Forum Krzyż
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj.
Kwietnia 29, 2024, 21:13:36 pm

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Szukaj:     Szukanie zaawansowane
www.UnaCum.pl

Centrum Informacyjne Ruchu Summorum Pontificum
231965 wiadomości w 6630 wątkach, wysłana przez 1668 użytkowników
Najnowszy użytkownik: magda11m
Strona główna Pomoc Szukaj Zaloguj się Rejestracja
Forum Krzyż  |  Disputatio  |  Sprawy ogólne  |  Wątek: Ksiadz seksuolog jedzi z rekolekcjami
« poprzedni następny »
Strony: 1 ... 20 21 [22] 23 24 ... 34 Drukuj
Autor Wątek: Ksiadz seksuolog jedzi z rekolekcjami  (Przeczytany 85443 razy)
Fidelis
Gość
« Odpowiedz #315 dnia: Września 03, 2009, 16:56:11 pm »

Tak sobie czytam ten wątek i nie ukrywam, że z perspektywy mojego 38-letniego doświadczenia pożycia małżeńskiego czasami się trochę podśmie-chuję, pardon, podśmiechiwam (jeszcze gorzej). Podzielę się wiec kilkoma uwagami, choć powtarzać się muszę bo temat ten był już na starym forum gdzie parę swoich spostrzeżeń w materii tajemnic alkowy małżeńskiej wyłożyłem.

Po pierwsze, nieszczęsny ks. czy ojciec Lubieżnik powinien w tej materii zamilknąć (Tu ukłon dla wcześniejszych wpisów p. Taty)

Po drugie, kwestie są dwie; antykoncepcja i estetyka współżycia. Nie ukrywam, z jednym i drugim miałem/mam problemy.

Mój problem z antykoncepcją był taki, że trudno było i jest mi przyjąć zasadę, że celem zbliżenia małżonków jest (wyłącznie) prokreacja. Tak rozumując należałoby przyjąć pełną hipokryzji zasadę iż w momencie stwierdzenia poczęcia katolicka małżonka powinna powiadomić swego małżonka; Rysiu, koniec już z "bzykaniem" bo ...cel został osiągnięty. Realia jak wiemy są inne. A co z seksem po menopauzie kiedy uciechy cielesne jeszcze trwają w najlepsze a cel jest już poza zasięgiem...armaty?

Co do estetyki współżycia i wspomnianego tu "seksu oralnego": jest coś takiego jak "ohyda spółkowania" w sensie ogólnym, nawet w związku małżeńskim. No, bo cóż jest etycznego w sapaniu, jęczeniu, poceniu się obu partnerów połączonego z wykonywaniem śmiesznych ruchów frykcyjnych? Metafizycznych uniesień tam nie ma. Czysta fizjologia i chuć, dobrze jeśli wsparta miłością małżonków, ale fizjologia. Tak nas już Stwórca stworzył, że nie unikniemy pewnych animalistycznych odniesień i konotacji. W amoku napięcia seksualnego zatraca się poczucie "etycznej samo-kontroli", logicznego myślenia, często nastepuje zwykłe zezwierzęcenie i w akcie kopulacji zaczynają brać udział narządy (częsci ciała)... do tego nie przeznaczone.... no i mamy te oralne uciechy, które to...które to...uwaga...u wrażliwych osobników mogą pozostawiać niesmak, poczucie, że coś było nie tak.
Chcę się zaliczyć do tych wrażliwych.

Krótki wniosek; sądzę, że lepiej by było żeby teolodzy zdystansowali sie nieco od tych "pod-kołdrowych" problemów. A już aktywność księdza seksuologa jest łagodnie mówiąc, nieporozumieniem. Katoliccy małżonkowie sami sobie poradzą. Są ważniejsze rzeczy: na przykład przestrzeganie dekalogu.      
Zapisane
fr. Antoninus OP
Gość
« Odpowiedz #316 dnia: Września 03, 2009, 16:57:27 pm »

Panie Zygmuncie,

zaklecia nic nie pomoga. Jak ma Pan watpilwosci, to prosze sobie moje IP sprawdzic...


Panie Bolt,

a wiec zycze (i oczywiscie tylko i wylacznie Pan moze o tym decydowac). I prosze pamietac, ze poza Panem nickt nie ma racji, w razie czego mozna zawsze... naszczekac  :)
« Ostatnia zmiana: Września 03, 2009, 17:03:23 pm wysłana przez fr. Antoninus OP » Zapisane
Józef
rezydent
****
Wiadomości: 347


« Odpowiedz #317 dnia: Września 03, 2009, 17:13:10 pm »

Kościół naucza, aby mieć dzieci i żyć godnie(moralnie). Gdyby tak wszyscy postępowali, to nie byłoby świętokradzkich Komunii a i świętych za życia nie brakowałoby.Jak jest, każdy widzi. Po sobie.
« Ostatnia zmiana: Września 03, 2009, 17:20:05 pm wysłana przez Józef » Zapisane
Ze śpiącym gada. który mądrość mówi głupiemu
andy
aktywista
*****
Wiadomości: 748


« Odpowiedz #318 dnia: Września 03, 2009, 17:38:40 pm »

Krótki wniosek; sądzę, że lepiej by było żeby teolodzy zdystansowali sie nieco od tych "pod-kołdrowych" problemów. A już aktywność księdza seksuologa jest łagodnie mówiąc, nieporozumieniem. Katoliccy małżonkowie sami sobie poradzą. Są ważniejsze rzeczy: na przykład przestrzeganie dekalogu.      

