Forum Krzyż
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj.
Grudnia 06, 2024, 02:26:07 am

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Szukaj:     Szukanie zaawansowane
www.UnaCum.pl

Centrum Informacyjne Ruchu Summorum Pontificum
232679 wiadomości w 6640 wątkach, wysłana przez 1668 użytkowników
Najnowszy użytkownik: magda11m
Strona główna Pomoc Szukaj Zaloguj się Rejestracja
Forum Krzyż  |  Novus Ordo  |  Kościół posoborowy  |  Wątek: Diakoni stali są potrzebni ?
« poprzedni następny »
Strony: 1 2 [3] 4 5 ... 12 Drukuj
Autor Wątek: Diakoni stali są potrzebni ?  (Przeczytany 57079 razy)
Fons Blaudi
aktywista
*****
Wiadomości: 4275

« Odpowiedz #30 dnia: Października 05, 2010, 00:24:44 am »

Poslugi to nie to samo co swiecenia nizsze mimo, ze Ministeria quedam wprowadza zamieszanie semantyczne. Wlasciwie to niewiadomo co to jest. Nalezaloby zapytac tego, kto to dziwactwo wymyslil. Osobiscie sensu nie widze zadnego. Ale kto powiedzial, ze nowy ryt jest spojny ?
Zapisane
Dio ci guardi dalla tentazione dei pasticci ibridi
kl.adam
bywalec
**
Wiadomości: 63


« Odpowiedz #31 dnia: Października 05, 2010, 00:26:01 am »

Jakie więc znaczenie dla Kościoła mieli posiadający niższe święcenia przez Vaticanum II?
Zapisane
Fons Blaudi
aktywista
*****
Wiadomości: 4275

« Odpowiedz #32 dnia: Października 05, 2010, 01:05:22 am »

Po Vaticanum II tez. Sobor sie skonczyl w 1965 r., a Ministeria quaedam to 1972  (czyli przez dwa lata w NOMie byli subdiakoni, he, he). Podobnie jak wiekszosc reform posoborowych, tak i zniesienie swiecen nizszych nie ma umocowania w dokumentach soborowych.

O stopniach swiecen polecam sw. Tomasza z Akwinu w Sumie Teologicznej zagadnienie 37 w Supplementum.
Zapisane
Dio ci guardi dalla tentazione dei pasticci ibridi
Guldenmond
aktywista
*****
Wiadomości: 2136


« Odpowiedz #33 dnia: Października 05, 2010, 06:27:17 am »

Drodzy Panstwo czy w pieknych czasach przedsoborowych nie udzielano np. swiecen nizszych i na tym poprzestawano? bo mi sie wydaje, ze tak... 
czy to tez bylo bez sensu?
Zapisane
"coraz bardziej cię wciaga do tego trydenckiego ścieku"
ks. K.B.
Marcus
aktywista
*****
Wiadomości: 715

« Odpowiedz #34 dnia: Października 05, 2010, 09:10:44 am »

Wszędzie mówi się o kryzysie powołań i zmniejszającej się liczbie księży. Teraz proszę o chwilę refleksji: czy powołanie diakonatu stałego zwiększy, czy zmniejszy liczbę księży?
Wielu młodych ludzi czujących powołanie zamiast wstępować do seminariów będzie szukało substytutu jakim będzie diakonat stały, aby ostatecznie nie spalić za sobą mostów. Oczywiście zaraz padnie argument, że księżmi zostaną ci najlepsi. Ale przecież nie każdy ksiądz musi być św. Ojcem Pio, a 90% księży to rzetelni „rzemieślnicy” i nie każdy musi być „artystą”. Tylko, że zaraz może zabraknąć tych "rzemieślników", bo wszyscy zostaną diakonami.
« Ostatnia zmiana: Października 05, 2010, 09:13:01 am wysłana przez Marcus » Zapisane
casimirus
rezydent
****
Wiadomości: 396


« Odpowiedz #35 dnia: Października 05, 2010, 09:54:53 am »

