Forum Krzyż
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj.
Kwietnia 29, 2024, 10:09:40 am

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Szukaj:     Szukanie zaawansowane
www.UnaCum.pl

Centrum Informacyjne Ruchu Summorum Pontificum
231965 wiadomości w 6630 wątkach, wysłana przez 1668 użytkowników
Najnowszy użytkownik: magda11m
Strona główna Pomoc Szukaj Zaloguj się Rejestracja
Forum Krzyż  |  Disputatio  |  Ogłoszenia pozostałe  |  Wątek: Październikowa Rewolucja... Różańcowa
« poprzedni następny »
Strony: 1 2 3 [4] 5 6 7 Drukuj
Autor Wątek: Październikowa Rewolucja... Różańcowa  (Przeczytany 13006 razy)
Regiomontanus
aktywista
*****
Wiadomości: 3617


« Odpowiedz #45 dnia: Października 09, 2017, 15:59:47 pm »

Natomiast zgubnym działaniem jest robienie czegoś, co samo się nie tłumaczy, nie podawszy, dlaczego robi się tak, a nie inaczej. Wybierając niecodzienną formę, co do której można się spodziewać, że sprowadzi zainteresowanie środowisk niekoniecznie przychylnych katolicyzmowi, wypadałoby podać jakiekolwiek uzasadnienie. Inaczej jest to dawanie wrogowi oręża do ręki. Dlaczego organizatorzy tego po prostu nie powiedzieli, tylko każdy ma się tego lepiej czy gorzej domyślać? A może organizatorzy podali odpowiednie uzasadnienie, tylko ja go nie znam... A Pan zna?

A mnie się właśnie podoba, że nie powiedzieli. Różaniec każdy może odmawiać kiedy chce i gdzie chce. Można w stolicy, można na granicach, można w pojedynkę, można w milion.

W każdym razie, histeryczna reakcja zagranicznych mediów była warta wysiłku organizatorów. Eksperci medialni różnej maści natężali swoje umysły, usiłując wyjaśnić dlaczego to Polska jest taka zacofana, ksenofobiczna, anty-islamska, itp itd.  Miaiałem niemal taką frajdę jak rok temu, kiedy  Martha Raddatz z ABC płakała na antenie po wyborze Trumpa.  :)

P.S. Jak ktoś chce przeczytać, jak to widzą po drugej stronie oceanu, polecam krótki komentarz z magazynu Chronicles:
https://www.chroniclesmagazine.org/borders-prayers-and-other-taboos/
Autor pisze:
"to their great credit, the majority of Poles don't seem to care about media disapproval." - "na ich wielką korzyść przmawia to, że Polacy nie zdają się przejmować dezaprobatą mediów". 
« Ostatnia zmiana: Października 09, 2017, 17:15:22 pm wysłana przez Regiomontanus » Zapisane
Certe, adveniente die judicii, non quaeretur a nobis quid legerimus, sed quid fecerimus.
Andrzej75
aktywista
*****
Wiadomości: 2325


« Odpowiedz #46 dnia: Października 09, 2017, 18:23:12 pm »

No proszę, tyle wpisów już było w tej dyskusji, a okazuje się, że na proste pytanie "dlaczego akurat na granicach i dlaczego akurat milion osób" odpowiedzi (oficjalnej) nie ma, nie będzie i w ogóle nie należy się o to pytać, a samo wyrażanie wątpliwości stanowi już krytykę.

A mnie się właśnie podoba, że nie powiedzieli.

Ale nie powiedzieli, bo nie wiedzieli? To chyba raczej mało prawdopodobne...
Czyli raczej wiedzieli, ale nie powiedzieli. Dlaczego? Wstydzili się? Chyba nie...
No więc może wiedzieli, ale nie powiedzieli, żeby sprowokować szum najróżniejszych domysłów? Ale to nie wygląda zbyt dobrze...

W każdym razie, histeryczna reakcja zagranicznych mediów była warta wysiłku organizatorów.

Mówię za siebie: co mnie obchodzą histeryczne albo pochwalne reakcje zagranicznych mediów? Jeśli coś robię, to dlatego że jest słuszne i potrafię to uzasadnić. Psy niech szczekają, karawana idzie dalej. Czy karawana bardziej chce iść do celu, czy bardziej chce drażnić psy?

the majority of Poles don't seem to care about media disapproval

W takim razie Pan należy do mniejszości, którą obchodzą reakcje mediów, skoro obserwowanie tych reakcji sprawiło Panu niemałą frajdę.
Zapisane
Exite de illa populus meus: ut ne participes sitis delictorum eius, et de plagis eius non accipiatis.
Marc
uczestnik
***
Wiadomości: 209

Bóg cię kocha!

