Forum Krzyż
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj.
Września 13, 2024, 03:37:37 am

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Szukaj:     Szukanie zaawansowane
www.UnaCum.pl

Centrum Informacyjne Ruchu Summorum Pontificum
232429 wiadomości w 6636 wątkach, wysłana przez 1668 użytkowników
Najnowszy użytkownik: magda11m
Strona główna Pomoc Szukaj Zaloguj się Rejestracja
Forum Krzyż  |  Traditio  |  Katolicki punkt widzenia  |  Wątek: Teologia sutanny
« poprzedni następny »
Strony: 1 ... 18 19 [20] 21 22 ... 49 Drukuj
Autor Wątek: Teologia sutanny  (Przeczytany 256912 razy)
Bartek
Administrator
aktywista
*****
Wiadomości: 3691

« Odpowiedz #285 dnia: Lipca 25, 2009, 10:08:18 am »

Jakie to ma znaczenie w jakim Seminarium jestem? Chcą mieć państwo powód do usprawiedliwienia mnie czy kolejnych oskarżeń?

Dopóki opiera Pan swoje wypowiedzi na fragmentarycznej (jakieś naście%) i powierzchownej znajomości związanego ze wspólnotami tradycyjnymi posoborowego ruchu odnowy Kościoła (jednego z wielu, ale są powody, by wiązać z nim spore nadzieje), będzie Pan narażony na różne głupie docinki tutaj. Cierpliwości i rozwagi przy kolejnych postach. Ma Pan mój kredyt zaufania.
Zapisane
Hoc pulchrum est hominis munus et officium: ut oret ac diligat.
Izi87
Gość
« Odpowiedz #286 dnia: Lipca 25, 2009, 10:08:25 am »

Seminarium w którym jestem to mało znaczący detal. Jeśli chodzi o wykłady, to je ustala władza uczelni wyższej, pod które seminarium podlega.
Jak będą mieli państwo trochę szacunku dla mnie, to może kiedyś się przedstawię, może z niektórymi uda mi się spotkać i porozmawiać (może niektórzy już mnie widzieli, ale nie kojarzą). Wszak na Mszy Trydenckiej kilka razy byłem.
Zapisane
Antoniusz
uczestnik
***
Wiadomości: 117

Nie lękajcie się... Bóg jest tradycjonalistą ;)

« Odpowiedz #287 dnia: Lipca 25, 2009, 10:10:54 am »

Gdybym Pana nie szanował, to bym z Panem nie rozmawiał!!! Taki jestem!
Ja zwyczajnie nie lubię, jak ktoś nie uporał się z własnymi demonami a próbuje je "egzorcyzmować" z innych.
Zapisane
com napisał, napisałem, a jeśli w czymś zbłądziłem zostawiam do poprawy Świętemu Kościołowi
________________

tradycjonalizm nie jest ruchem w Kościele, ale zdrową postawą każdego katolika
Krzysztof Kałębasiak
aktywista
*****
Wiadomości: 1136


« Odpowiedz #288 dnia: Lipca 25, 2009, 10:31:07 am »

Można być skrajnym tradycjonalistą i odwrócić się od Kościoła - jak abp Marcel Lefebvre.

Klamie Pan.


Można być dobrym katolikiem, księdzem. Uznawać stare i nowe nauczanie Kościoła, być wiernym temu, co naucza.

To jest w wielu przypadkach niemozliwe., czyli znowu Pan sklamal. Chyba, ze Pan zwyczajnie nie wie o czym pisze.


« Ostatnia zmiana: Lipca 25, 2009, 10:34:56 am wysłana przez Krzysztof Kałębasiak » Zapisane
Izi87
Gość
« Odpowiedz #289 dnia: Lipca 25, 2009, 10:38:10 am »

A jak wspomniałem w innym wątku co z FSSP, IBP?

Można być skrajnym tradycjonalistą i odwrócić się od Kościoła - jak abp Marcel Lefebvre.
Klamie Pan.
Dlaczego uważa pan, ze kłamię? Marcel Lefebvre dokonał konsekracji biskupów bez zgody papieża (myśląc, ze Duch Święty go natchnął) według swojego widzimisię. Według KPK na miejscu ściągnął na siebie ekskomunikę, czyli wyłączenie ze wspólnoty Kościoła. Tak samo stało się z współkonsekratorem i nowowyświęconymi. A księża FSSPX stali się kapłanami bez biskupa (a wiec bez możliwości sprawowania Sakramentów)
« Ostatnia zmiana: Lipca 25, 2009, 10:48:19 am wysłana przez Izi87 » Zapisane
Krzysztof Kałębasiak
aktywista
*****
Wiadomości: 1136


« Odpowiedz #290 dnia: Lipca 25, 2009, 11:09:10 am »

A jak wspomniałem w innym wątku co z FSSP, IBP?

