Liberalizm opiera wszystkie sądy na podstawie doświadczenia, a charyzmatyzm w pewnym sensie też.
Benedykt powiedział, że świat popsuł się przez grzechy Kościoła przedsoborowego, o czym jest III tajemnica Fatimska.
Papież przyznał, że kościół trawi grzech i cierpienie, a pedofila wśród księży była częścią ostatniej z przepowiedni jaką Maryja przekazała w Fatimie.
Dajmy spokój, pan Marek nie jest przygotowany na takie skoki bunji na zwykłym forum internetowym.Przyszedł pan Marek na to forum, żeby godzić katolików z protestantami ("Myślę że nie ma powodu się na siebie gniewać. Wszyscy dążymy do Prawdy, ponieważ się nie zgadzamy więc zapewne niektórzy z nas się mylą... ale przecież nie na złość innym !"). Pan Marek przyzwyczajony jest zapewne, że jak wchodzi na jakieś forum, to wie czego się spodziewać. Zawsze znajdzie się kilka egzemplarzy Wojtków_36 oraz 16-letnich panienek o nickach "malutka", "asienieńka" czy "beti" bądź studentek psychologii. Na takich forach można bezpiecznie łagodnym tonem patriarchy godzić modernistów, których dzieli praktycznie tylko nazwa (jedni nazywają się protestantami, a drudzy katolikami). Tym łatwiej, kiedy znajdzie się tym modernistom wspólnego wroga: patrzcie, nie kłóćcie się o detale, bądźmy jedno, nie tak jak ten rozłamowiec Lefebvre. Otóż pan Marek nie zauważył chyba, że TU dyskutują katolicy, a nie gimnazjalistki uformowane w oazie. I że jego metody zawodzą, bo o ile dwoje gimnazjalnych modernistów różniących się tylko z nazwy denominacji da się łatwo pogodzić, choćby przy pomocy wspólnego wroga, o tyle katolika z modernistą obojętne jakiej denominacji - nigdy. I nie zauważył, że o ile na wszelkich forach orzeczenie typu "FSSPX to rozłam i koniec i kropka" wzbudzi zachwyt i entuzjazm gawiedzi, o tyle wśród tradycjonalistów odebrane zostanie jako agresja i bezmyślność, a co gorsza posypią się argumenty.A ja zawsze powtarzam: zanim otworzysz gębę, sprawdź do kogo mówisz.
Nie, to zbiór różnych protestanckich grup.
Jeśli to prawda, to jest to wystarczający powód, aby się trzymać od wszelkich mamrów z daleka.
Nie jestem Pani circ ale co wiem to napiszę. Przypominam sobie dwa takie dziwne przypadki. Razu pewnego mój animator na spotkaniu ”małej grupy” uraczył nas taką opowieścią. Był podobno bardzo chory, coś z płucami i dostał skierowanie do szpitala. Więc udał się z tym skierowaniem do szpitala do pani doktor, koleżanki z Mamre żeby go przyjęła na oddział bo jest z nim źle.Smutny był i załamany bo jakoś w tym czasie miały być rekolekcje zimowe. Pani doktor członkini Mamre powiedziała żeby jechał na rekolekcje bo do szpitala zawsze zdąży. No to pojechał na te rekolekcje i tam doświadczył podobno uzdrowienia z tej choroby. Jak mówił gdy modlili się nad nim, czuł jak Duch Święty napełnia jego płuca, najpierw jedno później drugie. Nie wiem czy to była prawdziwa historia czy tylko zmyślona dla kandydatów do Mamre w celu zbudowania ich „małej wiary”. Nie wiem nawet czy był chory, czy był u tej lekarki bo znam tylko jego wersję.
Czy wy przestaniecie dręczyć katolików...
Odpowiem na to pytanie, jak przytoczy mi Pan/Pani fragment, w którym napisałam że jestem członkiem wspólnoty Mamre.
Wie Pan, włosy mi się na głowie zjeżyły jak to czytałam. Odpowiedzialny lekarz miałby powiedzieć ciężko choremu pacjentowi, żeby nie kładł się do szpitala, bo rekolekcje są ważniejsze??? Dla mnie to jest po prostu niewyobrażalne
I Pani Circ już się nie pojawia? Podobnie jak inni przedstawiciele Mamre.
he he znaczy sie na tym forum tylko "sekciarze" neońscy wytrwali hehe