Czy gdzieś w internecie jest polska wersja ciemnej Jutrzni z brewiarza 1962 na Wielki Czwartek, Piątek, Sobotę?
Ciemne jutrznie się w Beczce też odprawia... Nigdy nie byłam, ale są.
Ciemne Jutrznie to jedyne w swoim rodzaju nabożeństwo należące do obchodów Triduum Paschalnego. Obecne w liturgii klasycznej, w wersji zreformowanej straciło obecnie (niestety) swój niepowtarzalny charakter. Jednak bracia dominikanie z krakowskiego klasztoru celebrują je według dawnego zwyczaju: na melodie gregoriańskie śpiewają nie tylko psalmy, ale również Lamentacje, responsoria i przepiękną Orację Proroka Jeremiasza. Ciemne Jutrznie sprawowane w Bazylice Świętej Trójcy gromadzą wielu wiernych. W tym roku przez kurs śpiewu chcemy ułatwić im uczestnictwo w tej modlitwie.Wraz z klasztorem oo. dominikanów zapraszamy na zajęcia, podczas których będziemy uczyć śpiewu hymnów, psalmów i responsoriów z Ciemnych Jutrzni. Uczestnicy kursu będą mogli włączyć się w śpiew chóru braci podczas liturgii ciemnych jutrzni w Wielki Piątek i Wielką Sobotę. Kurs rozpocznie się w kapitularzu klasztoru krakowskich oo. dominikanów (ul. Stolarska 12) w sobotę 20 lutego o godzinie 10.00. Zajęcia będą prowadzone we wszystkie soboty Wielkiego Postu. Zakończenie zajęć przewidziane jest na godzinę 13.00.Uczestnictwo w zajęciach jest darmowe.Dodatkowe informacje o Ciemnych Jutrzniach znajdziesz w artykułach na naszej stronie.http://www.liturgia.pl/node/6033http://www.liturgia.pl/node/7390Tomasz Grabowski OP
Z pewnością z przyczyn marketingowych nadużywają nazwy "Ciemna Jutrznia" na odmawianie czegoś tam z Liturgii Godzin
Ciemne Jutrznie to jedyne w swoim rodzaju nabożeństwo należące do obchodów Triduum Paschalnego. Obecne w liturgii klasycznej, w wersji zreformowanej straciło obecnie (niestety) swój niepowtarzalny charakter. Jednak bracia dominikanie z krakowskiego klasztoru celebrują je według dawnego zwyczaju.[/b]
CytujZ pewnością z przyczyn marketingowych nadużywają nazwy "Ciemna Jutrznia" na odmawianie czegoś tam z Liturgii Godzinnie ma to jak głos znawcy tematu
jak Pan zaśpiewa na środku kościoła "De Lamentatione Jeremiae Prophetae" w tonie VI, to możemy rozmawiać, bo widzę, że inaczej z niektórymi tu się nie da...
Ale ja nie umiem śpiewać i nie chcę się uczyć, więc nie zaśpiewam.
A może watro by było nauczyć się i wysławiać Boga?
W tradycyjnym zakonie bądź seminarium wyrzucono by pana za taką postawę.
Po prostu w większości miejsc, w których ogłasza się "Ciemną Jutrznię" odmawia się co najwyżej Wezwanie, Godzinę Czytań i Jutrznię z książki pod tytułem "Liturgia Godzin" lub "Liturgia Horarum", a chyba oczywiste jest, że nazwa ta dotyczy wyłącznie oficjum odprawianego w formie nadzwyczajnej (jednak używa się jej z przyczyn marketingowych do liturgii w formie zwyczajnej, bo ludziom ta nazwa się podoba).