Forum Krzyż
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj.
Listopada 02, 2024, 03:08:54 am

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Szukaj:     Szukanie zaawansowane
www.UnaCum.pl

Centrum Informacyjne Ruchu Summorum Pontificum
232625 wiadomości w 6640 wątkach, wysłana przez 1668 użytkowników
Najnowszy użytkownik: magda11m
Strona główna Pomoc Szukaj Zaloguj się Rejestracja
Forum Krzyż  |  Novus Ordo  |  Kościół posoborowy  |  Wątek: Diakoni stali są potrzebni ?
« poprzedni następny »
Strony: 1 ... 9 10 [11] 12 Drukuj
Autor Wątek: Diakoni stali są potrzebni ?  (Przeczytany 56265 razy)
Kefasz
aktywista
*****
Wiadomości: 4038


Amen tako Bóg daj, byśmy wszyscy poszli w Raj.

ministrantura śpiewniki tradycja->
« Odpowiedz #150 dnia: Lutego 07, 2019, 00:13:36 am »

Ale do mszy KRR można przyuczyć i o solenną łatwiej.
O to to to! I wreszcie wypełni się dekreta soboru trydenckiego nakazujące przywrócenie stałych stopni wszystkich święceń niższych od ofiarniczych.



Cytuj
. Nie ma innych powodów do podjęcia się tej niewdzięcznej służby jak religijne

Aktywisci sekty neo bawią się, wyprawiają hece i "nauczają" też z powodów religijnych. Tylko co ta religia ma wspólnego z Kosciolem? Tylko tyle co rak wątroby z wątrobą.
Diakoni w przeciwieństwie do wyżej wzmiankowanych przyjmują święcenia.

Cytuj
Byly kiedys diakonise i pelnily wazne funkcje. Dlaczego teraz nie mogą ich pelnić?
Właśnie, dlaczego?


Po dwuletnim przygotowaniu w Opolu,

Tylko po dwóch latach? I już można kazania głosić?

To akurat najłatwiejsza część. Kazanie może być cudze, zaś umiejętności przemawiania do duszy z czasem Duch pouczy.



Są na tym pięknym świecie miejsca, gdzie ludzie grają na organach, pełnią funkcję zakrystiana, i robią całą masę innych rzeczy w parafii całkowicie za darmo... Ad majorem Dei gloriam wyłącznie... I nie uważają, że mają "przechlapane".

Są na tym pięknym świecie miejsca, gdzie księża odprawiają msze, śpiewają oficjum, jeżdżą do szpitala i robią całą masę innych rzeczy w parafii całkowicie za darmo... Ad majorem Dei gloriam wyłącznie... I nie uważają, że mają "przechlapane".

Tak więc i diakoni się znajdą, którzy będą pełnić swoją posługę za darmo.
Godzien jest robotnik zapłaty swojej.

Pojawiło się wielu ludzi, którzy na swój status finansowy nie narzekają.

Świetnie! Czy już założyli fundusze liturgiczne?
Zapisane
Stare jest lepsze Ł5,39
liczne stare książki->http://chomikuj.pl/Pjetja
Z forum amerykańskich tradycjonalistów:
Oto zwyczajowe napomnienie: unikaj żarliwości; krytykuj zasady, nie ludzi.
Bądź rozróżniający, lecz nie czepialski. Bądź pouczający lecz nie zgryźliwy. Bądź zasadniczy, zamiast natarczywy.
ahmed
aktywista
*****
Wiadomości: 575


wychowany z babcią

« Odpowiedz #151 dnia: Lutego 07, 2019, 19:12:57 pm »


 "[Sobór] zachęca i nakazuje w Panu, aby wszyscy poszczególni biskupi, tam gdzie tylko możliwe, przywrócili te zadania [stopnie święceń od ostiariatu do diakonatu] w kościołach katedralnych, kolegiackich i parafialnych. "      ( sw. sobor trydencki - sesja 13 )