"1 Wówczas, gdy liczba uczniów wzrastała, zaczęli helleniści szemrać przeciwko Hebrajczykom, że przy codziennym rozdawaniu jałmużny zaniedbywano ich wdowy. 2 «Nie jest rzeczą słuszną, abyśmy zaniedbywali słowo Boże, a obsługiwali stoły» - powiedziało Dwunastu, zwoławszy wszystkich uczniów. 3 «Upatrzcież zatem, bracia, siedmiu mężów spośród siebie, cieszących się dobrą sławą, pełnych Ducha i mądrości! Im zlecimy to zadanie. 4 My zaś oddamy się wyłącznie modlitwie i posłudze słowa»".
Hm... Z tego wynikałoby, że diakoni zajmowali się TYLKO rozdawaniem jałmużny, a nie udzielaniem jakichkolwiek sakramentów, a tym bardziej nie "posługą słowa" (która jest tutaj wyraźnie zarezerwowana dla kapłanów).
Gdyby do tego wrócić, pewnie nastąpiłoby gwałtowne "tąpnięcie" powołań diakońskich...
Zapisane
Marcus
aktywista
*****
Wiadomości: 715

« Odpowiedz #36 dnia: Października 05, 2010, 10:15:58 am »

Gdyby diakoni byli od trzymania kasy, to myślę, że nastąpiłby wysyp powołań diakonatu jak grzybów w tym roku. ;D
Zapisane
kl.adam
bywalec
**
Wiadomości: 63


« Odpowiedz #37 dnia: Października 05, 2010, 11:41:19 am »

Wielu młodych ludzi czujących powołanie zamiast wstępować do seminariów będzie szukało substytutu jakim będzie diakonat stały
A może odkryją swoje prawdziwe powołanie. Ja traktuję diakonat czy akolitat nie jako substytut czy stopień do święceń prezbiteriatu, ale jako realną funkcję w Kościele.
Zapisane
Fons Blaudi
aktywista
*****
Wiadomości: 4275

« Odpowiedz #38 dnia: Października 05, 2010, 12:03:58 pm »

Drodzy Panstwo czy w pieknych czasach przedsoborowych nie udzielano np. swiecen nizszych i na tym poprzestawano? bo mi sie wydaje, ze tak... 
czy to tez bylo bez sensu?

Chodzi o piekne czasy przedsoborowe przed soborem trydenckim ?

Kiedys wiele "sytuacji" wymagalo przynaleznosci do stanu duchownego. Tonsure przyjmowalo sie, zeby objac jakies beneficjum czy studiowac teologie i filozofie etc. Wtedy swiecenia nizsze byly celem samym w sobie, w calkowitym oderwaniu od sakramentu kaplanstwa. Ba - we wczesnym srednioweczu byli nawet biskupi, ktorym po wyborze nalezalo pospiesznie uzupelnic swiecenia  wyzsze, a niekiedy caly komplet. W miare jak sytuacja Kosciola i stanu duchownego ewoluowala, Kosciol w swojej madrosci ograniczal udzielanie swiecen nizszych inaczej niz w podporzadkowaniu kaplanstwu. Dzis nie ma zadnego rozsadnego powodu, zeby bawic sie w staly diakonat czy w stale swiecenia nizsze.

Pisze to bedac swiadomym, ze np. Abp Lefebvre rozwazal zasadnosc udzielania swiecen nizszych np. katechistom na terenach misyjnych, a potem braciom w poczatkach FSSPX (zreszta statuty Bractwa to przewidywaly i sa bracia-minorzysci !)/
« Ostatnia zmiana: Sierpnia 12, 2013, 12:29:57 pm wysłana przez Fons Blaudi » Zapisane
Dio ci guardi dalla tentazione dei pasticci ibridi
Marcus
aktywista
*****
Wiadomości: 715

« Odpowiedz #39 dnia: Października 05, 2010, 12:04:57 pm »

@ kl.adam
Proszę spróbować odpowiedzieć sobie na postawione przeze mnie pytanie. Czy diakonat stały zwiększy czy zmniejszy ilość potencjalnych księży?
Zapisane
tkiller
aktywista
*****
Wiadomości: 1148


Koń jaki jest, każdy widzi.

« Odpowiedz #40 dnia: Października 05, 2010, 12:26:32 pm »

Czy diakonat stały zwiększy czy zmniejszy ilość potencjalnych księży?

