Forum Krzyż
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj.
Kwietnia 29, 2024, 07:42:52 am

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Szukaj:     Szukanie zaawansowane
www.UnaCum.pl

Centrum Informacyjne Ruchu Summorum Pontificum
231965 wiadomości w 6630 wątkach, wysłana przez 1668 użytkowników
Najnowszy użytkownik: magda11m
Strona główna Pomoc Szukaj Zaloguj się Rejestracja
Forum Krzyż  |  Novus Ordo  |  Kościół posoborowy  |  Wątek: Ksiądz na każdy miesiąc! Czyli kalendarz "Powołani" wydawnictwa Opoka
« poprzedni następny »
Strony: [1] 2 3 ... 7 Drukuj
Autor Wątek: Ksiądz na każdy miesiąc! Czyli kalendarz "Powołani" wydawnictwa Opoka  (Przeczytany 18176 razy)
KAES
aktywista
*****
Wiadomości: 742

« dnia: Listopada 01, 2010, 20:46:15 pm »



Kalendarz Padrelli

Wreszcie. Już się nie mogłem doczekać, ale udało się. Ukazał się nowy owoc „nowej ewangelizacji” – kalendarz ścienny z księżmi. Prawdziwe cudo. Wszyscy się zachwycają. Co prawda autorki nieśmiało wspominają, że pomysł może być kontrowersyjny, ale jaki tam kontrowersyjny – nowatorski po prostu. A mnie się jednak robi niedobrze jak na to arcydzieło patrzę. Ale poza odruchami mam też kilka zastrzeżeń natury trochę bardziej racjonalnej.

Po pierwsze nie wiem, kto niby miałby kupować i wieszać sobie na ścianie taki kalendarz. Nastolatki w katolickich internatach? Oj, biorąc pod uwagę ostatnie takie pewne trudne sprawy serdecznie sugerowałbym kierownikom internatów wprowadzenie zakazu wieszania tego kalendarza na ścianach ich placówek – to samo dotyczy świetlic, salek ministranckich, miejsc prób chórów zwłaszcza chłopięcych i wszelkich tego typu miejsc.

Ale jeśli nie nastolatki w internatach to może we własnych domach? Cóż, może

„zamiast fotosów słynnych aktorów można nad łóżkiem powiesić sobie niecodzienne zdjęcia… księży”?

To pytanie postawione przez pewną łódzką dziennikarkę, którą serdecznie pozdrawiam, a której nie chcę dekonspirować wydaje mi się trafiać w sedno. Bo niby jaka różnica w wieszaniu sobie na szafie albo nad łóżkiem kalendarza z aktorami a kalendarza z księżmi? Trudno powiedzieć, ale gdybym miał młodszą siostrę i w jej pokoju zobaczył na ścianie kalendarz z Danielem Craigiem, Johnem Bon Jovi albo Bono pomyślałbym, że wszystko jest w normie – przechodzi po prostu etap młodzieńczej fascynacji. Jest chwilowo głupia, ale zdrowa. Gdybym wszedł do pokoju mojej wymyślonej młodszej siostry i zobaczył zdjęcia księdza Stryczka z Krakowa, ks. Łukaszka z Nowego Targu, albo ks. Misiaka z Łodzi to chyba jednak pomyślałbym, że nie jest to oznaką zdrowia – duchowego na pewno, a psychicznego pewnie też nie bardzo. Na szczęście mam tylko starsze siostry i na co jak na co, ale na fakt, że żadnego kalendarza z księżmi na ścianach nie powieszą mogę niewątpliwie liczyć.

 

