Forum Krzyż
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj.
Kwietnia 20, 2024, 14:45:24 pm

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Szukaj:     Szukanie zaawansowane
www.UnaCum.pl

Centrum Informacyjne Ruchu Summorum Pontificum
231949 wiadomości w 6630 wątkach, wysłana przez 1668 użytkowników
Najnowszy użytkownik: magda11m
Strona główna Pomoc Szukaj Zaloguj się Rejestracja
Forum Krzyż  |  Disputatio  |  Poczekalnia  |  Wątek: Wspólnota Przymierza Rodzin "Mamre" ???
« poprzedni następny »
Strony: 1 ... 8 9 [10] 11 12 ... 28 Drukuj
Autor Wątek: Wspólnota Przymierza Rodzin "Mamre" ???  (Przeczytany 142552 razy)
Idek
*NOWICJUSZ*
adept
*
Wiadomości: 9


« Odpowiedz #135 dnia: Października 28, 2010, 22:26:59 pm »

Na wieki wieków, AMEN!  :)

Cytuj
Skąd pan wie że Mamre idzie za wolą Pana? Skąd pan wie co jest wolą Pana w kwestii Mamre?

Po owocach ;) Znam wiele osób, które dzięki tej wspólnocie, zostało wyrwanych z rąk szatana, czyt. nawróciły się z bagna tego świata, powierzając Panu Bogu całe swoje życie, czego świadectwem m.in. jestem ja sam ;) Co miesiąc na Msze przyjeżdżają tysiące osób, by spotkać się z Panem, na co On odpowiada licznymi cudami i znakami, w tym uzdrowieniami, uwolnieniami…podkreślam w konkretne imię...JEZUS. Na co zły się manifestuje, i myślę, że nie bez powodu ;)

Cytuj
Proszę udowodnić panie Idek że uderzam w Chrystusa i że Chrystus Pan powołał Mamre. Ja wiem że powołali ją ludzie i że biskup ją swego czasu rozwiązał po czym się reaktywowała dzięki 3 osobom. Ale może pan wie lepiej. Może miał pan jakieś "proroctwo" albo "słowo poznania"?
Powołał Bóg, ludzie jedynie poszli za Jego głosem. To, że jesteśmy świadkami wielkiej Miłości i  mocy Bożej działającej podczas spotkań modlitewnych, myślę, że jest najlepszą odpowiedzią, na to czy faktycznie Bóg jej Błogosławi. Arcybiskup Częstochowy, będący honorowym członkiem wspólnoty Mamre, tak jak i Biskupi 13-stu diecezji w Polsce, którzy wyrazili pełne poparcie dla wspólnoty, i nie stało się to od tak…Będąc przeciw wspólnocie, jesteś przeciw woli nich wszystkch, jak i Pana Boga, który po owocach poznając zsyła na nią swoje błogosławieństwo.

Cytuj
Panie Idek chodzę na Mszę św. i korzystam z sakramentów więc o co panu chodzi z tym odchodzeniem od katolickiej wspólnoty? Wspólnota to Kościół a moja wspólnota to również moja parafia. Nie wiem co ma pan na myśli pisząc że odszedłem od katolickiej wspólnoty. A jeśli chodzi o Mamre to skąd pan wie że  WIERNIE dąży do Królestwa Bożego? Co znaczy wiernie? Wiernie komu,czemu?
Przepraszam, ale myślałem, że należałeś do Wspólnoty Mamre. W żaden sposób nie oceniam Twojej świętości, i trwania w Kościele Katolickim. Chodzi mi o banalizowanie zasad będących we wspólnocie, jakoby wszystko nie miało ładu ani składu. Wówczas, gdy rozeznawanie posługujących, we wspólnocie, jest pod ścisłym okiem Moderatora, który wierz mi jest mądrym i konksekwentym kapłanem.

