Forum Krzyż
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj.
Kwietnia 19, 2024, 20:46:03 pm

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Szukaj:     Szukanie zaawansowane
www.UnaCum.pl

Centrum Informacyjne Ruchu Summorum Pontificum
231948 wiadomości w 6630 wątkach, wysłana przez 1668 użytkowników
Najnowszy użytkownik: magda11m
Strona główna Pomoc Szukaj Zaloguj się Rejestracja
Forum Krzyż  |  Novus Ordo  |  Kościół posoborowy  |  Wątek: Niszczenie pamiątek po Janie Pawle II
« poprzedni następny »
Strony: [1] 2 Drukuj
Autor Wątek: Niszczenie pamiątek po Janie Pawle II  (Przeczytany 5596 razy)
Zygmunt
Gość
« dnia: Listopada 08, 2010, 09:10:34 am »

Szanowni Państwo,

Postanowiłem stworzyć ten wątek, by w nim można było rejestrować niszczenie pamiątek bezpośrednio związanych z życiem Papieża-Polaka. Proszę, by w tym wątku wpisywać tylko konkretne informacje, ewentualne poprawki lub uściślenia. Celem tego wątku jest pokazanie, że kult Jana Pawła II, wcale nie wiąże się z chęcią zachowania dziedzictwa z Nim związanego. Problem sobie uświadomiłem, gdy byłem w Kalwarii Zebrzydowskiej i w Kaplicy Cudownego Obrazu Matki Boskiej. Zobaczyłem nową, niby piękną,  posadzkę... przypuszczam, że w ten sposób zniszczono tę, na której klęczał przyszły Papież, w bardzo ważnych chwilach swojego życia.

Proszę tu bardziej zorientowanych o wskazanie zniszczonych bądź usuniętych elementów z kościoła w Wadowicach (w którym nigdy nie byłem), gdzie Karol Wojtyła był ministrantem, a także z  innych miejsc - zwłaszcza z Krakowa.




Zapisane
spanish inquisition
uczestnik
***
Wiadomości: 135


« Odpowiedz #1 dnia: Listopada 08, 2010, 10:10:37 am »

Pomimo wyczuwalnej ironii do Pana wpisu ustosunkuję się na poważnie.
W Kalwarii niestety nie zwróciłem uwagi na posadzkę. Jeśli zniknęła ta, po której stąpali dwaj papieże - poprzedni i obecny, to rzeczywiście pewna strata. Co do innych miejsc pielgrzymkowych, to dom Wojtyłów w Wadowicach jest obecnie wyłączony ze zwiedzania i "odnawiany". Nie wiadomo jeszcze jaka będzie skala zniszczeń. Zapewne będą liczne multimedia i wodotryski. W jasnogórskiej bazylice również na ukończeniu jest renowacja, wszystko piękne, świetliste i błyszczące, jednak mam wrażenie, że mocno zubożałe w stosunku do poprzedniego wystroju. Z naciskiem na "wrażenie", bo nie jestem żadnym specem od sztuki, a jedynie jej przeciętnym odbiorcą.
Coby nie mówić o posadzkach i ich dziedzictwie, w wielu miejscach są one rzeczywiście zabytkowe i renowacja tego aspektu je pozbawia. Problem nie dotyczy tylko posadzek kościołów ale całych wnętrz pałacowych i muzealnych. Dewastacja sztuki, nie tylko sakralnej, w pełnym natarciu.
Zapisane
rysio
aktywista
*****
Wiadomości: 4774

« Odpowiedz #2 dnia: Listopada 08, 2010, 10:56:35 am »

Cytuj
Problem nie dotyczy tylko posadzek kościołów

Problem posadzek to problem natury kryminalnej. Od lat we Włoszech obserwowany był proceder "remontów" posadzek wiejskich starych kościółków. "Sponsor" proponował niedouczonemu księdzu pomoc finansową przy remoncie "zniszczonej posadzki". Ustalano skromną kwotę za którą "dobrodziej" miał wykonać nową posadzkę.
Tymczasem stare posadzki na wtórnym rynku "a n t y k w a r y c z n y m" - paserskim osiągały sumy o jakich obecni na fk pobozni ludzie nawet nie maja pojęcia.

