O to mi właśnie chodziło. Ale aborcja jest to zło bezdyskusyjne.Antykoncepcja to inna sprawa chyba.
Ja też się nie obrażam ale słowo jest obraźliwe. Jest to w Anglii obraźliwe określenie policjantów. Ale nieślubny jestem dla Kościoła.
W tych czasach nawet jej rodzice nie śmią spytać czy spali razem. Mimo że to głęboko wierząca rodzina.
Co antykoncepcji to prawie 100% prawdy jeśli chodzi o małżeństwa
Środki antykoncepcyje traktuje się po prostu jako leki. Ludzie je biorą i nie nie mają żadnych moralnych problemów by chodzić potem do komuniii św.
CytujCo antykoncepcji to prawie 100% prawdy jeśli chodzi o małżeństwaWielka przesada.
moja siostrzenica 20 letnia pojechała na dwa tygodnie z chłopakiem na Krym. W tych czasach nawet jej rodzice nie śmią spytać czy spali razem. Mimo że to głęboko wierząca rodzina.
Przesada?W krajach zachodnich ponad 90% katolików stosuje antykoncepcję. W USA 96% kobiet deklarujących katolicyzmużywa bądź używało środków antykoncepcyjnych.
Cytat: Regiomontanus w Września 02, 2009, 17:08:14 pmPrzesada?W krajach zachodnich ponad 90% katolików stosuje antykoncepcję. W USA 96% kobiet deklarujących katolicyzmużywa bądź używało środków antykoncepcyjnych.używa, bądź używało?
To ja się przyznam że używałem prezerwatyw. Nalewało się do takiej wody i rzucało przed nielubianego kolegę/lubianą koleżankę w podstawówce z okna wc - w statystyce bym się załapał...