Cytuj
Córka mojego kuzyna poszła radykalnie za Słowem Bożym i została wolną chrześcijanką, powtórnie się ochrzciła znaczy wykąpała w baseniku bo katolicki chrzest jej nie wystarczał ponieważ wtedy nie miała świadomości gdyż była dzieckiem. Za to teraz w pełni świadomości i radykalizmu nawraca katolików na heretyckie wyznanie. Ot radykalne pójście za Słowem Bożym. Ale muszę przyznać ze ma u mnie plusa bo nie cierpi zielonoświątkowców i wszelkiej maści "charyzmatyków". Była na różnych spotkaniach charyzmatycznych i ona heretyczka twierdzi że w tym co się tam wyprawia Boga raczej nie ma.
Wspólnota idzie za Słowem radykalnie, ale w duchu Kościoła Katolickiego, nie wg. własnego „widzi mi się”. To, że została heretyczką, świadczy o jej niekonsekwencji podejścia do nauki Kościoła.
« Ostatnia zmiana: Października 28, 2010, 22:30:00 pm wysłana przez Idek » Zapisane
Chwała Tobie Jezu! ;))))))
Musashi
adept
*
Wiadomości: 49

Christus Rex !!!

« Odpowiedz #136 dnia: Października 29, 2010, 07:58:49 am »

Cytuj

Skąd pan wie że Mamre idzie za wolą Pana? Skąd pan wie co jest wolą Pana w kwestii Mamre?
Cytuj
Po owocach  Znam wiele osób, które dzięki tej wspólnocie, zostało wyrwanych z rąk szatana, czyt. nawróciły się z bagna tego świata, powierzając Panu Bogu całe swoje życie, czego świadectwem m.in. jestem ja sam  Co miesiąc na Msze przyjeżdżają tysiące osób, by spotkać się z Panem, na co On odpowiada licznymi cudami i znakami, w tym uzdrowieniami, uwolnieniami…podkreślam w konkretne imię...JEZUS. Na co zły się manifestuje, i myślę, że nie bez powodu
No cóż ja znam osoby które się nie nawróciły dzięki Mamre. Znam taką osobę która wybrała zielonoświątkowców i taką która po mszy o uzdrowienie i uwolnienie wylądowała u psychologa. W historii Kościoła w samej tylko Polsce było sporo takich wspólnot katolickich jak Mamre które dziś są poza Kościołem więc poczekajmy z tymi owocami. O takich wspólnotach można poczytać choćby tu: http://www.apologetyka.katolik.pl/dyskusje-z-chrzescijanskimi-pogladami/problemy-charyzmatyczne/181/1004-rozam-charyzmatyczna-specjalno   Nawrócenia na katolicyzm są w różnych miejscach a nie tylko w Mamre. Poza tym na co ma się nawracać katolik ochrzczony, bierzmowany i korzystający z sakramentów św. ? Czy pan panie Idek był wcześniej innowiercą albo ateuszem?
Na msze „mamrockie” przyjeżdżają tysiące osób to prawda ale ile osób tam przyjeżdża w poszukiwaniu Boga a ilu w poszukiwaniu sensacji? Ile osób by przyjeżdżało gdyby zabrakło „cukierków” czyli gitarek, fajnej atmosfery, „cudów i dziwów” tzw. uzdrowień i uwolnień . Ilu ludzi jedzie oglądać te manifestacje diabelskie? Nawet ks. moderator opowiadał jak to młode dziewczyny specjalnie się wikłały w okultyzm żeby ks. położył na nie ręce aby je uwalniać. Czy eksperymentowanie z okultyzmem żeby być uwolnionym jest dobrym owocem? Pisze pan o uzdrowieniach no to w Lourdes czy na Jasnej Górze są też uzdrowienia a nikt tam na nikogo rąk nie nakłada. Co do diabelskich manifestacji to proszę przeczytać choćby to  http://proteologia.wordpress.com/2008/03/07/a-my-wszyscy-bec-czyli-o-padaniu-w-duchu/  Co prawda to protestancka stronka ale tekst wart przeczytania wszak charyzmatyzm ma charakter międzywyznaniowy znaczy akukumeniczny jest  ;D
Zapisane
Musashi
adept
*
Wiadomości: 49

Christus Rex !!!

