Forum Krzyż
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj.
Marca 28, 2024, 10:29:46 am

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Szukaj:     Szukanie zaawansowane
www.UnaCum.pl

Centrum Informacyjne Ruchu Summorum Pontificum
231859 wiadomości w 6626 wątkach, wysłana przez 1668 użytkowników
Najnowszy użytkownik: magda11m
Strona główna Pomoc Szukaj Zaloguj się Rejestracja
Forum Krzyż  |  Disputatio  |  Poczekalnia  |  Wątek: biorę mój bokken w rękę i idę na wojnę z "in vitro"
« poprzedni następny »
Strony: 1 2 [3] 4 5 Drukuj
Autor Wątek: biorę mój bokken w rękę i idę na wojnę z "in vitro"  (Przeczytany 19903 razy)
Sigfried
aktywista
*****
Wiadomości: 698

« Odpowiedz #30 dnia: Lipca 30, 2010, 10:39:21 am »

dyskusja jalowa
Tu się zgadzam - wygląda dokładnie tak jak z katolikami POsoborowymi. Zero argumentu za to dużo krzyku, obrażanie i dziwna jak na wierzące osoby bezduszność. Macie w tym względzie dokładnie takie samo rozdwojenie jak i oni. A szkoda

To ateusz.
Czy ja nazywam Pana katolem? Nie? To może powinnam zacząć?

Wie Pani, każda dyskusja by do czegos prowadzila musi miec jakis punkt wyjscia laczacy dyskutantow. W naszym przypadku takiego punktu wyjscia nie ma. Jezeli roznimy sie w sprawach zasadniczych (co do oceny co jest ludzkim zyciem a co nie - Ja usuniecie nadprogramowych zarodków (ktore zawsze powstaja przy in vitro,  uwazam za morderstwo, Pani nie ; ja pobranie materialu genetycznego od mezczyzny w sposob onanistyczny uwazam za grzech, Pani nie) nie moze byc miedzy nami porozumienia w kwestiach nastepczych. I tyle, stad dyskusja w tym zakresie jest absolutnie jalowa, co podtrzymuje - po prostu, poprzez inne zalozenia nadajemy na innych plaszczyznach - i zaden z nas drugiego niczym nie przekona.

Moze mnie Pani nazywać katolem , co niektorzy nazywaja mnie katotalibem, lefebrysta itp. nie przeszkadza mi to - wrecz jestem z tego dumny.

Panie Sigfried, to, ze ktoś jest nie wierzacy nie dyskfalifikuje go. Gdzie Pańska chęć nawracania??
Jako stary inkwizytor  :) nie widze sensu nawracania, wobec roznic w zakresie spraw fundamentalnych. Nie uda sie. Mogloby sie tylko udac w obliczu stosu  ;)
Zapisane
anire
uczestnik
***
Wiadomości: 133

« Odpowiedz #31 dnia: Lipca 30, 2010, 14:20:19 pm »

Uważam, że należałoby pani poprawić ostrość widzenia w temacie nauki św. Tomasza z Akwinu.
? Przecież go Pani nie zna, prawda? :)

Cytuje pani gotowy pocięty tekst z netu (a na wielu stronach to jest powielane
Powiem Pani więcej: robię to celowo, w sposób świadomy

wszak idiotów nie brakuje)
Fakt. Można ich znaleźć wszędzie :)

wszak idiotów nie brakuje)? i wierzy pani  we wszystko, nie sprawdzając nawet czy to prawda
Proszę zacytować gdzie napisałam, że w to wierzę i skąd Pani wie czy sprawdzałam to, czy nie?

Św.Tomasz z Akwinu napisał kilkadziesiąt tysięcy stron, a ktoś wyciął tylko kilka zdań z nich i to takich, które robią z niego idiotę.
Czyli jednak to napisał, tak? I nie rozumiem dlaczego idiotę?

Ktoś, kto nigdy o tym myślicielu, doktorze Anielskim nie słyszał, musiałby na podstawie tych wypowiedzi wyrobić sobie zdanie, że był to człowiek bezdennie głupi i chorobliwie antykobiecy
Wie Pani co myślę? Nikt ze współczesnych nie znał osobiście św. Tomasza, więc tak naprawdę nie można ocenić tego co on sam na ten temat myślał i jak na to patrzył. Wszak był ograniczony prawami swojej epoki, prawda?