« Odpowiedz #47 dnia: Października 09, 2017, 20:59:42 pm »

Obawiam się, że tego typu nierzeczowe krytykowanie w stylu "udowodnij że nie jesteś wielbłądem" ("udowodnij że to nie inspirowane pogaństwem") nie wzmacnia wiarygodności "tradsów". Wręcz przeciwnie: stawia wielke znaki zapytania, co do nich. Bo spójrzmy: "Christianitas" i część tzw. tradsów stanęła w jednym szeregu z Tygodnikiem Powszechnym, Ks. Lemańskim, Palikotem, itp. Próbują oblać tą akcję, choć od różnych stron.

Panie Andrzeju, po co tłumaczyć coś oczywistego? Nikt się nie podziewał, że ktoś zakwestionuje sens modlitwy różańcowej przed Najświętszym Sakramentem w kościołach stacyjnych na granicach. Powtórzę tą - jak dla mnie i dla wielu oczywistą - interpretację: oplocenie/otoczenie Polski modlitwą różańcową, a jak otoczenie, oplecenie - to na granicach (choć modlitwa była w całej Polsce, ale mniejsza o to, pisałem o tym wcześniej).

Pamiętajmy że oprócz symboliki miejsca, jest też inny ważny wymiar: symbolika czasu: Święto Matki Bożej Zwycięskiej, Różańcowej (!).

Cytuj
W takim razie Pan należy do mniejszości, którą obchodzą reakcje mediów

Ależ reakcje mediów nie zbyt przyjacielskich wobec Kościoła coś znaczą, czyż nie? Tak jak diabeł się bardzo denerwuje, czy wręcz szaleje, podczas gdy odmawiany jest różaniec podczas egzorcyzmu, tak te media... reagują w taki a nie inny sposób. To jest jak potwierdzenie słuszności akcji.

A czy Pana obchodzi stanowisko polskich biskupów ws. tej akcji? Czy też jednak bardziej wiarygodnym jest stanowisko młodej Pani Mecenas z Wrocławia... no, nie powiem, ładna, ładna... ;)
« Ostatnia zmiana: Października 09, 2017, 21:20:17 pm wysłana przez Marc » Zapisane
szkielet
Moderator
aktywista
*****
Wiadomości: 5780


Tolerancja ???, Nie toleruję TOLERANCJI!!!

« Odpowiedz #48 dnia: Października 09, 2017, 21:28:39 pm »

Christianitas to tacy tradsi jak z koziej dupy trąba. Nie ma się co oszukiwać.
Za to Lemańskiemu też się ulało i śmierdzi:
Cytuj
Ks. Lemański: Jezus potępi uczestników ,,Różańca do granic'' - przez imigrantów
Ks. Wojciech Lemański zabrał na facebooku głos w sprawie głośnej akcji ,,Różaniec do granic''. Oczywiście po to, by ją... skrytykować. Milion modlących się na granicach Polaków to dla tego kapłana nic dobrego...

,,Znamy z niedalekiej przecież historii wiece masowego poparcie dla ludzi, których dziś chcielibyśmy zapomnieć. Wypełnione place, tłumy wzdłuż ulic. Po dzisiejszym dniu do tamtych obrazów historia dołączy zdjęcia setek tysięcy Polaków modlących się na plażach, lotniskach, ulicach, wzdłuż granic'' - zaczyna swój wpis Lemański.

,,Co ich wyprowadziło z ich kościołów, kapliczek przydrożnych, z ich katedr i bazylik? Czyżby jakaś zaraza, nawałnica, horda zbrojna zagrażała ich domom, warsztatom pracy, szkołom czy przedszkolom?'' - pyta.

,,Zapytajcie tych ludzi, po co poszli na te granice. Poszli przyzywać Imienia bożego, wzywać orędownictwa Matki Jezusa przeciw... uchodźcom, szukającym pomocy, schronienia, dachu nad głową'' - ubolewa.

