Forum Krzyż
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj.
Kwietnia 23, 2024, 20:50:32 pm

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Szukaj:     Szukanie zaawansowane
www.UnaCum.pl

Centrum Informacyjne Ruchu Summorum Pontificum
231955 wiadomości w 6630 wątkach, wysłana przez 1668 użytkowników
Najnowszy użytkownik: magda11m
Strona główna Pomoc Szukaj Zaloguj się Rejestracja
Forum Krzyż  |  Novus Ordo  |  Kościół posoborowy  |  Wątek: Nie bedzie santo subito ??
« poprzedni następny »
Strony: 1 ... 5 6 [7] 8 9 ... 53 Drukuj
Autor Wątek: Nie bedzie santo subito ??  (Przeczytany 142132 razy)
eliasz
Gość
« Odpowiedz #90 dnia: Listopada 21, 2009, 22:08:13 pm »

Słusznie Panowie mówicie, iż czym innym jest pewność, czy podziw a czym innym kanonizacja a jeszcze czym innym jest delikatnie ujmując panujące na tym forum wszelkie wręcz naśmiewanie się, negatywne podchodzenie do samego J.P.II.
Ostatnie jednak Pana Jarod i jwk wypowiedzi są w odpowiednim tonie,przyznaje, prosze samemu poczytać wszelkie wypowiedzi na ten temat w różnych wątkach.
Czy tutaj jest zbytni pośpiech? Nie jestem tak obeznany ale jeśli a raczej napewno ktoś wie ile trawł proces Matki Teresy wtedy się okaże iż ten rzekomy pośpiech to lekka przesada. Ponadto owszem środowiska niektóre chciały na wczoraj, lecz kościół jednak zachował powściągliwość i po prostu wykonał robotę, jaką potrzebna jest ku finalizacji.
Domyślam się iż Wasze obawy, niechęć bierze się z uwielbiania osoby, czy jak tutaj nawet określacie  nawet mianem bałwochwalstwa przez wielu jednakże ludzie szczególnie wiary,powinni szczególnie oddzielić emocje,niechęć od obiektywnej oceny a w moim mniemaniu brakuje tego w wielu wypowiedziach szczególnie w stosunku do J.P.II.
Zapisane
Fidelis
Gość
« Odpowiedz #91 dnia: Listopada 21, 2009, 22:37:50 pm »

. Przekonany jestem do jego świętości .(....)

To stwierdzenie bierze się z emocji czy z obiektywnej oceny?
Zapisane
romeck
aktywista
*****
Wiadomości: 1710


« Odpowiedz #92 dnia: Listopada 21, 2009, 23:25:26 pm »

Czy tutaj jest zbytni pośpiech?

Cytuj
Starania można rozpocząć nie wcześniej niż w pięć lat po śmierci  kandydata, ale nie później niż trzydzieści lat.
za słownikiem Opoki.org.pl
Całość instrukcji Kongregacji Spraw Kanonizacyjnych: Sanctorum Mater
odnoszącej seę do  konstytucji apostolskiej: DIVINUS PERFECTIONIS MAGISTER

Nie wiem w którym miejscu jest cytowane  "pięć lat" - nie mam siły szukać....
Zapisane
Major
aktywista
*****
Wiadomości: 3722

« Odpowiedz #93 dnia: Listopada 22, 2009, 08:09:43 am »

Nikt tu się nie wyśmiewa z Jana Pawła II. Są tylko krytykowanie niektóre słowa,czyny i gesty które ciężko pogodzić z katolicką ortodoksją.
Zapisane
Jarod
aktywista
*****
Wiadomości: 2525


« Odpowiedz #94 dnia: Listopada 22, 2009, 08:35:18 am »

Słusznie Panowie mówicie, iż czym innym jest pewność, czy podziw a czym innym kanonizacja a jeszcze czym innym jest delikatnie ujmując panujące na tym forum wszelkie wręcz naśmiewanie się, negatywne podchodzenie do samego J.P.II.
Ostatnie jednak Pana Jarod i jwk wypowiedzi są w odpowiednim tonie,przyznaje, prosze samemu poczytać wszelkie wypowiedzi na ten temat w różnych wątkach.
No wie Pan.... jesli Lud Bozy dziwnie (mnawet niewlasciwie) reaguje na to, ze papiez calowal Koran to nie obwinialbym tak za bardzo tego Ludu Bozego. Taka jest reakcja pprostych ludzi wynikajaca zapewne z ich sensus catholicus i niezrozumienia tej sytuacji.
Zapisane
eliasz
Gość
« Odpowiedz #95 dnia: Listopada 22, 2009, 10:21:22 am »