Można być skrajnym tradycjonalistą i odwrócić się od Kościoła - jak abp Marcel Lefebvre.
Klamie Pan.
Dlaczego uważa pan, ze kłamię? Marcel Lefebvre dokonał konsekracji biskupów bez zgody papieża (myśląc, ze Duch Święty go natchnął) według swojego widzimisię. Według KPK na miejscu ściągnął na siebie ekskomunikę, czyli wyłączenie ze wspólnoty Kościoła. Tak samo stało się z współkonsekratorem i nowowyświęconymi. A księża FSSPX stali się kapłanami bez biskupa (a wiec bez możliwości sprawowania Sakramentów)
dlatego, ze ja nie wiem, przeciwnie niz Pan, o czym sobie pomyslal Arcybiskup.
Z tego co o tym czytalem wynika, ze Arcybiskup uznal, ze nie da sie pogodzic "starego" nauczania Kościoła z nowym nauczaniem.
Prosze zauwazyc, ze dzieki niemu nie piszemy o Mszy Świętej z pozycji milosnikow tradycji, czy milosnikow dobrych wrazen estetycznych.
Cos (?) sklonilo papieża do uniewaznienia ekskomuniki, prawda? O ile sie orientuje, to papież tez nie byl zachwycony tzw. "posoborowiem". Naprwde prosze o tym pomyslec i przestac kopiowac wyssane z palca zarzuty wrogow Kościoła.
Zapisane
fr. Antoninus OP
Gość
« Odpowiedz #291 dnia: Lipca 25, 2009, 12:10:16 pm »

Cytuj
W starych rozważaniach dla księży można znaleźć modlitwy towarzyszące kapłanowi w porządku dnia. Do porannego ubierania mam taką trynitarną:

Redde mihi, Pater aeterne, et conserva in me vestem innocentiae, quam in Baptismate recepi, ne paradiso coelesti excludar. Amen.
Indue me, Jesu Christe, rex gloriae fragrantibus virtutum tuarum vestimentis, humilitatis scilicet, patientiae, caritatis et castitatis, ut Patris coelestis obtineam benedictionem. Amen.
Orna me, Spiritus sancte, toga polymita donorum tuorum, ut in oculis tuis gratiam inveniam. Amen.


u OP tez cos takiego bylo, "na kazda" z czesci habitu - obecnie (tyle nam przekazano, a wlasciwie nie przekazano, bo o niektorych zwyczajach zakonnych dowiadywac sie trzeba nieoficjalnymi kananalami  ;-) pozostalo Sub Tuum podczas wkladania szkaplerza i jego ucalowanie na poczatku lub na koncu modlitwy.

btw. gdzies tu padlo sformulowanie tozsamosc klerycka. toz to chyba psosborowa nowomowa (Pastores dabo vobis?)
w kazdym razie (z gory przepraszam) ubawilem sie przednio, bo takie sformulowania wywoluja u mnie wesolosc, bo kojarza mi sie ze smutnym i powaznym chlopcem po maturze, ktory stoi ze zlozonymi raczkami, uwazajac coby go ks. prefekt na czyms nie przylapal...
ale to tylko taka moja obserwacja z roznych wielkich uroczystosci, na ktore jako kleryk zakonny musialem i musze chodzic ;-)
Zapisane
wiridiana
aktywista
*****
Wiadomości: 1255


gg 5253636

Ad altare Dei
« Odpowiedz #292 dnia: Lipca 25, 2009, 12:18:44 pm »

http://www.youtube.com/watch?v=959y8yxmTl4
Zapisane
http://wiridiana.blogspot.com/
W wodospadach Twych kędziorów będę nurzać dłonie,
Szept namiętny zaplatając w pasma wokół skroni. Zacałuję blaski oczu zanim znów dzień wstanie.
Edi
aktywista
*****
Wiadomości: 752


« Odpowiedz #293 dnia: Lipca 25, 2009, 13:48:09 pm »

Dopóki opiera Pan swoje wypowiedzi na fragmentarycznej (jakieś naście%) i powierzchownej znajomości związanego ze wspólnotami tradycyjnymi posoborowego ruchu odnowy Kościoła [...], będzie Pan narażony na różne głupie docinki tutaj. Cierpliwości i rozwagi przy kolejnych postach. Ma Pan mój kredyt zaufania.

Dziękuję Panu Bartkowi za tę wypowiedź, uważam podobnie, choć pewnie jestem autorem części "głupich docinków" :)
Zapisane
Edi
aktywista
*****
Wiadomości: 752


« Odpowiedz #294 dnia: Lipca 25, 2009, 14:13:36 pm »

Cytuj
według swojego widzimisię.

1. Kurialiści nie chcieli dać konkretnego terminu świeceń, a klerycy czekali. W USA od kilku lat nie odbywały się święcenia, bo Arcybiskup nie mógł już tak daleko podróżować.
2. Żaden biskup nie chciał wyświecać tradycyjnych kapłanów na których czekali wierni.
3. W Kościele szalał duch Asyżu itp. dziwactwa.

