Podczas tych modlitw zaczęły się dziać niesamowite rzeczy, niektórzy ludzie krzyczeli na cały Kościół. Inni śmiali się w głos, a wszystko to porównywalny krzyk i chichot diabelski, przerażliwy, brrr... niczym prosto z piekła, do tej pory mam go w głowie. Jeszcze inni rzucali się, takich rzeczy się nie zapomina. Jeszcze inni płakali, coś strasznego, jak do tej pory dużo czytałam na ten temat, ale nie byłam nigdy świadkiem na żywo tak drastycznych zdarzeń.Duch Święty działał, a zły duch buntował się na różne sposoby...Służba porządkowa wyprowadzała zniewolonych ludzi do zakrystii, aby można było dalej kontynuować modlitwy wstawiennicze, stamtąd odchodziły przeróżne, straszne okrzyki.W trakcie modlitw, na środek Kościoła wychodziły osoby ze Wspólnoty Mamre, które usłyszały głos Boga, miały one na celu ujawnić niebezpieczeństwa, ostrzec przedtem, bądż konkretne zdarzenia dotyczące poszczególnych osób, które to miały miejsce w przeszłości, bądż mogą się wydarzyć...zazwyczaj charakteryzowali je po wyglądzie, po tym w czym są ubrane, co robiły.
, że demon oferował mu konkretnie dwa miliony złotych, w zamian za przystaniem na jego warunki."
Cytat: Mama w Lipca 01, 2013, 11:54:14 am, że demon oferował mu konkretnie dwa miliony złotych, w zamian za przystaniem na jego warunki." Jakby dał 20milionów - to może ks. egzorcysta by to rozważył? W piekle też kryzys??
demon oferował mu konkretnie dwa miliony złotych