Forum Krzyż
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj.
Marca 28, 2024, 16:13:07 pm

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Szukaj:     Szukanie zaawansowane
www.UnaCum.pl

Centrum Informacyjne Ruchu Summorum Pontificum
231859 wiadomości w 6626 wątkach, wysłana przez 1668 użytkowników
Najnowszy użytkownik: magda11m
Strona główna Pomoc Szukaj Zaloguj się Rejestracja
Forum Krzyż  |  Traditio  |  Summorum Pontificum  |  Wątek: Droga liturgii
« poprzedni następny »
Ankieta
Pytanie: Jaka przyszłość liturgii spełniałaby Twoje oczekiwania?
Tylko powrót Tridentiny wg stanu 1962 bez żadnych zmian w kalendarzu liturgicznym i wyeliminowanie NOM - 12 (12,6%)
Tylko powrót Tridentiny, ale zaktualizowanej o nowych świętych lub nowe prefacje, przy wyeliminowaniu NOM - 24 (25,3%)
Taki stan jak obecnie - Tridentina dozwolna, a NOM pozostaje liturgią powszechną - 1 (1,1%)
Tridentina zostaje zaktualizowana o nowych świętych lub prefacje, NOM pozostaje bez zmian liturgią powszechną - 2 (2,1%)
Tridentina pozostaje dozwolona i zaktualizowana, a NOM utradycyjnia się zachowując swoją powszechność - 22 (23,2%)
Tridentina zaktualizowana staje się liturgią powszechną, a NOM "nadzwyczajną" - 22 (23,2%)
Tridentina zostaje scalona z NOM w jeden ryt rzymski przez równorzędne, obustronne kompromisy - 12 (12,6%)
Głosów w sumie: 89

Strony: 1 2 [3] 4 5 Drukuj
Autor Wątek: Droga liturgii  (Przeczytany 13971 razy)
Krzysztof Kałębasiak
aktywista
*****
Wiadomości: 1136


« Odpowiedz #30 dnia: Kwietnia 01, 2009, 20:43:03 pm »

Widać kandydatów do komisji, która stworzy nowy ryt nie brakuje...
a najsmieszniejsze jest to, ze zebrali sie tu podobno "tradycjonalisci". WIdac, ze raczej tacy malowani.
Nie kojarza Tradycji z Mszą Świętą i posoborowia z NOM. :))
Przypuszczam, ze gdyby ksiezy zmusic do stosowania kadzidla, pokropienia i siedmiu swiec na oltarzu, to NOM bylby dla nich do przyjecia. :)
Zapisane
Antiquus_ordo
Gość
« Odpowiedz #31 dnia: Kwietnia 01, 2009, 20:48:54 pm »

Nie malowani tylko myślący- liturgia nigdy nie była monolitem.
Siedem świec a dlaczego niby księża mieliby tak odprawiać?
Zapisane
Edi
aktywista
*****
Wiadomości: 752


« Odpowiedz #32 dnia: Kwietnia 01, 2009, 21:23:38 pm »

A oto kolejna propozycja:

1. Obrzędy wstępne wg. liturgi ambrozjańskiej.
2. Czytania wg porządku z rytu 65 ale w języku greckim
3. liturgia eucharystyczna - bokiem do ludzi
4. Obrzędy komunii - z KRR
5. Coś tam na koniec,

Przypomniał mi ten wątek słowa JE Bugniniego, zapytanego przez jednego z biskupów o krótkość NOMu. Uczony liturgista rzekł wtedy: "Zawsze można coś dodać."
Zapisane
Krzysztof Kałębasiak
aktywista
*****
Wiadomości: 1136


« Odpowiedz #33 dnia: Kwietnia 01, 2009, 21:29:07 pm »

A oto kolejna propozycja:

2. Czytania wg porządku z rytu 65 ale w języku greckim
ale Kryrie... po sloweńsku!
Wprawdzie nie łacina, ale tez nie polski, a mily sercu słowiański jezyk.
Jakby sie kto uparl, to moze byc po słowacku.
« Ostatnia zmiana: Kwietnia 01, 2009, 21:31:08 pm wysłana przez Krzysztof Kałębasiak » Zapisane
Maswerk
aktywista
*****
Wiadomości: 665

