Cytat: mac w Kwietnia 16, 2009, 20:59:41 pmA jak wczoraj na poczcie na Warszawskiej Ochocie widziałem księdza w sutannie i aż mnie zamurowało.Jak na Ochocie, to może spotkał Pan księdza Franciszka
A jak wczoraj na poczcie na Warszawskiej Ochocie widziałem księdza w sutannie i aż mnie zamurowało.
Nie to nie był ks. dr. Franciszek, ten ksiądz był tak po 50-tce
Nawet ks. dr hab. prof. UJ...Dzisiaj będzie brał udział w debacie o in vitro - powinno być ciekawie.
I UW...........
Prowadzi wykład specjalizacyjny więc nie wiem... poza tym działa z kołem, bywa z wykładami.
Zagościła w moim sercu wielka radość, kiedy mogłem wreszcie przyjąć szatę duchowną- sutannę. Choć mam świadomość, że przyjeciestroju duchownego wiąże się z ogromną odpowiedzialnością, gdyż oznacza pragnienie wejścia na drogę posługi kapłańskiej i całkowitego poddania się woli Bożej, to nie ma nic piękniejszego, jak być widoczny znakiem przynależności do Chrystusa. Spotykając się z ludźmi doświadczam wiele serdeczności i życzliwości. Bywają również i takie sytuacje, kiedy przeżywam upokorzenia. Wówczas powtarzam za św. Pawłem: Któż nas może odłączyć od miłości Chrystusowej? Utrapienie, ucisk czy prześladowanie, głód czy nagość, niebezpieczeństwo czy miecz? Ale we wszystkim tym odnosimy pełne zwycięstwo dzięki Temu, który nas umiłował
Cytat z gazetki seminaryjnej. Wypowiada się alumn roku II:Zatem dlaczego klerycy i księża boją się chodzić w sutannach? Może za to jest odpowiedzialna bakteria jakaś lub wirus?
z tymi pozdrowieniami to mam czasem problem, bo jak widzę księdza spieszącego się bardzo to zanim powiem "niech będzie po..." już go może nie być. A na szybszą wersję łacińską to różnie reagują...
Witamy Panie Pawle serdecznie Ma Pan Wielkiego Patrona