« Odpowiedz #137 dnia: Października 29, 2010, 08:42:39 am »

Cytuj
  Powołał Bóg, ludzie jedynie poszli za Jego głosem
To pan tak twierdzi a ja tam nie wiem. Może Mamre powołał Bóg a może to owoc ambicji i marzeń pewnych ludzi którzy ogłosili że Bóg powołał Mamre ale może to tylko ich subiektywne odczucia.
Cytuj
Arcybiskup Częstochowy, będący honorowym członkiem wspólnoty Mamre, tak jak i Biskupi 13-stu diecezji w Polsce, którzy wyrazili pełne poparcie dla wspólnoty
Co tu komentować że biskup popiera wspólnotę której jest członkiem? Jak biskup ma nie popierać wspólnoty znoszącej złote jaja? Który biskup by nie poparł wspólnoty gromadzącej na spotkaniach  2 czy 3 tyś. ludzi zwłaszcza gdy są to młodzi ludzie? Ale ilu ludzi przybyłoby tam gdyby nie nastrój, muzyczka, spoczynki , uzdrowienia, uwolnienia? Dlaczego ludzie mając kościoły w swoich parafiach nie idą do nich lecz jadą nierzadko setki kilometrów żeby doświadczyć „mocy” ? Czy w parafialnych kościołach nie ma Pana Jezusa, nie ma mszy św. nie ma sakramentów? Co sprawia że ludzie lecą do Mamre jak ćmy do lampy? Czy to Bóg czy może jednak pogoń za cudownymi doświadczeniami? To zwykła wiara już nie wystarczy tylko musi być moc? Czy Bóg żeby uzdrowić człowieka potrzebuje pośredników którzy zakomunikują człowiekowi że oto Pan pragnie go uzdrawiać czy uwalniać? Bóg nie może przyjść do człowieka jak chce tylko musi to oznajmić ksiądz, „prorok „ czy inny jaki mamrok posiadający specjalny „charyzmat” ? To zwykła msza parafialna w intencji uzdrowienia już nie wystarczy tylko musi być specjalna charyzmatyczna? Panie Idek przejrzenia życzę  :)
« Ostatnia zmiana: Października 29, 2010, 09:05:55 am wysłana przez Musashi » Zapisane
Kamil
aktywista
*****
Wiadomości: 1368


« Odpowiedz #138 dnia: Października 29, 2010, 09:21:50 am »

Jeżeli chodzi o oszerstwa nie mówię, o Musashi, a o panującej tu wrogiej atmosferze, co do wspólnoty Mamre, i ogólnie  wspólnot Katolickich, które zbywa się przypisując im miano "sekty", czy "czegoś" odrębnego od KK. Określając wasze wypowiedzi mianem "języka nienawiści" może trochę przesadziłem, ale jakby się bliżej przyjrzeć czym jest nienawiść - czyt. «uczucie silnej niechęci, wrogości do kogoś lub do czegoś» i spojrzeć na wasze wypowiedzi, to coś w tym jednak jest...;
m.in
Sekta postheretycka jak nic. Wystarczy sam język jakim wypowiadają się członkowie tego tworu.
Heh..., coś za dużo tych "sekt" się pojawia. I każda z nich ma "pełnię" Kościoła Katolickiego. Każda jest najlepszejsza i najbardziejsza. A po owocach ich poznacie.
Era świra.
Masakra... Gitarki, handklapsy i tekst strasznie głupiutki: "właśnie się zaczyna święta (a może śnięta) rodzina..."
Nowy kościół, nowe ceremonie, nowy człowiek...
o waszym powitaniu, nie wspominając...

Przypisuje się miano protestantyzmu Wspolnotom Katolickim, szufladkując je tylko dlatego, że otwarcie modlą się do Ducha Świętego...jakby Bóg, który jest Trynitarny, miał być ograniczany o Jedną z Osób. Pytanie w imie czego?...
Wspólnota Mamre jest w PEŁNI, wspólnotą KATOLICKĄ, a wszelkie przypisywanie jej innych odnóg, jest mijaniem się z prawdą.

