Forum Krzyż
Witamy, Gość. Zaloguj się lub zarejestruj.
Marca 29, 2024, 16:17:32 pm

Zaloguj się podając nazwę użytkownika, hasło i długość sesji
Szukaj:     Szukanie zaawansowane
www.UnaCum.pl

Centrum Informacyjne Ruchu Summorum Pontificum
231859 wiadomości w 6626 wątkach, wysłana przez 1668 użytkowników
Najnowszy użytkownik: magda11m
Strona główna Pomoc Szukaj Zaloguj się Rejestracja
Forum Krzyż  |  Disputatio  |  Sprawy ogólne  |  Wątek: Ksiadz seksuolog jedzi z rekolekcjami
« poprzedni następny »
Strony: [1] 2 3 ... 34 Drukuj
Autor Wątek: Ksiadz seksuolog jedzi z rekolekcjami  (Przeczytany 84936 razy)
Jean Gabriel Perboyre
aktywista
*****
Wiadomości: 2235


« dnia: Marca 31, 2009, 13:10:47 pm »

http://wyborcza.pl/1,75248,6445282,Kapucyn_o_seksie_u_torunskich_redemptorystow.html

Kiedys juz czytalem o tym ksiedzu, ciekawe ma przemyslenia  :o

Zapisane
Adam
aktywista
*****
Wiadomości: 764

« Odpowiedz #1 dnia: Marca 31, 2009, 13:19:01 pm »

Wszystko ok, ale dlaczego płaci się za "wjazd"?
Zapisane
andy
aktywista
*****
Wiadomości: 748


« Odpowiedz #2 dnia: Marca 31, 2009, 14:03:02 pm »

"najważniejszym i szczytowym momentem jest moment penetracji w pochwie kobiety" - ciekawe, w którym psalmie to wyczytał?
Zapisane
Adam
aktywista
*****
Wiadomości: 764

« Odpowiedz #3 dnia: Marca 31, 2009, 14:09:31 pm »

"najważniejszym i szczytowym momentem jest moment penetracji w pochwie kobiety" - ciekawe, w którym psalmie to wyczytał?

"Dlatego to mężczyzna opuszcza ojca swego i matkę swoją i łączy się ze swą żoną tak ściśle, że stają się jednym ciałem" Rdz 2

"Przystąpili do Niego faryzeusze i chcąc Go wystawić na próbę, pytali Go, czy wolno mężowi oddalić żonę. Odpowiadając zapytał ich: «Co wam nakazał Mojżesz?» Oni rzekli: «Mojżesz pozwolił napisać list rozwodowy i oddalić». Wówczas Jezus rzekł do nich: «Przez wzgląd na zatwardziałość serc waszych napisał wam to przykazanie. Lecz na początku stworzenia Bóg stworzył ich jako mężczyznę i kobietę: dlatego opuści człowiek ojca swego i matkę, złączy się ze swoją żoną, i będą oboje jednym ciałem. A tak już nie są dwoje, lecz jedno ciało. Co więc Bóg złączył, tego człowiek niech nie rozdziela!»" Mk 10
Zapisane
kurak
aktywista
*****
Wiadomości: 2076


Damnat quod non intelligunt !!!

« Odpowiedz #4 dnia: Marca 31, 2009, 14:36:49 pm »

Nie tyle ciekawe skad wzial,ale skad wie ;D
Zapisane
Zawsze Wierni - Prawdzie katolickiej, Prawdzie Jedynej...
kurak
aktywista
*****
Wiadomości: 2076


Damnat quod non intelligunt !!!

« Odpowiedz #5 dnia: Marca 31, 2009, 14:39:37 pm »

 Mogą stosować stymulację manualną i oralną".- no raczej oficjalna nauka Kosciola mowi cos innego z tego co wiem! :-\
Zapisane
Zawsze Wierni - Prawdzie katolickiej, Prawdzie Jedynej...
Adam
aktywista
*****
Wiadomości: 764

« Odpowiedz #6 dnia: Marca 31, 2009, 14:45:26 pm »

Mogą stosować stymulację manualną i oralną".- no raczej oficjalna nauka Kosciola mowi cos innego z tego co wiem! :-\


Nie do końca.
Zapisane
szkielet
Moderator
aktywista
*****
Wiadomości: 5771


Tolerancja ???, Nie toleruję TOLERANCJI!!!