Lemański powołuje się następnie na papieża Franciszka. ,,Gdy papież Franciszek poprosił o przygotowanie w ich parafiach domu dla jednej choćby rodziny uchodźców - udawali że nie słyszą. Gdy ostatnio prosił, by modlili się za tych biednych ludzi, to w katolickiej Polsce można było te rozmodlone kościoły policzyć na palcach'' - pisze.

,, A dziś, jak Polska długa i szeroka idą z różańcem w ręku pokazać światu - ile jest warta wiara Polaków'' - stwierdza.
I wreszcie przekonuje, że uczestnicy akcji zostaną... potępieni.

,, Ale przyjdzie dzień. I powiedzą w ów dzień - Panie, Panie, czyż nie modliliśmy się na różańcu z naszymi księżmi, z naszymi biskupami na granicach? A Pan i odpowie - Idźcie przecz, bo byłem przybyszem, a nie przyjęliście Mnie. I będzie płacz i zgrzytanie zębów'' - pisze.
http://www.fronda.pl/a/ks-lemanski-jezus-potepi-uczestnikow-rozanca-do-granic-przez-imigrantow,100687.html
Zapisane
Fakt, że Franciszek ma genialny pomysł na naprawę łodzi Piotrowej - skoro do połowy wypełniona jest ona wodą, to wybicie dziury w dnie sprawi że woda się wyleje. W wannie zawsze działa...(vanitas)

Ignorancja katolików to żyzna gleba, na której gęsto wzrasta chwast herezji.

Jezuitów należy skasować
Andrzej75
aktywista
*****
Wiadomości: 2325


« Odpowiedz #49 dnia: Października 09, 2017, 22:28:21 pm »

modlitwy różańcowej przed Najświętszym Sakramentem w kościołach stacyjnych na granicach.

Cytuj
PROGRAM WYDARZENIA „RÓŻANIEC DO GRANIC”
W kościołach „stacyjnych” (wyznaczonych przez diecezje)
10.30 Modlitwa i konferencja wprowadzająca
11.00 Eucharystia
12.00 Adoracja Najświętszego Sakramentu
Po nabożeństwie eucharystycznym czas na posiłek i przejście (przejazd) na miejsce modlitwy różańcowej.
Na wyznaczonych szlakach w pobliżu granicy Polski
14.00 Modlitwa różańcowa
15.30 Modlitwa na zakończenie
http://rozaniecdogranic.pl/o-rozancu-do-granic

W programie wydarzenia nie ma mowy o Różańcu przed Najświętszym Sakramentem w kościołach stacyjnych, tylko o modlitwie przy granicy.

Ależ reakcje mediów nie zbyt przyjacielskich wobec Kościoła coś znaczą, czyż nie? Tak jak diabeł się bardzo denerwuje, czy wręcz szaleje, podczas gdy odmawiany jest różaniec podczas egzorcyzmu, tak te media... reagują w taki a nie inny sposób. To jest jak potwierdzenie słuszności akcji.

No to Bogu dzięki, że mamy media nieprzyjazne Kościołowi, bo jak inaczej byśmy się dowiedzieli, czy dana akcja jest słuszna czy niesłuszna, zwłaszcza gdy nie wiadomo, dlaczego ma być przeprowadzana koniecznie w takiej, a nie innej lokalizacji i liczbie uczestników.

jak otoczenie, oplecenie - to na granicach

To znaczy, że dotychczas, kiedy ludzie modlili się w całej Polsce (a więc również przy granicach) przez cały październik na Różańcu, to Polska nie była opleciona/otoczona tą modlitwą? Chyba jednak była...
Zapisane
Exite de illa populus meus: ut ne participes sitis delictorum eius, et de plagis eius non accipiatis.
Marc
uczestnik
***
Wiadomości: 209

Bóg cię kocha!

« Odpowiedz #50 dnia: Października 09, 2017, 22:38:39 pm »

Cytat: Andrzej75
To znaczy, że dotychczas, kiedy ludzie modlili się w całej Polsce (a więc również przy granicach) przez cały październik na Różańcu, to Polska nie była opleciona/otoczona tą modlitwą? Chyba jednak była...

Oczywiście, ze też była :) Ale idąc Pana logiką to można tak pytać i pytać:
Czy jeżeli Msza jest bez okadzeń (nb. dookoła ołtarza) - to nie była oddana należna cześć Panu Bogu? Chyba jednak była...
Czy jeżeli nie zapalę znicza na grobie danej osoby, to moja modlitwa za nią nie była ważna? Chyba jednak była...
Itd.