Odkopuję stary wpis, żeby poprawić odnośnik: posiedzenié (z łacińska: sessja) nie XIII, a XXIII. Za documentacatholicaomnia.eu:
Cytuj
[Canon XVII]
Ut  sanctorum  ordinum  a  diaconatu  ad  ostiariatum  functiones  ab  apostolorum  temporibus  in  Ecclesia laudabiliter  receptae  et  pluribus  in  locis  aliquamdiu intermissae  in  usum  iuxta  sacros  canones  revocentur nec  ab  haereticis tamquam  otiosae  traducantur:  illius  prisci  moris  restituendi  desiderio  flagrans  sancta Synodus  decernit  ut  in  posterum  huiuscemodi  ministeria  non  nisi  per  constitutos  in  dictis  ordinibus exerceantur  omnes  que  et  singulos praelatos  ecclesiarum  in  Domino  hortatur  et  illis  praecipit  ut  quantum fieri  commode  poterit  in  ecclesiis  cathedralibus  collegiatis  et  parochialibus  suae  dioecesis  si  populus frequens et Ecclesiae proventus id ferre queant huiusmodi functiones curent restituendas et ex aliqua parte redituum  aliquorum  simplicium  beneficiorum  vel  fabricae  Ecclesiae  si  proventus  suppetant  aut  utriusque illorum eas functiones exercentibus stipendia assignent quibus si negligentes fuerint ordinarii iudicio aut ex parte mulctari aut in totum privari possint. 
Quodsi ministeriis quatuor minorum ordinum exercendis clerici coelibes praesto  non  erunt  suffici  possint etiam  coniugati  vitae  probatae  dummodo  non  bigami  ad  ea  munia  obeunda  idonei  et  qui  tonsuram  et  habitum clericalem in Ecclesia gestent. 

Obecną (post-VII) normą jest "Ministeria queadam"; odnośniki: text łaciński, polskié tłumaczenié.
Zapisane
Wojna jeszcze nie jest aż tak daleko.
Ukraina będzie graniczyć z Czerkiesją, Kałmucją i Mordowją.
BMK
rezydent
****
Wiadomości: 309


Ora pro nobis, sancta Dei génetrix

« Odpowiedz #152 dnia: Lutego 07, 2019, 19:50:58 pm »

Mi się zdaje, że gdyby nie kryzys w Kościele to inaczej byśmy patrzyli na stałych diakonów. A tak widzimy to w kontekście biskupa modernisty, neonów, feminizmu itd.
Zapisane
Regiomontanus
aktywista
*****
Wiadomości: 3662


« Odpowiedz #153 dnia: Lutego 07, 2019, 19:54:04 pm »

Godzien jest robotnik zapłaty swojej.

Jeśli jej żąda. Nigdy Pan nie robił niczego za darmo, ot tak, dla przyjemności?

Dla porządku: sprawa stałych diakonów obecnie ani mnie grzeje, ani ziębi. Owszem, stali diakoni głoszący kazania irytowali mnie kiedyś, kiedy jeszcze chodziłem na NOM (w Ameryce w co drugiej parafii jest stały żonaty diakon), tak samo zresztą jak irytowały mnie ministrantki, gitarowi muzycy na mszy, i cała masa innych kolorowych postaci. Ale teraz kariera tych wszystkich ludzi mało mnie już obchodzi.

Moim wpisem chciałem tylko zwrócić uwagę, że nie na wszystko musi się patrzeć przez pryzmat pieniędzy. W mojej parafii organistka gra za darmo, i nigdy by jej nie przyszło do głowy żądać za to pieniędzy. Tak samo za darmo pracuje wielu innych ludzi, którzy robią w kościele masę rzeczy, od sprzątania po drobne remonty. Stali diakoni, których spotkałem w przeszłości w parafiach NOM, robili to co robili tylko i wyłącznie z pobudek religijnych, i nie słyszałem, aby jakieś dostawali za to pieniądze.