Posadzki trafiają do ekskluzywnych willi magnatów finansowych także poza granicami Włoch, np. do USA.
Proceder taki na mniejszą skalę przeprowadzany jest i był także w Polsce, już w latach 70-tych. W ramach remontów i "podwyższania standardu życia ludu pracującego miast i wsi" zakładano instalacje centr. ogrzewania np. w zabytkowych kamienicach (chyba Zamość). Ma sie rozumieć "niepotrzebne" "stare urządzenia grzewcze" czyli zabytkowe kaflowe piece jechały do tzw. dacz nomenklatury PZPR aż do W-wy.
Ostatnim jeszcze przedwojennym (sic !) przykładem takiego przekrętu było przeniesienie zabytkowej posadzki z pewnego kościoła W-wskiego  do kościoła św. Anny w Wilanowie tylko dlatego , że arystokrata, smakosz sztuki upatrzył ja sobie w W-wie i chciał ja widzieć w swoim kościele parafialnym.(posadzki tej juz nie ma)

Handluje się także brukowanymi ulicami - w ramach "remontu ulic". Stary bruk, upatrzony przez fachowców zamieniany jest na elegancką równa kostkę bauma.
Łatwo przekręt wyczuć. W kosztorysach przetargowych brak jest pozycji co zrobić ze starą kostką, lub wyceniona jest na zero jako "gruz" a gmina dopłaca wykonawcy za jej wywózkę.

Można o tym długo. Jeżeli to prawda, to należy dzwonić a dopiero potem pisać do konserwatora i prokuratora. Może posadzka jeszcze jest w Polsce, albo stąpa po niej w salonie tow. Szmaciak.

ps
a moze zająć się tą stroną zycia kościelnego? ;)
« Ostatnia zmiana: Listopada 08, 2010, 10:59:21 am wysłana przez rysio » Zapisane
"I w mordobiciu musi być umiarkowanie"*
 * Dzielny wojak Szwejk.
PTRF
aktywista
*****
Wiadomości: 2129


« Odpowiedz #3 dnia: Listopada 08, 2010, 11:38:27 am »

Parę lat temu wymieniono posadzkę kościoła Opactwa Cystersów w Wąchocku. Ta poprzednia "nie była wcale zabytkowa", miała tylko ok. 100 lat. Tak poinformował mnie jeden z mnichów.
Zapisane
"Kto tradycji nie szanuje
 Niech nas w dupę pocałuje"
/kawaleryjskie/
cabbage
aktywista
*****
Wiadomości: 2637


« Odpowiedz #4 dnia: Listopada 08, 2010, 11:56:53 am »

Temat niszczenia sztuki, dziedzictwa kulturalnego... można o tym licencjat napisać- do tego się przymierzam  ;D

Zapisane
http://www.youtube.com/watch?v=r24hZXfl__o&feature=related
To jest Msza Dziękuję Ci!!!!! ;(

Św. Józef z Kupertynu potężny orędownik, zwłaszcza studentów!!

"Gdy strzelcy się kłócą, niedźwiedź jest bezpieczny!" przysłowie norweskie pod rozwagę tradsom ;)

Jestem papistką :] zbawić dusze :-)
michal_k
adept
*
Wiadomości: 37

« Odpowiedz #5 dnia: Listopada 08, 2010, 12:11:10 pm »

Właśnie odnośnie wymiany posadzki bazyliki Jasnogórskiej - uważam ze to zbrodnia na zabytku niszcząca jego autentyzm. (podobnie uczyniono w katedrze Lubelskiej) Szkoda, że w naszym kraju srodowisko konserwatorów za nic ma zabytkowe posadzki, wytarte kolanami dziesiatek pokoleń modlacych sie na nich ludzi...
Zapisane
cabbage
aktywista
*****
Wiadomości: 2637


« Odpowiedz #6 dnia: Listopada 08, 2010, 12:13:48 pm »

Właśnie odnośnie wymiany posadzki bazyliki Jasnogórskiej - uważam ze to zbrodnia na zabytku niszcząca jego autentyzm. (podobnie uczyniono w katedrze Lubelskiej) Szkoda, że w naszym kraju srodowisko konserwatorów za nic ma zabytkowe posadzki, wytarte kolanami dziesiatek pokoleń modlacych sie na nich ludzi...


