Jakie to ma znaczenie w jakim Seminarium jestem? Chcą mieć państwo powód do usprawiedliwienia mnie czy kolejnych oskarżeń?
Można być skrajnym tradycjonalistą i odwrócić się od Kościoła - jak abp Marcel Lefebvre.
Można być dobrym katolikiem, księdzem. Uznawać stare i nowe nauczanie Kościoła, być wiernym temu, co naucza.
Cytat: Izi87 w Lipca 24, 2009, 21:08:57 pmMożna być skrajnym tradycjonalistą i odwrócić się od Kościoła - jak abp Marcel Lefebvre.Klamie Pan.
A jak wspomniałem w innym wątku co z FSSP, IBP?Cytat: Krzysztof Kałębasiak w Lipca 25, 2009, 10:31:07 amCytat: Izi87 w Lipca 24, 2009, 21:08:57 pmMożna być skrajnym tradycjonalistą i odwrócić się od Kościoła - jak abp Marcel Lefebvre.Klamie Pan. Dlaczego uważa pan, ze kłamię? Marcel Lefebvre dokonał konsekracji biskupów bez zgody papieża (myśląc, ze Duch Święty go natchnął) według swojego widzimisię. Według KPK na miejscu ściągnął na siebie ekskomunikę, czyli wyłączenie ze wspólnoty Kościoła. Tak samo stało się z współkonsekratorem i nowowyświęconymi. A księża FSSPX stali się kapłanami bez biskupa (a wiec bez możliwości sprawowania Sakramentów)
W starych rozważaniach dla księży można znaleźć modlitwy towarzyszące kapłanowi w porządku dnia. Do porannego ubierania mam taką trynitarną:Redde mihi, Pater aeterne, et conserva in me vestem innocentiae, quam in Baptismate recepi, ne paradiso coelesti excludar. Amen.Indue me, Jesu Christe, rex gloriae fragrantibus virtutum tuarum vestimentis, humilitatis scilicet, patientiae, caritatis et castitatis, ut Patris coelestis obtineam benedictionem. Amen.Orna me, Spiritus sancte, toga polymita donorum tuorum, ut in oculis tuis gratiam inveniam. Amen.
Dopóki opiera Pan swoje wypowiedzi na fragmentarycznej (jakieś naście%) i powierzchownej znajomości związanego ze wspólnotami tradycyjnymi posoborowego ruchu odnowy Kościoła [...], będzie Pan narażony na różne głupie docinki tutaj. Cierpliwości i rozwagi przy kolejnych postach. Ma Pan mój kredyt zaufania.
według swojego widzimisię.
Według KPK na miejscu ściągnął na siebie ekskomunikę
A jak napisałem, ze kiedyś świeccy nie mieli możliwość / prawa krytykować duchownych, to posypało się, że obrażam forumowiczów - tradycjonalistów.
Proszę księdza, zależy co ksiądz rozumie jako nosić.Ja noszę sutannę. Jak idę w sutannie przez miasto, to czuję się w pełni jak duchowny. Świadomy, że ludzie na mnie patrzą jak na księdza, albo ładniej ujmując osobę wybraną przez Boga.
btw. gdzies tu padlo sformulowanie tozsamosc klerycka. toz to chyba psosborowa nowomowa (Pastores dabo vobis?)w kazdym razie (z gory przepraszam) ubawilem sie przednio, bo takie sformulowania wywoluja u mnie wesolosc, bo kojarza mi sie ze smutnym i powaznym chlopcem po maturze, ktory stoi ze zlozonymi raczkami, uwazajac coby go ks. prefekt na czyms nie przylapal...ale to tylko taka moja obserwacja z roznych wielkich uroczystosci, na ktore jako kleryk zakonny musialem i musze chodzic ;-)