Zawsze są ludzie, którzy chcą zrobić coś (w ich przekonaniu) dobrego dla Kościoła, i to za darmo. Są tacy nawet (a może zwłaszcza) wśród "modernistów posoborowia". Spośród takich ludzi rekrutują się stali diakoni w krajach, gdzie ta funkcja jest rozpowszechniona.
Zapisane
Certe, adveniente die judicii, non quaeretur a nobis quid legerimus, sed quid fecerimus.
Sławek125
aktywista
*****
Wiadomości: 1662

« Odpowiedz #154 dnia: Lutego 07, 2019, 20:04:42 pm »

Dla porządku: sprawa stałych diakonów obecnie ani mnie grzeje, ani zięb.....I tyle w tomacie, niech sie tym eksajtują ci których to dotyczy.
Zapisane
Anna M
aktywista
*****
Wiadomości: 7381

« Odpowiedz #155 dnia: Lutego 07, 2019, 20:38:09 pm »


"Sobór] zachęca i nakazuje w Panu, aby wszyscy poszczególni biskupi, tam gdzie tylko możliwe, przywrócili te zadania [stopnie święceń od ostiariatu do diakonatu] w kościołach katedralnych, kolegiackich i parafialnych. "      ( sw. sobor trydencki - sesja 13 )


A to nie to?



https://gloria.tv/article/yfjwKKvL4MHx3Y4BFyY9UqCBi

Zapisane
rysio
aktywista
*****
Wiadomości: 4774

« Odpowiedz #156 dnia: Lutego 07, 2019, 20:42:02 pm »

Cytuj
Cytat: rysio w Luty 06, 2019, 20:41:57 pm

    Cytuj

        . Nie ma innych powodów do podjęcia się tej niewdzięcznej służby jak religijne


    Aktywisci sekty neo bawią się, wyprawiają hece i "nauczają" też z powodów religijnych. Tylko co ta religia ma wspólnego z Kosciolem? Tylko tyle co rak wątroby z wątrobą.

Diakoni w przeciwieństwie do wyżej wzmiankowanych przyjmują święcenia.

I dlatego mają większe pole do szkodzenia w Kościele.
Tzw katolik posoborowy nie odróżnia katechisty p. Sławka od diakona p. Zenka ...a jak wyjdzie taki do ambonki prawić posoborowe morały... to i z księdzem jest mylony.
(Kościele - pojmowanym w gumowy sposób, bardzo szeroko. Bo tak naprawdę to cała ta wesoła czereda z lewackim bp-em na czele jest extra - poza - Kościołem)

Cytuj
Cytuj

    Byly kiedys diakonise i pelnily wazne funkcje. Dlaczego teraz nie mogą ich pelnić?

Właśnie, dlaczego?

Ano, gdyby intencje takich lewaków były Boże i czyste, to by wyświęcali diakonise.
Nikt na fk tematu nawet by nie podjął. Albowiem mielibyśmy pełne zaufanie do "naszych pasterzy". Nikomu na tym forum nie przyszłoby do głowy, że to kolejna próba podkopania doktryny.
Cały ten wątek jest dowodem na brak zaufania wiernych do hierarchii.

Na złodzieju czapka gore.
Chłopcy-posoborowcy wiedzą, że mają nieczyste intencje. Wiedzą, że my też to wiemy ;D.
Żeby nie dać powodu do awantury, na tym etapie dopuszczą do święceń diakonatu tylko mężczyzn homo i hetero.

Zapisane
"I w mordobiciu musi być umiarkowanie"*
 * Dzielny wojak Szwejk.
ahmed
aktywista
*****
Wiadomości: 575


wychowany z babcią

« Odpowiedz #157 dnia: Lutego 07, 2019, 21:12:21 pm »

A to nie to?
https://gloria.tv/article/yfjwKKvL4MHx3Y4BFyY9UqCBi

To jest właśnie to. Koniec piérwszégo akapitu inaczéj zrozumiałem — że ma być możliwość karania niższégo duchowieństwa utratą dochodów, a nie że mają być kary za zaniedbanié reformy.
Zapisane
Wojna jeszcze nie jest aż tak daleko.
Ukraina będzie graniczyć z Czerkiesją, Kałmucją i Mordowją.
Kefasz
aktywista
*****
Wiadomości: 4038


Amen tako Bóg daj, byśmy wszyscy poszli w Raj.

ministrantura śpiewniki tradycja->
« Odpowiedz #158 dnia: Lutego 08, 2019, 07:10:46 am »

Cytuj
Diakoni w przeciwieństwie do wyżej wzmiankowanych przyjmują święcenia.

