Forum Krzyż
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj.
Marca 28, 2024, 18:48:45 pm

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Szukaj:     Szukanie zaawansowane
www.UnaCum.pl

Centrum Informacyjne Ruchu Summorum Pontificum
231860 wiadomości w 6626 wątkach, wysłana przez 1668 użytkowników
Najnowszy użytkownik: magda11m
Strona główna Pomoc Szukaj Zaloguj się Rejestracja
Forum Krzyż  |  Disputatio  |  Ogłoszenia lokalne  |  Metropolia warszawska  |  Wątek: WARSZAWA
« poprzedni następny »
Strony: 1 ... 51 52 [53] 54 55 ... 150 Drukuj
Autor Wątek: WARSZAWA  (Przeczytany 539479 razy)
ryszard1966
aktywista
*****
Wiadomości: 4698

« Odpowiedz #780 dnia: Lipca 03, 2011, 21:40:56 pm »

Ale z drugiej strony, to nie w porządku jak w klasztorze w którym jest 20 ojców, żadnemu się nie chce wyjść do konfesjonału. Przecież chyba to oni mają być do dyspozycji wiernych, a nie odwrotnie.
Zapisane
szija
uczestnik
***
Wiadomości: 107


« Odpowiedz #781 dnia: Lipca 03, 2011, 21:45:09 pm »

Może jeszcze nie zdążyli się nauczyć tradycyjnej formuły spowiedzi ;)
Zapisane
jwk
aktywista
*****
Wiadomości: 7313


« Odpowiedz #782 dnia: Lipca 03, 2011, 21:46:01 pm »

Ale z drugiej strony, to nie w porządku jak w klasztorze w którym jest 20 ojców, żadnemu się nie chce wyjść do konfesjonału. Przecież chyba to oni mają być do dyspozycji wiernych, a nie odwrotnie.
Nieśmiertelna postawa roszczeniowa ...
Zapisane
Zamiast zajmować się całą rzeszą katolików, którzy nie chodzą w ogóle do kościoła,
Watykan uderza w tych, którzy są na Mszy świętej w każdą niedzielę.
ryszard1966
aktywista
*****
Wiadomości: 4698

« Odpowiedz #783 dnia: Lipca 03, 2011, 21:54:00 pm »

ja tam bym na nich nie liczył. Na Pieszej koło Benona była kuria prowicjalna redemptorystów i czy któryś z ojców nauczył się celebracji KRR? Czy nawet wyraził chęć?
Tak samo jak bym nie liczył na biskupów warszawskich.

http://www.deon.pl/religia/kosciol-i-swiat/z-zycia-kosciola/art,6230,ekumeniczna-modlitwa-w-intencji-polski-i-europy.html
Biskup pomocniczy warszawski Tadeusz Pikus był jednym z przewodniczących dzisiejszego nabożeństwa ekumenicznego w zborze św. Trójcy w Warszawie. I na to mają nasi biskupi czas. Ale już na bierzmowanie w tradycyjnym rycie to żaden z licznych biskupów i infułatów warszawskich nie znalazł czasu
I trochę ogólniejszy temat. Zauważyłem, że dużej ilości polskich księży już nawet nie chce się rozdawać komunii świętej. Lepiej ustanowić ,,nadzwyczajnych szafarzy". po co się wysilać samemu. Np. w archidiecezji warmińskiej jest ,,plaga" szafarzy, a jakiś nadzwyczajnych tłumów w kościołach nie ma.
« Ostatnia zmiana: Lipca 03, 2011, 22:06:41 pm wysłana przez ryszard1966 » Zapisane
jwk
aktywista
*****
Wiadomości: 7313


« Odpowiedz #784 dnia: Lipca 03, 2011, 22:06:08 pm »

Ojej, dużo Pan chce na początek a na Pieszej to ja tych tłumów kapłańskich nie widywałem, to była raczej "górka rozrządowa" gdzie ktoś wpadał i zaraz pędził do obowiązków w innym miejscu miasta.
Zapisane
Zamiast zajmować się całą rzeszą katolików, którzy nie chodzą w ogóle do kościoła,
Watykan uderza w tych, którzy są na Mszy świętej w każdą niedzielę.
tosia
Gość
« Odpowiedz #785 dnia: Lipca 03, 2011, 22:06:46 pm »

Czy może ktoś z Państwa był dzisiaj w Przeoracie w Radości? Sporo osób było tam na mszach dzisiaj? Ja niestety dziś nie mogłem być ani na Karolkowej ani w Radości.