Poznańskie Duszpasterstwo Tradycji Katolickiej
« Odpowiedz #34 dnia: Kwietnia 01, 2009, 21:33:31 pm »

Cytuj
3. liturgia eucharystyczna - bokiem do ludzi
O. Maurycy Pana uprzedził, wystarczy iść na mszę do Domku Loretańskiego u bernardynów i usiąść sobie z boku :D Duży wybór stron (prawa i lewa)... Liturgia słowa też jest bokiem do ludzi, tyle że drugim :)

Cytuj
5. Coś tam na koniec
Na koniec celebrans mówi "No to teraz się rozbierzemy!", zdejmuje szaty mszalne i idzie sobie usiąść do ławki. W zakrystii nie udziela odpowiedzi na pytania wiernych, czemu pod albą ma taki dziwny śliniaczek.

Ministranci mogą rozebrać się przy ołtarzu (ale wyłącznie w stallach) lub poczekać aż lud wyjdzie z kościoła i wtedy posprzątać. Mogą w międzyczasie dyskretnie zdmuchnąć akolitki itd.
« Ostatnia zmiana: Kwietnia 01, 2009, 21:40:09 pm wysłana przez Maswerk » Zapisane
mac
aktywista
*****
Wiadomości: 1226


sługa Boży Pius XII

« Odpowiedz #35 dnia: Kwietnia 01, 2009, 22:07:35 pm »

A oto kolejna propozycja:

2. Czytania wg porządku z rytu 65 ale w języku greckim
ale Kryrie... po sloweńsku!
Wprawdzie nie łacina, ale tez nie polski, a mily sercu słowiański jezyk.
Jakby sie kto uparl, to moze byc po słowacku.
Albo ekumeniczne po starocerkiewnosłowiańsku.
Zapisane
"Przyglądając się dzisiejszemu Kościołowi (kler-liturgia-teologia) tradycyjny katolik najpierw się oburza, potem trwoży a w końcu wybucha śmiechem."
Kalistrat
aktywista
*****
Wiadomości: 1429


« Odpowiedz #36 dnia: Kwietnia 01, 2009, 22:48:47 pm »

Przepraszam, a dlaczego nie ma tutaj opcji: tridentina sprzed 1962 r, albo z XIX w. To, że abp Lefebvre wybrał sobie akurat ten Mszał to nie znaczy, że jest to Mszał całkowicie "trydenck"i. Wiele w nim (szczególnie w liturgii wielkiego tygodnia) novusowania...
Zapisane
Antiquus_ordo
Gość
« Odpowiedz #37 dnia: Kwietnia 01, 2009, 22:51:01 pm »

To, że abp Lefebvre wybrał sobie akurat ten Mszał to nie znaczy, że jest to Mszał całkowicie "trydenck"i. Wiele w nim (szczególnie w liturgii wielkiego tygodnia) novusowania...

Wcale nie wybrał bo ksieza odprawiali u niego też ryt już po 1965 roku.
Zapisane
Edi
aktywista
*****
Wiadomości: 752


« Odpowiedz #38 dnia: Kwietnia 02, 2009, 00:04:23 am »

Och nie! wymieniłem istniejące już opcje celebracji  >:( koniecznie muszę wymysleć coś nowego.
Już wiem. W obrzędach wstępnych wierni będą podchodzili do mikrofonu i mówili, jakiej liturgii chcą tym razem. Później będzie dialog i głosowanie. Taki koncert życzeń (modlitwa wiernych)przesunięty na inne miejsce.
Zapisane
Edi
aktywista
*****
Wiadomości: 752


« Odpowiedz #39 dnia: Kwietnia 02, 2009, 00:06:13 am »

Przepraszam, a dlaczego nie ma tutaj opcji: tridentina sprzed 1962 r, albo z XIX w. To, że abp Lefebvre wybrał sobie akurat ten Mszał to nie znaczy, że jest to Mszał całkowicie "trydenck"i. Wiele w nim (szczególnie w liturgii wielkiego tygodnia) novusowania...