I dlatego mają większe pole do szkodzenia w Kościele.


Dlatego najgorszymi ze szkodników są księża, a zwłaszcza ich biskupi.
« Ostatnia zmiana: Lutego 08, 2019, 12:04:25 pm wysłana przez Kefasz » Zapisane
Stare jest lepsze Ł5,39
liczne stare książki->http://chomikuj.pl/Pjetja
Z forum amerykańskich tradycjonalistów:
Oto zwyczajowe napomnienie: unikaj żarliwości; krytykuj zasady, nie ludzi.
Bądź rozróżniający, lecz nie czepialski. Bądź pouczający lecz nie zgryźliwy. Bądź zasadniczy, zamiast natarczywy.
jwk
aktywista
*****
Wiadomości: 7315


« Odpowiedz #159 dnia: Lutego 08, 2019, 10:47:26 am »

Abp Ryś wprowadził diakonat stały w archidiecezji łódzkiej

Zastosuję argument "z odwróconego autorytetu": Skoro robi to abp Ryś, to jest to na szkodę Kościoła.
Zapisane
Zamiast zajmować się całą rzeszą katolików, którzy nie chodzą w ogóle do kościoła,
Watykan uderza w tych, którzy są na Mszy świętej w każdą niedzielę.
Anna M
aktywista
*****
Wiadomości: 7381

« Odpowiedz #160 dnia: Lutego 24, 2019, 22:12:40 pm »

Abp Ryś wprowadził diakonat stały w archidiecezji łódzkiej

Zastosuję argument "z odwróconego autorytetu": Skoro robi to abp Ryś, to jest to na szkodę Kościoła.


Jeszcze nie wysłuchałam, ale jest rozmowa z abp Rysiem w tym temacie.

Czym jest diakonat? Kto może zostać Diakonem stałym? Jakie warunki musi spełnić kandydat do diakonatu? Ile będzie trwała formacja? Jakie zadania postawi Kościół przed Diakonami stałymi w Archidiecezji Łódzkiej? – Na te i podobne pytania odpowiada ksiądz arcybiskup Grzegorz Ryś w wywiadzie udzielonym portalowi Archidiecezja Łódzka.

https://www.archidiecezja.lodz.pl/2019/02/abp-rys-o-diakonacie-stalym-wywiad/
Zapisane
miki
aktywista
*****
Wiadomości: 689


« Odpowiedz #161 dnia: Stycznia 10, 2020, 08:12:27 am »

Szanowni Państwo,
wczoraj całkiem przypadkowo trafiłem na Wikipedii na artykuł o kard. Giacomo Antonellim. Piszą w nim, że ów kardynał przyjął święcenia diakonatu w 1840 roku i na tym poprzestał. Czyli de facto był diakonem stałym. Czy taka praktyka była powszechna przed wprowadzeniem diakonatu stałego, o którym jest ten wątek? Tzn. czy normalnym było, że ktoś przyjmował święcenia diakonatu i na tym poprzestawał, ale piął się w strukturze Kościoła? Ów kardynał był protodiakonem i Sekretarzem Stanu Stolicy Apostolskiej.
Jakiś czas temu znany w Polsce akolita stały pisał, że przyjmowano święcenia niższe, by móc piastować różne godności - kanonika, proboszcza itd. Czy z diakonatem było tak samo - tyle że na wyższym lewelu - purpury?
« Ostatnia zmiana: Stycznia 10, 2020, 08:14:43 am wysłana przez miki » Zapisane
Taki sobie o...
Richelieu
aktywista
*****
Wiadomości: 865


« Odpowiedz #162 dnia: Stycznia 10, 2020, 21:23:37 pm »

[...] Czy taka praktyka była powszechna przed wprowadzeniem diakonatu stałego, o którym jest ten wątek? Tzn. czy normalnym było, że ktoś przyjmował święcenia diakonatu i na tym poprzestawał, ale piął się w strukturze Kościoła? [...]

