Forum Krzyż
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj.
Marca 29, 2024, 10:19:05 am

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Szukaj:     Szukanie zaawansowane
www.UnaCum.pl

Centrum Informacyjne Ruchu Summorum Pontificum
231859 wiadomości w 6626 wątkach, wysłana przez 1668 użytkowników
Najnowszy użytkownik: magda11m
Strona główna Pomoc Szukaj Zaloguj się Rejestracja
Forum Krzyż  |  Traditio  |  Katolicki punkt widzenia  |  Wątek: Ku pamięci Józefa kardynała Mindszenty'ego - zdjęcia
« poprzedni następny »
Strony: [1] 2 Drukuj
Autor Wątek: Ku pamięci Józefa kardynała Mindszenty'ego - zdjęcia  (Przeczytany 4572 razy)
Krusejder
aktywista
*****
Wiadomości: 6651


to the power and the glory raise your glasses high

mój blog
« dnia: Października 31, 2010, 08:38:14 am »

Zapraszam Państwa do wizyty w galerji zdjęć powiązanych z postacią niezłomnego Prymasa Królestwa Węgier:

http://picasaweb.google.com/aofi.krusejder/KardMindszenty#

np.



wszelkie pytania, podbicia i inne wypowiedzi - mile widziane :)
Zapisane
zapraszam na mój blog: http://przedsoborowy.blogspot.com/ ostatni wpis z dnia 20 IX 2022
Anna M
aktywista
*****
Wiadomości: 7381

« Odpowiedz #1 dnia: Października 31, 2010, 09:21:50 am »

Kardynał Józef Mindeszenty żył na wygnaniu, zmarł w 1975 r., był męczennikiem komunizmu za wiarę. Nie wchodził w kompromis z komunistami, który to papież Leon XIII w encyklice z 1878 r. "Quo apostolici muneris" określił ideologię komunizmu jako „ śmiertelną zarazę, która ogarnia wewnętrzne organy społeczności ludzkiej i doprowadza je do krańcowego kryzysu" Poniżej ciekawy artykuł który wiele wyjaśnia i mówi:

Kardynał Józef Mindszenty – sumienie Węgier
(...)
http://www.bibula.com/?p=4548
Zapisane
Tato
aktywista
*****
Wiadomości: 4746


« Odpowiedz #2 dnia: Października 31, 2010, 12:12:40 pm »

Pamięć Tego Wielkiego Kardynała Świętego Kościoła to bardzo ważny dziś element naszego przetrwania a także zbawienia...
za Jego duszę R.I.P. + prosząc także go o wstawniennictwo za nami..."bratankami"...
Zapisane
"CRUX SACRA SIT MIHI LUX , NON DRACO SIT MIHI DUX"
          V R S N S M V - S M Q L I V B
Kubaturus
aktywista
*****
Wiadomości: 919


« Odpowiedz #3 dnia: Października 31, 2010, 18:34:10 pm »

+
Zapisane
Dwa filary! Bosko! - Dwie korony! Maksymilian Maria!
Sigfried
aktywista
*****
Wiadomości: 698

« Odpowiedz #4 dnia: Października 31, 2010, 22:26:42 pm »

+
Zapisane
Regiomontanus
aktywista
*****
Wiadomości: 3611


« Odpowiedz #5 dnia: Października 31, 2010, 22:56:45 pm »

Nie mozna zapomnieć, że sprawa kardynała to była, że tak powiem, kulminacja pewnego procesu historycznego. Komuniści byli wykonawcami, ale siły, ktore ich wyniosły ku władzy, narodziły się wcześniej i gdzie indziej. Nienawiść Zachodu do monarchii, Habsburgów, i katolicyzmu, likwidacja Austro-Węgier po I wojnie, i oddanie Europy środkowo-wschodniej na pożarcie wilkom przed, w czasie, i po II wojne - wszystko to doprowadziło do całej serii tragicznych wydarzeń (które jeszcze się nie skończyły).

RIP +
Zapisane
Certe, adveniente die judicii, non quaeretur a nobis quid legerimus, sed quid fecerimus.
Sigfried
aktywista
*****
Wiadomości: 698

« Odpowiedz #6 dnia: Listopada 01, 2010, 11:19:28 am »

Ma Pan racje, likwidacja Apostolskiego Cesarstwa byla pierwszorzednym celem sil zla i zostala osiagnieta w pelni. Blogoslawiony Cesarz Karol I zdawal sobie z tego doskonale sprawe.
Zapisane
marcin
Gość
« Odpowiedz #7 dnia: Listopada 01, 2010, 14:16:16 pm »

co ma wspólnego apoteoza CAW z interesem narodowym? :) Niestety to Austria była winna wybuchu wojny, a zamach Gavrilo Principa był konsekwencją aneksji Bośni. Ta katolicka monarchia przez wielki nadawała często prawosławnym na bałkanach większe prawa i swobody niż katolickim Chorwatom :(
Zapisane
Sigfried
aktywista
*****
Wiadomości: 698