Na pytanie czy to emocje czy ocena pozwala mi stwierdzić,werzyć iż J.P.II doszedł a co niedługo jak widać zostanie potwierdzone przez kościół oczywiście odpowiadam iż moja ocena oparta na mojej jakiejś tam powiedzmy wiedzy i rozumieniu tego zagadnienia. Moja opinia oczywiście nie jest żadnym powiedzmy dowodem, ale tak uważam i jestem do tego głęboko przekonany a mógłbym powiedzieć nawet iż nie tylko.
Co do pośpiechu jeszcze raz mówię Matki Teresy z Kalkuty również sie zaczął wcześniej niż pięc lat więc nie trzeba daleko i długo szukać.
Co do mojego stwierdzenia iż naśmiewa się tutaj z J.P.II zgadzam się co do być może niewłaściwego słowa które użyłem, w każdym razie dla człowieka który wchodzi na to forum, te wątki czuć wyraźnie,czasami widać niechęć itd. Prosze zrozumieć ja nie chce być tutaj jakimś co się przyczepia ale każdy z nas jak sądzę jest katolikiem i bardziej lub mniej odpowiedzialnie kontroluje co mówi, pisze.
Rozumiem że internet daje możliwość poluzowania ale katolik jednak chyba raczej nie, tym samym jeżeli krytyka jak panowie mówicie, to niech to będzie krytyka ale konstruktywna bez dodatkowych wspierających siłe argumentów nie dopowiedzeń czy jakiś złośliwych uwag.
Mój osobisty pogląd na sam proces J.P.II, nacisk powiedzmy ludu za wszelką cenę też budził co najmniej niesmak. Jednakże należy co też staram jakoś czynić rozgraniczyć w swej ocenie osobę od tego emocjonalnej euforii i pragnienia uczynienia go świętym.
Pyta się Pan Fidelis czy to ocena czy emocje pozwalają mi wierzyć... Zadam ja pytanie czy Pan rozdziela emocje od nazwijmy to niesmaku takiego przez lud i nie tylko jak najszybszego rozpoczęcia procesu,ogłoszenia a obiektywną oceną J.P.II ?
Rozumiem iż jak tutaj im dłużej czytam różne wątki oprócz tego iż ta prędkośc i za wszelką cenę wyniesienia na ołtarze budzi sprzeciw Wasz także nie które decyzje związane w Waszym przywiązaniem do starszych form w kościele.
Ale znowu powtórze , krytyka tak, konstruktywna, wspomagacze- nie. Macie przekonanie w argumenty dajcie im działać i tylko im.
Chciałbym także zwrócić uwagę iż może się okazać iż walczycie(prosze nie czepiać się słowa,chodzi o sens,innego w tej chwili nie znalazłem) z Bogiem, Jego Wolą. Każde drzewo poznaje się po owocach jego. Znajduję wpisy iż w zasadzie to tylko kremówkii, jakieś  żarty, dowcipy z jego strony a przemilczane ważne problemy. Za dużą siłę przywiązujecie do słowa a mniejszą tym samym iż to Bóg przez konkretne osoby czyli tzw święci działa a co pragnie przez nas każdego, i nie potrzebuje ciągle najmądrzejszych słów,wywodów itd lecz właśnie czasami takiego żartu by w duszach działać.  Panowie i Panie nie chcę tutaj nikogo obrażać bo zaraz spodziewam się iż tylko krytykuje,moze zaraz nawet jątrze itd,nie w myś wolności wypowiedzi, bycia katolikiem czuję sie zoobowiązany nie na jakieś pouczanie lecz zwrócenie uwagi. Jeśli nie prawdziwe w co wątpię to nie z powiedzmy złych pobudek czasami tak piszę lecz z miłości, pragnienia wszedzie zwycięstwa prawdy itd.
Jednocześnie bynajmniej na razie nie dysponuje siłami i czasem by pisać może jaśniej i konkretniej. Cóż czekam na lincz ;)
Zapisane
Fidelis
Gość
« Odpowiedz #96 dnia: Listopada 22, 2009, 11:37:08 am »