Wciąż nie wykazał Pan oszczerstw. Za Słownikiem Języka Polskiego:

«kłamliwa wypowiedź, mająca na celu skompromitowanie, poniżenie lub ośmieszenie kogoś»
Zapisane
Idek
*NOWICJUSZ*
adept
*
Wiadomości: 9


« Odpowiedz #139 dnia: Października 30, 2010, 19:25:23 pm »


Panie Musuasi..."Co by było gdyby", to żadny argument...wszystko co by człowiek nie napisał i tak będzie tutaj negowane, włącznie (odziwo) z Błogosławieństem Biskupów. Nie znam szczegółów, które zniechęciły Cię do wspólnoty, ale te które podajesz, opierają się na doświadczeniach pojedyńczych osób, które idą za własnymi refleksjami, a nie za nauką Kościoła Katolickiego, którą  głosi i której jest wierna wspólnota Mamre.


Wciąż nie wykazał Pan oszczerstw. Za Słownikiem Języka Polskiego:

«kłamliwa wypowiedź, mająca na celu skompromitowanie, poniżenie lub ośmieszenie kogoś»

A czym jest wypychanie KATOLICKIEJ WSPÓLNOTY, ze Wspólnoty Kościoła, i przyczepianie jej etykietki sekty, wówczas gdy jest w pełni zakorzeniona w Kościele Katolickim? Jeśli mógłbym prosić, to jeżeli ktoś chce się wypowiadać na jej temat, niech pierwsze się z nią zapozna, i nie mówie tu o forach, gdzie każdy może pisać co mu "ślina na język przyniesie...albo i sam zły".
Niech pojeździ na spotkania modlitewne, których centrum stanowi Msza Święta, i niech się przekona. Nie na podst. plotek, a na własnym doświadczeniu...
Pozdrawiam,
Z Panem Bogiem  :)
Zapisane
Chwała Tobie Jezu! ;))))))
Major
aktywista
*****
Wiadomości: 3722

« Odpowiedz #140 dnia: Października 30, 2010, 19:33:03 pm »

Przykro mi ale wspólnoty charyzmatyczne wyrastają z protestanckiego ducha. To są fakty. Podobnie jak masowe porzucenia Wiary katolickiej.
Zapisane
jwk
aktywista
*****
Wiadomości: 7313


« Odpowiedz #141 dnia: Października 30, 2010, 20:24:25 pm »

Przypisuje się miano protestantyzmu Wspolnotom Katolickim, szufladkując je tylko dlatego, że otwarcie modlą się do Ducha Świętego...jakby Bóg, który jest Trynitarny, miał być ograniczany o Jedną z Osób. Pytanie w imie czego?...
  Protestantyzm mający wiele wspólnego z judaizmem ma więcej wspólnego ze starotestamentowym monoteizmem niż z wiarą w Prawdziwego Boga w Trócy Świętej Jedynego, ich szczególne nabożeństwo do Ducha Świętego z zaniedbaniem Ojca, sprowadzenie Syna do takiego sobie Kolegi jest czystym powrotem do pobożności już nie pierwszych chreścijan ale starotestamentowej. 

Wspólnota Mamre jest w PEŁNI, wspólnotą KATOLICKĄ, a wszelkie przypisywanie jej innych odnóg, jest mijaniem się z prawdą.
Dla kogo w pełni dla tego w pełni, dla mnie to wczesny nów ;). A przyznawanie sobie monopolu na prawdę, to prosta droga do apostazji...
Zapisane
Zamiast zajmować się całą rzeszą katolików, którzy nie chodzą w ogóle do kościoła,
Watykan uderza w tych, którzy są na Mszy świętej w każdą niedzielę.
Major
aktywista
*****
Wiadomości: 3722

« Odpowiedz #142 dnia: Października 31, 2010, 07:09:52 am »

Wspólnoty charyzmatyczne mają to do siebie że Prawda o tym że są pochodzenia protestanckiego do nich nie dociera. Przełożeni księża też są ślepi dopóki nie odejdzie z Kościoła 500-700 osób jak to stało się w Kaliszu i nie założą własnego "kościoła" a niektórzy stracą zupełnie Wiarę.
Zapisane
Iustitia
adept
*
Wiadomości: 47


« Odpowiedz #143 dnia: Października 31, 2010, 08:37:22 am »

