Mogła być na poświęcenie kościoła w Radości. Przy zwykłych wizytach duszpasterskich nie pamiętam, by były Msze szczególnie uroczyste.
Po francusku mógł spróbować, wszystko by wyjasnili ze szczegółami.
Cytat: Sławek125 w Kwietnia 05, 2018, 11:43:25 amPo francusku mógł spróbować, wszystko by wyjasnili ze szczegółami.Po francusku w kościele? Skądże, sami Francuzi nie chcą, rugają pieśni narodowe z kościołów.
Cytat: Sławek125 w Kwietnia 05, 2018, 11:43:25 amPo francusku mógł spróbować, wszystko by wyjasnili ze szczegółami.Tacy katoliccy, a nie potrafią się dogadać w języku Kościoła.Ksiądz Jan opowiadał o kardynale Mindszentym to zapytałem się po jakiemu się dogadywali skoro on mówił po węgiersku. Ksiądz Jan odparł stanowczo "po łacinie, bo najprościej".I tu jest właśnie wielki problem czcigodnego Pana, bo Pan chciałby prościuteńko. Niechaj czcigodny ksiądz Jan męczy się po francusku a ksiądz niech zasuwa w swoim narodowym języku. A o wiele ciekawiej jest kiedy może sprawdzić na ile taki lefebvrysta codziennie odprawiający po trydencku rozumie z tego co odprawia. Zdradzę ciekawostkę, że pomimo, że ksiądz Jan mówi bardzo dobrze po łacinie do dzisiaj, to brewiarz dla niego jako jednego z lepszych studentów był często za trudny w zrozumieniu go w całości. Oczywiście chodzi o nauki zawarte w nokturnach. Był jeden kleryk w seminarium, który chodził z brewiarzem i słownikiem sprawdzając każde słowo. Czy poziom był niski w warszawskiem seminarium, kiedy wykładał bp Miziołek? Proszę nie żartować, to po prostu w Francji łaciny nie znali a każdy ksiądz warszawski mówił pięknie po polsku, francusku i łacinie. Dodajmy do tego, że duża część mówiła z powodu hitlerowskiej okupacji po niemiecku a język angielski u tych z Warszawy nie był także obcy. Ilość języków nauczanych za czasów abpa Felińskiego w akademii była w liczbie pięciu, albo więcej.
OK, dopytam. Czy z tego powodu, ze we francuskich diecezjalnych seminariach nie nauczono księży biegle mówic po łacinie(co nie jest koniecznoscią), nalezało zmienic język liturgii, jej kształt, dokrtryne i praktyke duszpasterską Koscioła?
Cytat: konzeb30 w Kwietnia 06, 2018, 03:20:30 amCytat: Sławek125 w Kwietnia 05, 2018, 11:43:25 amPo francusku mógł spróbować, wszystko by wyjasnili ze szczegółami.Tacy katoliccy, a nie potrafią się dogadać w języku Kościoła.Ksiądz Jan opowiadał o kardynale Mindszentym to zapytałem się po jakiemu się dogadywali skoro on mówił po węgiersku. Ksiądz Jan odparł stanowczo "po łacinie, bo najprościej".I tu jest właśnie wielki problem czcigodnego Pana, bo Pan chciałby prościuteńko. Niechaj czcigodny ksiądz Jan męczy się po francusku a ksiądz niech zasuwa w swoim narodowym języku. A o wiele ciekawiej jest kiedy może sprawdzić na ile taki lefebvrysta codziennie odprawiający po trydencku rozumie z tego co odprawia. Zdradzę ciekawostkę, że pomimo, że ksiądz Jan mówi bardzo dobrze po łacinie do dzisiaj, to brewiarz dla niego jako jednego z lepszych studentów był często za trudny w zrozumieniu go w całości. Oczywiście chodzi o nauki zawarte w nokturnach. Był jeden kleryk w seminarium, który chodził z brewiarzem i słownikiem sprawdzając każde słowo. Czy poziom był niski w warszawskiem seminarium, kiedy wykładał bp Miziołek? Proszę nie żartować, to po prostu w Francji łaciny nie znali a każdy ksiądz warszawski mówił pięknie po polsku, francusku i łacinie. Dodajmy do tego, że duża część mówiła z powodu hitlerowskiej okupacji po niemiecku a język angielski u tych z Warszawy nie był także obcy. Ilość języków nauczanych za czasów abpa Felińskiego w akademii była w liczbie pięciu, albo więcej.Przyjmuję to co napisał pan konzeb30. Pewnie tak było jak pan pisze. Dodajmy do tego Karola Wojtyłę, który grał na scenie i pisał sztuki, Ratzingera - teologa grającego na fortepianie; podobno bp. Duś grał na skrzypcach i pisał wiersze...I przypomina mi się powiedzenie, że biskupi przedsoborowi przyjechali na Sobór i w bardzo krótkim czasie sformatowano im mózgi; wyszło co wyszło.Taka bokotematyczna reflekscja na temat poziomu warszawskich i nie tylko warszawskich kapłanów: łaciński brewiarz w jednym palcu, pięć języków obcych w drugim palcu, chorał w trzecim, całki cząstkowe w czwartym...kindersztuba etcSam nie wiem jak to się zatem wszystko stało.