Cytat: Andrzej75
W programie wydarzenia nie ma mowy o Różańcu przed Najświętszym Sakramentem w kościołach stacyjnych, tylko o modlitwie przy granicy.

U mnie w parafii był różaniec przed Najśw. Sakramentem.
A na granicach rzeczywiście było wyjście z kościoła na granicę. Ale co do zmienia? Adoracja była tuż przed wyjściem. To za mało? Jak już ktoś wcześniej zauważył - różaniec można odmawiać wszędzie. A miejsce jest symboliczne. I nie zmienia ważności/wagi modlitwy.
« Ostatnia zmiana: Października 09, 2017, 22:48:16 pm wysłana przez Marc » Zapisane
Andrzej75
aktywista
*****
Wiadomości: 2325


« Odpowiedz #51 dnia: Października 09, 2017, 22:48:57 pm »

Przecież stoi jak byk w programie: o 12.00 wystawienie Najśw. Sakramentu, o 14.00 różaniec (przed Najśw. Sakramentem, który był już wcześniej wystawiony), w kościołach "stacyjnych" wyznaczonych przez diecezje.

W programie wyraźnie napisano, że:
Cytuj
Po nabożeństwie eucharystycznym czas na posiłek i przejście (przejazd) na miejsce modlitwy różańcowej.
Na wyznaczonych szlakach w pobliżu granicy Polski
14.00 Modlitwa różańcowa

Oczywiście, ze też była :) Ale idąc Pana logiką

To nie ja twierdzę, że "jak otoczenie, oplecenie - to na granicach", z czego wynika, że dopóki nie na granicach, to nie ma oplecenia/otoczenia modlitwą.
Zapisane
Exite de illa populus meus: ut ne participes sitis delictorum eius, et de plagis eius non accipiatis.
Marc
uczestnik
***
Wiadomości: 209

Bóg cię kocha!

« Odpowiedz #52 dnia: Października 09, 2017, 22:52:05 pm »

Cytuj
To nie ja twierdzę, że "jak otoczenie, oplecenie - to na granicach", z czego wynika, że dopóki nie na granicach, to nie ma oplecenia/otoczenia modlitwą.

A kto tak twierdzi?

Ja napisałem tylko, że to taki symbol, wyjaśniałem powiązanie między miejscem a intencją modlitwy. Nie pisałem, że bez tego "symbolu" modlitwa za ojczyznę nie jest ważna. Pan wyciąga zbyt daleko idące wnioski, których ja nie pisałem.

Być może wyraziłem się wcześniej zbyt skrótowo. Napisałem "jak otoczenie, oplecenie - to na granicach" a miałem oczywiście na myśli, że: "jak otoczenie, oplecenie [Polski modlitwą] - to [stąd wziął się w tym wydarzeniu pomysł żeby usymbolizować to zebraniem się] na granicach", a nie "to [tylko] na granicach".
« Ostatnia zmiana: Października 09, 2017, 23:18:19 pm wysłana przez Marc » Zapisane
Marc
uczestnik
***
Wiadomości: 209

Bóg cię kocha!

« Odpowiedz #53 dnia: Października 09, 2017, 23:10:50 pm »

Uwaga techniczna.
Panie Andrzeju - nie wiem, czy pan już zauważył, ale zanim Pan wysłał swoją wiadomość, to ja swoją zmodyfikowałem, bo zorientowałem się co do swojego błędu.
Zapisane
Andrzej75
aktywista
*****
Wiadomości: 2325


« Odpowiedz #54 dnia: Października 09, 2017, 23:17:08 pm »

A miejsce jest symboliczne.

Jest symboliczne, ale co symbolizuje, organizatorzy nie mówią.

I nie zmienia ważności/wagi modlitwy.

Ale chyba nikt nie twierdzi, że zmienia?
Zapisane
Exite de illa populus meus: ut ne participes sitis delictorum eius, et de plagis eius non accipiatis.
Marc
uczestnik
***
Wiadomości: 209

Bóg cię kocha!

« Odpowiedz #55 dnia: Października 09, 2017, 23:32:13 pm »

Cytuj
Ale chyba nikt nie twierdzi, że zmienia?

