Cytat: radek buczyński w Kwietnia 17, 2009, 10:19:51 amCytat: Tato w Kwietnia 17, 2009, 09:56:27 amCzyżby ? To dlaczemu z powodu choroby poważnej jednego Biskupa z opresji przy ostatnich święceniach niższych cudem wręcz wybawił IBP Opat ?Jeżeli to był cud to tylko się cieszyć. Nie ma to jak interwencja Boga.Radek BuczyńskiWłaśnie taka inrerwencja Boga, w 1988 roku kiedy Abp Lefebvre wyświęcił czterech Biskupów FSSPX uratowała Kościół Katolicki.
Cytat: Tato w Kwietnia 17, 2009, 09:56:27 amCzyżby ? To dlaczemu z powodu choroby poważnej jednego Biskupa z opresji przy ostatnich święceniach niższych cudem wręcz wybawił IBP Opat ?Jeżeli to był cud to tylko się cieszyć. Nie ma to jak interwencja Boga.Radek Buczyński
Czyżby ? To dlaczemu z powodu choroby poważnej jednego Biskupa z opresji przy ostatnich święceniach niższych cudem wręcz wybawił IBP Opat ?
Najlepiej więc modlić się wspierac i srarać o to by właśnie FSSPX otworzyło w Polsce pierwsze seminarium wierne Tradycji, które początkowo może być "domem formacyjnym" następnie zaś pierwszym w Polsce Seminarium.
Wszyscy znamy przecież problemy zarówno x. Tomasza Dawidowskiego, czy Andrzeja Komorowiskiego ze znalezieniem sobie miejsca pracy. Wydaje mi się, że w ciągu najbliższych lat jeżeli któś zdecyduje się na formację w seminarium jakiegoś instytutu podległego ED to raczej skazany będzie na pracę na Zachodzie niż w Polsce. Choć nawet tam, nie jest tak pięknie (eufemizm) ze znalezieniem miejsca gdzie tacy księża mogliby pracować. Zresztą mówi o tem wprost Ks. Laguérie.
A czy dla danej organizacji biskup jest najważniejszy.Przecież bez posiadania własnych biskupów nie mają problemów ze święceniami.Radek Buczyński
Cytat: Tato w Kwietnia 17, 2009, 10:23:10 amWłaśnie taka inrerwencja Boga, w 1988 roku kiedy Abp Lefebvre wyświęcił czterech Biskupów FSSPX uratowała Kościół Katolicki.To jest Pana zdanie, z którym się nie zgadzam...Radek Buczyński
Właśnie taka inrerwencja Boga, w 1988 roku kiedy Abp Lefebvre wyświęcił czterech Biskupów FSSPX uratowała Kościół Katolicki.
Cytat: radek buczyński w Kwietnia 17, 2009, 09:28:06 amA czy dla danej organizacji biskup jest najważniejszy.Przecież bez posiadania własnych biskupów nie mają problemów ze święceniami.Radek BuczyńskiPanie Radku, chyba nie trzeba być wielkim statystą, by się domyślać, że dla Rzymu nie jest obojętne, że Bractwo ma Biskupów. Jest rzeczą oczywistą, że następców Apostołów inaczej się traktuje...
A to już Drogi Księże niestety jest tak że Biskup winien troszczyć się o całosć - o wiarę, o wiernych, a nie o "swoje", tym bardziej, ze nie czarujmy się tego "swojego" to w sensie Tradycji po prostu nie ma ( no chyba, że Ksiądz Prałat miałby być liczony, ale to raczej tak "pół na pół" rzekłbym.... Zaś ad rem, czytał Ksiądz może ostatni wywiad przełożonego IBP X.Liguerie? Myślę , że tak - ten konkretnie, w którym radzi FSSPX ostrożność w podejmowaniu dialogu z Rzymem, radzi żeby zobaczć pierwej jak wypadnie eksperyment z IBP bo jak dotąd wygląda kiepskawo - znaczy że tylko dwóch biskupów pozwoliło na finkcjonowanie parafii personalnych IBP...reszta ma to w nosie...więc skoro tak radzo Przełożony, to czemu Xiądz pisze, że "dyskusja o domach jest głupia", zaś równocześnie tak wyrozumiale podchodzi Ksiądz do postawy Biskupów do to nic dziwnego, ze dbają o swoje a nie o "obcych" ( jakich "obcych"...?) - ta dyskusja o domach wynika z tematu poruszonego - trudnej drogi do kapłaństwa dla kandydatów wiernych Tradycji przecież.
