Forum Krzyż
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj.
Kwietnia 28, 2024, 00:41:39 am

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Szukaj:     Szukanie zaawansowane
www.UnaCum.pl

Centrum Informacyjne Ruchu Summorum Pontificum
231964 wiadomości w 6630 wątkach, wysłana przez 1668 użytkowników
Najnowszy użytkownik: magda11m
Strona główna Pomoc Szukaj Zaloguj się Rejestracja
Forum Krzyż  |  Disputatio  |  Sprawy ogólne  |  Wątek: [Kościół] Prawosławny?
« poprzedni następny »
Strony: 1 2 3 [4] 5 Drukuj
Autor Wątek: [Kościół] Prawosławny?  (Przeczytany 15356 razy)
marcin
Gość
« Odpowiedz #45 dnia: Września 18, 2010, 20:34:17 pm »

dokładnie... to troche jak w tych dowcipach: jak w Irlandii pyta się zakonnica dziewcząt kim chcą zostać, jedna odpowiada
- pro. pro. pro... stytutką
na to zakonnica ...
- uf Bogu dzięki już myślałam że protestantką

Zapisane
Matthaeus
rezydent
****
Wiadomości: 289


Św. Stanisławie módl się za nami!

« Odpowiedz #46 dnia: Września 18, 2010, 21:42:18 pm »

dokładnie... to troche jak w tych dowcipach: jak w Irlandii pyta się zakonnica dziewcząt kim chcą zostać, jedna odpowiada
- pro. pro. pro... stytutką
na to zakonnica ...
- uf Bogu dzięki już myślałam że protestantką

No akurat myślę, że najgorszy czyn jaki może katolik zrobić w swoim ziemskim życiu to apostazja, więc z dwojga złego lepiej, żeby została prostytutką. :P Nie no, ale żeby nie wyszło, że jestem jakimś  zacofanym, zadufanym w sobie katolem, który wszystkich nie-katolików zamknąłby w getcie, to przyznam, że p. Marcin podrzucił ciekawy temat: jak przekonać jakąś 80-letnią, prawosławną staruszkę, która mieszka gdzieś na zabitej dechami wsi na Ukrainie czy Białorusi, że jej wiara nie do końca podoba się Panu Jezusowi?! Przecież do takiej staruszki nie będziemy się zabierać przez wyłożenie jej traktatu teologicznego, prawda? Czyli właśnie: jak?

P. marcin postawil ciekawy problem. Czy blizej Kosciola jest teologi prawoslawny, ktory bladzi w zakresie kilku dogmatow katolickich czy letni (lub nawet gorliwy ale niedoedukowany religijnie) katolik ktory bladzi w zakresie wiekszosci dogmatow katolickich, bo ma braki w podstawowych prawdach wiary? Czy ortodoksja jest zatem wyznacznikiem czegokolwiek?

Zależy, co Pan rozumie pod pojęciem "letni"? Letni, jak jest nominalnie katolikiem, ale olewa dogmaty, to odpowiedź jest dla mnie prosta: tamten prawosławny, bo tenże niby katolik, to tak naprawdę fałszywy chrześcijanin. Jeśli natomiast jest gorliwym katolikiem, a błądzi nie ze swojej winy (np. ktoś go wprowadził w błąd), a stara się w możliwy dla siebie sposób poznawać swoją wiarę, to myślę, że jednak ten "niedouczony" katolik jest bliżej Kościoła (albo może nawet nie "bliżej", tylko po prostu jest w Kościele).
Zapisane
Guldenmond
aktywista
*****
Wiadomości: 2136


« Odpowiedz #47 dnia: Września 18, 2010, 23:19:49 pm »

z letnią wiarą to mi się tylko jeden cytacik z Jeszuy kojarzy...


http://www.psnt.pl/Ap3w16.html
Zapisane
"coraz bardziej cię wciaga do tego trydenckiego ścieku"
ks. K.B.
marcin
Gość
« Odpowiedz #48 dnia: Września 18, 2010, 23:28:14 pm »

Cytuj
No akurat myślę, że najgorszy czyn jaki może katolik zrobić w swoim ziemskim życiu to apostazja, więc z dwojga złego lepiej, żeby została prostytutką.
ojej straszne! Apostazja aby była musi być wiara.

Cytuj
a błądzi nie ze swojej winy (np. ktoś go wprowadził w błąd), a stara się w możliwy dla siebie sposób poznawać swoją wiarę, to myślę, że jednak ten "niedouczony" katolik jest bliżej Kościoła (albo może nawet nie "bliżej", tylko po prostu jest w Kościele).
ale to jest niekonsekwencja, bo czymś się różni w metafizycznym aspekcie między nimi? Nic. Także bardzo lubie pojęcie anonimowy katolik w obniesieniu dla tych prawosławnych którzy nie mieli nie tylko możliwości poznać katolicyzmu, ale możliwości zrozumienia katolicyzmu takim jakim jest. Szukałem kiedyś po bułgarsku tekstów do pracy semestralnej na egzamin z teologii i często w językach jak rumuński, bułgarski o katolicyzmie, teologii dla już zainteresowanych jest mało lub wcale. A jak jest to w takim  świetle że i ja bym katolikiem nigdy nie został.
Zapisane
Matthaeus
rezydent
****
Wiadomości: 289


Św. Stanisławie módl się za nami!