Miejsce samo w sobie nie. To jasne.*
Ale ta akcja, to miejsce, ma pośredni wpływ na moc modlitwy. Mianowicie, udało się zmobilizować wielu ludzi do wspólnej modlitwy różańcowej: mnóstwo Polaków złączyło się o tej samej porze w modlitwie różańcowej. I to dzięki tej akcji, tej symbolice: na granicach - która jasno Polakom się skojarzyła: z oplecieniem/otoczeniem Polski różańcem, oddaniem Polski Maryi.

*choć dobrze jest łączyć modlitwę różańcową z adoracją Najśw. Sakramentu (czyli w kościele), ale wtedy mówimy o dwóch równoległych, różnych jakby czynnościach.
Zapisane
Andrzej75
aktywista
*****
Wiadomości: 2325


« Odpowiedz #56 dnia: Października 09, 2017, 23:45:00 pm »

Panie Marc, muszę tutaj jeszcze dodać, żeby nie było nieporozumień: ja nie mam Panu, broń Boże, za złe, że próbuje Pan dorobić uzasadnienia do tej akcji, których nie podali organizatorzy. Ale Pańskie, moje czy kogokolwiek innego bardziej czy mniej słuszne domysły nie zmienią faktu, że zmobilizowano ludzi do zrobienia czegoś dobrego (modlitwa) w niecodziennych okolicznościach, które wcale nie są oczywiste i same się nie tłumaczą.
Pani Agata w swoim artykule bardzo sensownie zapytała się: "Co symbolizuje odmawianie różańca na granicy państwa? Jaka jest teologiczna treść wyboru tego konkretnego, specyficznego miejsca? Jakie duchowe znaczenie ma owo otoczenie Polski modlitwą?". I podała swoje skojarzenia, które uważam za niekoniecznie trafne. Ale zamiast prowadzić z jej tezami merytoryczną dyskusję, na "Rzymskim Katoliku" i "Christianitas" pojawiły się komentarze ad personam, odmawiające jej prawa do własnego zdania, doszukujące się niecnych intencji, traktujące jej wątpliwości jako bezpośredni na atak na sam Różaniec. Ja widzę w tym coś niepokojącego.
Zapisane
Exite de illa populus meus: ut ne participes sitis delictorum eius, et de plagis eius non accipiatis.
Marc
uczestnik
***
Wiadomości: 209

Bóg cię kocha!

« Odpowiedz #57 dnia: Października 10, 2017, 00:14:03 am »

Cytat: Andrzej75
bardziej czy mniej słuszne domysły nie zmienią faktu, że zmobilizowano ludzi do zrobienia czegoś dobrego (modlitwa) w niecodziennych okolicznościach, które wcale nie są oczywiste i same się nie tłumaczą.

Faktem są niecodzienne okoliczności. A tylko opinią niektórych osób: "Że [te okoliczności] nie są oczywiste i same sie nie tłumaczą".
Bo np. dla mnie uzasadnianie/wyjaśnianie tej symboliki "na granicach" to jak udowadnianie że nie jestem wielbłądem.
Niemniej, jak to ktoś wczesniej w tym wątku zauważył, są osoby które mają tendencje do dopatrywania się we wszystkim złych inspiracji, złych symboli, i ta nowa okoliczność była tym ludziom sprzyjająca.

Cytat: Andrzej75
Ale zamiast prowadzić z jej tezami merytoryczną dyskusję, na "Rzymskim Katoliku" i "Christianitas" pojawiły się komentarze ad personam, odmawiające jej prawa do własnego zdania, doszukujące się niecnych intencji, traktujące jej wątpliwości jako bezpośredni na atak na sam Różaniec.

To był artykuł bardzo agresywny. Już pierwsze zdanie szokuje - odnosi się do "polskich katolików". Ile to razy słyszałem to naśmiewanie się z "polskiego katolicyzmu".
Ustawiła się w szeregu z Tygodnikiem Powszechnym, BBC, Palikotem... którzy mówią: "katoliku nie wychylaj się - miejsce religii jest w kościele, a nie w mediach, na ulicy, na granicy".
Komu może przeszkadzać modlitwa różańcowa na granicy? Komu? Nie potrafię zrozumieć...
Czego ta Pani Mecenas się spodziewała? Jakich reakcji? Wiedziała dobrze co robi.
I jeszcze ten zarzut pogaństwa. W internecie sporo nieprzyjacielskich stronek które to zarzucają obrzędom Kościoła Katolickiego.