Dych Święty wieje tam gdzie chce i kiedy chce!!!!!Dlatego należy się zastanowić KTO "wieje", w momencie spotkań różnych ruchów charyzmatycznych!!!!Charyzmaty są "stałe", a nie wynikiem uniesień na modlitwach wspólnotowych. Charyzmaty to łaska i są konkretne- nie jak tzw.prorocze bredzenie pod nosem, uzdrawianie na komendę.
Pycha, duma, brak pokory, poczucie wyjątkowości i rozbudzona strona emocjonalna, sensualna- wszystko to objawia się, kiedy się tchnie Ducha podważa. No jasne, fajnie jest jak się fizycznie odczuwa TCHNIE, ale należy się zastanowić, czy oby ten Duch Święty, taki wobec nas posłuszny, że przychodzi na pstryknięcie (np. w środę między 19-21), jest tą samą Trzecią Osobą Boską!!!!! Może kogoś innego się wymamrotało!!!!!
Zapisane
Major
aktywista
*****
Wiadomości: 3722

« Odpowiedz #144 dnia: Października 31, 2010, 09:27:40 am »

Ma Pani rację. Jak w jakimś tekście pisał o. Posacki SJ możemy mieć do czynienie z opętaniem a w najlepszym wypadku z psychologią tłumu poddania się zbiorowej sugestii objawienia. Ale na to już charyzmatycy nam nie odpowiedzą gdyż oni są pewni żemają "objawienia" z nieba.
Zapisane
jwk
aktywista
*****
Wiadomości: 7313


« Odpowiedz #145 dnia: Października 31, 2010, 13:43:08 pm »

"Charyzmatycy" dawno odpuścili sobie badanie przez Kościół prawdziwości ich "uzdrowień", zapewne stosowne komisje ich zdaniem "nie mają miłości".
Zapisane
Zamiast zajmować się całą rzeszą katolików, którzy nie chodzą w ogóle do kościoła,
Watykan uderza w tych, którzy są na Mszy świętej w każdą niedzielę.
Idek
*NOWICJUSZ*
adept
*
Wiadomości: 9


« Odpowiedz #146 dnia: Listopada 01, 2010, 23:14:51 pm »

Szczęść Boże  :)

"Charyzmatycy" dawno odpuścili sobie badanie przez Kościół prawdziwości ich "uzdrowień", zapewne stosowne komisje ich zdaniem "nie mają miłości".
Panie "jwk", jacy charyzmatycy? o kim Pan konkretnie mówi? I skąd wątpliwości, co do wypełniania przez Jezusa Chrystusa  zapowiedzianych Słów zawartych w Ewangelii?
Dych Święty wieje tam gdzie chce i kiedy chce!!!!!Dlatego należy się zastanowić KTO "wieje", w momencie spotkań różnych ruchów charyzmatycznych!!!!Charyzmaty są "stałe", a nie wynikiem uniesień na modlitwach wspólnotowych. Charyzmaty to łaska i są konkretne- nie jak tzw.prorocze bredzenie pod nosem, uzdrawianie na komendę.
Pycha, duma, brak pokory, poczucie wyjątkowości i rozbudzona strona emocjonalna, sensualna- wszystko to objawia się, kiedy się tchnie Ducha podważa. No jasne, fajnie jest jak się fizycznie odczuwa TCHNIE, ale należy się zastanowić, czy oby ten Duch Święty, taki wobec nas posłuszny, że przychodzi na pstryknięcie (np. w środę między 19-21), jest tą samą Trzecią Osobą Boską!!!!! Może kogoś innego się wymamrotało!!!!!
Rozeznawanie, jak najbardziej, rzecz jasna nie przecze. W Kościele Świętym kardynalną cnotą jest roztropność, o czym Wspólnota Mamre wie i pielęgnuje ;) Skąd "wyrok" na wszystkich chrześcijan zwracających się do Ducha Świętego podczas spotkań modlitewnych, że ich serca głównie wypełnione są pycha, dumą, brakiem pokory i poczuciem wyjątkowości? Od Ducha Prawdy, raczej tego typu wnioski nie płyną, jeśli nie od niego to od...? człowieka albo złego, kwestia refleksji ...::)
Co do działania Bożego Ducha, skąd wniosek, że ktokolwiek zwraca się do Niego w trybie rozkazującym jak ma działać? Jedynie co możemy robić, to stawać w pokornej postawie, i prosić, tak też czynią prawdziwi prorocy  :) To, że Pan obficie przychodzi, ze swoimi łaskami i darami, znaczy, że widocznie Błogosławi. Piszesz "Duch wieje, kędy chce" -  masz racje, ale skąd przypisywanie odrazu sformułowań "dyktowania komend Bogu"? Pan działa jak chce, ale mimo wszystko patrzy na nas Miłosiernym okiem. To, że zwracamy się do Niego z daną prośbą nie znaczy, że "tak ma być" i koniec...Owszem prosimy, w pełni uznając, że to Boża wola jest najlepszą, ale i ze świadomością, że troszczy się o nas  ;)