To nie jest widzimisie, to są twarde fakty.

Cytuj
Według KPK na miejscu ściągnął na siebie ekskomunikę
Według tego samego KPK wątpliwości należy interpretować na korzyść oskarżonego.
Ja tu nieudolnie próbuję tłumaczyć podstawy a jest tyle opracowań!

Choćby to: http://www.piusx.org.pl/zawsze_wierni/artykul/248
Zapisane
m.a.p.w
Gość
« Odpowiedz #295 dnia: Lipca 25, 2009, 16:06:53 pm »

A jak napisałem, ze kiedyś świeccy nie mieli możliwość / prawa krytykować duchownych, to posypało się, że obrażam forumowiczów - tradycjonalistów.

Bo kiedys inni duchowni byli...

Proszę księdza, zależy co ksiądz rozumie jako nosić.
Ja noszę sutannę. Jak idę w sutannie przez miasto, to czuję się w pełni jak duchowny. Świadomy, że ludzie na mnie patrzą jak na księdza, albo ładniej ujmując osobę wybraną przez Boga.
Ale teraz duchownym jest się dopiero od diakonatu.
Zapisane
Inigo
adept
*
Wiadomości: 12


« Odpowiedz #296 dnia: Lipca 25, 2009, 16:25:33 pm »

Panie Izi dobre ma pan chęci ale chyba trochę zbyt gorącą głowę i zbyt wiele młodzieńczego (nie do końca uporządkowanego) zapału. Zresztą całkiem to pasuje do kleryków jezuickich.. Niech Pan da sobie trochę więcej czasu, dojrzeje, poczyta coś, pozna prawdziwego życia i wtedy zajmie się wyciąganiem wniosków.
Zapisane
pauluss
aktywista
*****
Wiadomości: 1396


« Odpowiedz #297 dnia: Lipca 25, 2009, 19:56:18 pm »

btw. gdzies tu padlo sformulowanie tozsamosc klerycka. toz to chyba psosborowa nowomowa (Pastores dabo vobis?)
w kazdym razie (z gory przepraszam) ubawilem sie przednio, bo takie sformulowania wywoluja u mnie wesolosc, bo kojarza mi sie ze smutnym i powaznym chlopcem po maturze, ktory stoi ze zlozonymi raczkami, uwazajac coby go ks. prefekt na czyms nie przylapal...
ale to tylko taka moja obserwacja z roznych wielkich uroczystosci, na ktore jako kleryk zakonny musialem i musze chodzic ;-)
Przypomina mi sie watek, w ktorym kiedys zastanawialismy sie nad formcja klerykow w seminariach. Niestety najchetniej przelozeni widza wlasnie takich klerykow, jak zostali tutaj opisani: z ladnie zlozonymi raczkami, powaznych, w garniturku - no po prostu nie z tej ziemi. I oni chcac nie chcac oficjalnie i na zewnatrz musza tacy byc. Czy to moze takiego mniej lub bardziej mlodego czlowieka doprowadzic do dojrzalosci? Chyba nie za bardzo...
« Ostatnia zmiana: Lipca 25, 2009, 19:58:03 pm wysłana przez pauluss » Zapisane
slavko
Gość
« Odpowiedz #298 dnia: Lipca 25, 2009, 21:31:28 pm »

Kontynuujac mysl x.Paulussa to doprowadza czasem (zeby nie powiedziec czesto) do pewnego rodzaju obludy. Zachowan oficjalnych i nieoficjalnych w sytuacjach gdy kleryczek ma nieco wolnosci np. wakacje poza parafia.
Zapisane
trident
adept
*
Wiadomości: 45

« Odpowiedz #299 dnia: Lipca 25, 2009, 23:35:03 pm »

No cóż, niestety to też jest prawda, że powstaje czasem pewna schizofrenia, w seminarium pięknie, ładnie, grzecznie, a poza seminarium hulaj dusza piekła nie ma. Może i czasem to jest powodem nie noszenia sutanny przez kleryków??, sutanna kojarzy im się z seminarium, gdzie są "skrępowani" a tu można sobie odbić 9 miesięcy zamknięcia, bo przecież nikt nie patrzy i nie pilnuje... Co do "tożsamości kleryckiej" chodziło mi o zupełnie coś innego, uświadomienie sobie kim się jest, gdzie się jest i przede wszystkim PO CO się jest, a pewnym zewnętrznym tego "przejawem" jest noszenie koloratki i sutanny.
Zapisane
Strony: 1 ... 18 19 [20] 21 22 ... 49 Drukuj 
Forum Krzyż  |  Traditio  |  Katolicki punkt widzenia  |  Wątek: Teologia sutanny « poprzedni następny »
 

Działa na MySQL Działa na PHP SMF 2.0.19 | SMF © 2014, Simple Machines Prawidłowy XHTML 1.0! Prawidłowy CSS!