Pozostaje bez wpływu. Albo się ma powołanie do kapłaństwa albo nie i żaden diakonat stały tego nie zmieni moim zdaniem.
Zapisane
"..co sądzić o tych nawet pobożnych, którzy podczas Mszy św. odmawiają różaniec i najrozmaitsze litanie albo przez całą Mszę św. odmawiają modlitwy przygotowawcze do komunii św. Ci wszyscy, tak należy stwierdzić, liturgicznie nieprawidłowo uczestniczę we Mszy świętej."
ryszard1966
aktywista
*****
Wiadomości: 4698

« Odpowiedz #41 dnia: Października 05, 2010, 12:34:53 pm »

Uważam, że polska młodzież staje się coraz bardziej obojetna religijnie, więc i powołań będzie mniej. I diakonat stały tego nie zmieni, mimo że można mieć żonę
Zapisane
Fons Blaudi
aktywista
*****
Wiadomości: 4275

« Odpowiedz #42 dnia: Października 05, 2010, 13:58:13 pm »

Czy diakonat stały zwiększy czy zmniejszy ilość potencjalnych księży?

Pozostaje bez wpływu. Albo się ma powołanie do kapłaństwa albo nie i żaden diakonat stały tego nie zmieni moim zdaniem.

Co to jest "powolanie do kaplanstwa" ? Rzecz niewymierna, ktorej pewnym mozna byc tylko w momencie nalozenia rak przez biskupa. Bog powoluje wielu, powiedzmy wystarczajaco wielu, a rozmaite czynniki moga sprawic, ze wielu z tych wielu na wezwanie nie odpowie. Takie elementy jak ministrantki, opanowanie funkcji koscielno-liturgicznych przez swieckich czy wlasnie bezsensowny staly diakonat sie do teo przyczyniaja.
Zapisane
Dio ci guardi dalla tentazione dei pasticci ibridi
tkiller
aktywista
*****
Wiadomości: 1148


Koń jaki jest, każdy widzi.

« Odpowiedz #43 dnia: Października 05, 2010, 14:16:19 pm »

Takie elementy jak ministrantki, opanowanie funkcji koscielno-liturgicznych przez swieckich czy wlasnie bezsensowny staly diakonat sie do teo przyczyniaja.

Tak, może pan do tego dorzucić atrakcje pany wdowy, internet i  telewizje i obyczaje społeczne oraz wychowanie w rodzinie (właściwie jego brak).
 Czynniki przez pana wymienione nie mają moim zdaniem żadnego lub prawie żadnego znaczenia.
Zapisane
"..co sądzić o tych nawet pobożnych, którzy podczas Mszy św. odmawiają różaniec i najrozmaitsze litanie albo przez całą Mszę św. odmawiają modlitwy przygotowawcze do komunii św. Ci wszyscy, tak należy stwierdzić, liturgicznie nieprawidłowo uczestniczę we Mszy świętej."
jp7
Administrator
aktywista
*****
Wiadomości: 5522


« Odpowiedz #44 dnia: Października 05, 2010, 14:57:28 pm »

Problemem nie jest czy diakoni są potrzebni ale jak powinni pełnić swoją posługę w Kościele. Jak długo jak Kościół zachodni trwa przy celibacie stały diakonat dla wielu mężczyzn jest jedyną możliwością wypełnić w części swoje powołanie aby służyć w Kościele. Zwalanie wszystkich funkcji na prezbitera nie jest w porządku. Jak się otworzy Pismo widać że byli i nauczyciele, prorocy, lektorzy itd.
Panie Marcinie - W czasach apostolskich kapłani też oprócz posługi pracowali zawodowo. Tak dla pełnego obrazu...
Zapisane
Kyrie Eleison!
Czy jednak Syn Człowieczy znajdzie wiarę na ziemi, gdy przyjdzie?
Strony: 1 2 [3] 4 5 ... 12 Drukuj 
Forum Krzyż  |  Novus Ordo  |  Kościół posoborowy  |  Wątek: Diakoni stali są potrzebni ? « poprzedni następny »
 

Działa na MySQL Działa na PHP SMF 2.0.19 | SMF © 2014, Simple Machines Prawidłowy XHTML 1.0! Prawidłowy CSS!