Wspólnoty charyzmatyczne mają to do siebie że Prawda o tym że są pochodzenia protestanckiego do nich nie dociera. Przełożeni księża też są ślepi dopóki nie odejdzie z Kościoła 500-700 osób jak to stało się w Kaliszu i nie założą własnego "kościoła" a niektórzy stracą zupełnie Wiarę.
Katolickie wspólnoty charyzmatyczne, nie uciekają przed faktem, że doświadczenia religijne, których doświadczają miały miejsce u zielonoświątkowców, ale sęk w tym, że protestanci nie poświęcili im zbyt wiele uwagi z perspektywy teologicznej, a skupili się bardziej na zewnętrznych aspektach działania mocy Bożej. Co do rozłamów, Bóg swoje dary składa w ręce ludzi grzesznych, co niesie za soba pokusę samostanowienia o dysponowaniu nimi poza Kościołem, wbrew Duchowi Świętemu. To, że ludzie źle korzystają z łask od Boga nie znaczy, że trzeba je eliminować i usuwać, czy czynić je niewidzialnymi...Tutaj potrzeba odważnego podjęcia się ewangelizacji i głoszenia z mocą podstawowych Prawd wiary, a nie uciekania od Ducha Świętego.
« Ostatnia zmiana: Listopada 01, 2010, 23:26:13 pm wysłana przez Idek » Zapisane
Chwała Tobie Jezu! ;))))))
szkielet
Moderator
aktywista
*****
Wiadomości: 5779


Tolerancja ???, Nie toleruję TOLERANCJI!!!

« Odpowiedz #147 dnia: Listopada 01, 2010, 23:31:36 pm »

Wie Pan co Panie Idek??
Milion słów i zero konkretów. Jak zwykle. Aż na usta ciśnie mi sie jedno ze sztandarowych powiedzonek jednego z naszych forumowych neonów...
Zapisane
Fakt, że Franciszek ma genialny pomysł na naprawę łodzi Piotrowej - skoro do połowy wypełniona jest ona wodą, to wybicie dziury w dnie sprawi że woda się wyleje. W wannie zawsze działa...(vanitas)

Ignorancja katolików to żyzna gleba, na której gęsto wzrasta chwast herezji.

Jezuitów należy skasować
Major
aktywista
*****
Wiadomości: 3722

« Odpowiedz #148 dnia: Listopada 02, 2010, 07:44:05 am »

Pan Idek rzuca hasła. A ja pytam się skąd nagle wszyscy podczas modlitwy bełkoczą na zawołanie. Byłem świadkiem tego wielokrotnie i wokół mnie bełkot i padanie na glebę. To mają być dary Ducha Świętego? Komu i czemu to służy? W historii Kościoła nie znam takowych przypadków poza Dziejami Apostolskimi ale Apostołowie mieli dary w konkretnym celu.
Ja nie bełkotałem więc pewnie byłem zamknięty na Ducha Świętego(chyba jedyny tam). A może przeszkadzał"duchowi" mój Różaniec?
Zapisane
Musashi
adept
*
Wiadomości: 49

Christus Rex !!!