To nie są poglądy samego św.Tomasza, tylko Arystotelesa, które św.Tomasz cytuje TRZY! razy - zaledwie trzy razy!
Jeden raz wystarczy...pytanie jest inne: dlaczego to robi :)

Do tego co pani tu napisała, polecam tekst Ojca Jacka Salija OP "Chrześcijański antyfeminizm?" , w którym to artykule o.Jacek Salij odpowiada na przesłaną mu z Internetu listę koszmarnych wypowiedzi różnych autorytetów Kościoła na temat kobiety, w tym i tego co pani tu zacytowała.
Zgadzam się z Panią, że twierdzenia tych, było nie było, wielkich ludzi były koszmarne.... zastanawiające jest to, że wśród cytatów z artykułu, który Pani poleca nie ma ani jednej wypowiedzi św. Tomasza zaprzeczającej temu, że zgadza się on z Arystotelesem. Może zna Pani jakąś? Naprawdę z chęcią się z nią zapoznam

"W żadnej religii czy światopoglądzie kobieta nie jest tak szanowana i uważana, jak w chrześcijaństwie."
Proszę wybaczyć, ale teraz to jakbym muzułmankę słyszała. I absolutnie nie mam zamiaru w żaden sposób Pani obrazić - po prostu dokładnie takie same zdanie głoszą tylko zamiast słowa "chrześcijaństwo" jest słowo "islam"
Zapisane
anire
uczestnik
***
Wiadomości: 133

« Odpowiedz #32 dnia: Lipca 30, 2010, 14:25:23 pm »

Decydowanie? Proszę pani, rodzice mając dzieci muszą podejmować decyzję które dotyczą swoich pociech zatem jak ma wyglądać to nie decydowanie? To jakiś mglisty idealizm który nie istnieje. Chrzest jak nie-chrzest jest taką samą decyzją którą dziecko i tak sfalsyfikuje w dorosłym życiu.
Niestety, jestem idealistką..... tak sobie myślę, skoro dziecko i tak w dorosłym życiu sklasyfikuje chrzest/nie-chrzest to po co za niego decydować i piętnować? Jeśli będzie chciało tego - to zrobi to jako dorosły człowiek

rodzice pomagali mi w rozwoju tych zainteresować trwalszych jak i chimerycznych.
Czyli jednak nie decydowali za Pana :) Zauważa Pan różnicę z znaczeniu słów: "pomagali mi" a "decydowali za mnie"? Wcześniej Pan polecał to drugie

Proszę pani, ja też byłem dzieckiem i wiem że klaps zawsze bolał...
Nie zrozumiał mnie Pan :( Jeszcze raz: ja nie pytałam czy był Pan bity jako dziecko, tylko czy teraz jak Pan jest dorosły pozwala tak się socjalizować i dlaczego.

Jeśli będzie pani bezpłodna
A Pan dalej jak mantrę, że tylko kobieta może być bezpłodna..... wie Pan, to dotyka również mężczyzn. I nie polega li tylko na braku komórek jajowych czy plemników

In vitro nie leczy bezpłodności
Napro również nie, choć jest bardzo dobrą diagnostyką. Ale in vitro w przeciwieństwie do tej metody daje szansę w przypadkach, kiedy nie ma żadnej innej możliwości

jest sztucznym omijaniem natury tworząc kolejne etyczne precedensy, później eugenika, wybór cech dziecka, tworzenia NAD-człowieka. polecam pani lekturę ateisty, Francisa Fukuyamy - Koniec człowieka.
A wie Pan, jeśli znajdę tą książkę w bibliotece, to z chęcią przeczytam. I mam wielką prośbę - proszę dokładnie czytać to co piszę. Bo wcześniej pisałam kiedy jest moje "tak" za in vitro. Jeśli chodzi o eugenikę, to również tak jak w przypadku in vitro jestem rozdarta. Z jednej strony - poradnictwo genetyczne jest jej częścią. A zgodzi się Pan chyba ze mną, że badania genetyczne nie muszą prowadzić do wynaturzeń a pomagać. Z drugiej strony, wszyscy wiemy do czego doprowadziło jej chore zastosowanie

Oczywiście że adopcja nie jest dla każdego, adopcja jest dla tych bezpłodnych par które naprawdę chcą kochać bez względu na to czy są biologicznymi rodzicami czy nie.
Pytanie czy to jest miłość czy zaspokojenie swoich atawistycznych pragnień.....ludzie często mylą uczucie miłości z innymi i baaaardzo nadużywają tego słowa

5% mężczyzn wychowuje nieswoje dzieci bez wiedzy o tym, czy zatem gdyby się dowiedzieli przestali by je kochać?
Nie jestem mężczyzną. Pan niech mi odpowie na to pytanie. Pogdybajmy: co Pan zrobiłby będąc w takiej sytuacji