.
Jednocześnie bynajmniej na razie nie dysponuje siłami i czasem by pisać może jaśniej i konkretniej. Cóż czekam na lincz ;)

Drogi Panie e(!)liaszu, z cała życzliwością i bez złych intencji zwracam się do Pana z prośba o wygospodarowanie trochę czasu i zebranie sił by "pisać jaśniej i konkretniej".
Apeluję też o litość nad składnią i gramatyką naszego pięknego języka. Tak nie można. Czy o taki język walczyły biedne dzieci we Wrześni?

Tak. "rozdzielam emocje od nazwijmy to niesmaku takiego przez lud"
Zapisane
eliasz
Gość
« Odpowiedz #97 dnia: Listopada 22, 2009, 15:30:01 pm »

No cóż rzeczywiście może następnym razem postaram się przedstawić całość mojego rozumowania, masz Pan słuszność.
Co do języka ...hm ;) tutaj raczej już za późno,zawsze miałem z tym problem nawet już w szkole Pani mi mówiła iż mam 1000 słów na minute lecz gorzej z ich przelewaniem. Umówmy się iż się postaram ale niczego nie obiecuje bo naprawdę już nie ten czas by się brać za to.
Jednak wiele myśli poruszyłem bynajmniej tak sądzę Panie Fidelis, mam nadzieję iż choć z jedna była czytelna i nie uleciała Panu lecz sie zagnieżdża niczym mól w mące ;) i jedyne czego pragnę to by nie zżarła całą mąkę lecz zadała trochę trudu z jej zwalczeniem lub...
Pozdrawiam :)
Zapisane
eliasz
Gość
« Odpowiedz #98 dnia: Listopada 22, 2009, 15:50:35 pm »

Myśląc jednak dalej nad tym co Pan napisał to chyba lekkie przegięcie by nic jednak ciekawego interesującego nie zauważyć w mojej wypowiedzi a zwrócić się tylko z ubolewaniem nad formą , ważną ale nie najważniejszą. Ale to tylko tak chciałem dodać powiedzmy na koniec.
Zapisane
jp7
Administrator
aktywista
*****
Wiadomości: 5521


« Odpowiedz #99 dnia: Listopada 23, 2009, 10:08:33 am »

Czym innym była sprawa matki Teresy, czym innym Papieża z Kurii Rzymskiej. Przecież tu sędziami w procesie beatyfikacyjnym są ludzie, którzy Papieża znali, którzy zawdzięczają Mu swoją obecną pozycję, nierzadko przyjaciele itp. Oceniać sprawę, w której jest się zaangażowany po czyjeś stronie? Toż to podręcznikowy konflikt interesów...
Zapisane
Kyrie Eleison!
Czy jednak Syn Człowieczy znajdzie wiarę na ziemi, gdy przyjdzie?
Teresa
aktywista
*****
Wiadomości: 1409

« Odpowiedz #100 dnia: Listopada 23, 2009, 11:01:57 am »

Pan eliasz już nas opuścił  ???
Zapisane
szkielet
Moderator
aktywista
*****
Wiadomości: 5780


Tolerancja ???, Nie toleruję TOLERANCJI!!!

« Odpowiedz #101 dnia: Listopada 23, 2009, 11:06:18 am »

Na to wygląda. Więc końca świata nie będzie. Przynajmniej na razie.
Zapisane
Fakt, że Franciszek ma genialny pomysł na naprawę łodzi Piotrowej - skoro do połowy wypełniona jest ona wodą, to wybicie dziury w dnie sprawi że woda się wyleje. W wannie zawsze działa...(vanitas)

Ignorancja katolików to żyzna gleba, na której gęsto wzrasta chwast herezji.