Tyle było, co zawsze. Chyba, bo specjalnie się nie rozglądam. ;D Ksiądz miał bardzo dobre kazanie, zresztą jak zawsze. Tam to warto chodzić dla samych kazań. 
Zapisane
ryszard1966
aktywista
*****
Wiadomości: 4698

« Odpowiedz #786 dnia: Lipca 03, 2011, 22:11:32 pm »

o już nie przesadzajmy, że redemptoryści to taki zapracowany zakon, że na nic czasu nie mają ;D ;D
Zapisane
hellsing
aktywista
*****
Wiadomości: 541


« Odpowiedz #787 dnia: Lipca 03, 2011, 22:41:41 pm »

Ale z drugiej strony, to nie w porządku jak w klasztorze w którym jest 20 ojców, żadnemu się nie chce wyjść do konfesjonału. Przecież chyba to oni mają być do dyspozycji wiernych, a nie odwrotnie.
Też byłem na tej Mszy dziś i również, zdziwił mnie brak jakiegokolwiek spowiednika, w chwili gdy jest to parafia zakonna, a z tego co mówił x. Krzysztof wynikałoby - że NRR została włączona w normalny cykl parafialnych Mszy niedzielnych.

Co do ogłoszeń to też mi się wydawały przydługie i nawet zastanawiałem, się czy w całości nie zastąpią kazania...
Zapisane
<a href="http://www.holy-war.net/?ref=148576-1PLHW" target="_blank">
<img
binraf
aktywista
*****
Wiadomości: 1266


« Odpowiedz #788 dnia: Lipca 03, 2011, 23:11:25 pm »

Św. Benon – półoficjalna galeria zdjęć


http://swbenon.brachos.pl/
Zapisane
Wolność gospodarcza jako źródło sukcesu. Etyka jako fundament wolności.
avars
bywalec
**
Wiadomości: 90

« Odpowiedz #789 dnia: Lipca 04, 2011, 01:35:41 am »