« Odpowiedz #8 dnia: Listopada 01, 2010, 15:14:53 pm »

Panie Marcinie, bez jaj. Rozumiem, ze Pan przesiaknal wielkoserbska demagogia ale jak Austria mogla byc winna temu ze zabito nastepce tronu, to tak jak RP winna byla wybuchowi II wojny swiatowej - nie zgodzila sie na korytarz i w Gliwicach radiostacje zaatakowaly wsciekle polskie bojowki.
A co do Chorwatow - to zdaje sie, ze najbardziej wplywowa postacia w polityce Austro-Wegier XIX w. byl ban Jelacic. Gdyby nie on zreszta rewolucja 1848 r. zabila by Monarchie.
Zapisane
marcin
Gość
« Odpowiedz #9 dnia: Listopada 01, 2010, 17:05:24 pm »

taaa w piwnicy trzymałem Karadżića :) Proszę poczytać o wojnach bałkańskich i przyczynach zamachu. W 1908 Austria anektowała Bośnię i rozpoczął się niezły bajzel w Bośni. Zamachy były codziennością. Więc można to porównać do zamachów na carów dokonywanych przez Polaków w XIX wieku.
A Jelacić jest narodowym bohaterem nie dzięki tłumieniom powstania we Wiedniu i Budapeszcie ale dzięki zniesieniu pańszczyzny w Chorwacji i przywróceniu Sabora. Poprzez statuty Walaskie na tereny obecniej Chorwacji Austria sprowdzała tysiące Wołohów i Serbów, więszkość była prawosławna, dawano im ziemie i wolność prawną. To doprowadziło to tego że w niemalże całkowicie katolickiej Krajinie tak chorwackiej jak i bośniackiej w XVIII wieku już Serbowie byli większością. A efektem tego była wojna domowa w latach 90tych.
Zapisane
Sigfried
aktywista
*****
Wiadomości: 698

« Odpowiedz #10 dnia: Listopada 02, 2010, 16:25:05 pm »

Austria anektowala Bosnie, ktora zarzadzala 30 lat. Nikt tej aneksji nie zauwazyl - a w szczegolnosci Bosniacy. Zreszta nie wiedziec o co mogla miec pretensje Serbia - nie jej wzieto Bosnie lecz formalnie Turcji.
A w zamachach wedlug Pana teorii winny jest ten na ktorego sie zamachnieto - dziwne. Mi sie wydaje, ze winny jest zamachowiec, ale moze ja jestem starej daty.
Prawoslawnymi (kozakami) w swojej slusznej polityce przeciw islamowi poslugiwala sie rowniez Rzeczpospolita - prawdopodobnie Pana zdaniem robila to wiec kontra Polakom, tak jak Austria robila to przeciw Chorwatom. Wydaje mi sie, ze oba kraje robily to przede wszystkim dla ochrony swojego status quo. Gdyby nie Ci Walahowie w Krajinie bylyby meczety w Wiedniu juz w XVI wieku a nie dopiero w XX. Niczego nie ujmujac walecznosci Chorwatow.
Pozdrawiam.
Zapisane
marcin
Gość
« Odpowiedz #11 dnia: Listopada 02, 2010, 17:00:17 pm »

W XVI wieku? No to trochę się daty nie zgadzają bo najwększe migracie prawosławnych na tereny tureckiej chorwacji i wojennego pogranicza to raczej XVII wiek. Statusy Wołoskie to pierwsza połowa XVII wieku. Bośnia do inwazji tureckiej była w 90% katolicka, Turcy siłą islamowozali głównie katolików. Uskocy byli w 90% Chorwatami i to oni nieźle utrudniali życie Turkom. Polityka z kolei Węgier i sprowadzanie Serbów sprawiła że Wojwodina stała się serbska (prawosławna). To była polityka katolickich królów - swoich poddanych obkładać podatkami, pańszczyzną a osadników prawosławnych z tego zwalniać. Ja przepraszam ale to sie niebezpieczeństwe tureckim nie da wytłumaczyć. Taka polityka że Serbowie w końcu pod tureckim jarzmem dostali i patriarchat i mieli misje nad katolikami i z 5% prawosławnych w Bośni w XIV wieku zrobiło się w początkach XX wieku 50% prawosławnych. I Serbowie poczeli traktować Bośnie jako swoją ziemię dlatego aneksję tej przez Austrię uznali za pogwałcenie prawa. Teraz nie przypomnę sobie konkretów ale zdaniem ich Bośnia miała wejść w granice odrodzonego królestwa Serbii.
Zapisane
Regiomontanus
aktywista
*****
Wiadomości: 3611


« Odpowiedz #12 dnia: Listopada 02, 2010, 19:46:04 pm »

Nikt tu chyba nie mówi, że Austria była święta, albo że nie popełniała błędów. Oczywiście, że popelniała. Ale to nie zmienia faktu, że państwa Ententy najpierw stanęly po stonie morderców, a potem jeszcze obarczyły Austrię winą za rozpoczęcie wojny! We wcześniejszych traktatach pokojowych nie wskazywano winnego - po dżentelmeńsku uznawano, że przyczyna wojny jest kwestią sporną, ale naturalną koleją rzeczy przegrany musi zapłacić za posprzątanie bałaganu.