Nie wiem, jak Pan definiuje i rozumie 'powszechność' tej praktyki, natomiast na pewno nie był to przypadek wielce wyjątkowy w czasach do końca XIX w.:

https://webdept.fiu.edu/~mirandas/bios1866.htm#Consolini
"Ordained (no information found; he was never ordained a priest) (1).
(1) His biography in Portuguese, linked above, erroneously says that he was consecrated bishop on December 20, 1832, entering into the history of the Catholic Church as the last to become a bishop without first having been ordained priest, confusing the nomination to domestic prelate of His Holiness with the episcopate."


https://webdept.fiu.edu/~mirandas/bios1858.htm#Mertel
"[...] never ordained to the priesthood; last surviving cardinal to be only a deacon."

https://webdept.fiu.edu/~mirandas/bios1800.htm#Consalvi

https://webdept.fiu.edu/~mirandas/bios1695.htm#Grange

https://webdept.fiu.edu/~mirandas/bios1686.htm#Este
"Granted dispensation for not having yet received the minor orders at the time of his promotion to the cardinalate [...]"

https://webdept.fiu.edu/~mirandas/bios1646.htm#Waza

https://webdept.fiu.edu/~mirandas/bios1629.htm#Waza
"He never recived any of the sacred orders."

https://webdept.fiu.edu/~mirandas/bios1529-iii.htm#Gattinara

https://en.wikipedia.org/wiki/Lay_cardinal
Zapisane
woland
rezydent
****
Wiadomości: 385


« Odpowiedz #163 dnia: Stycznia 11, 2020, 11:24:00 am »

Jakiś czas temu znany w Polsce akolita stały pisał, że przyjmowano święcenia niższe, by móc piastować różne godności - kanonika, proboszcza itd. Czy z diakonatem było tak samo - tyle że na wyższym lewelu - purpury?
Nie, nigdy tak nie było. Do przedsoborowa dyscyplina żądała, aby od święceń subdiakonatu włącznie być celibatariuszem. Więc jeśli ktoś nie chciał być celibatariuszem, to kończył "karierę' na niższych święceniach, zwykle akolitatu, co jasno pokazują stare wykazy święceń. Natomiast jeśli podejmował się wyższych święceń, to zwykle już podążał do kapłaństwa. Trzeba jednak pamiętać, ze postrzeganie kościelnych urzędów w tamtych czasach było bardzo "płytkie", wręcz przedmiotowe. Bardziej skupiano się na beneficjach i na tym, jakiś święceń one wymagają, niż na realnym posługiwaniu. I skupianiu się na tym, czy ktoś ma takie, czy inne powołanie już nawet nie mówiąc. Zresztą to zostało uporządkowane dopiero w ostatnich wiekach, głównie poprzez porządną organizację seminariów duchownych.
Zapisane
Bartek
Administrator
aktywista
*****
Wiadomości: 3694

« Odpowiedz #164 dnia: Stycznia 11, 2020, 20:01:32 pm »

Jakiś czas temu znany w Polsce akolita stały pisał, że przyjmowano święcenia niższe, by móc piastować różne godności - kanonika, proboszcza itd.
Jest to prawda w tym sensie, że kleryk z 4 niższymi święceniami najpierw starał się o beneficjum (wikariat, kapelanię, probostwo, kanonikat itd.) dla siebie, a dopiero mając prowizję na beneficjum mógł przyjąć święcenia subdiakonatu i kolejne.
Zapisane
Hoc pulchrum est hominis munus et officium: ut oret ac diligat.
Strony: 1 ... 9 10 [11] 12 Drukuj 
Forum Krzyż  |  Novus Ordo  |  Kościół posoborowy  |  Wątek: Diakoni stali są potrzebni ? « poprzedni następny »
 

Działa na MySQL Działa na PHP SMF 2.0.19 | SMF © 2014, Simple Machines Prawidłowy XHTML 1.0! Prawidłowy CSS!