A ja zmieniając nieco temat: byłem na dzisiejszej Mszy. Kościół jest przepiękny i ze 4 razy większy niż św. Benon. Niestety ma "stół soborowy"- ale (to pierwsze to i wada, i zaleta) kamienny i z relikwiami. Na Mszy było na oko ponad 200 osób (do Benona by się raczej nie wszyscy zmieścili, tu można było nawet usiąść). Wiele osób z parafii (parę się ewakuowało kiedy okazało się, że to po łacinie...). Ojciec Krzysztof albo ktokolwiek z organizatorów mógł przed Mszą św. wprowadzić owych "przypadkowych wiernych" w specyfikę Mszy i poinformować że są karteczki z Ordo - mniej by ich zszokowało... Kazanie bardzo dobre nie mniej - ogłoszenia o wiele za długie (co może jeszcze bardziej wystraszyć tamtejszych parafian). Ale to raczej nie dało by się poprawić. Niestety - podczas Mszy nikogo w konfesjonale (mam nadzieję, że chwilowo). Oprawa muzyczna - hmmm. Chorał jak zawsze dobry tyle, ze gdyby zaśpiewali na prostszą nutę - to wiernym by lepiej wychodziło. Tak - wyszło średnio. Z ogłoszeń wiem, że duszpasterstwo doczekało się 2 sal w  (niestety - do remontu). Czyli - kilka ewidentnych zmian na lepsze jest. Był fotograf, to pewnie n necie będą i zdjęcia...
U św. Klemensa wnętrze jest całkiem  tradycyjne, a co do stołu ołtarzowego, to jest tak ustawiony, że  poddaje się przecież bez większych problemów adaptacji do Tridentiny. (Jest też na mniej solenne celebracje piękny boczny ołtarz Najśw. Serca Jezusowego. ) A O. Krzysztof odprawiał dziś Mszę Św. ze szczególnym pietyzmem, wydaje mi się, że sam język pięknych i czytelnych liturgicznych gestów (u św. Klemensa jest dobra widoczność)  wywierał  poruszające wrażenie na dużej części nowych / przypadkowych osób, np. tych które były w pobliżu mojego miejsca.
Mam też kilka dodatkowych spostrzeżeń – ale takich "życzliwych" :-) - zgodnie z dzisiejszą prośbą O. Krzysztofa. Pierwsze to sprawa czytań / repetycji. Obserwując praktykę, która pojawiła się w drugiej połowie czerwca jeszcze u Benona , (chyba wraz z pojawieniem się dk Sergiusza?),  przypuszczałem, że przeniesie się ona i do św. Klemensa ; niestety potwierdziło się to w trzech ostatnich dniach , kiedy albo zupełnie brakowało repetycji czytań, albo miało miejsce odczytywanie po polsku jedynie słów Ewangelii.  Dk Sergiusz ładnie śpiewa, ale jeśli nie ma w planie repetycji – lepiej byłoby (ze „strategicznego” punktu widzenia zwłaszcza), aby zaśpiewał Lekcję po polsku. Zważywszy , że mamy  primordia Tridentinae „Clementinae”  i jest to niepowtarzalna okazja do zachęcenia parafian do jej bliższego poznania,  wydaje się bardzo ważne, aby rzeczywiście od razu nie fundować ludziom aż takiego szoku , że  „tam wszystko, nawet czytania są po  łacinie” .    O. Krzysztof miał przez długi czas  bardzo chwalebny zwyczaj częstego odczytywania / śpiewania Lekcji / Ewangelii od razu po polsku , zostawiając łacinę na większe / odpowiednie okazje . Wiem, że dla niektórych Forumowiczów to nie jest do końca koszer, ale skoro jest taka, legalna  możliwość – zmniejszmy dystans i dajmy ludziom szansę na oswojenie bez przedawkowania ukochanej rzymskiej mowy, zwłaszcza na początku, w obecnej sytuacji. [Wiadomo, że są dni, kiedy korzystać z takiej możliwości wręcz nie wypada, dla przykładu: od lat kilku lat zasmuca mnie  (raczej niestety aż denerwuje) , kiedy w Lublinie, w Boże Narodzenie Ewangelia śpiewana jest od razu po polsku,  a we Mszy części stałe na mocy indultu z początku l. 60-tych - przeznaczonego na inne czasy i okoliczności  -  lud wykonuje po polsku, co zupełnie rozbija / rozstraja liturgię;  a przecież wtedy sama liturgia niemal krzyczy o  łacinę – In illo tempore exiit edictum a caesare Augusto, ut describeretur universus orbis….; wszak łacina  jest tu niezastąpionym i niezwykle czytelnym znakiem  spotkania  Historii Zbawienia i Orbis Romani , jakie nastąpiło w tę świętą noc i trwa do dziś…  Może niech wystarczy taki przykład.]
Drugie spostrzeżenie – to śpiewanie polskich pieśni - dotyczy ono chyba prawie wszystkich Starych  Mszy w Polsce, ale szczególnie ważne wydaje mi się związku z przeprowadzką do parafii św. Klemensa. Naprawdę warto śpiewać więcej polskich pieśni , czasami po kilka „w jednym  wejściu” , zwłaszcza kiedy jest na to dużo czasu np. podczas Ofiarowania lub Komunii, zamiast poprzestania na wykonaniu propriów i jednej pieśni , a potem długawego akompaniamentu organów , kiedy trwa jeszcze kadzenie / komunikowanie. Przecież kto śpiewa dwa razy ……, a  intensyfikacja tak wspólnej, jak też  indywidualnej modlitwy leży nam wszystkim chyba szczególnie mocno na sercu. Momentów na cichą modlitwę / skupienie jest na Tridentinie  przecież wystarczająco  dużo.
Jeszcze,  podniesiona już w wyżej cytowanym wpisie, sprawa dzisiejszych melodii części stałych. Nie wiem , czy dobrym pomysłem było, aby akurat dziś nie śpiewać ich na melodię z de Angelis; cały kościół śpiewałby je wtedy  gromkim głosem , efekt byłby niesamowity , a niewprawionym i nowym wiernym łatwiej byłoby się w ten śpiew włączyć , a tymczasem nawet  druzyna na chórze miała chwilami małe problemy. Może tym razem najwłaściwsze byłoby jednak śpiewać na melodię , którą łatwiej podejmą wszyscy.
Może to, co napisałem powyżej wygląda na jakieś biadanie, ale zapewniam, że to pozory :-); ja dziś naprawdę czułem się jak w przedsionku nieba i podziwiałem ogromny trud włożony przez wszystkich od O. Krzysztofoa począwszy w organizację i celebrację , za co ogromne i szczere  podziękowania i wyrazy szacunku.  Bóg zapłać.
« Ostatnia zmiana: Lipca 04, 2011, 02:04:38 am wysłana przez avars » Zapisane
"Hydria farinae non deficiet nec lecythus olei minuetur usque ad diem in qua Dominus daturus est ... "
Major
aktywista
*****
Wiadomości: 3721

« Odpowiedz #790 dnia: Lipca 04, 2011, 07:54:41 am »

