Co do x. Amortha to czy można dać jakiś link do tej wypowiedzi? Ja czytałem, że powiedział o hierarchach, którzy w praktyce sprzyjają szatanowi (jeśli dobrze zrozumiałem to poprzez jego marginalizowanie), ale o kardynałach-satanistach tylko od czasu do czasu widzę, że ktoś przytacza.
Na podstawie powyższych doniesień, a także kolejnych informacji oraz decyzji podejmowanych w Rzymie, muszę z przykrością przyznać, że bardzo poważnie obawiam się hipotetycznej możliwości zainstnienia vacatu na Stolicy Świętej z powodu "mente vacante" , niesczęśliwego wydarzenia choroby w rodzaju obłędu unimożliwiającej sprawowanie władzy nad Kościołem Powszechnym. W związku z faktem, że stan taki a zwłaszcza brak wykonywnia praktycznego władzy zwłaszcza w zakresie Magisterium trwa z niewiadomych i nieznanych przyczyn już ok 53 lata myślę osobiście że być może lepiej by FSSPX jednak rozpoczęło rozmowy ze wszystkimi bezspornie ważnie wyświęconymi Biskupami Kościoła celem zwłołania Synodu w Econe....w celu ratowania Kościoła Świętego....
Problem tylko w tym, że Wojtyła
O, czy mozna na katolickim forum szkalowac papieża w ohydny, godny antyklerykalnych szczekaczek i komentatorow onetu sposob i wzywac przy tym do schizmy?
Napisalem ongiś Tissier albo Williamson, już nie pamietam, dostalem za "obrazanie duchownych KK".
Problem to będzie przy kanonizacji. Bo ta jest aktem nieomylnym. Chyba( czy jacyś teologowie twierdzą, że nie? ).
Pan umie czytać ze zrozumieniem...? Ja po prostu poważnie i z wielką troską wyrażam obawę, która może mieć bardzo niepokojące skutiki. Do tej pory nie miałem wiedzy w sprawie o której mowa była w cytowanej wypowiedzi Benedykta XVI, przynam że mnie ona bardzo zaniepoiła i zmartwiła. Co Pana zdaniem jest tu "szkalowaniem" a tym bardziej "wzywaniem do schizmy" ?
To swoiste ostrzezenie do czego moze doprowadzic formacja w FSSPX.
Może dodać Jana Pawła II? Myślę, że JPII wyjednałby Panu wiele łask do walki z krypto-"sedekami". Bez jego wstawiennictwa to słabo. Sam Pan widzi, że efekty beznadziejne.
A nakaz kultu przy kanonizacji?
p.TatoJa sobie imputuje? Przeciez to wynika z panskich ciaglych, dwuznacznych wypowiedzi, na zasadzie, "wprost nie powiem, ale wiadomo o co chodzi", a na krytyke odpowiada pan na zasadzie "pan tylko pyta, sie zastanawia, pochyla z troska". Tutaj na podstawie wypowiedzi papieza, jakoby w prywatnej modlitwie radzil sie swoich poprzednikow, sugeruje pan papiezowi chorobe psychiczną. Gdzie tu dobra wola? I myli sie pan, podzielam pewna czesc przekonan, ktore przypisuje sie tradycjonalistom. Dalem temu pare razy wyraz.
A tak poważniej. Radzimy rzucić palenie, bo wie Pan że palacze to np. słabi biegacze. JPII jest "pasterzem sportu", zapewne popierałby codzienny 15-20minutowy bieg. Pamiętam, że kochał swą wspaniałą Cracovię, pamiętam jak kręcili się przed nim na głowach. "Lefebriano" jest np. w tym posłuszne JPII, a Pan nie. I co tu zrobić? Kalwina niech sobie Pan powiesi!