O właśnie, bardzo mądra uwaga :)
Zapisane
pauluss
aktywista
*****
Wiadomości: 1396


« Odpowiedz #40 dnia: Kwietnia 02, 2009, 00:16:46 am »

Patrzac na wypowiedzi wielu osob dochodze do wniosku, ze wielu jest wsrod nas fantastow, ktorzy wierza, ze KRR stanie sie znowu jedyna forma liturgii mszalnej, a to chyba naprawde nie jest mozliwe nawet jesli pontyfikat obecnego papieza trwalby 30 lat. On sam powiedzial, ze nie mozna caly czas liturgii zmieniac, reformowac, wiec - chcac nie chcac - musimy zaakceptowac istnienie tzw. NOMu (ktory rowniez jest najprawdziwsza Msza Swieta) jako glownej formu naszego rzymskiego rytu.
Zawarta w temacie watku droga liturgii powinna byc nastepujaca:
- przede wszystkim i koniecznie przywrocenie i egzekwowanie dyscypliny liturgicznej (czyli po ludzku: odprawianie tak, jak jest w rubrykach bez wlasnej kreatywnosci celebransa)
- podkreslanie, ze liturgia nie jest teatrem, gdzie dla kazdego znajdzie sie rólka, ale sluzba Bogu, gdzie glowne zadanie nalezy do wyswieconego kaplana
- laczenie elementow tradycyjnych z nowymi w liturgii, podreslanie rozwoju liturgii, kontynuacji (np. stare szaty liturgiczne, ale i nowe, nowoczesne).
- odpowiednia muzyka liturgiczna - czerpanie ze starych form, ale rowniez nowe utwory, ktore nadaje sie do uzywania w czasie Eucharystii ze wzgledu na swoje walory muzyczne oraz tresciowe.
To sa elementy, ktore moze wprowadzic kazdy zdrowo myslacy ksiadz bez wiekszego szumu, a ktore moga wydatnie podniesc jakosc sprawowanej liturgii mszy swietej.
Inne elementy:
- ustawienie oltarza - celebracja przy starym oltarzu (osobiscie jestem jak najbardziej za), ewentualnie ustawianie na jego srodku krzyza (idac przykladem papieza)
- wiecej laciny jako tradycyjnego jezyka Kosciola rzymsko-katolickiego oraz jego liturgii (przede wszystkim czesci stale spiewane czesciej po lacinie)

Nie uwazam za wlasciwe i nie jestem przekonany do:
- redukcji prefacji z obecnego mszalu do tylu, ile bylo przed reforma liturgiczna(dlaczego mialaby przeszkadzac ich wieksza ilosc? tylko dlatego, ze tak nie bylo kiedys)
- redukcji czytan (z tego samego powodu)
- powrotu do starego kalandarza liturgicznego (nawet jesli nie rozumiem, dlaczego niektore obchody swiat zostaly zmienione, zniesione itd), co wiecej uwazam, ze caly kosciol lacinski powinien miec jeden kalendarz i powinien to byc (dla niektorych niestety) kalendarz posoborowy
- redukcji modlitw eucharystycznych do dwoch czy trzech - niech zostana cztery glowne, ale niech beda uzywane proporcjonalnie w granicach rozsadku - Kanon Rzymski uzywany jako glowna ME
- ME po lacinie tez jest malo prawdopodobna.

Drodzy Panstwo, nie oszukujmy sie, ze KRR powroci i bedzie z dnia na dzien coraz powszechniejszy i z czasem wyprze NOM. To sa marzenia. Istotna jest praca, aby liturgia byla jak najpiekniejsza i pokazywala, ze w Kosciele nic nie powstalo z dnia na dzien, ale jest zakorzenione w tradycji.
Reforma liturgiczna wiele rzeczy zniszczyla, czasami zupelnie niezrozumiale. Nie mozna jednakze usunac NOMu, ktory tez zakorzenil sie mocno w swiadomosci katolikow, nie mozna udawac, ze nie bylo reformy liturgicznej, dlatego kazda reforma reformy (ktora uwazam za konieczna) MUSI brac pod uwage NOM.
Zapisane
Edi
aktywista
*****
Wiadomości: 752


« Odpowiedz #41 dnia: Kwietnia 02, 2009, 00:39:12 am »