Panie Binraf. Na nieoficjalnych zdjęciach z bierzmowania w jednej z ławek zobaczyłem o. Romana Tomanka OMI. Mojego dawnego wykładowcę logiki w WSD OMI w Obrze a wcześniej dyrektora NSD OMI w Markowicach. Czy o. Tomanek ma ciągoty trydenckie?
Wiem że jest w domu zakonnym w Warszawie.
Zapisane
ryszard1966
aktywista
*****
Wiadomości: 4698

« Odpowiedz #791 dnia: Lipca 04, 2011, 08:01:21 am »

co do czytań po polsku to zgadzam się z poprzednim postem, tym bardziej, że przepisy na to pozwalają. A tym bardziej, że u św. Klemensa będziemy się nieraz stykać z osobami, które nidy nie były na KRR. Przynajmniej trzeba potem przeczytać czytania w języku polskim. I jeszcze jedna sprawa. Ja wiem, że kontrowersyjna. Albo stoimy albo klęczymy w czasie modlitw u stóp ołtarza, Santus i Agnus Dei. Dla ludzi, którzy zetkną się u św. Klemensa pierwszy raz z KRR, może być rzeczą dziwną, że jedni ludzie w tych momentach stoją, drudzy klęczą. Są przyzwaczajeni przez NOM do jednolitych postaw liturgicznych i ciężko im przyjąć różnorodne postawy(choć obie postawy sa dopusczalne w czasie uroczystego KRR)
Zapisane
Major
aktywista
*****
Wiadomości: 3721

« Odpowiedz #792 dnia: Lipca 04, 2011, 08:05:47 am »

Zauważyłem na następnych fotkach że o. Tomanek OMI jest świadkiem bierzmowania. Może jest przychylny Tradycji? Jeśli tak to trzeba z nim porozmawiać. Oblaci w Warszawie nie mają parafii tylko malutki dom zakonny więc może byłby chętny do celebracji?
Zapisane
Bartek
Administrator
aktywista
*****
Wiadomości: 3689

« Odpowiedz #793 dnia: Lipca 04, 2011, 08:09:54 am »

O. Krzysztof miał przez długi czas  bardzo chwalebny zwyczaj częstego odczytywania / śpiewania Lekcji / Ewangelii od razu po polsku , zostawiając łacinę na większe / odpowiednie okazje . Wiem, że dla niektórych Forumowiczów to nie jest do końca koszer, ale skoro jest taka, legalna  możliwość

Też wolę Lekcję i Ewangelię od razu w mowie ojczystej, jednak w Mszach śpiewanych jest to niedopuszczalne.

26. Zgodnie z tym, co jest przewidziane przez artykuł 6 motu proprio Summorum Pontificum, czytania w Mszach według mszału z 1962 r. mogą być wykonywane albo wyłącznie po łacinie, albo po łacinie i następnie w języku narodowym, albo, w mszach czytanych, wyłącznie w języku narodowym.
http://pismo.christianitas.pl/2011/05/universae-ecclesiae/
Zapisane
Hoc pulchrum est hominis munus et officium: ut oret ac diligat.
jwk
aktywista
*****
Wiadomości: 7313


« Odpowiedz #794 dnia: Lipca 04, 2011, 08:57:42 am »

Ale z drugiej strony, to nie w porządku jak w klasztorze w którym jest 20 ojców, żadnemu się nie chce wyjść do konfesjonału. Przecież chyba to oni mają być do dyspozycji wiernych, a nie odwrotnie.
Też byłem na tej Mszy dziś i również, zdziwił mnie brak jakiegokolwiek spowiednika, w chwili gdy jest to parafia zakonna, a z tego co mówił x. Krzysztof wynikałoby - że NRR została włączona w normalny cykl parafialnych Mszy niedzielnych.
Co do ogłoszeń to też mi się wydawały przydługie i nawet zastanawiałem, się czy w całości nie zastąpią kazania ...
Odkąd to kikokarmenista ma coś do katolickich spowiedzi? A baranie zawodzenie kantora ciągione jak g... przez morze na waszych kikokarmeniackich "liturgiach" mu nie przeszkadza? To niech siedzi cicho i nie przysmradza bo u siebie tu nie jest.
Zapisane
Zamiast zajmować się całą rzeszą katolików, którzy nie chodzą w ogóle do kościoła,
Watykan uderza w tych, którzy są na Mszy świętej w każdą niedzielę.
Strony: 1 ... 51 52 [53] 54 55 ... 150 Drukuj 
Forum Krzyż  |  Disputatio  |  Ogłoszenia lokalne  |  Metropolia warszawska  |  Wątek: WARSZAWA « poprzedni następny »
 

Działa na MySQL Działa na PHP SMF 2.0.19 | SMF © 2014, Simple Machines Prawidłowy XHTML 1.0! Prawidłowy CSS!