Święte słowa. Poza tym teolog jak sama nazwa wskazuje powinien się zajmować Bogiem, a nie techniką kopulacji. Nota bene potępiania pieszczot oralnych kompletnie nie rozumiem - podobnie jak nie rozumiem epatowania dywagowaniem o nich publicznie, nie ważne czy przez księdza czy nie.
Zapisane
Bolt
aktywista
*****
Wiadomości: 999


Czasami dużo szczekam!

« Odpowiedz #319 dnia: Września 03, 2009, 18:49:04 pm »

I prosze pamietac, ze poza Panem nickt nie ma racji, w razie czego mozna zawsze... naszczekac  :)
Ojciec zbyt łaskaw, gdzie tam małemu śmiesznemu psiakowi do szczekania prawdziwych psów pańskich!
Zapisane
Bolt
aktywista
*****
Wiadomości: 999


Czasami dużo szczekam!

« Odpowiedz #320 dnia: Września 03, 2009, 18:58:31 pm »

Teraz jestem od 1 września w trakcie szukania pracy takiej żeby pogodzić ją ze studiami od października.
Powodzenia; niech Pan może się do św. Józefa zwróci, zwłaszcza w Kaliszu rzecz taka wydaje się nad wyraz stosowna.
Zapisane
Bolt
aktywista
*****
Wiadomości: 999


Czasami dużo szczekam!

« Odpowiedz #321 dnia: Września 03, 2009, 19:06:48 pm »

Ja nie mówiłem nigdy o pensji czy emeryturze dziadka.
Może i nie. Jednak w komentarzu do tekstu p. Falzmannowej pisał Pan:
Cytuj
Bardzo ciekawe spostrzeżenia. Które pokrywają się z moimi.
Wydawało mi się, że mniej więcej o to Panu chodziło. Ale mniejsza z tym.
Zapisane
andy
aktywista
*****
Wiadomości: 748


« Odpowiedz #322 dnia: Września 03, 2009, 19:10:18 pm »

Bolesław Chrobry 967-1025 (58 lat)
Bolesław Krzywousty 1086-1138 (52 lata)
Władysław Łokietek 1260-1333 (73 lata)
Władysław Jagiełło 1362-1434 (72 lata)
Władysław Jagielończyk 1456-1516 (60 lat)
Zygmunt August 1520-1572 (52 lata)
Stefan Batory 1533-1586 (53 lata)
Władysław IV Waza 1595-1648 (53 lata)
Jan III Sobieski 1629-1696 (67 lat)

Chyba tylko Warneńczyk umarł młodo przed czterdziestką, bo go zaciukali ...


Touche... Niemniej, generalnie rzadko sięgali nawet do obecnej średniej wieku - a poza tym nie o to mi chodziło, ale o to, że obecnie człowiek przeciętny żyje w większym komforcie i zdrowiu niż niegdyś król dzięki technice - i w tym naprawdę nie widzę nic złego. Ale to jest temat na osobną filozoficzna dyskusję: czy rozwój technologii musi pociągać za sobą upadek moralny. Ja jestem przekonany, że nie musi.
Zapisane
andy
aktywista
*****
Wiadomości: 748


« Odpowiedz #323 dnia: Września 03, 2009, 19:11:26 pm »

Wypisuje pan bzdury sprzeczne z nauczaniem Kościoła.

A pan głównie pokrzykuje za to mało argumentuje. Na mnie pokrzykiwanie nie dziala, raczej śmieszy.
Zapisane
andy
aktywista
*****
Wiadomości: 748


« Odpowiedz #324 dnia: Września 03, 2009, 19:21:00 pm »

Różnica druga - ważniejsza - NPR dopuszczono (jako jedyny ze względu na w/w cechę) wtedy gdy zachowanie całkowitej wstrzemięźliwości jest niemożliwa, zaś z jakiegoś ważnego powodu ciąża jest wtedy niewskazana (choroba, wojna, prawo...). kiedy czynnik ten zniknie - dalsze stosowanie NPR jest już nadużyciem.

No to jak tak, to bądźmy szczerzy - to nie jest żadne "planowanie rodziny" ani żadna katolicka alternatywa dla antykoncepcji (jak NPR bywa często przedstawiany) tylko jedyny dopuszczalny przez Kościół sposób, żeby uprawiać seks dla przyjemności (z miłości, itp. - wyprzedzająco zaznaczę: proszę się nie czepiać słowa przyjemność) bez płodzenia potomstwa. Jedynie dopuszczalny i tylko wyjątkowo bo zasadniczo powinno zgodnie z tą nauką być tak jak mówi Fidelis - seks, z którego nie ma dzieci jest grzeszny a jak już kobieta zapłodniona to żegnaj seksie aż do następnego dziecka.
Zapisane
Zygmunt
Gość
« Odpowiedz #325 dnia: Września 03, 2009, 19:40:27 pm »


zaklecia nic nie pomoga. Jak ma Pan watpilwosci, to prosze sobie moje IP sprawdzic...