« Odpowiedz #49 dnia: Września 19, 2010, 23:11:53 pm »

Cytuj
No akurat myślę, że najgorszy czyn jaki może katolik zrobić w swoim ziemskim życiu to apostazja, więc z dwojga złego lepiej, żeby została prostytutką.
ojej straszne! Apostazja aby była musi być wiara.

Przyznam się, że za bardzo nie rozumiem Pańskiego komentarza  ??? Może chce Pan zasugerować, że nie ma wierzących prostytutek?!

Cytuj
a błądzi nie ze swojej winy (np. ktoś go wprowadził w błąd), a stara się w możliwy dla siebie sposób poznawać swoją wiarę, to myślę, że jednak ten "niedouczony" katolik jest bliżej Kościoła (albo może nawet nie "bliżej", tylko po prostu jest w Kościele).
ale to jest niekonsekwencja, bo czymś się różni w metafizycznym aspekcie między nimi? Nic. Także bardzo lubie pojęcie anonimowy katolik w obniesieniu dla tych prawosławnych którzy nie mieli nie tylko możliwości poznać katolicyzmu, ale możliwości zrozumienia katolicyzmu takim jakim jest. Szukałem kiedyś po bułgarsku tekstów do pracy semestralnej na egzamin z teologii i często w językach jak rumuński, bułgarski o katolicyzmie, teologii dla już zainteresowanych jest mało lub wcale. A jak jest to w takim  świetle że i ja bym katolikiem nigdy nie został.


No różnica jest taka, że jednak jest w Kościele Chrystusowym i przynajmniej przyjmuje godnie sakramenty (tak ja to widzę na mój prosty rozum :P) Wie Pan: weźmy np. jakiegoś dobrego katolika-prostaczka, który jednak za wiele nie wie o swej wierze i jakiegoś buddystę, czy animistę z Azji czy z Afryki, który nigdy o Kościele nie słyszał, ale stara się żyć w zgodzie ze swoim sumieniem i prawem naturalnym. Myślę jednak, że Pan Jezus zaliczy temu prostaczkowi-katolikowi jakiegoś plusa na Sądzie Ostatecznym, że jednak trzymał się przez całe życie Kościoła Widzialnego, co jednak nie można powiedzieć o tym drugim człowieczku.

Co do pojęcia 'anonimowy katolik" to zgadzam się... ale przecież Kościół niczego innego nie naucza. Jak ktoś nie mógł bez swej winny poznać prawdy (bo np. zakłamywano mu rzeczywistości - choćby też w dobrej wierze), to przecież na Sądzie Ostatecznym nie będzie z góry skazany na czeluść piekielną. Przeciwne myślenie mogą prezentować tylko osobniki, które myślą, że pozjadały wszystkie rozumu i sądzą, że jak tylko się dorośnie to rozum sam podpowie, gdzie jest prawda, a tylko dziki opór powstrzymuje przed wstąpieniem do Kościoła. Pozdrawiam :P
Zapisane
Trydent Przemyska
adept
*
Wiadomości: 23

« Odpowiedz #50 dnia: Czerwca 12, 2017, 23:31:53 pm »

Prawosławie zaorane  ;) ;) ;)

https://youtu.be/scoIdjxzVOY
Zapisane
binraf
aktywista
*****
Wiadomości: 1266


« Odpowiedz #51 dnia: Czerwca 20, 2017, 10:07:54 am »


Czy Katolik może być światkiem na ślubie prawosławnym ?


Mam skomplikowaną sytuacje  w rodzinie. Mój brat jest formalnie katolikiem ale w praktyce niereligijną osobą.




Jego narzeczona prowadza go do cerkwi i zamierzają zawrzeć związek małżeński prawosławny. Czy mogę być świadkiem ? W parafii wikary powiedział że każdy może być świadkiem nawet niewierzący. Jak na to ma patrzeć tradycyjny katolik ?
« Ostatnia zmiana: Czerwca 20, 2017, 10:13:05 am wysłana przez binraf » Zapisane
Wolność gospodarcza jako źródło sukcesu. Etyka jako fundament wolności.
zelus
bywalec
**
Wiadomości: 90

« Odpowiedz #52 dnia: Czerwca 20, 2017, 12:27:54 pm »

Po co się pakować w coś takiego? Lepiej w ogóle nie iść na taki ślub.
Zapisane
binraf
aktywista
*****
Wiadomości: 1266


« Odpowiedz #53 dnia: Czerwca 20, 2017, 13:00:59 pm »

Po co się pakować w coś takiego? Lepiej w ogóle nie iść na taki ślub.