 ;D ;D Jak można było postawić Sheraton przy Wawelu, wybudować paskudną Operę w centrum, a teraz zrobić sadzawkę na Rynku ni przypiął, ni przyłatał, to mnie już nic nie zdziwi. W Polsce nie stara się nikt o zabytki, o ich ochronę. Albo prawie nikt. Teraz z Ratusza wieczorem puszczają neony jakieś, nie wiem po co to ma być? Dyskoteka, czy co? Nie można zwyczajnie ładnie podświetlić, jak Wawel, czy Teatr Słowackiego?
Zapisane
http://www.youtube.com/watch?v=r24hZXfl__o&feature=related
To jest Msza Dziękuję Ci!!!!! ;(

Św. Józef z Kupertynu potężny orędownik, zwłaszcza studentów!!

"Gdy strzelcy się kłócą, niedźwiedź jest bezpieczny!" przysłowie norweskie pod rozwagę tradsom ;)

Jestem papistką :] zbawić dusze :-)
pjo
Pokorny młot w warsztacie Pana
aktywista
*****
Wiadomości: 605


www.ratzinger.pl
« Odpowiedz #7 dnia: Listopada 08, 2010, 21:08:09 pm »

Handluje się także brukowanymi ulicami - w ramach "remontu ulic". Stary bruk, upatrzony przez fachowców zamieniany jest na elegancką równa kostkę bauma.

na Śląsku swego czasu masowo rwano granitowe "zużyte" krawężniki, a w ich miejsce wstawiano "solidne" betonowe. Standard.
Zapisane
stary kontra
aktywista
*****
Wiadomości: 535

« Odpowiedz #8 dnia: Listopada 08, 2010, 21:57:41 pm »

Szkoda, że w naszym kraju srodowisko konserwatorów za nic ma zabytkowe posadzki
Proszę pamiętać, że dzięki nielicznym udało się zachować ołtarze w kościołach, bo pęd do zmian był wśród proboszczów niewąski.
Zapisane
michal_k
adept
*
Wiadomości: 37

« Odpowiedz #9 dnia: Listopada 09, 2010, 06:16:33 am »

Był? Ja mam wrażenie, ba, przekonanie nawet, że pęd do zmian (czyli do dewastacji) ma sie całkiem dobrze.
Zapisane
pauluss
aktywista
*****
Wiadomości: 1396


« Odpowiedz #10 dnia: Listopada 09, 2010, 08:29:16 am »

Powtorze troche to, co napisalem gdzie indziej: wazne jest, zeby sie swiecilo, wazne, zeby bylo blyszczace i zeby mozna bylo powiedziec: "popatrzcie, ile zrobilismy". Jesli cos jest tylko zabytkowe i nie-piekne w dzisiejszych kanonach, noe ma racji bytu.
Zapisane
pauluss
aktywista
*****
Wiadomości: 1396


« Odpowiedz #11 dnia: Listopada 09, 2010, 08:30:20 am »

Znam przynajmniej dwoch proboszczow w naszej diecezji, ktorzy chca za wszelka cene wymieniac posadzke tylko dlatego, ze stara nie ejst odealnie rowna i swiecaca.
Zapisane
Zygmunt
Gość
« Odpowiedz #12 dnia: Listopada 09, 2010, 11:31:06 am »

Problem posadzek to problem natury kryminalnej.