Macierzyństwo i rodzicielstwo to coś więcej niż danie genów, coś więcej niż biologiczna prokreacja ale to przekazanie dziecku duszy. A to jest możliwe bez względu na to kto jest dawcą genów.
Przekazanie duszy? Przepraszam, proszę mi wytłumaczyć co to jest i kiedy powstaje dusza w takim razie, bo czegoś tu teraz baaardzo nie rozumiem
Zapisane
anire
uczestnik
***
Wiadomości: 133

« Odpowiedz #33 dnia: Lipca 30, 2010, 14:28:35 pm »

ja pani bym nie palił na stosie
Za to stosuje Pan tortury pod postacią encyklik?  ;D
Jakoś nigdy nie czytałam żadnej, proszę wybaczyć szczerość do bólu ale to jest dla mnie takie nudne... raczej skłaniałabym się do tego co napisał p. Krusejder: czy mógłby Pan tak sam, własnymi słowami? Tak jak Pan to rozumie i czuje?

Co do in vitro prawo nie może ochraniać czegoś co jest samo w sobie złe i jest przeciwko PRAWU NATURALNEMU I BOŻEMU.
Mogą sobie to czynić grzeszą wtedy ciężko, ale nie mają do tego prawa, a jeśli ktoś ustanowi takie prawo to nie jest prawo, tylko wypaczenie prawa i bezprawie
Proszę Pana, czy gdyby z jakichkolwiek przyczyn musiałby Pan zamieszkać dajmy na to w Arabii Saudyjskiej, to czy zapuściłby Pan brodę, bo tak nakazuje islam?

LEON XIII
ENCYKLIKA
O POCHODZENIU WŁADZY CYWILNEJ

16. Aby jednak sprawiedliwość panowała w państwie, należy przede wszystkim, aby ci, którzy rządzą, rozumieli, iż władza polityczna nie powstała na to, aby być przydatną czyjemukolwiek prywatnemu interesowi, oraz iż urzędy publiczne służyć powinny dobru rządzonych, a nie tych, którzy je piastują. Niechaj monarchowie wzorują się na Bogu Najwyższym
Powiem Panu jak zrozumiałam to co jest zacytowane: niech władza świecka feruje wyroki śmierci w naszym imieniu, jakby co to się na nią winę za wszystko zrzuci a my będziemy mieć ręce czyste....
Zapisane
anire
uczestnik
***
Wiadomości: 133

« Odpowiedz #34 dnia: Lipca 30, 2010, 14:31:30 pm »

Nie wiem skąd pani wzięła te 70 %
Poproszę o trochę cierpliwości a dostanie Pan źródło.

Przecież nie powiem Pani że Bóg przewidział jeśli pani w niego nie wierzy
A dlaczego nie? Tak mała jest Pana wiara, czy nie potrafi Pan tego wytłumaczyć w oparciu o Boga?

Gdzie pani ukojenie szczerze to nie wiem, może w ramionach bliskiej osoby?
????????? Jak to Pan nie wie? Ja tu czegoś po raz kolejny czytając Państwa odpowiedzi nie rozumiem :( Wcześniej bardzo dobrze Pan wiedział jak bezlitośnie pojechać mi po duszy a teraz Pan nie wie? Dziwne.... Panie tkiller, niech i Pan puści wodze fantazji. Proszę sobie wyobrazić, że to nie ja jestem, tylko Pana żona. CO Pan wtedy by zrobił? Bezdusznie wzruszyłby Pan ramionami z kpiącym uśmiechem na ustach? Bo dokładnie tak odbieram wpisy co poniektórych z Was. I proszę zauważyć jedno: od początku mowa była o emocjach. Żaden z Was nie powiedział pół słowa o swoich. Krzyżyk na znak modlitwy łatwo postawić, prawda? Kilka widziałam przed moim pierwszym wpisem. Trudniej powiedzieć coś sensownego do kogoś takiego jak ja... ale może faktycznie - za dużo w tym względzie od Was oczekuję. Zaczynam się zastanawiać, czy katolicy-mężczyźni posiadają jakiekolwiek inne uczucia po za chęcią rozpalania stosów

Tych dzieci nikt nie zabija umierają w sposób naturalny.  Moim zadaniem miały duszę oraz idą do nieba :P
Pójdźmy pół kroku dalej: po co w takim razie w ogóle powstało życie, które nawet nie dotrwało do dziewięciu miesięcy?

Gdzie pani cierpienie zostało zauważone, na krzyżu moim zdaniem.
Więc i Pan zauważa, że nie tutaj. To miłe, że ma Pan odwagę to przyznać. Myślę, że zgodzi się Pan również ze mną i z tym, że to jest co najmniej dziwne, skoro przedstawiacie się jako takich "wrażliwych na wszelakie cierpienie".....