Cytuj
zamiast prowadzić z jej tezami merytoryczną dyskusję

Może ktoś się znajdzie, który w sposób miły udowodni jej, "że nie jest wielbłądem".
Zapisane
Krusejder
aktywista
*****
Wiadomości: 6651


to the power and the glory raise your glasses high

mój blog
« Odpowiedz #58 dnia: Października 10, 2017, 00:19:53 am »

Ale zamiast prowadzić z jej tezami merytoryczną dyskusję, na "Rzymskim Katoliku" i "Christianitas" pojawiły się komentarze ad personam, odmawiające jej prawa do własnego zdania, doszukujące się niecnych intencji, traktujące jej wątpliwości jako bezpośredni na atak na sam Różaniec. Ja widzę w tym coś niepokojącego.

Uwaga ogólna: od dłuższego czasu "po naszej stronie barykady" oduczyliśmy się dyskutowania. Ktoś zapodaje swoje zdanie i reszta ma się z nim zgadzać.
Co z tym zrobić?
Zapisane
zapraszam na mój blog: http://przedsoborowy.blogspot.com/ ostatni wpis z dnia 20 IX 2022
Aqeb
aktywista
*****
Wiadomości: 2920

« Odpowiedz #59 dnia: Października 10, 2017, 09:43:27 am »

Tekst pani mecenas nie jest agresywny i byłby jak dla mnie nawet rzeczowy gdyby nie ten szczegół, który na moją wrażliwość sprawia wprowadza wrażenie jakiegoś zacietrzewienia. Jak napisałem wyżej to zacietrzewienie jestem w stanie zrozumieć, choć się z nim nie zgadzam, w stosunku do jednego z organizatorów. Tyle, że pani mecenas nic o tym panu nie wspomina. A i samo zacietrzewienie nie będzie słuszne (chyba ogólnie zacietrzewienie jest czymś niesłusznym - bo zaczyna istnieć samo dla siebie i może być wbrew rozumowi).

Natomiast jeśli chodzi o argument Pana Marca z mediów lewicowych. Co do różańca się z Panem zgadzam i muszę powiedzieć, że sam kiedy widzę, że coś jest w "Wyborczej" to uważam, ze trzeba być przynajmniej ostrożnym... Ale... Niesłusznym argumentem będzie "Nie można czegoś krytykować bo krytykują to w GW i będziemy wtedy z nimi w jednym szeregu..."
Co do różańca OK, ale czy wolno krytykować (rzeczowo oczywiście) np. "rekolekcje narodowe" na stadionie czy charyzmatycznych kaznodziejów? Dla środowisk GW ruchy charyzmatyczne mogły być pożyteczne ze 25 lat temu za czasów aktywności pani Hanny Gronkiewicz-Waltz. Teraz nie mają tam chyba żadnego interesu i krytykują również. Czy ja natomiast jeśli się nie zgadzam z elementami "pentekostalizacji" Kościoła nie mogę krytykować np. występów pana Marcina Zielińskiego czy jakiś twierdzeń ojców Enrique i Antonello tylko dlatego, że "Wyborcza" też krytykuje? Albo można inaczej zapytać - czy my krytykując z perspektywy wewnątrzkościelnej (czy to będzie "Trads" czy taki np. typowo posoborowy chodzący "na krótko" ks. Kobyliński, który chyba się wypowiadał gdzie mógł - od Onetu i Tygodnika Powszechnego aż po Frondę i TV Republika)  staje na pewno w jednym szeregu z tym, który krytykuje z perspektywy GW? Wydaje mi się, że stoimy w innych szeregach, bo krytykujemy z innych pozycji.

Jakkolwiek co do Różańca w większości się z Panem zgadzam.
Zapisane
"Ilekroć walczymy z pychą świata czy z pożądliwością ciała albo z heretykami, zawsze uzbrójmy się w krzyż Pański. Jeśli szczerze powstrzymujemy się od kwasu starej złośliwości, to nigdy nie odejdziemy od radości wielkanocnej." Św. Leon Wielki
Strony: 1 2 3 [4] 5 6 7 Drukuj 
Forum Krzyż  |  Disputatio  |  Ogłoszenia pozostałe  |  Wątek: Październikowa Rewolucja... Różańcowa « poprzedni następny »
 

Działa na MySQL Działa na PHP SMF 2.0.19 | SMF © 2014, Simple Machines Prawidłowy XHTML 1.0! Prawidłowy CSS!