Takie ciekawe doświadczenie z dzisiejszego dnia...Odwiedzałem w szpitalu koleżankę, po godzinę pewna pani na sali zwróciła mi dość nieuprzejmie uwagę abym już sobie poszedł bo "na posługę przychodzi się na chwilkę, a jeśli chce się porozmawiać to trzeba zdjąć sutannę i przyjść prywatnie". Moja odpowiedź, że jestem "prywatnie w sutannie" wzbudziła nową falę złości. Dlatego pożegnałem się, mówiąc, że i tak miałem iść - "no ja myślę, że ksiądz już sobie pójdzie".Mało przyjemna historia ale daje do myślenia rozróżnienie na kapłana "w pracy" i "prywatnie"
Ksiądz-maratończyk udzielił rozgrzeszenia umierającemu biegaczowiJustyna Suchęcka18.10.2012 , aktualizacja: 18.10.2012 17:31- Ratownicy medyczni wyłowili mnie z tłumu dzięki temu, że pobiegłem w sutannie. Widocznie tak miało być - mówi ks. Adam Pawłowski, który udzielił ostatnich sakramentów mężczyźnie, który zmarł na poznańskim maratonie.Ks. Adam Pawłowski jest katechetą w VIII LO. Pisaliśmy o nim jeszcze przed startem maratonu, gdy zapowiadał, że planuje pokonać ponad 42 km w sutannie z napisem "Bóg jest". To właśnie dzięki temu rozpoznali go ratownicy medyczni ratujący maratończyka, który na 14. km zasłabł i przestał oddychać.- Z opatrzności Bożej byłem blisko. Ratownicy zawołali mnie do posługi kapłańskiej - opowiada. - Nie miałem przy sobie oleju, ale mogłem udzielić temu mężczyźnie rozgrzeszenia w postaci absolucji generalnej. To straszne, że ten człowiek zmarł, ale ważne, że był przygotowany na spotkanie z Bogiem. Kilka dni temu rozmawiałem z jego bliskimi, okazało się, że to było dla nich niezwykle istotne. Cieszę się, że w tym całym nieszczęściu jednak tam byłem - dodaje.
http://gosc.pl/doc/1375198.Polska-zakonnica-zdyskryminowana-w-Szwajcarii
Dzisiaj widziałem w TVP 3 pewnego o. oblata pracującego w Kanadzie w sutannie (było nawet zdjęcie w sutannie jak był z parafianami w jakimś ciepłym kraju, może Meksyk).
Jesli nie ma sie kontaktu z księżmi z Bractwa, to widok ksiedza w sutannie moze wywolac szok.
Cytat: Krzysztof Kałębasiak w Grudnia 15, 2012, 22:24:08 pmJesli nie ma sie kontaktu z księżmi z Bractwa, to widok ksiedza w sutannie moze wywolac szok.Niedługo się okaże, że Bractwo to nawet wynalazło koło. Nie tylko księża z Bractwa chodzą w sutannach. Nawet w Ameryce.