A może miejscem do powieszenia kalendarza z księżmi jest kancelaria parafialna? No chyba nie bardzo, bo co jeśli za biurkiem siedzi proboszcz, który nie jeździ na motorze, rolkach, nie gra w tenisa stołowego, nie ma trzydniowego sexy zarostu tylko zaczerwienioną pucołowatą twarz barokowego cherubina a jego świętość realizuje się po prostu w tym, że można go zastać w kancelarii, konfesjonale, że chrzci, błogosławi śluby i meczy się nad kazaniami? Rany, ale nuda. Parafianin przychodzący do kancelarii mógłby sobie jednak przynajmniej odpocząć od widoku swojego proboszcza. Bo jak dobrze, że są tacy fajowi księża a nie jedynie ci klerykałowie - sarmaci, którzy siedzą na parafiach i na pewno słuchają moherowej rozgłośni.
Jeśli ktoś myśli, że takie sytuacja jest niemożliwa, to proszę przeczytać to, co znalazłem na jednym z portali internetowych zachwalających w taki oto sposób kalendarz z księżmi. Cytat jest symptomatyczny:
Mamy już październik, do końca roku pozostało coraz mniej czasu, więc na rynku pojawiają się już kalendarze na przyszły rok. Pisaliśmy już o wydawnictwach z seksownymi studentkami składającymi życzenia Władimirowi Putinowi, równie atrakcyjnymi uczennicami, które Putinowi życzą trochę gorzej oraz wersji cmentarnej, w której urocze kobiety pozują na trumnach.
Dziś kolejny kalendarz, w którym jednak nie uświadczymy płci pięknej. Do zdjęć
pozują bowiem polscy duchowni katoliccy, którzy chcą pokazać, że ksiądz wcale nie musi być sztywniakiem, a polski Kościół to nie tylko ekstremiści, moherowe berety i pewien zakonnik z Torunia. "Powołani A.D. 2011" to pomysł Fundacji Opoka, a zyski ze sprzedaży
tego dzieła trafią w całości na realizację jej celów statutowych.(…)


No tak, w dobrym towarzystwie znaleźli się polscy duchowni katoliccy, a  zarabianie na cele statutowe mogło by się jednak dokonywać mniej "nowatorskimi" metodami. I jeszcze bardzo trafny cytat z notki wspomnianej łódzkiej dziennikarki:

„Dwunastu mężczyzn pozuje na plaży, na rolkach, na motocyklu. Choć wszyscy noszą koloratki, czarno-białe zdjęcia wyglądają jak z kalendarza poświęconego modzie. Wydawnictwo nosi tytuł "Powołani. A.D. 2011 Poznaj księży z pasją".

Ale dla usprawiedliwienie księdza Michała Misiaka z Łodzi, pomysłodawcy kalendarz należy przytoczyć jego własne słowa (zaczerpnięte również z tej samej notki, tej samej łódzkiej dziennikarki):

Sam podsunąłem Opoce pomysł kalendarza, ale miał on wyglądać zupełnie inaczej. Niestety zamiast inicjatyw promuje księży - tłumaczy. Kapłan nie chce, by nastolatki wieszały sobie w pokoju jego zdjęcie. - Lepiej, by powiesiły na ścianie Jezusa - kwituje.

Na szczęście owce bywają mądrzejsze od swoich pasterzy. Wszedłem sobie na portal Rebelya.pl i zobaczyłem, co internauci piszą o kalendarzu. A oto komentarze, które przywróciły mi nadzieję na normalność.
Manna:
naprawdę świetne zdjęcia. (…) tylko kurka, mam jakiś dysonans. niech mnie ktoś oświeci dlaczego.
Lenia:
Przeglądałam te zdjęcia z nadzieją, że zobaczę pod którymś podpis "spowiednik i kaznodzieja". Pozostał niedosyt. (…) Ja tylko coraz częściej widzę, że u księży podkreśla się ich cechy nie-kapłańskie, a pomija się wszystko to, co w ich życiu odnosi się do Boga. Jak jest jakiś proboszcz - to od razu zaznacza się, że świetny organizator i budowniczy. A ja wolałabym usłyszeć, czy ten ksiądz jest wierzący i pobożny.
Jeżeli księża są stawiani za wzór (a rozumiem, że bycie w kalendarzu jest jakimś wyróżnieniem), to chciałabym, żeby to było wyróżnienie ze względu na ich przeżywanie kapłaństwa, a nie na poboczne umiejętności. Niech ksiądz będzie kojarzony z Bogiem. W przeciwnym razie Bóg nam zniknie z życia i z kościoła. Mam dość kazań, które nie mówią o Bogu, mam dość spowiedzi, w których mam wrażenie, że za kratką siedzi psychoterapeuta, a nie kapłan, mam dość księży, którzy ubiegają mnie gromkim "witam", żebym tylko ja pierwsza nie wyskoczyła ze "Szczęść Boże", albo (nie daj Boże) "Niech będzie pochwalony Jezus Chrystus". Ja chcę księży. Kumpli, psychologów, menedżerów, towarzyszy imprez - już mam. I tylko kapłana czasem brakuje.

