Forum Krzyż
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj.
Października 05, 2024, 23:01:55 pm

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Szukaj:     Szukanie zaawansowane
www.UnaCum.pl

Centrum Informacyjne Ruchu Summorum Pontificum
232515 wiadomości w 6637 wątkach, wysłana przez 1668 użytkowników
Najnowszy użytkownik: magda11m
Strona główna Pomoc Szukaj Zaloguj się Rejestracja
Forum Krzyż  |  Novus Ordo  |  Kościół posoborowy  |  Wątek: Diakoni stali są potrzebni ?
« poprzedni następny »
Strony: 1 2 3 [4] 5 6 ... 12 Drukuj
Autor Wątek: Diakoni stali są potrzebni ?  (Przeczytany 55429 razy)
jp7
Administrator
aktywista
*****
Wiadomości: 5521


« Odpowiedz #45 dnia: Października 05, 2010, 15:01:13 pm »

Pozostaje bez wpływu. Albo się ma powołanie do kapłaństwa albo nie i żaden diakonat stały tego nie zmieni moim zdaniem.
Hmmm. To diakonat nie jest stopniem kapłaństwa???
Zapisane
Kyrie Eleison!
Czy jednak Syn Człowieczy znajdzie wiarę na ziemi, gdy przyjdzie?
tkiller
aktywista
*****
Wiadomości: 1148


Koń jaki jest, każdy widzi.

« Odpowiedz #46 dnia: Października 05, 2010, 15:46:38 pm »

Pozostaje bez wpływu. Albo się ma powołanie do kapłaństwa albo nie i żaden diakonat stały tego nie zmieni moim zdaniem.
Hmmm. To diakonat nie jest stopniem kapłaństwa???

Powiem tak każdy kapłan był diakonem <zapewne> ale nie każdy diakon będzie księdzem <na szczęście>
Zapisane
"..co sądzić o tych nawet pobożnych, którzy podczas Mszy św. odmawiają różaniec i najrozmaitsze litanie albo przez całą Mszę św. odmawiają modlitwy przygotowawcze do komunii św. Ci wszyscy, tak należy stwierdzić, liturgicznie nieprawidłowo uczestniczę we Mszy świętej."
Michał Barcikowski
*
aktywista
*
Wiadomości: 1875

« Odpowiedz #47 dnia: Października 05, 2010, 15:47:33 pm »

@ Fons Blaudi
Zgadzając się z Kolegi argumentacją co do bezsensowności oraz pojęciowej szkodliwości przywracania diakonatu stałego muszę zauważyć, że pełnię sakramentu święceń uzyskuje się podczas sakry biskupiej. W tym sensie Kościół Katolicki pełen jest np. stałych prezbiterów, którzy pełni kapłaństwa nigdy nie osiągną. I słusznie podkreślając funkcję niższych i wyższych święceń jako stopni przynależnych w sposób bezpośredni (diakonat, prezbiterat, episkopat) i pośredni (wszystko od subdiakona w dół) do jednego sakramentu święceń należy zauważyć, że większość duchownych do pełni kapłaństwa nigdy nie dojdzie.
Zapisane
Anna M
aktywista
*****
Wiadomości: 7381

« Odpowiedz #48 dnia: Października 05, 2010, 16:16:06 pm »

Panie Barcikowski tu nie chodzi o pełnię święceń sakramentu kapłaństwa, o jakieś filozofowanie, kto ma wiekszą wiedzę, tylko tak prosto, po co ci żonaci diakoni? po co to flancować do Polski? Powyżej napisane słowa: "Była w tym także ostrożna mądrość ks. Prymasa Stefana Wyszyńskiego."
Tak! Jakże nam potrzeba dziś takich księży Stefanów Wyszyńskich i ich madrości!
Zapisane
kl.adam
bywalec
**
Wiadomości: 63


« Odpowiedz #49 dnia: Października 05, 2010, 16:51:08 pm »

Czegoś tu nie rozumiem - zależy nam na ilości czy jakości księży? Tylko księża są kościołem czy wszyscy wierni są Kościołem?Dlaczego kapłan ma robić to, co może np. diakon bądź osoba świecka? W Kościele obowiązuje zasada pomocniczości - każdy ma robić to, na co jest przeznaczony i da sobie z tym radę.

Co do ilości księży - może w kontekście zachodu nie wypada tak mi pisać. Z drugiej strony jaki jest cel parafii typu św. Małgorzaty w Nowym Sączu gdzie jest 11 wikarych?