Kiedyś konsultowałem to z prawnikiem. Powiedział mniej więcej tak: szkoda mojej pracy, bo jeśli konserwator wydał zgodę, to prokuratura sprawę umorzy. Może jednak ktoś z Państwa ma dojście do zręcznego adwokata, który stworzy wzór pisma i może znajdzie jakiś sposób, na wstępie zakładając, że konserwator zgodę wydał.
Zapisane
Serpico
aktywista
*****
Wiadomości: 654

« Odpowiedz #13 dnia: Listopada 09, 2010, 12:46:11 pm »

Instrukcja Episkopatu Polski o ochronie zabytków i kierunkach rozwoju sztuki kościelne - (16 IV 1966)


Jednym z przejawów życia Kościoła jest sztuka sakralna, wyrażająca misterium chrześcijaństwa i zwiastująca je światu. Jej dawne i współczesne dzieła stanowią patrimonium Ecclesiae, a zarazem skarb kultury ogólnoludzkiej. Ten skarb powierzony jest opiece duchowieństwa i wiernych.
Episkopat Polski, świadomy swej odpowiedzialności za zachowanie dóbr kultury, stworzonych w ciągu tysiąclecia chrześcijaństwa w naszym kraju i za dalszy rozwój sztuki kościelnej zgodnie z uchwałami Soboru Watykańskiego II, przedkłada duchowieństwu następujące wskazania i przepisy, które są wyrazem troski o dawną i nową sztukę kościelną.

1. W świecie współczesnym każda dziedzina życia wymaga przygotowania naukowego, fachowości i kompetencji. Stąd też poszczególne diecezje posiadają powołane przez ordynariuszów Komisje Sztuki Kościelnej, których zadaniem jest wydawanie w imieniu ordynariusza obowiązujących decyzji odnośnie do wszelkich inwestycji budowlanych i artystycznych.

2. Projekty jakiejkolwiek budowy, przebudowy, rozbudowy, czy adaptacji kościołów i kaplic, tak diecezjalnych jak i zakonnych; wszelkie zamierzenia konserwacyjne, projekty polichromii, ołtarzy, obrazów, rzeźb, witraży i całego wyposażenia kościelnego (stacje Drogi Krzyżowej, chrzcielnice, ambony, konfesjonały, ławki, prospekty organowe, urządzenia oświetleniowe, klimatyzacyjne oraz projekty szat i naczyń liturgicznych) muszą być przed rozpoczęciem prac przedłożone do zatwierdzenia Komisji Diecezjalnej Sztuki Kościelnej przy Kurii Biskupiej, która w każdym wypadku służy też zainteresowanym pomocą i radą. Opracowanie projektów powinno nastąpić po wstępnym uzgodnieniu kompozycyjnym i tematycznym z Komisją szkiców dyskusyjnych, przez co uniknie się niepotrzebnych nieporozumień i kosztów. Podobnie i kosztorysy zamierzonych inwestycji zamierzonych inwestycji wymagają zatwierdzenia Kurii Biskupiej.

3. Jeśli zamierzone prace dotyczą obiektu zabytkowego, należy w myśl państwowej ustawy o ochronie dóbr kultury uzyskać zgodę na ich wykonanie ze strony Wojewódzkiego Konserwatora Zabytków.

4. Rządcom kościołów przypominamy, że nie są oni właścicielami, lecz tylko stróżami i opiekunami dzieł sztuki sakralnej, znajdującymi się w obiektach powierzonych ich pieczy. Dlatego w żadnym wypadku nie wolno im najmniejszych nawet dzieł sztuki (jak np. zniszczone obrazy, figury, tzw. świątki, lichtarze, stare księgi, zegary) przenosić do innych kościołów, zabierać z sobą na inną placówkę, sprzedawać lub darowywać. Dzieła takie należy zabezpieczyć przed kradzieżą i zniszczeniem, a jeśli ich stan nie pozwala na ekspozycję w kościele, trzeba przechowywać je w odpowiednim pomieszczeniu jako zalążek ewentualnego muzeum parafialnego, lub też przekazać muzeum diecezjalnemu.