Cytat: radek buczyński w Kwietnia 17, 2009, 09:28:06 amA czy dla danej organizacji biskup jest najważniejszy.Przecież bez posiadania własnych biskupów nie mają problemów ze święceniami.Radek BuczyńskiCzyżby ? To dlaczemu z powodu choroby poważnej jednego Biskupa z opresji przy ostatnich święceniach niższych cudem wręcz wybawił IBP Opat ?
Pomysł Kolegi jest niewątpliwie ciekawy, ale ... przez 15 lat bytności FSSPX w Polsce doszło do wyświęcenia zaledwie dwu polskich kapłanów, z których żaden w Bractwie nie pozostał. Podejrzewam zaś, że przez przedseminarjum i seminarja FSSPX przewinęło się przez te lata z 80 młodych mężczyzn. Czy rzeczywiście tak niewielu spośród nich miało powołania ?Przyznam, że współczynnik 40:1 mógł imponować w bitwie pod Wizną, może podobać się w piosence grupy Sabaton na ówże temat, ale jako wspólczynnik nieskuteczności FSSPX co najwyzej przeraża
Cytat: Jarod w Kwietnia 16, 2009, 10:38:07 amFakt, jezdza, czasami nawet do wszystkich kilkudziesieciu wiernych, ktorzy o to prosza. Jednak tych wiernych nie ma zbyt wielu. Zwlaszcza w Polsce. Chyba lepiej jednak legalnie, choc z trudnosciami, wchodzic na olbrzymi potencjalny "rynek wiernych", niz półlegalnie oobslugiwac ograniczona i nierosnaca liczbe specyficznych wiernych. Chyba, ze:- uslyszymy o kilku przypadkach gdy polscy biskupi kategorycznie przeciwstawili sie utworzeniu domu IBP lub FSSP w ich ddiecezji- FSSPX sie zalegalizuje i dostanie jakąś egzempcje od polskich biskupow, podczas gdy iibp i fssp bedzie musialo dzialac na starych zasadachDrodzy Panowie i Panie (...) Wówczas DEO GRATIAS !!!
Fakt, jezdza, czasami nawet do wszystkich kilkudziesieciu wiernych, ktorzy o to prosza. Jednak tych wiernych nie ma zbyt wielu. Zwlaszcza w Polsce. Chyba lepiej jednak legalnie, choc z trudnosciami, wchodzic na olbrzymi potencjalny "rynek wiernych", niz półlegalnie oobslugiwac ograniczona i nierosnaca liczbe specyficznych wiernych. Chyba, ze:- uslyszymy o kilku przypadkach gdy polscy biskupi kategorycznie przeciwstawili sie utworzeniu domu IBP lub FSSP w ich ddiecezji- FSSPX sie zalegalizuje i dostanie jakąś egzempcje od polskich biskupow, podczas gdy iibp i fssp bedzie musialo dzialac na starych zasadach
To jest kwadratura koła. Nie wspieramy IBP bo nie ma - jak ma być skoro nie wspieramy? Po prostu FSSPX i IBP to totalnie podejście do kryzysu w Kościele. Jak ma być IBP w Polsce skoro nie będziemy wspierać kształcenia kleryków? (jeśli idzie już o kwestie "IBP w Polsce" - IBP Polonia istnieje w potencjale ludzkim). Jeśli by pójść za przedstawionym tokiem myślenia to IBP mimo najlepszych chęci nigdy w Polsce nie powstanie, skoro mamy wspierać tylko "to co jest" czyli FSSPX.
IBP z istoty sprawy nie może sobie pozwolić na taką "wolną amerykankę" w działaniu jak FSSPX i tu jest właśnie podstawowa różnica. IBP przestrzega zasad (dura lex sed lex), jestem przekonany że na dłuższa metę będzie to zbawienne.