Ale w traktacie Wersalskim prezydent Wilson i Anglicy uparli się, żeby wskazać winnego - czyli CAW. Wilson, który był totalnym ignorantem w sprawach europejskich, postawił sobie za cel usunięcie Austro-Węgier z mapy świata raz i na zawsze. Cała propaganda, którą wtedy uruchomiono, do dzisiaj pozostała w wielu niedoinformowanych umysłach.

Po I wojnie powstała w centrum Europy polityczna pustka, a ponieważ natura horret vacuum, nastąpiło to co nastąpiło. Na głowie stanął świat.

Charakterystyczne jest, że kardynała Mindszenty'ego zmuszono do przyznania się, że konspirował, aby wykraść koronę Św. Stefana i koronować nią księcia Ottona von Habsburga. Trzydzieści lat po śmierci monarchii jej powrót był największym horrorem, jaki sobie mogli wyobrazic komuniści.
Zapisane
Certe, adveniente die judicii, non quaeretur a nobis quid legerimus, sed quid fecerimus.
marcin
Gość
« Odpowiedz #13 dnia: Listopada 02, 2010, 19:59:23 pm »

problem CAW było to że zbyt wiele stron chciało mieć swoje państwo! Ruch jugosłowiański i idea wspólnego państwa Słowian południowych, do tego Polska która chciała niepodległości itd... to musiało paść. To co pisze Thomas Woods to moim zdaniem po prostu bzdura. (chodzi mi o Niepoprawną historię USA).
A z tym katolicyzmem Węgier to jest skomplikowane bo co dziwne dla dużej części Węgrów to kalwinizm jest ich narodowym wyznaniem a katolicyzm to religia austryjaków itd. To pewne uproszczenie, ale to miało swoje konsekwencję później i dotyczyło osoby samego śp. kardynała.
Zapisane
Anna M
aktywista
*****
Wiadomości: 7381

« Odpowiedz #14 dnia: Maja 08, 2015, 22:37:34 pm »

6 maja minęła 40 rocznica śmierci kard. Józsefa Mindszenty’ego

Kard. Parolin o męczennikach wiary czasów komunizmu

Męczennicy i wyznawcy wiary podczas komunizmu na Węgrzech to dla nas wzór – podkreślił watykański sekretarz stanu w 40-lecie śmierci najbardziej znanego z nich, kard. Józsefa Mindszenty’ego, którego proces beatyfikacyjny jest w toku. Zmarł on 6 maja 1975 r. na wygnaniu w Wiedniu. Mszę w tę rocznicę sprawowano wczoraj w rzymskiej bazylice św. Szczepana na wzgórzu Celio, która była jego tytułem kardynalskim. W homilii kard. Pietro Parolin przypomniał przypadające wkrótce, 12 czerwca, stulecie jego święceń kapłańskich, a także 70-lecie nominacji na arcybiskupa Ostrzyhomia, prymasa Węgier.

„Zaraz po nominacji musiał się zmierzyć z szerzącą się ideologią komunizmu, który już znał, bo po raz pierwszy doświadczył bolszewizmu kilka lat po święceniach kapłańskich, gdy aresztowano go w 1919 r. za krótkiej dyktatury zwanej Węgierską Republiką Rad – mówił watykański sekretarz stanu. – Kiedy przed 70 laty, w październiku 1945 r. objął swą archidiecezję, wykazał wielką gorliwość pasterską w duszpasterstwie i pogłębianiu życia religijnego, by przeciwstawić się ateistycznym ideologiom. Kard. Mindszenty był prawie 30 lat arcybiskupem Ostrzyhomia, ale mógł swobodnie pełnić swój urząd bardzo krótko, tylko trzy lata. W Boże Narodzenie 1948 r. aresztowano go, a dwa miesiące później, mimo protestów papieża Piusa XII, skazano na dożywocie pod zarzutem konspirowania, by obalić komunistyczny rząd. W latach więzienia, a potem na wygnaniu stał się symbolem Kościoła prześladowanego, bolejącego, Kościoła licznych męczenników i wyznawców wiary, którzy cierpieli pod dyktaturą w krajach komunistycznych, zwłaszcza na Węgrzech”.

(...)

http://pl.radiovaticana.va/news/2015/05/08/kard_parolin_o_m%C4%99czennikach_wiary_czas%C3%B3w_komunizmu_/1142729
Zapisane
Strony: [1] 2 Drukuj 
Forum Krzyż  |  Traditio  |  Katolicki punkt widzenia  |  Wątek: Ku pamięci Józefa kardynała Mindszenty'ego - zdjęcia « poprzedni następny »
 

Działa na MySQL Działa na PHP SMF 2.0.19 | SMF © 2014, Simple Machines Prawidłowy XHTML 1.0! Prawidłowy CSS!