I wciąż czekam na to, żeby wskazał Pan, gdzie ja zbagatelizowałam cudze cierpienie, bo tego w odpowiedzi brak a zasugerował Pan coś takiego w dość brzydki sposób.
Zapisane
szkielet
Moderator
aktywista
*****
Wiadomości: 5771


Tolerancja ???, Nie toleruję TOLERANCJI!!!

« Odpowiedz #35 dnia: Lipca 30, 2010, 14:31:46 pm »

Cytuj
Proszę Pana, czy gdyby z jakichkolwiek przyczyn musiałby Pan zamieszkać dajmy na to w Arabii Saudyjskiej, to czy zapuściłby Pan brodę, bo tak nakazuje islam?

;D ;D ;D  Pan LUK ma długą brodę  ;D ;D ;D
Zapisane
Fakt, że Franciszek ma genialny pomysł na naprawę łodzi Piotrowej - skoro do połowy wypełniona jest ona wodą, to wybicie dziury w dnie sprawi że woda się wyleje. W wannie zawsze działa...(vanitas)

Ignorancja katolików to żyzna gleba, na której gęsto wzrasta chwast herezji.

Jezuitów należy skasować
anire
uczestnik
***
Wiadomości: 133

« Odpowiedz #36 dnia: Lipca 30, 2010, 14:35:02 pm »

Wie Pani, każda dyskusja by do czegos prowadzila musi miec jakis punkt wyjscia laczacy dyskutantow. W naszym przypadku takiego punktu wyjscia nie ma.
Więc posiada Pan problemy z czytaniem ze zrozumieniem albo nie przeczytał dokładnie tego co napisałam. Obie możliwości tłumaczą sporo ;)

Jezeli roznimy sie w sprawach zasadniczych (co do oceny co jest ludzkim zyciem a co nie
Proszę zacytować mnie gdzie napisałam co według mnie jest życiem a co nie, bo jakoś sobie nie przypominam, żebym na ten temat powiedziała cokolwiek, ale może to ja mam jakieś problemy z pamięcią

stad dyskusja w tym zakresie jest absolutnie jalowa
Zgadzam się. Jest Pan niczym ten koń z klapkami na oczach. Wytłumaczę Panu dlaczego. Ja przynajmniej staram się zrozumieć inny punkt widzenia, od Pana czuć nienawiść i chęć niszczenia w stosunku do tego, co dla Pana inne

Moze mnie Pani nazywać katolem , co niektorzy nazywaja mnie katotalibem, lefebrysta itp. nie przeszkadza mi to - wrecz jestem z tego dumny.
Wątpliwy powód do dumy. Przynajmniej w Pana przypadku. Nie oczekuję, że Pan to zrozumie, obawiam się, że to może być zbyt trudne  :(
Zapisane
anire
uczestnik
***
Wiadomości: 133

« Odpowiedz #37 dnia: Lipca 30, 2010, 14:36:16 pm »

Cytuj
Proszę Pana, czy gdyby z jakichkolwiek przyczyn musiałby Pan zamieszkać dajmy na to w Arabii Saudyjskiej, to czy zapuściłby Pan brodę, bo tak nakazuje islam?

;D ;D ;D  Pan LUK ma długą brodę  ;D ;D ;D
O, czyli już postępuje zgodnie z islamem  ;D
Zapisane
LUK
aktywista
*****
Wiadomości: 962


« Odpowiedz #38 dnia: Lipca 30, 2010, 14:43:17 pm »

panie LUCu, a jakby miał Pan napisać odpowiedź na wątpliwości p. Anire od siebie, w 3 zdaniach ?? czy ma Pan nam coś do powiedzenia ?? Nieumiejętność streszczania i wnioskowania to jedna z najcięższych patologij współczesności

Christus Rex

Napiszę od siebie pisałem szybko, bo nie miałem czasu sklecić tych 3 zdań napiszę a patologie to mam co do ortografii
Zapisane
Anna M
aktywista
*****
Wiadomości: 7381

« Odpowiedz #39 dnia: Lipca 30, 2010, 15:14:04 pm »

@ anire

Zgadzam z wypowiedzią pana Sigfrieda, który napisał m.in.:

Cytuj
(...) każda dyskusja by do czegos prowadzila musi miec jakis punkt wyjscia laczacy dyskutantow.

