Order Orła Białego jest (obecnie) nadawany za wybitne i wiekopomne zasługi dla państwa i Narodu Polskiego. Kiedyś był nadawany za wybitną i wiekopomną lojalność wobec króla. Czyżby pan prezydent Komorowski raczył przywrócić dawna tradycję z czasów królewskich?
A tak poważnie choć z przekąsem - jakie są zasługi poszczególnych kawalerów:
1. A. Michnik - wybitna rola w byciu nr 1 (
ex aequo z J. Kuroniem) - na liście wrogów "ustroju socjalistycznego". Po obaleniu komuny wybitna rola w robieniu wszystkiego by z Polski uczynić lokaja Europy i przemyślnej indoktrynacji inteligencji polskiej w wiadomym kierunku.
2. J.K. Bielecki - tu w pełni zgoda - należy mu się za to (ale tylko za to), że przez kilka miesięcy był premierem
3. A. Hall - nie wiem jakie ma zasługi, wybitniejsze niż inni politycy tego kręgu, którzy nie dostali OOB
4. J.E. bp A. Orszulik - no tu już zupełnie nie wiem za co: może ktoś z Państwa wie, jakie są zasługi Jego Ekscelencji dla Państwa i Narodu?
ad 3 i 4: bycie w opozycji antykomunistycznej a nawet przy nieszczęsnym Okrągłym Stole to oczywiście powód do chwały ale nie wszyscy przecież opozycjoniści zostali udekorowani OOB. Nawet nie wszyscy uczestnicy Okrągłego Stołu. Skoro był taki chwalebny to dlaczego nie dostał orderu gen. Kiszczak?
Co do kandydata nr 1 to uważam, że skoro tak - to bezwzględnie powinien dostać Order także gen. Jaruzelski - ten przynajmniej skapitulował w porę i nie poszedł drogą Ceausescu. Jaruzelski miał wyraźną postawę życiową i wiadomo było czego się po nim spodziewać.
Był
wilkiem -
nie przybranym w owczą skórę! W odróżnieniu od niektórych kawalerów OOB.