Po co jakieś dziwne zakony, bractwa? Przecież wystarczy pójść do zwykłego WSD i zostać kapłanem. Po co to całe bogactwo Kościoła? Może właśnie po to, by z niego korzystać. Inne są zadania biskupa, inne prezbitera, inne akolity, inne diakona. Dzisiaj posług się praktycznie nie szanuje, dlatego są z lekka pozbawione sensu - np. gdy na Mszy nie ma diakona (dla uproszczenia), a jest akolita, to on powinien rozkładać kielich i puryfikować. A pierwsze biorą ministranci, a puryfikację robi kapłan. Albo lektor robi za ministranta ołtarza, a czyta osoba świecka.

Poza tym wszystkim - odpowiednie funkcje w Kościele są i jeśli ktoś czuje się na dany stopień powołany, to jeśli nie ma przeszkód nie można mu tego zabronić.
Zapisane
erykofm
Gość
« Odpowiedz #50 dnia: Października 05, 2010, 17:16:26 pm »

Na szczęście to kapłan decyduje kto będzie spełniał posługi przy ołtarzu. Gdy brak diakona lub akolity,notorycznie nie wyznaczam osoby do rozkładania kielicha.
Zapisane
Marcus
aktywista
*****
Wiadomości: 715

« Odpowiedz #51 dnia: Października 05, 2010, 17:25:49 pm »

Prawda jest też taka, że jak zwykły wierny zobaczy diakona z małżonką, nie będzie wchodził w "szczegóły" czy to biskup, prezbiter, zakonnik, czy diakon tylko krzyknie: "O! Żona księdza!" ::) I nikt mu tego nie wytłumaczy, że jest inaczej.
Zapisane
marcin
Gość
« Odpowiedz #52 dnia: Października 05, 2010, 18:08:27 pm »

bo diakon jest księdzem ;) chyba że się mylę.
Zapisane
Anna M
aktywista
*****
Wiadomości: 7381

« Odpowiedz #53 dnia: Października 05, 2010, 18:29:30 pm »

Tak, diakon jest księdzem, bynajmniej zwracamy się proszę księdza.  Chodzi tu o takich diakonów jak poniżej przedstawiam:



Prostracja –  zawsze miała tylko jedno znaczenie : poświęcenie ciała wyzwolonego z niewoli pożądliwości i podległego prawu absolutnej wstrzemięźliwości.



Obok żony, które oczekują na moment , kiedy mąż będzie dzielił z nią łoże małżeńskie. On już nie poświęca swego ciała Chrystusowi, swemu Zbawcy – zachowuje je dla niej. Samo na usta ciśnie się powiedzenie: "Panie! -  mój ci on,on mnie ślubował"







Już po święceniach, szczęśliwa żona i mąż



Zewnętrzny znak ich święceń, piękne szaty, które  jeszcze w ten sam dzień w którym je uroczyście otrzymali zdejmą. Ich dwuznaczny status pozwala im zdjąć szatę.
Świętokradztwo! Nie wiedzą ?, że na mocy nie przedawnionego prawa zaciągają karę ekskomuniki, od której mogą być uwolnieni, dopóki nie opuszczą swych żon lub nie zostaną zsekularyzowani.

https://scenebysharon.smugmug.com/PHOTO-ALBUMS-CREATED-FOR-WORK/ORDINATION-TO-THE-PERMANENT-DI/

... i tu:

https://scenebysharon.smugmug.com/PHOTO-ALBUMS-CREATED-FOR-WORK/DIACONATE-ORDINATION-2013-Phot/

https://stannspe.archtoronto.org/our-catholic-faith/our-faith-alive/chancery-pastoral-plan/new-deacons-2016
« Ostatnia zmiana: Lipca 05, 2018, 16:17:53 pm wysłana przez Anna M » Zapisane
Jarod
aktywista
*****
Wiadomości: 2525


« Odpowiedz #54 dnia: Października 05, 2010, 18:47:09 pm »