Z panią "dyskutować" to tak jak z daltonistą o kolorach. I powtórzę jeszcze raz; poniżona i dyskryminowana była kobieta w pogaństwie; u żydów i mahometan sytuacja ta trwa po dziś dzień. Natomiast chrześcijaństwo oddało kobiecie właściwą jej godność. Poza tym Kosciół katolicki czci niezmiernie kobietę w osobie Bożej Rodzicielki, zawsze Dziewicy Maryi.  Dzisiejsza emancypacja i feminizm zawierają w sobie w gruncie rzeczy największą pogardę kobiety. Jeśli nie docenia sie własciwych kobiecie wartości , a żąda się od niej zrównania z mężczyzną, to jest ona rzeczywiście upośledzona.
Zapisane
LUK
aktywista
*****
Wiadomości: 962


« Odpowiedz #40 dnia: Lipca 30, 2010, 15:41:56 pm »

ja pani bym nie palił na stosie
Za to stosuje Pan tortury pod postacią encyklik?  ;D
Jakoś nigdy nie czytałam żadnej, proszę wybaczyć szczerość do bólu ale to jest dla mnie takie nudne... raczej skłaniałabym się do tego co napisał p. Krusejder: czy mógłby Pan tak sam, własnymi słowami? Tak jak Pan to rozumie i czuje?

Co do in vitro prawo nie może ochraniać czegoś co jest samo w sobie złe i jest przeciwko PRAWU NATURALNEMU I BOŻEMU.
Mogą sobie to czynić grzeszą wtedy ciężko, ale nie mają do tego prawa, a jeśli ktoś ustanowi takie prawo to nie jest prawo, tylko wypaczenie prawa i bezprawie
Proszę Pana, czy gdyby z jakichkolwiek przyczyn musiałby Pan zamieszkać dajmy na to w Arabii Saudyjskiej, to czy zapuściłby Pan brodę, bo tak nakazuje islam?

LEON XIII
ENCYKLIKA
O POCHODZENIU WŁADZY CYWILNEJ

16. Aby jednak sprawiedliwość panowała w państwie, należy przede wszystkim, aby ci, którzy rządzą, rozumieli, iż władza polityczna nie powstała na to, aby być przydatną czyjemukolwiek prywatnemu interesowi, oraz iż urzędy publiczne służyć powinny dobru rządzonych, a nie tych, którzy je piastują. Niechaj monarchowie wzorują się na Bogu Najwyższym
Powiem Panu jak zrozumiałam to co jest zacytowane: niech władza świecka feruje wyroki śmierci w naszym imieniu, jakby co to się na nią winę za wszystko zrzuci a my będziemy mieć ręce czyste....

Christus Rex

Broda jest jak najbardziej katolicka, jest wyrazem umartwienia i ascezy  ;D Temat brody zakończony

Co do kary śmierci to oczywiście jestem za nią dla morderców, bandytów, zdrajców ojczyzny i niektórych heretyków pisał o tym św. Tomasz ale już nie będę tego cytował aby panią nie męczyć. Myli się pani co do tego cytatu tam nie chodzi o karę śmierci.

Ale wracając do in vitro i do wspomnianej encykliki
Cytuj
Mówi pani:
Widzi Pan, tylko że nie żyjemy w Arabii Saudyjskiej. Nie jesteśmy państwem wyznaniowym. Jeśli ktoś wyznaje jakiegoś boga i chce się podporządkowywać jego woli - może to robić i ma do tego pełne prawo. Ale na boga (ups), niech nie narzuca tego prawa wszystkim innym dookoła, bo to niekoniecznie muszą być ich prawa. Wspólnym prawem wszystkich ludzi żyjących w naszym kraju są odpowiednie kodeksy prawne. Świeckie. Kodeks kanoniczny obowiązuje tylko katolikówi narzucanie siłą (a tak stawiana przez Pana sprawa jest narzucaniem siłą) nie-katolikom tych praw jest wielkim nadużyciem.

Ma pani obowiązek poznać Go służyć, pełnić jego Wolę Najś. i Miłować panu Bogu:

Nie może mieć pani zagwarantowane w żadnym dokumencie świeckim, że nie ponosi pani żadnej winy i może pani nie podporządkować się Prawom i Prawdom Bożym,naturalnym i nie ponosi żadnych konsekwencji, a ich nie przestrzeganie nie pociąga za sobą żadnej winy grzechu, (oczywiście może pani to czynić bo ma pani wolną wolę wtedy dopuszcza się pani grzechu, ale nie na mocy jakiegokolwiek prawa stanowionego bo takie prawo było by uwłaczaniem Prawom Bożym i naturalnym, czy wręcz by je znosiło) ależ ponosi popełnia pani wtedy grzech, a Pan Bóg każe każdy grzech tu na ziemi czy po śmierci. Zależy czego tyczy przestąpienie przykazań Bożych czy kościelnych i w jakiej materii ważnej czy mniej ważnej.