« Odpowiedz #149 dnia: Listopada 02, 2010, 08:27:05 am »

NIGEL SCOTLAND W: PETER G. RIDDELL, BEVERLY SMITH RIDDELL "ANIOŁY I DEMONY W RÓŻNYCH RELIGIACH ŚWIATA", WYD. WAM 2009

Charyzmatycy sądzą że doświadczenie chrztu w Duchu Świętym budzi w nich świadomość obecności niewidzialnych bytów duchowych. Mają oni przeważnie silne poczucie obecności zła i wzmożoną wrażliwość na działanie diabła i mocy ciemności, pojętych jako byty osobowe. Wierzą, że życie to walka z tym, którego nazywają Szatanem i z zastępami jego demonów; często też angażują się w, jak to określają „wojnę duchową”, biorąc w niej udział poprzez modlitwę wstawienniczą, obrzędy wyrzucania złych duchów i egzorcyzmy(….)
Czerpiąc z doświadczenia Ducha Świętego, charyzmatycy nauczyli się w nowy sposób odczytywać Pismo Święte. Słowo Boże to miecz, którym Duch Święty posługuje się, by odcisnąć dobitnie i precyzyjnie swe przesłanie w umysłach wiernych. Charyzmatycy traktują Biblię poważnie, często dosłownie ją odczytując. Wierzą zatem, że Syn Boży przyszedł na świat, by zniszczyć dzieło diabła i uwolnić ludzi od panowania „Zwierzchności” i „Władz”. Jest dla nich oczywiste, że Jezus był egzorcystą i że do zadań, jakimi obarczył Kościół, należy posługa wyrzucania złych duchów. Charyzmatycy, podobnie jak inni chrześcijanie, znają opowiadania ewangeliczne o kuszeniu Chrystusa i uznają że Jezus wierzył w istnienie diabła oraz że był świadomy, iż toczy z nim walkę. Spotkania ze złem stanowią ważny motyw Nowego Testamentu, którego nie sposób łatwo zlekceważyć(….)
Demony trzymają w swych szponach nie tylko tych, którzy nie wierzą; nękają też chrześcijan i często nimi władają. W niektórych grupach ekspansywnych zaobserwować można wręcz objawy paranoi, gdyż ich członkowie nieustannie mają silne poczucie, że atakuje ich Szatan, wtrącając się do najróżniejszych spraw. By się przed nim chronić, chrześcijanie z grup tego rodzaju muszą nieustannie mieć się na baczności, przystępując do „duchowej walki”: zanurzając się we krwi Baranka, przywdziewając pełną zbroję Pańską i uciekając się do całego szeregu strategii okiełznywania, karcenia i wypędzania demonów (….)
Martin Percy uważa, że w pismach Johna Wimbera „Szatan jest nieomal bytem wcielonym, tak samo uchwytnym w swej osobowej obecności jak niegdyś Jezus”. W rzeczy samej Percy sądzi, że Wimber potrzebuje Szatana, gdyż jeśli podczas sprawowanej przez niego posługi pojawi się brak mocy, można go bardzo prosto wytłumaczyć; istnieje przecież potężny wróg, który zabrał moc, przerywając obwód łączący go z Bogiem. Na przykład gdy anglikański ewangelista David Watson zachorował na raka wątroby i zmarł mimo modlitw o uzdrowienie, Wimber stwierdził, że „zamordował go Szatan”. Niezależnie od tego, co można sądzić o wyjaśnieniu śmierci Watsona podanym przez Wimbera, faktem jest, że wielu charyzmatyków uważa, iż jeśli w ich działaniu pojawiają się przeszkody, jeśli coś pójdzie nie tak jak oczekiwano, bądź jeśli w grupie zapanuje niezgoda, to wszystkiemu temu winien jest diabeł.
Jak zauważono, wróg dusz działa przede wszystkim poprzez zastępy demonów. W tym względzie najwyraźniej uwidacznia się ekspansywny aspekt ruchu charyzmatycznego.
http://religie.wiara.pl/doc/472336.Diabel-charyzmatykow-demonologia-chrzescijanskich-wspolnot
Zapisane
Strony: 1 ... 8 9 [10] 11 12 ... 28 Drukuj 
Forum Krzyż  |  Disputatio  |  Poczekalnia  |  Wątek: Wspólnota Przymierza Rodzin "Mamre" ??? « poprzedni następny »
 

Działa na MySQL Działa na PHP SMF 2.0.19 | SMF © 2014, Simple Machines Prawidłowy XHTML 1.0! Prawidłowy CSS!