Nymphe:

Manna, może to ci nie gra, że takie kalendarze w świecie świeckim robi się po to, żeby sobie dziewuszki popiszczały do idoli?
Nie podoba mi się ten pomysł, tak ze względu na konotacje w tzw. "świecie" - Kalendarz Padrelli, dokładnie :/

 

Nie wiem kto robi portal Rebelia.pl, ale zamierzam tam zaglądać częściej. A dla księży z kalendarza mam prośbę: „Słuchajcie chłopaki, robicie dobre rzeczy i realizujecie twórcze inicjatywy – świetnie. Mówcie sobie: ‘Słudzy nieużyteczni jesteśmy’ i pamiętajcie jeszcze, że to, co dajecie jedną ręką ma zostać tajemnicą dla drugiej. Takie są zasady tej roboty. A jak wam przyjdzie do głowy pozować do jakichś fotek na ścianę, to sobie przypomnijcie, że na wzór Chrystusa realizować macie charyzmat kapłana, króla i proroka a nie robić z siebie męską wersję lalencji z kalendarza Pirelli albo jakiegokolwiek innego”. Ale już sobie wyobrażam, i mam  nadzieję, że  się to nie ziści,  że kalendarz Paderlli stanie się za kilka lat plebiscytem popularności duchownych i księża pchać się będą do niego jak milionerzy na listę "Wprostu" albo polskie celebrytki na rozkładówki różnych tam takich pism. Wówczas będziemy liczyć mogli jedynie na pomoc zdrowego, polskiego antyklerykalizmu.

Janusz Pyda OP
http://dominikanie.pl/blogi/janusz_pyda_op/
Zapisane
abenadar
rezydent
****
Wiadomości: 424

« Odpowiedz #1 dnia: Listopada 02, 2010, 13:23:44 pm »

+
i pomyśleć że ten ksiądz z drugiego zdjęcia, był kiedyś bardzo blisko nas... ale przeszedł na ciemną stronę mocy...
Zapisane
Sigfried
aktywista
*****
Wiadomości: 698

« Odpowiedz #2 dnia: Listopada 02, 2010, 16:33:10 pm »

Ten z pierwszego po lewej kiepsko wyglada. Wyrazny obled w oczach.
Zapisane
Eminens Eruditio
Gość
« Odpowiedz #3 dnia: Listopada 02, 2010, 21:35:45 pm »

Okropny ten kalendarz
Zapisane
Kreowany_styl
bywalec
**
Wiadomości: 87

« Odpowiedz #4 dnia: Listopada 02, 2010, 21:50:36 pm »

Przydałaby się tradi odpowiedź na ten kalendarz! Czyli księżą w sytuacji gdy robią to do czego zostali powołani (sprawują Mszę Świętą, udzielają sakramentów, głoszą kazania itd.) czy w codziennych sytuacjach ale ubrani jak księża.
Wierze, że taka wersja kalendarza byłaby o wiele bardziej powołaniowa. Czy kogoś pociąga ksiądz w bluzie na imprezie?

Inna sprawa jest taka, że ten kalendarz sprawia wrażenie jakby księża przysłonili kapłaństwo i to oni jako ludzie się "lansują".
Zapisane
stary kontra
aktywista
*****
Wiadomości: 535

« Odpowiedz #5 dnia: Listopada 02, 2010, 21:59:23 pm »

Okropny ten kalendarz
W skrócie: sakrochała. :(
Zapisane
PTRF
aktywista
*****
Wiadomości: 2129


« Odpowiedz #6 dnia: Listopada 02, 2010, 22:52:26 pm »

A ja zapytam tak trochę "z grubej rury". Dla kogo ten kalendarz ? Czy to ma być może atrakcja dla pedałów lecących na facetów w koloratkach ? Kto takie coś powiesi sobie na ścianie i po co ?
Zapisane
"Kto tradycji nie szanuje
 Niech nas w dupę pocałuje"
/kawaleryjskie/
triregnum
uczestnik
***
Wiadomości: 233

« Odpowiedz #7 dnia: Listopada 02, 2010, 23:12:30 pm »

W seminariach będą wieszać, żeby klerycy nie byli zbyt tradycyjni i średniowieczni hehe
Swoją drogą niektórzy polscy biskupi mogliby w ramach satyry wystąpić w podobnym kalendarzu.
Zapisane
Accipe thiaram tribus coronis ornatam, et scias te esse Patrem Principum et Regum, Rectorem Orbis, in terra Vicarium Salvatoris Nostri Jesu Christi, cui est honor et gloria in saecula saeculorum.
Major
aktywista
*****
Wiadomości: 3722

