stara WARSZAWA

Wszyscy niby tacy dokładni, taki ornat, zarzut, że kobieta śpiewa podcza Mszy łacińskiej itp.

Ja akurat do tych skrajnych ortodoxów nie należę, albowiem sama ośmielam się śpiewać podczas Mszy 

To czy jak komuś nie pasuje przyjść z koszyczkiem to niech przyjdzie bez, a pójdzie poświęcić sobie do kościoła w pobliżu domu? Trzeba od razu krytykować wszystko i zawsze?

To czy jak komuś nie pasuje przyjść z koszyczkiem to niech przyjdzie bez, a pójdzie poświęcić sobie do kościoła w pobliżu domu? Trzeba od razu krytykować wszystko i zawsze?

Ale kto tu krytykuje najbardziej? Można powiedzieć, że to forum jest jedną wielką krytyką. Robicie analiizy szat mszalnych, nazywacie Konferencje Episkopatu Polski KiEPskim czy jakoś tak, a jak widać uchybienie we własnym środowisku, które w innych kościołach nie ma miejsca (gdzie jeszcze święci się pokarmy po Wigilii Paschalnej?) to czytam tekst, że trzeba się kierować względami praktyczymi. No proszę Was...

No i okazuje się, że święcenie pokarmu będzie dla tych, którzy wcześniej nie zdażyli lub nie mieli możliwości poświęcić. Tak że wszystko jest ok

Rozwiązanie jest proste. Zamiast święcić po mszy lepiej poświęcić przed mszą, i będzie jeszcze wtedy w miarę widno.

No i okazuje się, że święcenie pokarmu będzie dla tych, którzy wcześniej nie zdażyli lub nie mieli możliwości poświęcić. Tak że wszystko jest ok

Więc o co w ogóle chodziło? Był sens jazgotać?

To czy jak komuś nie pasuje przyjść z koszyczkiem to niech przyjdzie bez, a pójdzie poświęcić sobie do kościoła w pobliżu domu? Trzeba od razu krytykować wszystko i zawsze?

Ale kto tu krytykuje najbardziej? Można powiedzieć, że to forum jest jedną wielką krytyką. Robicie analiizy szat mszalnych, nazywacie Konferencje Episkopatu Polski KiEPskim czy jakoś tak, a jak widać uchybienie we własnym środowisku, które w innych kościołach nie ma miejsca (gdzie jeszcze święci się pokarmy po Wigilii Paschalnej?) to czytam tekst, że trzeba się kierować względami praktyczymi. No proszę Was...

proszę se znaleźć inny wontek na gorzkie żale a nie tradycyjnie już zaśmiecać wontek ogłoszeniowy !!

Proszę Pana, nerwy Pana ponoszą. Odniosłem się do informacji ze strony internetowej. Nie będę tworzył dodatkowych wątków, sorry.

Proszę Pana, nerwy Pana ponoszą. Odniosłem się do informacji ze strony internetowej. Nie będę tworzył dodatkowych wątków, sorry.

To po kiego grzyba się pan awanturuje o to święcenie pokarmów? ? ? Jest wielki tydzień, zamiast dawać upust swoim nerwom, niech się pan najlepiej do niczego nie odnosi i siedzi cicho. Czasami milczenie jest jest złotem. W pańskim przypadku częściej niż czasami.

To po kiego grzyba się pan awanturuje o to święcenie pokarmów? ? ? Jest wielki tydzień, zamiast dawać upust swoim nerwom, niech się pan najlepiej do niczego nie odnosi i siedzi cicho. Czasami milczenie jest jest złotem. W pańskim przypadku częściej niż czasami.

Część osób by mnie chyba najchętniej zagazowała, prawda?

A co do święcenie pokarmu, to zwróciłem uwagę na dysonans. Nikt z "głęboko zaangażowanych katolików" nie umiał tego wyjaśnić, dopiero ksiądz wyjaśnił. I jedna uwaga, proszę mnie nie pouczać i zająć się soba.

Część osób by mnie chyba najchętniej zagazowała, prawda?

Ja akurat wolałbym wysłać pana w latającym spodku gdzieś w odwieczną przestrzeń... 

Ja akurat wolałbym wysłać pana w latającym spodku gdzieś w odwieczną przestrzeń... 

Nudny pan jest. Niech pan się zajmie czymś pożyteczniejszym.

Ja akurat wolałbym wysłać pana w latającym spodku gdzieś w odwieczną przestrzeń... 

Nudny pan jest. Niech pan się zajmie czymś pożyteczniejszym.

i vice versa

@ Adam

Pana zagazować ? Chyba dopiero po zjedzeniu fasolki po bretońsku. Albo grochu z kapustą.
Już Panu pisałem - jest Pan wrażliwy jak czubek ... wie Pan czego. Trochę dystansu do siebie, bo Pan pęknie.

Wątek WARSZAWA służy umieszczaniu informacji o celebracjach w Warszawie po obu brzegach Wisły i okolicach.

W związku z powyższym wątek zamykam i odklejam. Zaś wątek WARSZAWA zostaje postawiony na nowo.