5. Sztuka sakralna jest świadectwem, dawanym żywemu Bogu przez ludzi żyjących we wszystkich czasach. Stylem kościelnym był i musi pozostać każdorazowy styl danej epoki: stąd uchybieniem prawdzie byłoby tworzenie współcześnie w stylach minionych epok. Dotyczy to zarówno powstawania nowych obiektów sakralnych, jak i rozbudowy i uzupełnienia wystroju obiektów zabytkowych. Do kościołów zabytkowych nie należy wstawiać sprzętów imitujących dawny styl, lecz sprzęty nowoczesne, ale sharmonizowane z zabytkowym wnętrzem.

6. Wszystkie poczynania w dziedzinie budownictwa i wystroju kościoła muszą uwzględnić potrzeby kultu i czynnego uczestnictwa w nich wiernych. Stąd też uwydatnione i podkreślone być muszą: ołtarz, ambona i chrzcielnica, jak tego domaga się soborowa Konstytucja o świętej liturgii.

7. Każdy kościół jest czymś niepowtarzalnym, stąd powinien on być traktowany indywidualnie. Nie można umieszczać w nim szablonowych obrazów, figur, stacji Drogi Krzyżowej itp. Każda rzecz powinna być zaprojektowana dla konkretnego kościoła i wykonana przez dobrego artystę.

8. Art. 124 Konstytucji o św. liturgii przypomina z naciskiem, by nie dopuszczać do wnętrz kościelnych dzieł bezwartościowych, przeciętnych i nieoryginalnych, oraz takich, które by swoją formą lub treścią obrażały zdrowy zmysł religijny. Mecenat Kościoła zawsze korzystał ze współpracy utalentowanych i wybitnych twórców. Jest rzeczą niepokojącą, że dziś często dzieje się inaczej: pomijanie prawdziwych artystów (w tej mierze także i twórców ludowych), powoduje zalew naszych kościołów przez seryjnie produkowane dzieła bez wartości artystycznych.

9. Wprowadzenie jakichkolwiek zmian we wnętrzu kościelnym (np. wzniesienie stałego ołtarza versus populum co wymaga specjalnego zezwolenia ordynariusza) nie może w żadnym wypadku być okazją do niszczenia zabytków. Wszelkie adaptacje należy przeprowadzać z należytą rozwagą i pod fachowym kierownictwem, po każdorazowym uprzednim uzgodnieniu z Diecezjalną Komisją Sztuki Kościelnej.

10. Wielkim niebezpieczeństwem dla powagi i świętości Domu Bożego jest skradająca się do naszych świątyń źle zrozumiana nowoczesność. Polega ona z jednej strony na usuwaniu pięknych i wartościowych przedmiotów jako przestarzałych, zamiast poddania ich fachowym zabiegom konserwatorskim, z drugiej zaś strony na umieszczeniu rzeczy nowych wprawdzie, lecz bezwartościowych. Dochodzi do tego wprowadzenie do wnętrza kościelnego różnych tkanin i wątpliwych estetycznie efektów, niezgodnych z duchem i tradycją Kościoła, jak np. elektryczne, czy sprężynowe świece ołtarzowe, układanie z żarówek monogramów, aureol czy obramowań wizerunków świętych, niewłaściwe stosowanie światła bezpośredniego, szczególnie jarzeniowego, zawieszanie ołtarzy różnymi draperiami i flagami, rozwieszanie transparentów z hasłami, posługiwanie się w celach dekoracyjnych papieroplastyką itp. Doceniając znaczenie hasła czy plakatu, widzimy jego miejsce co najwyżej w kruchcie lub przedsionku kościoła.

11. Zgodnie z postanowieniami Konstytucji o św. liturgii pragniemy, by nowoczesne dzieła sztuki sakralnej, dla których otwieramy nasze kościoły, wniosły w nie ducha ewangelicznej prostoty, prawdy i piękna. Unikając fałszywego przepychu i blichtru będącego świadectwem złego smaku, Kościół wychodzi naprzeciw estetycznej wrażliwości współczesnego człowieka, do którego najsilniej przemawia to, co proste i autentyczne.

