A może to ja przesadzam? Może nie powinienem umieszczać opinii Kongregacji Nauki Wiary i informacji z KAI-u? Trzy razy to zamieszczałem, trzy razy zostało skasowane a mój profil dwa razy usunięty... Na co mi to było? Żeby wojować ze swoim księdzem?
Panie Jacku, czy pogodził się już Pan z rzeczywistością i zaakceptował homo-związki ??
Cytat: Morro w Lipca 28, 2009, 14:16:40 pmPanie Jacku, czy pogodził się już Pan z rzeczywistością i zaakceptował homo-związki ??Grzech sodomski jest częścią rzeczywistości, w tym sensie trudno zaprzeczyć rzeczywistości i nie akceptując stanu świata negować istnienie rzczywistości. Ja osobiście uważam się za katolika i jest mi obojętna nauka pastorów zielonoswiątkowych i znalazłem własny sposób aby jej nie przyjmować i równoczesnie jestem pojednany z innymi ludźmi i w tym sensie akceptuję stan świata zewnętrznego. I to właśnie miał na myśli kiedyś abp prof. dr. hab. A. Nossol mówiąc o wewnętrznej emigracji.
... w tym sensie trudno zaprzeczyć rzeczywistości i nie akceptując stanu świata negować istnienie rzczywistości. Ja osobiście uważam się za katolika i jest mi obojętna nauka pastorów zielonoswiątkowych i znalazłem własny sposób aby jej nie przyjmować i równoczesnie jestem pojednany z innymi ludźmi i w tym sensie akceptuję stan świata zewnętrznego. I to właśnie miał na myśli kiedyś abp prof. dr. hab. A. Nossol mówiąc o wewnętrznej emigracji.
Dla mnie jest oczywiste, że kapłan będzie czuł się zagrożony i uzna to za atak, i nie zmienicie jego poglądów, które w 100 % podzielają jego wierni i jego zwierzchnik.W moim przekonaniu problem jest w czym innym. Nie widzę wyjścia z sytuacji bez indywidualnej przemiany świadomości, każdego z was. Musicie zrozumiec, zaakceptować otaczającą rzeczywistość i pozbyć się złudzeń. Tego wam życzę.
diagnoza brzmi: Troll
Grzech sodomski jest częścią rzeczywistości, w tym sensie trudno zaprzeczyć rzeczywistości i nie akceptując stanu świata negować istnienie rzczywistości. Ja osobiście uważam się za katolika i jest mi obojętna nauka pastorów zielonoswiątkowych i znalazłem własny sposób aby jej nie przyjmować i równoczesnie jestem pojednany z innymi ludźmi i w tym sensie akceptuję stan świata zewnętrznego. I to właśnie miał na myśli kiedyś abp prof. dr. hab. A. Nossol mówiąc o wewnętrznej emigracji.
O zmienianiu świata mówi manifest komunistyczny 1848 (chyba?). Tam jest własnie powiedziane o tym ze trzeba zmieniać świat. A ja wolę w nim sobie spokojnie żyć.
Cytat: Jacek w Lipca 28, 2009, 15:05:23 pmO zmienianiu świata mówi manifest komunistyczny 1848 (chyba?). Tam jest własnie powiedziane o tym ze trzeba zmieniać świat. A ja wolę w nim sobie spokojnie żyć. Grzech zaniechania się to zwie.