To jest mój rodzony brat. Nie wypada nie przyjść i jeszcze poprosił mnie na świadka.


Dlatego pytam:


Co mam zrobić i czy mogę ?
Zapisane
Wolność gospodarcza jako źródło sukcesu. Etyka jako fundament wolności.
Anna M
aktywista
*****
Wiadomości: 7381

« Odpowiedz #54 dnia: Czerwca 20, 2017, 14:58:45 pm »

Dyrektorium Ekumieniczne z 1993 r. stanowi n.136. "Członkowie innych Kościołów lub Wspólnot eklezjalnych mogą być świadkami w celebracji małżeństwa w kościele katolickim; katolicy zaś mogą być świadkami w małżeństwach zawieranych w innych Kościołach i Wspólnotach eklezjalnych."

Świadek na ślubie - czy musi być katolikiem?
(...)
http://www.kosciol.pl/article.php/20050423145853889


Odnośnie świadków też tu pytanie:

 http://zapytaj.wiara.pl/pytanie/pokaz/8293d
« Ostatnia zmiana: Czerwca 20, 2017, 15:03:09 pm wysłana przez Anna M » Zapisane
zelus
bywalec
**
Wiadomości: 90

« Odpowiedz #55 dnia: Czerwca 20, 2017, 15:53:22 pm »

Lepiej trzymać się od tego z daleka.
Zapisane
Anna M
aktywista
*****
Wiadomości: 7381

« Odpowiedz #56 dnia: Czerwca 20, 2017, 17:03:31 pm »

Skoro trzymać się od tego z daleka, to niech pan zaczaruje, żeby brat pana binrafa stał się wierzący i jeszcze najlepiej będący w Tradycji.
Zapisane
zelus
bywalec
**
Wiadomości: 90

« Odpowiedz #57 dnia: Czerwca 20, 2017, 17:11:14 pm »

O to byłoby trudno, natomiast trzymać się z daleka można.
Zapisane
Regiomontanus
aktywista
*****
Wiadomości: 3617


« Odpowiedz #58 dnia: Czerwca 20, 2017, 19:22:55 pm »

Przede wszystkim brakuje tu kluczowej informacji: czy brat otrzymał dyspensę?

Bedąc ochrzczonym katolikiem brat musi dostać dyspensę od lokalnego biskupa aby zawrzeć ślub w cerkwi. Jeżeli takowej nie dostanie, ślub będzie wprawdzie ważny, ale bezprawny.

Asystowanie przy bezprawnej ceremonii można uznać za wyraz pogardy dla Koscioła i jego przepisów.

Zapisane
Certe, adveniente die judicii, non quaeretur a nobis quid legerimus, sed quid fecerimus.
Anna M
aktywista
*****
Wiadomości: 7381

« Odpowiedz #59 dnia: Czerwca 20, 2017, 19:57:26 pm »

"2.3 Kościół zabrania zawierania małżeństw mieszanych

Kodeks Prawa Kanonicznego z 1983 r. stwierdza, że małżeństwo między dwiema osobami ochrzczonymi, z których jedna przyjęła chrzest w Kościele katolickim lub po chrzcie została do niego przyjęta i formalnym aktem od niego się nie odłączyła, druga zaś należy do Kościoła lub wspólnoty kościelnej nie mającej pełnej łączności z Kościołem katolickim, jest zabronione bez wyraźnego zezwolenia kompetentnej władzy (kan. 1124). Tego rodzaju normy prawnej nie ma w Kodeksie Kanonów Kościołów Wschodnich z 1990 r.

Do kategorii osób należących do Kościoła lub wspólnoty kościelnej nie mających pełnej łączności z Kościołem katolickim należą ochrzczeni wyznawcy wspólnoty niekatolickiej, a więc prawosławnej, protestanckiej, anglikańskiej itd."



ROZDZIAŁ VII MAŁŻEŃSTWA MIESZANE ORAZ IM PODOBNE
(...)
http://www.opoka.org.pl/biblioteka/T/TA/TAI/pr_malzenskie_07.html
« Ostatnia zmiana: Czerwca 20, 2017, 19:59:56 pm wysłana przez Anna M » Zapisane
Strony: 1 2 3 [4] 5 Drukuj 
Forum Krzyż  |  Disputatio  |  Sprawy ogólne  |  Wątek: [Kościół] Prawosławny? « poprzedni następny »
 

Działa na MySQL Działa na PHP SMF 2.0.19 | SMF © 2014, Simple Machines Prawidłowy XHTML 1.0! Prawidłowy CSS!