Pan Bóg jest wszechmocny. Kilka lat temu dzisiejszy dostęp do KRR też był marzeniami. Kilkadziesiąt lat temu, przy wprowadzaniu NOMu wieszczono sukces i wiosnę Kościoła. Wypuszczony na wolność nowy mszał szybko pokazał, co potrafii, a Tridentina, nawet zakuta w kajdany, znieważona i opluta przetrwała i dziś na nowo otacza Kościół blaskiem swego piękna. Nie sprawdziły się racjonalne przewidywania. A czemu? Bo drogi Boga nie są ludzkimi drogami. Kombinowania modernizatorów były czysto ludzkim działaniem i skończą jak wszystko, co nie czerpie życia ze świata nadprzyrodzonego, a skąd czerpali twórcy NOMu, tego nie trzeba przypominać. Osobiście wierzę, że Pan Bóg dopuścił NOM, aby ukarać świat za grzechy i pozwolić docenić ludziom skarb Mszy Św. Ale czas kary wychowawczej minie a Tridentina wróci, bardziej szanowana i bardziej kochana  :D
Zapisane
pauluss
aktywista
*****
Wiadomości: 1396


« Odpowiedz #42 dnia: Kwietnia 02, 2009, 01:30:05 am »

Pan Bóg jest wszechmocny. Kilka lat temu dzisiejszy dostęp do KRR też był marzeniami. Kilkadziesiąt lat temu, przy wprowadzaniu NOMu wieszczono sukces i wiosnę Kościoła. Wypuszczony na wolność nowy mszał szybko pokazał, co potrafii, a Tridentina, nawet zakuta w kajdany, znieważona i opluta przetrwała i dziś na nowo otacza Kościół blaskiem swego piękna. Nie sprawdziły się racjonalne przewidywania. A czemu? Bo drogi Boga nie są ludzkimi drogami. Kombinowania modernizatorów były czysto ludzkim działaniem i skończą jak wszystko, co nie czerpie życia ze świata nadprzyrodzonego, a skąd czerpali twórcy NOMu, tego nie trzeba przypominać. Osobiście wierzę, że Pan Bóg dopuścił NOM, aby ukarać świat za grzechy i pozwolić docenić ludziom skarb Mszy Św. Ale czas kary wychowawczej minie a Tridentina wróci, bardziej szanowana i bardziej kochana  :D
Znowu marzenia :) (choc oczywiscie drogi Boze sa niezbadane). Kara Boza bylo przede wszystkim odebranie rozumu ludziom odpowiedzialnym za sprawowanie liturgii (czyli ksiezom itd), ktorym sie nagle zaczelo zdawac, ze sa jej tworcami a nie slugami i ktorzy postawili w jej centrum czlowieka a nie Pana Boga.
Tridentina nie jest sposobem na rozwiazanie wszystkich problemow Kosciola. Sposobem na rozwiazanie problemow jest skupienie sie na Panu Bogu a nie na sobie.
Zapisane
Edi
aktywista
*****
Wiadomości: 752


« Odpowiedz #43 dnia: Kwietnia 02, 2009, 10:34:13 am »

Cytuj
Kara Boza bylo przede wszystkim odebranie rozumu ludziom odpowiedzialnym za sprawowanie liturgii (czyli ksiezom itd), ktorym sie nagle zaczelo zdawac, ze sa jej tworcami a nie slugami i ktorzy postawili w jej centrum czlowieka a nie Pana Boga.

O tak, lepiej Pan to ujął ode mnie. Też tak rozumiem w tym przypadku karę Bożą.

A co do marzeń - to wolę je od Pańskiego realizmu, jest dla mnie zbyt ponury :)
Zapisane
Zygmunt
Gość
« Odpowiedz #44 dnia: Kwietnia 02, 2009, 10:43:45 am »


Tridentina nie jest sposobem na rozwiazanie wszystkich problemow Kosciola. Sposobem na rozwiazanie problemow jest skupienie sie na Panu Bogu a nie na sobie.

...jak to nie przez przypadek bywa na NOM.
« Ostatnia zmiana: Kwietnia 02, 2009, 10:48:45 am wysłana przez Zygmunt » Zapisane
Strony: 1 2 [3] 4 5 Drukuj 
Forum Krzyż  |  Traditio  |  Summorum Pontificum  |  Wątek: Droga liturgii « poprzedni następny »
 

Działa na MySQL Działa na PHP SMF 2.0.19 | SMF © 2014, Simple Machines Prawidłowy XHTML 1.0! Prawidłowy CSS!