WARSZAWA

Dziękuję za odpowiedzi, nadal jednak nie rozumiem dlaczego zielonoswiatkowców broni czlonek władz UVP a swój podpis uzupełnia informacją o swoim członkostwie. Nie da się ukryć, że protestujący kompletowali "całe spektrum" różnych organizacji i znaczek UVP był im potrzebny. No i go dostali.

Możecie sobie podpisywać co chcecie, taki jest mój pogląd na wolność wypowiedzi. Ja tylko pytam dlaczego tak się stało. Pytam także, czy nie jest to owoc uzależnienia czlonkow wladz UVP od pracodawcy czyli Kai.
Uważam, ze taka zaleznosc finansowa wyklucza ludzi od pelnienia waznych stanowisk w UVP.

Wyobraźmy sobie, że większość czlonkow zarzadu jakiegoś znanego stowarzyszenia jest uzalezniona od takich pracodawców jak: muzeum J-P ll, Kai, KUL, etc. Czy takie stowarzyszenie poproszone o przylaczenie sie do listu otwartego, protestu w sprawie xyz, może odmówić? Teoretycznie tak, ale tylko teoretycznie. Zycie jest zyciem.

Podobnie jest z prasą: jezeli przychod z reklam powiatowej gazety w 35% pochodzi od lokalnego hipermarketu, to oznacza, ze gazeta nie jest juz niezalezna. Na prosbę centrali hipermarketu, wlasciciel gazety opublikuje panegiryk na czesc kandydata na starostę, ktory "wspolpracuje" z inwestorem-hipermarketem. Cofniecie reklam stawia gazete w stan likwidacji. Redaktor-wlasciciel gazety potulnie publikuje o co go poproszą.
Na Zachodzie taka gazeta nie jest uwazana za wolną. Nie moze nalezec do stowarzyszen wolnej prasy bo udzial jednego inwestora w przychodzie jest za duzy.

Podobnie, moim zdaniem, jest z UVP. To wszystko.

Co do eunuchowosci, to trafil pan kula w plot.
Kiedys szef UVP (?) napisal do mnie mail i miedzy wierszami zapytal czy mogę mu przeslac kopię listu z ED jaką otrzymalismy. Wczesniej natomiast odmowil mojej prosbie o wyslanie listu do ED w sprawie braku coniedzielnej mszy w innej miejscowosci.
Dlaczego taka sytuacja miala miejsce?
Ano, moim zdaniem dlatego, ze ta osoba byla uwiklana zawodowo w taki uklad, ze... byc moze tez bym nie podpisal listu do ED. Ale gdybm byl w takiej sytuacji, to nie kandydowalbym na szefa UVP. Tylko zostal szarym czlonkiem.

To sa delikatne sprawy, o ktorych sie na codzien nie mowi. Ale w sytuacjach gdy stowarzyszenia musza podejmowac dzialanie...ludzie je tworzacy sa pod tak duza presja, ze lamia sie im kręgosłupy.

Panie rysio, Dawid popełnił nieostrożność, błąd i wszystkie wpisy na fkrzyż mu to uświadamiają. Ja się o sprawie specjalnie nie wypowiadam, bo ani nie kojarzę za mocno Zielińskiego ani zwiedzonych.pl, ale ogólna reguła: "zajmujemy się sprawami statutowymi" powinna być tu wystarczająca.

Zaś co do spraw strategicznych. Jakkolwiek Pańskie uwagi nt relacyj UVP - KEP są ciekawe, to organizacja, by osiągać swoje cele, musi działać realistycznie. I skoro za bieżącej okupacji nie ma co liczyć na pomoc z Watykanu (bardziej niż na pomoc Anglików i Francuzów w 1939 lub Amerykanów w 2018), to nasze relacje z KEP muszą nawiązywać do postawy prymasza Wyszyńskiego względem komunistów. Gra się jak przeciwnik pozwala, słusznie mówił śp. Kazimierz Górski.

Ale na koniec dodam, że najgroźniejszym przeciwnikiem zawsze jesteśmy my sami. Nasza nieudolność, lenistwo lub po prostu niedoskonałość.

1. Gdyby jakaś grupa starająca się o Mszę myślała, że UVP, Międzynarodowa Federacja Una Voce czy jakaś inna organizacja załatwi im Mszę pisząc w ich sprawie pisma do PCED to niech sobie wybije takie banialuki z głowy. Jeśli ktoś nie wierzy to proszę sobie odsłuchać spotkanie z abp Pozzo w Licheniu, gdzie wyraźnie stwierdza (zresztą nie pierwszy raz), że tylko tzw. stabilna grupa musi pisać do PCED, a nie jakieś organizacje Una Voce. UVP od samego początku pomagała jak dobrze pisać pisma do proboszczów, biskupów i PCED, ale to sama grupa musi podjąć ten wysiłek. UVP realnie pomogło bardzo wielu grupom, ale to mało spektakularny projekt, bo nie upublicznia się takich rzeczy (także dlatego, że kurie będą gorzej traktować grupę, którą wspiera jakieś zewnętrzne stowarzyszenie nie będące w zależności od władz kościelnych).