Jeśli będą powołania i klerycy skończą seminarium będą kapłani, będą kapłani będzie można pomyśleć o formule prawnej.
Trzeba modlić się o powołania i je wspierać. Trzeba wykształcić nowe pokolenie mądrych kapłanów, którzy będą umieli stawić czoło kryzysowi i aby byli "zaczynem" przyszłej odnowy. To jest fundament.
Wszystkim którzy chcą otrzymać tradycyjną formację ODRADZAM wstępowanie do Seminariów Diecezjalnych z myślą przejścia potem "gdzieś do Tradycji". Jest to po prostu nieuczciwe i żaden rektor seminarium byś się na to nie zgodził.
Gdy jednak chce zostać kapłanem Tradycji katolickiej to pozostaje mu: 1) Wigratzbad lub 2) Denton) lub 3) Courtalain-Rzym, albo 3) Grinciliano. Czyli 1) francuski i niemiecki 2) angielski (kwestia wizy do USA); 3) francuski 4) francuski. To jest droga prze ciernie, ale innej jak na razie nie ma... l
formacja prowadzona przez FSSPX nie przynosi żadnych owoców. Jest wręcz bardzo słaba.
Jeżeli nie popieram obecnie działalności FSSPX (a przez 7 miesięcy, na przełomie 2008/2009 ostro wspierałem) to mam ku temu powody.Zgłębiając coś więcej niż publikację FSSPX doszedłem do wniosku, że ich postawa jest niewłaściwa. Dlatego po zrozumieniu, że współpraca z FSSPX to błąd z mojej strony postanowiłem ją zerwać.
Dlatego nie widzę powodów dla których miałbym wspierać Pana pomysł stawiania FSSPX.
Moje odpowiedzi często odnoszą się do ataku zwolenników FSSPX, którzy czasem wręcz uważają, że to FSSPX jest prawdziwym Kościołem, a przynajmniej jest to "bijące serce Kościoła".
Jest dużo spornych zagadnień, które można wyjaśnić na spokojnie, ale z osobami na odpowiednim poziomie dyskusji. Na ogół dyskusja przechodzi w naparzankę (oczywiście nie bez mojej winy również) i nic nie rozstrzyga. Często jest to wynik złej interpretacji dokumentów watykańskich przez jedną ze stron dyskusji. Również często z podstawy doktrynaknej z jakiej wychodzi obrona danej postawy moę być nie do pogodzenia w dyskusji. Dlatego każdy zostaję przy swoich poglądach.
Jak wykkazał Pan Krusejder formacja prowadzona przez FSSPX nie przynosi żadnych owoców. Jest wręcz bardzo słaba. Skoro przez tak długi czas nie byli wstanie coś z tym zrobić, aby odpowiednio wzrastało, to po co stawiać na przegranego konia?Nielepiej porzucić mrzonki o FSSPX i postawić na kogoś innego i jemu też dać okres 15 lat i dopiero po tym okresie zobaczyć jakie daŁo owoce?Czyż nie lepiej postawić na kogoś kto może dogadać się z hierarchią na miejscu niż na kogoś kto buduję struktury obok istniejących kościelnych?
Jak Pan wie w Polsce to środowisko tradycjonalistyczne jest słabe. Jego żywotność ogranicza się do internetu. Po a nim niestety jest w stanie dość żałosnym. Narazie nie zmieni tego nawet powstanie seminarium. Najpierw trzeba dla Tradycji przekonać odpowiednie grono osób, a póżniej można budować coś większego. Praca u podstaw drodzy Panowie i Panie.
Cytuj formacja prowadzona przez FSSPX nie przynosi żadnych owoców. Jest wręcz bardzo słaba.To nie tak ... Obaj księża wyświęceni w FSSPX (Leszek Królikowski i Rafał Trytek) są znakomici. Ale w Bractwie miejsca nie zagrzali ...
Oprócz tego nie zgodzę się z Tatą, że odsetek selekcji jest właściwy w niektórych instytutach tradycyjnych (także np. ICRSP) - jest on zdecydowanie za wysoki i nie zależy przecież od tego, że wykłady prowadzone są w obcych językach.