QUAS PRIMAS Pius XI:

Przez oddawanie tej czci publicznej Królowaniu Pańskiemu muszą sobie ludzie przypomnieć, że Kościół, ustanowiony przez Chrystusa jako społeczność doskonała, żąda dla siebie z prawa mu przysługującego, którego zrzec się nie może, pełnej wolności i niezależności od władzy świeckiej, i że w wypełnianiu powierzonego sobie przez Boga posłannictwa - nauczania, rządzenia i prowadzenia wszystkich do wiecznej szczęśliwości, którzy do Królestwa Chrystusowego należą, nie może zależeć od czyjejś woli.

czy to gdy odpowiedział Staroście rzymskiemu, pytającemu Go publicznie, czy jest królem, czy to, gdy po zmartwychwstaniu dał Apostołom zlecenie nauczania i chrzczenia wszystkich narodów,

aby Kościół, to Królestwo Chrystusa na ziemi, przeznaczone oczywiście dla wszystkich ludzi całego świata,

św. Cyryl Aleksandryjski: Posiada On, jednym słowem, panowanie nad wszystkimi stworzeniami, nie wymuszone lecz z istoty swej i natury(20),

Pan Jezus mówił do św. Gertrudy :"Tak samo niechaj dusza, zanim cało zaśnie,zaczerpnie jakoby westchnienia z mego serca Boskiego w połączeniu z ową chwałą, którą każde stworzenie Boga chwalić jest zobowiązane"

Co do katolików, a jak sądzę była pani ochrzczona tyczy się też władza Kościoła i ma prawo Kościół opornych zmuszać :

AKTA I DEKRETY
ŚWIĘTEGO POWSZECHNEGO SOBORU WATYKAŃSKIEGO (1870 r.)
Pierwszy projekt Konstytucji dogmatycznej o Kościele Chrystusowym przedłożony Ojcom do rozpatrzenia
Kanon XII. Gdyby ktoś głosił, że Chrystus Pan i nasz Zba­wiciel przekazał Kościołowi swojemu władzę rządzenia tyl­ko przy pomocy udzielanych rad i przekonywania, a nie udzielił mu równocześnie władzy rozkazywania przy po­mocy praw, jak również władzy karania i zmuszania opornych i wyłamujących się przy pomocy wyroku sądowego i zbawczych kar, niech będzie wyklęty.

Benedykt XIV, Breve Singulari nobis... ad Henricum card. ducem Eborac., 9.2.1749; De incorporatione in Ecclesiam vi baptismi (cytaty za H. Denzinger - Enchiridion Symbolorum..., Herder Verlag, Freiburg 2005).

Wreszcie utrzymujemy, że ochrzczeni przez heretyków, jeśli dojdą do wieku, w którym potrafią odróżnić dobre od złego, jeśli wtedy przystąpią do błędów tego, kto ich ochrzcił, z pewnością wyłączają się sami z jedności z Kościołem i pozbawiają się łask, którymi cieszą się członkowie Kościoła, ale nie uwalniają się spod władzy Kościoła oraz spod jego praw (...)

Pogan nie ochrzczonych nie można zmuszać do wiary św. siłą co nie znaczy że taki poganin niszcząc zarodki stosując in vitro nie ponosi żadnej winy ponosi :

Pius XII MYSTICI CORPORIS CHRISTI:

 Jeśli pragniemy, aby nieustannie taka modlitwa całego Mistycznego Ciała szła przed tron Boży, aby wszyscy błąkający się z dala weszli jak najprędzej do jednej Owczarni Chrystusowej, wyznajemy jednak otwarcie, że absolutnie konieczną jest rzeczą, aby to działo się z własnej woli i ochoty, ponieważ nikt nie wierzy, jak tylko ten, kto chce (Św. Augustyn) Dlatego też, jeśli się zdarza, że niewierzących zmusza ktoś do tego, iżby weszli do świątyni Kościoła i zbliżyli się tam do ołtarza, aby przyjąć sakramenty święte, tacy nie stają się prawdziwymi chrześcijanami. Wiara bowiem, bez której "niepodobna jest podobać się Bogu" (Hebr 11, 6), musi być całkiem "dobrowolnym posłuszeństwem rozumu i woli" (Sobór Wat. Konstytucja o wierze katolickiej, r. 3). Jeśli więc kiedykolwiek bywa tak, że wbrew stałej nauce tej Stolicy Apostolskiej zmusza się kogoś mimo jego woli do przyjęcia wiary katolickiej, My, świadomi Naszego urzędu, stanowczo to potępiamy. Ponieważ jednak ludzie, posiadając wolną wolę, mogą jej nadużyć powodowani bojaźnią lub grzeszną namiętnością, konieczną jest rzeczą, aby Ojciec światłości przez Ducha umiłowanego Syna swego do prawdy ich pociągał. Jeżeli zaś, dotąd tak wielu, niestety, od prawdy katolickiej trzyma się z daleka i nie są posłuszni natchnieniom łaski Bożej, to wina nie tylko jest w tym, że sami mało się modlą, ale i w tym że wierni chrześcijanie nie zasyłają za nich gorętszych próśb do Boga. Dlatego też wciąż a wciąż upominamy, aby ci, co gorąco Kościół miłują, za przykładem Boskiego Odkupiciela bez ustanku zanosili swe modły do nieba.
Zapisane
anire
uczestnik
***
Wiadomości: 133