Ta wypowiedź mogła dać Bratu do myślenia...

Zapisane
szkielet
Moderator
aktywista
*****
Wiadomości: 5780


Tolerancja ???, Nie toleruję TOLERANCJI!!!

« Odpowiedz #326 dnia: Września 03, 2009, 20:38:50 pm »

Cytuj
..bo uważam powtarzanie jej przez Dominikanina za skandal.

to niepowazne. no ale to tzw. zygmusie, o ktorych ktos kiedys pisal na FK
ma Pan prawo do swojego zdania. chocby najdurniejszego.

Durniem to chyba byłem, gdy brałem Pana za Dominikanina.
Panie Zygmuncie, Pan się uspokoi i przeprosi za to sformułowanie.
Zapisane
Fakt, że Franciszek ma genialny pomysł na naprawę łodzi Piotrowej - skoro do połowy wypełniona jest ona wodą, to wybicie dziury w dnie sprawi że woda się wyleje. W wannie zawsze działa...(vanitas)

Ignorancja katolików to żyzna gleba, na której gęsto wzrasta chwast herezji.

Jezuitów należy skasować
br. Wojtek OP
bywalec
**
Wiadomości: 85


« Odpowiedz #327 dnia: Września 03, 2009, 21:21:42 pm »

Ta wypowiedź mogła dać Bratu do myślenia...

Powszechne zatem nastało milczenie.
Przerwał go ojciec Łukasz od Trzech Krolów,
A nie rozwodząc się w słowach uczenie
Ani cytując Szkotów i Bartolów,
Zaraz od rzeczy zaczął swe mówienie,
Nie czerpał z źródeł Hydaspów, Paktolów,
Lecz wziąwszy stronę przeciwną na oko
Nabił argument i strzelił z Baroko.

Gdyby nie puklerz Distinguo dwójręczny,
Ległby defendens na pierwszym spotkaniu.
Nim się zastawił, a w ujęciu zręczny,
Nie bawiąc długo w reasumowaniu,
Strzelił na odwrót, pocisk niezbyt wdzięczny
Raził. Oppugnans w drugim nabijaniu
Odstrzelił zasię z Celarent jak z kuszy,
Ale grot słaby poszedł mimo uszy.



« Ostatnia zmiana: Września 03, 2009, 21:34:46 pm wysłana przez br. Wojtek OP » Zapisane
Mateusz
Gość
« Odpowiedz #328 dnia: Września 04, 2009, 08:04:53 am »

sprawa jest bardzo delikatna, więć nie napadajmy na siebie i nie stwierdzajmy definitywnie że ktoś jest poza Kościełem. Dyskusja o tym była i będzie.
Panie Ryszardzie, rozmowy takie jak ta mają miejsce dlatego, gdyż nie brakuje ludzi nie rozumiejących nauczania Kościoła. Ale jest to kwestia nie podlegająca dyskusji. Kościół wypowiedział się tu ostatecznie. A co do bycia lub nie w Kościele zacytuję więc pana Ageba: ,,Lepiej więc uważać z takim "prorokowaniem", szczególnie jeśli wynika z czyjejś nadziei na zmianę.'' Nie trzeba być poza Kościołem, żeby pójść do piekła, katolik żyjący w stanie grzechu cieżkiego gdy umrze nagle też może skończyć tragicznie.
Zapisane
Mateusz
Gość
« Odpowiedz #329 dnia: Września 04, 2009, 08:14:13 am »

Seks-Kosciol=zazarta dyskusja :) tak bylo,jest i bedzie.
Jesli chodzi o NPR uwazam,ze jest to najlepsza z obecnych metod.
Natomiast mam do niej cały czas jakies watpliwosci.Patrzac wstecz to raczej Kosciol jej kiedys nie propagowal.Moze jednak sie myle? :)
Panie Kurak ona nie jest najlepsza tylko jest jedyną dopuszczalną w pewnych sytuacjach (choroba, ciężka sytuacja materialna, wojna itp.). Nie bez powodu lewactwo z furią rzuciło się na Pawła VI gdy wydał Humanae Vitae, drwiąc sobie z NPR, że jest to ,,watykańska ruletka''.
A Kościół wcześniej nie proponował tej metody z prostej przyczyny; nie było jeszcze takiej wiedzy, która pozwalała by kobiecie ,,czytać'' swoje ciało (rozpoznawać dni płodne i niepłodne). Metoda objawowo termiczna i inne naturalne powstały w XX wieku.
Zapisane
Strony: 1 ... 20 21 [22] 23 24 ... 34 Drukuj 
Forum Krzyż  |  Disputatio  |  Sprawy ogólne  |  Wątek: Ksiadz seksuolog jedzi z rekolekcjami « poprzedni następny »
 

Działa na MySQL Działa na PHP SMF 2.0.19 | SMF © 2014, Simple Machines Prawidłowy XHTML 1.0! Prawidłowy CSS!