12. Nowoczesną dekorację kościelną musi cechować powściągliwość i umiar, tak pod względem formy jak i treści. Dekoracja ta nie może w żadnym wypadku odwracać uwagi od ołtarza i stanowić konkurencji dla swiętych obrzędów. Polichromia, oszczędna w stosowaniu kompozycji figuralnych czy symbolicznych, które łatwo deprecjonują się i powszednieją, musi zaiwerać jednolity, logiczny i teologicznie poprawny program ikonograficzny. Nie może on być przypadkowym i chaotycznym zlepkiem scen i postaci.

13. Art. 125 Konstytucji o św. liturgii nakazuje, by wizerunki święte przeznaczone dla kultu umieszczono w umiarkowanej liczbie i w odpowiednim porządku, by nie budziły zdziwienia wiernych i nie sprzyjały mniej poprawnej pobożności.

14. Centralne miejsce w nowym wnętrzu kościelnym powinien zajmować krucyfiks, czy inne wyobrażenie Chrystusa. Nie wszystkie wizerunki, przydatne w duszpasterstwie muszą być umieszczane na stałe, można je eksponować na odpowiednim cokole, np. w prezbiterium, tylko w czasie okolicznościowych nabożeństw. W ten sposób można uniknąć przeładowania wnętrza świątyni nie zawsze aktualnymi obrazami czy rzeźbami.

15. Ponieważ Consilium ad exsequendam constitutionem de S. Liturgia zapowiada wydanie dalszych szczegółowych wskazań, dotyczących urządzeń nowych i adaptowania dawnych kościołów do nowych potrzeb liturgicznych, zaleca się dużą powściągliwość w podejmowaniu nieodwołalnych nieraz decyzji odnośnie do ostatecznego rozplanowania wnętrz kościelnych. W wielu przypadkach roztropnie będzie poprzestać na rozwiązaniach prowizorycznych, byleby one były estetyczne i odpowiadały powadze miejsca.

16. Do najtrudniejszych należy zagadnienie usytuowania ołtarza i tabernakulum. W świetle dotychczasowych doświadczeń i otrzymanych wskazówek, wydaje się nie ulegać wątpliwości, że na ołtarzu versus populum nie powinno znajdować sie tabernakulum. Nie może ono być również umieszczone za plecami celebransa, ani też przed ołtarzem, czy to na osobnej kolumnie, czy też na drugiej niższej mensie, tworzącej całość z ołtarzem ofiarnym.
Umieszczenie Najświętszego Sakramentu w osobnej kaplicy, czy w bocznym ołtarzu jest dozwolone, pociąga jednak za sobą pozbawienie nawy głównej tej charakterystycznej właściwości świątyni katolickiej, jaką stanowi obecność Chrystusa Eucharystycznego. Jednym z lepszych rozwiązań jest umieszczenie tabernakulum, wyakcentowanego odpowiednią dekoracją plastyczną, obok ołtarza głównego. Dzięki temu zostaje podtrzymana ideowa i realna więź między eucharystyczną Ofiarą i Obecnością, i nie ma trudności z rozdzielaniem Komunii św. i odprawianiem nabożeństw paraliturgicznych z wystawieniem Najświętszego Sakramentu.

Gniezno, dnia 16 kwietnia 1966 roku.

+Kazimierz Józef Kowalski
Przewodniczący Komisji ArtystycznoKonserwatorskiej

+Stefan Kardynał Wyszyński
Prymas Polski
Zapisane
michal_k
adept
*
Wiadomości: 37

« Odpowiedz #14 dnia: Listopada 09, 2010, 13:40:41 pm »

Instrukcja sobie a realia sobie. Po polski. Podobnie rzecz się ma z instrukcją Episkopatu nt. muzyki liturgicznej, z którą mam styczność z racji mego zawodu. Założenia szczytne a realia... wystarczy posłuchać jaka jest muzyka liturgiczna w polskich kościołach.
Zapisane
Strony: [1] 2 Drukuj 
Forum Krzyż  |  Novus Ordo  |  Kościół posoborowy  |  Wątek: Niszczenie pamiątek po Janie Pawle II « poprzedni następny »
 

Działa na MySQL Działa na PHP SMF 2.0.19 | SMF © 2014, Simple Machines Prawidłowy XHTML 1.0! Prawidłowy CSS!