« Odpowiedz #41 dnia: Lipca 30, 2010, 16:54:00 pm »

Z panią "dyskutować" to tak jak z daltonistą o kolorach.
Dobrze Pani ujęła słowo "dyskutować" w cudzysłów. Bo czym innym jest dyskusja, a czym innym pouczanie. Dyskutować? Wymieniać poglądy? Z chęcią i przyjemnością. To rozwija, powoduje konstruktywne myślenie, które do czegoś prowadzi. A jak się człowiek nie rozwija, to nawet nie stoi w miejscu a cofa się. Potrafi Pani ustosunkować się do mojej wcześniejszej odpowiedzi do Pani w sposób merytoryczny, czy tylko oburzać, że nie daję się pouczać?

chrześcijaństwo oddało kobiecie właściwą jej godność.
Potrafi Pani to udowodnić, czy tylko powtarzać jak Hindus mantrę? Swoją drogą, ciekawe, czy Hypatia zgodziłaby się z Panią :)

Poza tym Kosciół katolicki czci niezmiernie kobietę w osobie Bożej Rodzicielki, zawsze Dziewicy Maryi.
Tylko jedną kobietę nie ma za nic?  ??? Bo tak właśnie rozumiem to co Pani teraz powiedziała. Mnie to przeraża

Dzisiejsza emancypacja i feminizm zawierają w sobie w gruncie rzeczy największą pogardę kobiety. Jeśli nie docenia sie własciwych kobiecie wartości , a żąda się od niej zrównania z mężczyzną, to jest ona rzeczywiście upośledzona.
Co Pani wie o moim zdaniu na temat emancypacji i feminizmu?
Zapisane
Rita
uczestnik
***
Wiadomości: 209

« Odpowiedz #42 dnia: Lipca 30, 2010, 18:56:43 pm »


Tylko jedną kobietę nie ma za nic?  ??? Bo tak właśnie rozumiem to co Pani teraz powiedziała. Mnie to przeraża


Miła Pani, by jeszcze bardziej Panią przerazić - żadna kobieta nie dorównała i nigdy nie dorówna Najświętszej Maryi Pannie. A dla ostudzenia emocji w tym temacie, to przypomnę Pani, że w Kościele katolickim kobiety są wynoszone na ołtarze, są patronkami całych kontynentów, są doktorami Kościoła.

Polecam list apostolski Jana Pawła II "Mulieris digintatem" - owocnej lektury.

Pozdrawiam.
Zapisane
tkiller
aktywista
*****
Wiadomości: 1148


Koń jaki jest, każdy widzi.

« Odpowiedz #43 dnia: Lipca 31, 2010, 01:07:27 am »



A dlaczego nie? Tak mała jest Pana wiara, czy nie potrafi Pan tego wytłumaczyć w oparciu o Boga?

Po prostu na ogól to nie odnosi skutku. To jak mówienie ślepym o kolorach językiem widzących, trzeba użyć takich sformułowań które są dla nich zrozumiałe.
Co do mojej wiary to jest ona zapewne na długiej "drodze" ;) do doskonałości.