« Odpowiedz #8 dnia: Listopada 03, 2010, 07:07:09 am »

Ma Pan PTRF rację. Taki kalendarz zakupią albo pedały których rajcują wszelkiegi rodzaju uniformy lub nawiedzone katechetki z towarzystwa adoracji księdza.
Zapisane
wiridiana
aktywista
*****
Wiadomości: 1255


gg 5253636

Ad altare Dei
« Odpowiedz #9 dnia: Listopada 03, 2010, 10:31:36 am »

Albo zakochane w księżach nastolatki.
Zapisane
http://wiridiana.blogspot.com/
W wodospadach Twych kędziorów będę nurzać dłonie,
Szept namiętny zaplatając w pasma wokół skroni. Zacałuję blaski oczu zanim znów dzień wstanie.
Serpico
aktywista
*****
Wiadomości: 654

« Odpowiedz #10 dnia: Listopada 03, 2010, 11:13:19 am »

Ludziska! Filozofia świata bez klamek. Cyrk na kółkach!
Zapisane
Kreowany_styl
bywalec
**
Wiadomości: 87

« Odpowiedz #11 dnia: Listopada 03, 2010, 22:25:52 pm »

Swego czasu był kalendarz z siostrami zakonnymi. Ja jednak takiego pomysłu nie przekreślam, kalendarz religijny, który tematycznie pokazuje piękno życia zakonnego/kapłańskiego to wg. mnie dobry pomysł. Inna sprawa to kwestia czy ten kalendarz opoki ma jakiś związek z kapłaństwem? Wg. mnie to - przepraszam za słowa - lans młodych playboyów. Rzeczywiście taki kalendarz może zawisnąć tylko w pokoju zakochanej oazówki.
Zapisane
PTRF
aktywista
*****
Wiadomości: 2129


« Odpowiedz #12 dnia: Listopada 03, 2010, 22:56:36 pm »

Kalendarz z siostrami zakonnymi czy zakonnikami to inna sprawa. Zakonnik czy zakonnica w habicie często jest osobą anonimową, a jeśli nawet nie (osoba znana z mediów na przykład), to jednak prawie zawsze utożsamiana jest z zakonem i może życie zakonne promować.
Chciałbym mimo wszystko wierzyć, że w przypadku tego kalendarza mamy do czynienia z sytuacją, w której osoby fotografowane nie znały efektu końcowego (nie wiedziały co czynią). Bo wyszedł szajs.
Zapisane
"Kto tradycji nie szanuje
 Niech nas w dupę pocałuje"
/kawaleryjskie/
Sedmikraska
adept
*
Wiadomości: 26


« Odpowiedz #13 dnia: Listopada 03, 2010, 22:58:50 pm »

Bałabym się pójść do Spowiedzi do księdza, który przytula się do kratek konfesjonału :(..

Zapisane
"Boże, użycz mi pogody ducha, abym godził się z tym, czego nie mogę zmienić, odwagi, abym zmienił, to co mogę zmienić i mądrości, abym odróżniał jedno od drugiego" (nie pamiętam autora tej parafrazy)
Iustitia
adept
*
Wiadomości: 47


« Odpowiedz #14 dnia: Listopada 03, 2010, 23:25:20 pm »

Porażające... zatem ksiądz z kalendarza to taki swojak, jeden z wielu przeciętniaków, kumpel od gry w piłkę, rozmów niedokończonych przy hiphopowej muzyce...Koszmar. No to mamy koniec z powagą kapłaństwa jako taką, koniec z prawdziwym powołaniem?? :(. Po bliższym przyjrzeniu się  wnioskuję, że to taka reklama innej drogi. W sumie chcesz być singlem i być "innym" ...zostań księdzem. Co do grupy docelowej tego kalendarza... chyba rzeczywiście są to platonicznie zakochane, rozemocjonowane oazowiczki. ehhhh
Zapisane
Strony: [1] 2 3 ... 7 Drukuj 
Forum Krzyż  |  Novus Ordo  |  Kościół posoborowy  |  Wątek: Ksiądz na każdy miesiąc! Czyli kalendarz "Powołani" wydawnictwa Opoka « poprzedni następny »
 

Działa na MySQL Działa na PHP SMF 2.0.19 | SMF © 2014, Simple Machines Prawidłowy XHTML 1.0! Prawidłowy CSS!