Nowe wieści z Medjugorie

No to lecimy z mailami

Nie lecieć z mailami, tylko przyjmować "orędzia" 

http://forum.dlapolski.pl/medjugorje-vt1602.htm#33186

Z tym, że pobożne Panie nawiedzające Sanktuarium w czasie np święceń wydały mi się hojne w stosunku do neoprezbiterów. Powiedzaiłbym, że pobożne ceremonie przeciągają tam pielgrzymów na stronę tradycji.

Przypuszczam, ze watpie. Starsza pani zawsze chetniej da koperte mlodemu w sutannie niz noszcemu koloratke do swetra i dzinsow.  Nie sadze, zeby to sie przekladalo na sympatie do Tradycj, ani na przekonania. Oczywiscie - odwrotnie niz we Francji, tym paniom tridentina nie przeszkadza, pod warunkiem, ze beda piesni po niemiecku. Niemcy sa bogaci i hojni, wbrew stereotypom i wreczanie kopert jest naturalnym odruchem. Nawet ojciec Rydzyk jezdzil w latach 90tych do Wigratzbad zbierac kase na Radio Maryja.

A przy okazji, jesli panowie maja jakies swieze dane z W., to moze z czystej ciekawosci moglblym sie dowiedziec czy niemieckojezyczni caly czas klerycy uczestnicza w novoordusowych ceremoniach ? Czy diakoni maja obowiazek rozdawania komunii na NOMie ? I czy szefem jest tam caly ciagle ten ksiadz Polak, co spedzal czas na spacerowaniu z pudelkiem (staly element opowiadan ludzi odwedzajacych seminarium) ? Plotkometr mi sie zacial i musze sobie uzupelnic poziom

czy niemieckojezyczni caly czas klerycy uczestnicza w novoordusowych ceremoniach ?

Klerycy FSSP?

A sa w Wigratzbad jacys inni ?

Pewnie całe mnóstwo, choćby przejazdem 

Fakt, ze rozne wspolnoty moga wysylac klerykow do Wigratzbad na uzupelnienie formacji, choc w wiekszosci studiuja raczej u siebie, nawet FSV. Swego czasu spotkalem wyslanego przez swojego opata niemieckiego benedyktyna, ale to bylo lata temu. Za to redemptorysci studiuja w Denton.

FSV - to tradi-dominikanie z szarym krzyzykiem na habicie? Mają jakieś seminarium w Chemere?

W malych wspolnotach, zwlaszcza zakonnych, nie ma seminarium, kandydaci do kaplanstwa ucza sie we wlasnym zakresie. Niektore wspolnoty sporowadzaja profesorow z zewnatrz, regularnie lub per modum actus. Np. w Le Barroux uczy (uczyl ?) ks. Lucien Ale zazwyczaj ojcowie maja wystarczajacy poziom. Z tego co wiem, to chyba tylko redemptorysci z Papa Stronsay wysylaja swoich klerykow do seminarium z prawdziwego zadarzenia, co wcale mnie nie dziwi (he, he, zlosliwy troche jestem).

No bo charyzmatem Redemptorystów jest duszpasterstwo prostaczków

FSV - to tradi-dominikanie z szarym krzyzykiem na habicie? Mają jakieś seminarium w Chemere?

To jest Foederatio Sede Vacante

Ja osobiście nie mam przekonania to tych redemptorystów.

tradi-dominikanie z szarym krzyzykiem na habicie

Ten krzyzyk nie wzial sie z niczego. Kiedy sie "legalizowali" w 1988 roku to dostali wielkiego kopa w tylek od generalicji zakonu dominikanskiego, ktora stwierdzila, ze nie chce miec z nimi nic wspolnego i robila co mogla, zeby ich integracje storpedowac m. in. zabraniajac kategorycznie uzywania habitu.

No, ale to byl rok 1988, "Ecclesia Dei", a nie "Summorum P.", Jan Pawel II, a nie Benedykt XVI, no i kard. Mayer tez nie mial motywacji ani charyzmy kardynala Castrillona (zalozyciele Bractwa Kaplanskiego sw. Piotra i Pawla wiedza cos o tym). Dzis pewnie general OP pewnie wyslalby do Chémére delegata albo co najmniej list gratulacyjny.

Grupy modlitewne i formacyjne: Droga Neokatechumenalna, Wspólnota Odnowy w Duchu Świętym, Sodalicja Mariańska, Bractwo szkaplerzne, grupa modlitewna rodziców, grupa Medjugorie, Krąg Biblijny, Grupa “Światło-Życie”, grupa odpowiedzialnych za kurs przedmałżeński, grupa młodzieży gimnazjalnej “Oaza”;

http://www.parafiaealing.co.uk/index.php?id=9&look=145

Ciekawe czym zajmuje się ta grupa. Usłyszałem o niej w czasie ogłoszeń parafialnych.

O?! A to dlaczego panie Major? Bardzo mnie to zaciekawilo.
Na zywo zrobili bardzo dobre wrazenie (choc tylko pobiezne) i "ich" wierni takze. Z tego co wiem ze stronu www to ich "powrot" przebiega w dobrej atmosferze.

Jeśli jest tak jak Pan mówi to dlaczego przestali być C.SS.R a zostali zmuszeni do występowania oficjalnie jako F.SS.R ?

Jednak ze względu na protest przełożonego generalnego redemptorystów, zgromadzenie nie mogło pozostać przy starej nazwie i przyjęło miano Synów Najświętszego Odkupiciela.

http://jacquesblutoir.blogspot.com/2009/06/papa-stronsay-dekada-posrod-stuleci.html

Nie znam kulisów ich pojednania z Rzymem, które przebiegało bardziej burzliwie niż wcześniej mi się wydawało: doszło do podziału wspólnoty, a impuls do podjęcia decyzji o negocjacjach z Ecclesia Dei miała dać powizytacyjna decyzja bpa Fellaya o konieczności zmian we władzach wspólnoty.

http://jacquesblutoir.blogspot.com/2010/05/co-jest-nie-tak-z-tymi-szkockimi.html