????????? Jak to Pan nie wie? Ja tu czegoś po raz kolejny czytając Państwa odpowiedzi nie rozumiem :( Wcześniej bardzo dobrze Pan wiedział jak bezlitośnie pojechać mi po duszy a teraz Pan nie wie? Dziwne.... Panie tkiller, niech i Pan puści wodze fantazji. Proszę sobie wyobrazić, że to nie ja jestem, tylko Pana żona. CO Pan wtedy by zrobił? Bezdusznie wzruszyłby Pan ramionami z kpiącym uśmiechem na ustach? Bo dokładnie tak odbieram wpisy co poniektórych z Was. I proszę zauważyć jedno: od początku mowa była o emocjach. Żaden z Was nie powiedział pół słowa o swoich. Krzyżyk na znak modlitwy łatwo postawić, prawda? Kilka widziałam przed moim pierwszym wpisem. Trudniej powiedzieć coś sensownego do kogoś takiego jak ja... ale może faktycznie - za dużo w tym względzie od Was oczekuję. Zaczynam się zastanawiać, czy katolicy-mężczyźni posiadają jakiekolwiek inne uczucia po za chęcią rozpalania stosów

Stosy to przeżytek. :P Wie pani nie muszę tego sobie wyobrażać. Pani emocje były dość agresywne a przynajmniej, ja to tak odebrałem. Z tym znakiem krzyża to rożnie bywa, czasem można stracić "twarz"
Z tego co zauważyłem, nie wiem jak ja, ale inni piszą z sensem.



Pójdźmy pół kroku dalej: po co w takim razie w ogóle powstało życie, które nawet nie dotrwało do dziewięciu miesięcy?

Może po to by jednak stać się rodzicem?

Więc i Pan zauważa, że nie tutaj. To miłe, że ma Pan odwagę to przyznać. Myślę, że zgodzi się Pan również ze mną i z tym, że to jest co najmniej dziwne, skoro przedstawiacie się jako takich "wrażliwych na wszelakie cierpienie".....

Tego to nie zrozumiałem?


I wciąż czekam na to, żeby wskazał Pan, gdzie ja zbagatelizowałam cudze cierpienie, bo tego w odpowiedzi brak a zasugerował Pan coś takiego w dość brzydki sposób.

Proszę bardzo:



Dziwi Pana, że główny nacisk kładzie się na odczucia kobiety? Hmmmm.... a ile ciąż osobiście Pan poronił? Ile razy bolało (fizycznie) Pana tak, że nie wiedział Pan czy wyć, czy się zabić i gryzł Pan palce do krwi? Ile razy czuł Pan tą bezsilność, uczucie pustki? Ile razy leżał Pan przykuty do łóżka przez kilka miesięcy a i tak stracił Pan dziecko? Czy Pan kiedykolwiek usłyszał, że choćby nie wiem co Pan robił i tak dzieci Pan miał nie będzie? Nie ma znaczenia, czy się ma już dziecko, czy nie, ale przestaje się wtedy czuć kobietą. Po prostu z minuty na minutę staje się Pan.... no właśnie, kim bądź czym? Nie twierdzę, że będąc mężczyzną nie ma Pan odczuć w tym względzie, ale na pewno są one o wiele mniejsze niż u kobiety i nie tak intensywne, szczególnie jak dotyka ją to nie jeden raz.
Zapisane
"..co sądzić o tych nawet pobożnych, którzy podczas Mszy św. odmawiają różaniec i najrozmaitsze litanie albo przez całą Mszę św. odmawiają modlitwy przygotowawcze do komunii św. Ci wszyscy, tak należy stwierdzić, liturgicznie nieprawidłowo uczestniczę we Mszy świętej."
anire
uczestnik
***
Wiadomości: 133

« Odpowiedz #44 dnia: Lipca 31, 2010, 01:26:12 am »

Miła Pani, by jeszcze bardziej Panią przerazić - żadna kobieta nie dorównała i nigdy nie dorówna Najświętszej Maryi Pannie.
W czym niby? Serio - nie rozumiem

przypomnę Pani, że w Kościele katolickim kobiety są wynoszone na ołtarze, są patronkami całych kontynentów, są doktorami Kościoła.
Proszę wybaczyć, ale ja kompletnie nie mam pojęcia o czym Pani do mnie mówi :( Mam sobie przypomnieć CO, skoro nawet raz nie słyszałam o niczym??? Może poda mi Pani przykłady z uzasadnieniem? 

Polecam list apostolski Jana Pawła II
Proszę wybaczyć mi po raz kolejny, tym razem pewną brutalną szczerość, ale ktoś, kto wynosi na ołtarze zbrodniarzy nie jest dla mnie w żaden sposób autorytetem. Równie dobrze mogłaby Pani polecić mi lekturę "Mein Kampf". Obydwu autorom mówię NIE :(
Zapisane
Strony: 1 2 [3] 4 5 Drukuj 
Forum Krzyż  |  Disputatio  |  Poczekalnia  |  Wątek: biorę mój bokken w rękę i idę na wojnę z "in vitro" « poprzedni następny »
 

Działa na MySQL Działa na PHP SMF 2.0.19 | SMF © 2014, Simple Machines Prawidłowy XHTML 1.0! Prawidłowy CSS!