Najzabawniejsze jest to, że bez sutanny chodzą u mnie głównie młodzi księża, zaś starzy w sutannach. Da się, trzeba tylko chcieć.
ok - nie wiem, jak z czarna sutanna, ale bialy habit na pustyni jest swietny
mówią od siebie, a nie od Kościoła
Ja lubię chodzić w sutannie, ale zauważam, ze latem naprawdę szkoda męczyć innych i siebie.
Cytat: Izi87 w Lipca 23, 2009, 20:47:42 pm Ja lubię chodzić w sutannie, ale zauważam, ze latem naprawdę szkoda męczyć innych i siebie. Pan Jezus też mógł tak powiedzieć idąc na Golgotę. Tyle, że nie wiem jak sutanna męczy innych? Chyba że Saracenów etc.
Czy ksiądz nosi sutannę i czy rybka na samochodzie ma być w tą czy drugą stronę. Problemy katolików od niedzielnej Mszy i paciorka.A gdzie jakieś głębsze przeżywanie swojej wiary?
Nowa posoborowa religia
CytujNowa posoborowa religia Wyobraźmy sobie brata zakonnego, który w habicie kopie doły, wyrywa marchewkę, a potem zapala świece w prezbiterium, przyjmuje intencje w zakrystii. Wszystko w habicie...
Męczenie innych - po całym dniu w sutannie naprawdę się śmierdzi krótko mówiąc.