2. Każde stowarzyszenie chciałoby mieć w szeregach swoich członków ludzi wpływowych, którzy są w stanie realizować cele stowarzyszenia dzięki swoim wpływom czy chociażby służyć swoimi kontaktami. Myślę, że w tym sensie kol. D.G. jest osobą wpływową. Wystarczy, że na portalu KAI wrzuci raz na miesiąc jakiś artykuł pokazujący tradycyjną perspektywę na pewne wydarzenia to jego wpływ na szerzenie poglądów tradycyjnych w Kościele w Polsce jest większy niż 99% piszących tu na Forum Krzyż. Tak jest - bo portal KAI (bezpośrednio lub pośrednio) czyta na pewno ponad połowa duchowieństwa, natomiast wszystkie blogi tradsowe razem wzięte włącznie z KNO to zaledwie niestety najwyżej kilka procent. Chciałbym, aby UVP miało swoich członków we wszystkich mainstreamowych kościelnych mediach w Polsce. Myślenie, że członkowie UVP przestaną realizować swoje cele statutowe z obawy, że ci dziennikarze stracą swoją pracę jest tak absurdalne, że aż szkoda to komentować. Oczywiście można sobie spekulować, że jest inaczej, ale jest tylko jeden sposób, aby się o tym przekonać - wstąpić do UVP i poznać tych ludzi. 

jest tylko jeden sposób, aby się o tym przekonać - wstąpić do UVP i poznać tych ludzi.     

Po owocach ich poznajemy.

https://ekai.pl/msza-requiem-i-gregorianskie-nieszpory-za-zmarlych-w-kosciele-srodowisk-tworczych/

Zapraszamy jutro 

Czy 11go będzie jakaś możliwość wysłuchania Mszy św. do godz. 13:00? Żeby zdążyć na Marsz Niepodległości.

W każdej parafji.

11.11.2018 o 11 jest Msza u św. Tomasza na Imielinie.

11.11.2018 o 11 jest Msza u św. Tomasza na Imielinie.

Owszem. Marsz Niepodległości organizuje Mszę plenerową pod pomnikiem AK nieopodal Sejmu - zweryfikować proszę. Myślę, że będzie to Msza nie nowusek. Ale licho nie śpi; politycy i kuria czuwają.

Na Ursynowie Msza o 11-tej będzie niestety w "błękitnym węźle cieplnym" - niewielu tam się pomieści. Ale o 9:30 będzie Msza w Piasecznie. Pojemność kaplicy podobna ale miejsce godniejsze.
Dojechać można albo koleją albo autobusem z d.Dworca Południowego (zwanego przez przyjezdnych słoików "metro Wilanowska" ) czas dojazdu z dojściem do kaplicy to 25-30 min.

Czy 11go będzie jakaś możliwość wysłuchania Mszy św. do godz. 13:00? Żeby zdążyć na Marsz Niepodległości.

10.00 Garncarska

Garncarska jeszcze o 8:15

Frunąc z Łodzi to trochę "zstąpił do piekieł".

W tym roku 11 listopada w Metropolii Warszawskiej mamy ok. 10 mszy tradycyjnych w tym msza ormiańska. Oby tak co niedziela.


godz. 9:30 Kościół pw. Matki Bożej Częstochowskiej ul. Piotra Skargi 24 Józefów,
godz. 11 Parafia pw. św. Tomasza Apostoła w Warszawie ul. Dereniowa 12, https://www.facebook.com/events/193411724867895/
godz. 11 Msza polowa pod Sejmem ,
godz. 14 Kościół Parafialny p.w. św. Klemensa Hofbauera w Warszawie
ul. Karolkowa 49,
godz. 15:30 Kościół pw. Matki Bożej Częstochowskiej ul. Jagiellońska 10 Zielonka,
godz. 20 Kościół Środowisk Twórczych pw. św. Brata Alberta i św. Andrzeja Apostoła przy Placu Teatralnym w Warszawie,


ps. Msza tradycyjna nie trydencka:


g. 11.00, Msza św. ormiańskokatolicka kaplica Matki Bożej,
ul. Łazienkowska 14 Warszawa
.


Msze FSSPX


godz. 08.15 (czytana), 10.00 (suma), 17.30 (czytana) kościół pw. Niepokalanego Poczęcia N.M.Panny ul. Garncarska 32, 04-886 Warszawa"


Sam przejdę się chyba pod Sejm.

Znowu nam zrobili tyły w kurji :/ Jakieś mózgi marszowe wymyśliły Mszę polową, że niby rzekomo więcej ludzi może w niej uczestniczyć. No i kurja uwaliła ów, bo może go uwalić. Jest w okolicy tyle kościółów, że Msza polowa nie ma uzasadnienia.

Ja widzę, ze w Warszawie to niestety co jakiś czas typowe działanie. Grupa okazjonalnie działających lub wręcz przyjezdnych imbecyli robi sobie mszę polową. Kto celebruje - a "to się zobaczy". Mówią, ze miał być ks. Jochemczyk lub inny, naiwny, nieogarniający sytuacji celebrans.
Oczywiście kuria obdzwoniła miejscowych duszpasterzy z pytaniami, czy cokolwiek o tym wiedzą. Tyle dobrze, że sprawę jak się wydaje wyprostowano.

Ja ogólnie jestem przeciwny takiej celebracji z wielu powodów - m. in. ze względu na godność jej przebiegu. Jakoś mam co do niej poważne wątpliwości.

Więc brawo kuria!