązywać we własnym gronie. Bo Cerkiew to my wszyscy.

Na nas wiernych spoczywa ogrona odpowiedzialność za Cerkiew, zwłaszcza za wypowiadane słowa.

Prosty przykład: takie forum jak to,o takim charakterze, poziomie agresji i treściach, w wersji prawosławnej na cerkiew.pl,
wywołałoby ogromne spustoszenie i szkody dla Cerkwi, czyli dla nas samych. Bo hieny dziennikarskie tylko czekają na jakieś smaczne kąski. Tak było w czasie oskarżeń biskupów prawosławnych o współpracę z SB, kiedy na różne sposoby próbowano wysądować na forum jakie są rekacje wiernych.

Dlatego,naprawdę nawet 1000 integrystycznych artykułów o schizmatykach nie robi żadnego wrażenia, bo nie sprzedaje się za srebrniki swojego domu wilkom.

Różnice doktrynalne to tak naprawdę niewielki czubek góry lodowej.

Bez względu na różne zaklęcia powtórze po raz 3, unia jest fata morganą. Porzućcie wszelką nadzieję i złudzenia z nią związane.


« Ostatnia zmiana: Listopada 22, 2010, 14:02:49 pm wysłana przez Petros » Zapisane
marcin
Gość
« Odpowiedz #116 dnia: Listopada 22, 2010, 13:57:00 pm »

Piotrze te forum jest niereprezentatywne pamiętaj o tym! Obraz który się kształtuje po lekturze postów tutaj jest zakłamany poprzez proporcje. Sedewakantyści, lefebryści itd to promile, jednostki. Doskonale wiesz że w prawosławiu tez nie brakuje kontestatorów czy to biskupów, patriarchów czy ekumenizmu.
Co do wewnętrznych podziałów to prawosławny nie może tu niczego wypominać katolikom. Niemal każda z samodzielnych cerkwi ma lub miała w ostatnich kilku lat ogromne wewnętrzne problemu - Serbia, obecnie trwa prawdziwa wojna z oceną byłego biskupa Kosowa, Bułgaria, po komunizmie było widmo prawdziwej schizmy z uwagi na zaangażowanie patriarchy w kolaborację z komunistami, Grecja - są 3 frondy, każda określa siebie Prawdziwą Cerkwią, Ukraina to juz kompletny chaos, nieuznawanie wzajemnych chrztów, sakramentów, Estonia, problem uznania autokefalii, Macedonia - schizmatyka 3mln cerkiew której nikt nie uznaje mimo że włączenie jest w struktury cerkwi serbskiej jest pogwałceniem prawa do samostanowienia lokalnych kościołów, itd itd :) Nie wspomne że stosunku między cerkwiami prawosławnymi w zachodniej europie są naprawdę gorszące dla katolika. Także poza murami nie grzeszy sie mniej.
Zapisane
Petros
Gość
« Odpowiedz #117 dnia: Listopada 22, 2010, 14:13:04 pm »

Marcinie zgadzam się z Tobą całkowicie.

Od podsycania konfliktów ważniejsze jest ich rozwiązywanie. Dlatego nie zawsze osoby postronne wiedzą, że PAKP często pomaga w rozwiązywaniu najgłośneijszych problemów w prawosławnym świecie, bo mamy jednych z najlepiej wykształconych duchownych.

Mam pełną świadomość gdzie jestem.
Zapisane
mestwin
uczestnik
***
Wiadomości: 180


« Odpowiedz #118 dnia: Listopada 22, 2010, 14:21:58 pm »

Panie Petros, kim dla pana jest Andrzej BOBOLA?
Zapisane
Petros
Gość
« Odpowiedz #119 dnia: Listopada 22, 2010, 16:03:22 pm »

A kim dla Pana jest św. Maksym Gorlicki?

http://www.beskid-niski.pl/index.php?pos=/lemkowie/biografie/maksym
« Ostatnia zmiana: Listopada 22, 2010, 16:05:22 pm wysłana przez Petros » Zapisane
Strony: 1 ... 6 7 [8] 9 10 ... 126 Drukuj 
Forum Krzyż  |  Disputatio  |  Poczekalnia  |  Wątek: Kwestie związane z prawosławiem « poprzedni następny »
 

Działa na MySQL Działa na PHP SMF 2.0.19 | SMF © 2014, Simple Machines Prawidłowy XHTML 1.0! Prawidłowy CSS!