Jezuitów należy skasować
Krusejder
aktywista
*****
Wiadomości: 6651


to the power and the glory raise your glasses high

mój blog
« Odpowiedz #102 dnia: Grudnia 18, 2009, 15:01:25 pm »

wirus lasandryzmu dopadł .... kard. Danneelsa

http://wiadomosci.onet.pl/2098298,12,nie_lubie_okrzyku_187santo_subito171,item.html

Belgijski kardynał Godfried Danneels wyraził opinię, że proces beatyfikacyjny Jana Pawła II powinien przebiegać z poszanowaniem "normalnej procedury" i nie mieć "uprzywilejowanej ścieżki".
W wywiadzie dla włoskiego pisma katolicko-społecznego "30 giorni" arcybiskup Brukseli podkreślił: - Uważam, że należało przestrzegać normalnej procedury, jeśli proces sam przebiega szybko, w porządku. Ale świętość nie potrzebuje podążać uprzywilejowaną ścieżką.

- Proces powinien trwać tyle czasu, ile na to potrzeba, bez żadnych wyjątków. Papież był ochrzczony tak jak wszyscy inni. A zatem procedura beatyfikacji powinna być taka sama, jak przewidziana dla wszystkich ochrzczonych - oświadczył kardynał Danneels, uważany za jednego z największych liberałów wśród purpuratów.

- Nie podobał mi się okrzyk "Santo subito!", jaki było słychać na pogrzebie na Placu świętego Piotra. Tak się nie robi - powiedział belgijski hierarcha, przywołując pogrzeb papieża-Polaka.

Następnie zaznaczył: - Jakiś czas temu powiedziano, że była to inicjatywa zorganizowana, a to jest nie do przyjęcia. W ten sposób kardynał Danneels odniósł się do informacji, że transparenty z napisem "Santo subito" przygotowało na pogrzeb Jana Pawła II kilka ruchów i wspólnot katolickich z Włoch.

"Beatyfikacja przez aklamację, ale nie spontaniczną, to coś nie do przyjęcia" - ocenił arcybiskup Brukseli.

Wywiad z kardynałem Danneelsem ukazał się tuż przed sobotnim promulgowaniem dekretu o heroiczności cnót Jana Pawła II, który podpisze Benedykt XVI. Akt ten zakończy zasadniczą część procesu beatyfikacyjnego polskiego papieża.



Zapisane
zapraszam na mój blog: http://przedsoborowy.blogspot.com/ ostatni wpis z dnia 20 IX 2022
cabbage
aktywista
*****
Wiadomości: 2637


« Odpowiedz #103 dnia: Grudnia 18, 2009, 15:37:39 pm »

Swoją drogą mam pytanie- czy katolik ma obowiązek uznawać beatyfikowanych, czy może ich nie uznawać? No bo kanonizacja to akt publiczny i wielu się skłania ku temu, że nieomylny. Beatyfikacja nie nosi takich znamion, więc?
Zapisane
http://www.youtube.com/watch?v=r24hZXfl__o&feature=related
To jest Msza Dziękuję Ci!!!!! ;(

Św. Józef z Kupertynu potężny orędownik, zwłaszcza studentów!!

"Gdy strzelcy się kłócą, niedźwiedź jest bezpieczny!" przysłowie norweskie pod rozwagę tradsom ;)

Jestem papistką :] zbawić dusze :-)
Tato
aktywista
*****
Wiadomości: 4746


« Odpowiedz #104 dnia: Grudnia 18, 2009, 16:18:11 pm »

Swoją drogą mam pytanie- czy katolik ma obowiązek uznawać beatyfikowanych, czy może ich nie uznawać? No bo kanonizacja to akt publiczny i wielu się skłania ku temu, że nieomylny. Beatyfikacja nie nosi takich znamion, więc?

Kult dotyczy przy beatyfikacji jednej tylko diecezji, zatem nie dotyczy archidiecezji wrocławskiej...
Zapisane
"CRUX SACRA SIT MIHI LUX , NON DRACO SIT MIHI DUX"
          V R S N S M V - S M Q L I V B
Strony: 1 ... 5 6 [7] 8 9 ... 53 Drukuj 
Forum Krzyż  |  Novus Ordo  |  Kościół posoborowy  |  Wątek: Nie bedzie santo subito ?? « poprzedni następny »
 

Działa na MySQL Działa na PHP SMF 2.0.19 | SMF © 2014, Simple Machines Prawidłowy XHTML 1.0! Prawidłowy CSS!