Czegoś tu nie rozumiem - zależy nam na ilości czy jakości księży? Tylko księża są kościołem czy wszyscy wierni są Kościołem?Dlaczego kapłan ma robić to, co może np. diakon bądź osoba świecka? W Kościele obowiązuje zasada pomocniczości - każdy ma robić to, na co jest przeznaczony i da sobie z tym radę.
Chrzest, malzenstwo, pogrzeb - to moga diakoni czego raczej wierni w sytuacji zwyczajnej nie moga. Problem w tym, ze w Polsce tradycyjnie odprawia sie przy tych okazajch Msze sw. Diakon zatem nie pomoze. Jedynym realnym wyreczeniem ksiedza mogloby byc prowadzenie nabozenstw z wystawieniem Najsw. Sakramentu. Czy warto wprowadzac taka funkcje, aby wyreczyc ksiedza pol godziny dziennie przez kilka miesiecy w roku? Diakon to ksiadz. Mngosc diakonow stalych generowalaby zatem problemy zwiazane z ksiezmi majacymi rodzine. Dopiero ludzie obgdaywaliby rodzine diakona gdyby np. jego corke zobaczyli w jakiejs dziwnej sytuacji....

Jest tez inny praktyczny problem. Diakon staly raczej musi pracowac zawodowo poza Kosciolem.  Jest jednak inkardynowany do okreslonej diecezji. Co jesli chce sie przeprowadzic do innej diecezji za praca?

Gdyby w Polsce istnialy parafie bez obsady ksiezy to ewentualnie moznaby pomyslec nad diakonami pelniacymi funkcje administratora parafii - ale mowimy tu o sytuacji nadzwyczajnej!

Zapisane
daniel89
uczestnik
***
Wiadomości: 236

« Odpowiedz #55 dnia: Października 05, 2010, 18:54:32 pm »

Czy diakonat stały zwiększy czy zmniejszy ilość potencjalnych księży?

Pozostaje bez wpływu. Albo się ma powołanie do kapłaństwa albo nie i żaden diakonat stały tego nie zmieni moim zdaniem.

To czy można wywnioskować, iż wg. Pana nie da się nie pójść drogą powołania?
Zapisane
"Franciszku, idź i napraw mój Kościół, który, jak widzisz, cały jest w ruinie"
marcin
Gość
« Odpowiedz #56 dnia: Października 05, 2010, 18:57:02 pm »

żonaci księża - diakoni i prezbiterzy zawsze w Kościele byli i będą czy się to komuś podoba czy nie. Być może diakonat stały stanie się pewnym przygotowaniem i badaniem grunty pod święcenia na prezbiterów żonatych mężczyzn. Dolewając oliwy do ognia byłoby to baaaaardzo ekumeniczne :)
W niedziele byłem na liturgii celebrowanej przez żonatego prezbitera, żona ów księdza zbierała tacę. Było bardzo sympatycznie. Rodzina nie przeszkadza temu księdzu zajmować się wieloma sprawami - caritasem w Nowym Sadzie, kontaktami ekumenicznymi, posługą dla rusińskiej mniejszości w Belgradzie i wiele innych zajęć.

To czy można wywnioskować, iż wg. Pana nie da się nie pójść drogą powołania?
ilu jest diakonów stałych nie będący w związku małżeńskim. Tylko w tym przypadku istnieje jakieś prawdopodobieństwo że w innym wypadku mogliby zostać księżmi.
« Ostatnia zmiana: Października 08, 2010, 09:27:29 am wysłana przez Eligiusz » Zapisane
Fons Blaudi
aktywista
*****
Wiadomości: 4275

« Odpowiedz #57 dnia: Października 05, 2010, 19:55:18 pm »

Nie chodzi o diakonow potencjalnych ksiezy, ale o ilosc mlodych ludzi, ktorych cwierc-ksiadz z baba odstrasza lub zniecheca do pojscia droga powolania.
Zapisane
Dio ci guardi dalla tentazione dei pasticci ibridi
marcin
Gość
« Odpowiedz #58 dnia: Października 05, 2010, 20:04:08 pm »

jaki ćwierć ksiądz z babą? co to za terminologia?
Zapisane
Anna M
aktywista
*****
Wiadomości: 7381

« Odpowiedz #59 dnia: Października 05, 2010, 20:17:27 pm »

To ni pies ni wydra  :) a na następny raz to może pan do meczetu się wybrać  :D
Zapisane
Strony: 1 2 3 [4] 5 6 ... 12 Drukuj 
Forum Krzyż  |  Novus Ordo  |  Kościół posoborowy  |  Wątek: Diakoni stali są potrzebni ? « poprzedni następny »
 

Działa na MySQL Działa na PHP SMF 2.0.19 | SMF © 2014, Simple Machines Prawidłowy XHTML 1.0! Prawidłowy CSS!