« Odpowiedz #7 dnia: Marca 31, 2009, 14:47:09 pm »

Mogą stosować stymulację manualną i oralną".- no raczej oficjalna nauka Kosciola mowi cos innego z tego co wiem! :-\


Nie do końca.

???
Zapisane
Fakt, że Franciszek ma genialny pomysł na naprawę łodzi Piotrowej - skoro do połowy wypełniona jest ona wodą, to wybicie dziury w dnie sprawi że woda się wyleje. W wannie zawsze działa...(vanitas)

Ignorancja katolików to żyzna gleba, na której gęsto wzrasta chwast herezji.

Jezuitów należy skasować
Adam
aktywista
*****
Wiadomości: 764

« Odpowiedz #8 dnia: Marca 31, 2009, 14:48:54 pm »

No nie do końca, proszę sobie przeczytać pełne wypowiedzi o. Knotza a nie wyrwane z kontekstu z GW.
« Ostatnia zmiana: Marca 31, 2009, 14:50:45 pm wysłana przez Adam » Zapisane
szkielet
Moderator
aktywista
*****
Wiadomości: 5771


Tolerancja ???, Nie toleruję TOLERANCJI!!!

« Odpowiedz #9 dnia: Marca 31, 2009, 14:50:51 pm »

A gdzie to znajdę??
Zapisane
Fakt, że Franciszek ma genialny pomysł na naprawę łodzi Piotrowej - skoro do połowy wypełniona jest ona wodą, to wybicie dziury w dnie sprawi że woda się wyleje. W wannie zawsze działa...(vanitas)

Ignorancja katolików to żyzna gleba, na której gęsto wzrasta chwast herezji.

Jezuitów należy skasować
Adam
aktywista
*****
Wiadomości: 764

« Odpowiedz #10 dnia: Marca 31, 2009, 14:51:28 pm »

W jednym z zeszorocznych numerów Frondy jest z nim wywiad, niestety nie pamiętam, w którym.

PS. Już pamiętam, w tym o seksie :)
« Ostatnia zmiana: Marca 31, 2009, 14:54:48 pm wysłana przez Adam » Zapisane
Adam
aktywista
*****
Wiadomości: 764

« Odpowiedz #11 dnia: Marca 31, 2009, 15:26:38 pm »

Czy ten xiądz nie ma ważniejszych zajęć? Jak na przykład zbawianie ludzi.

Radek Buczyński

Co Panu przeszkadza to, że ksiądz pomaga ludziom lepiej żyć w małżeństwie, zwłaszcza, wobec tylu wątpliwości wobec stanowiska Kościoła w sprawach współżycia?
Zapisane
Adam
aktywista
*****
Wiadomości: 764

« Odpowiedz #12 dnia: Marca 31, 2009, 15:39:00 pm »

Powinien przede wszystkim zadbać o ich dusze.
Niewiem czy mówienie jak odbywać stosunek pomaga w małżeństwie.
Zdaje się, że to nie jest w tym wszystkim najważniejsze.

Radek Buczyński

A dlaczego Pan uważa, że nie dba przede wszystkim o dusze? Poza tym, jesli mówi co jest dobra a co nie, pomaga unikać grzechu!

Co do małżeństwa, seks nie jest najważniejszy, ale bez wątpienia jest ważny.
Zapisane
marekkoc
Gość
« Odpowiedz #13 dnia: Marca 31, 2009, 15:42:52 pm »

Dla mnie to publiczne zgorszenie i skandal. Nawet jeśli coś jest prawdą to nie znaczy, że mówi się o tym głośno, publicznie i każdemu kto się napatoczy. Od tego są zacisza gabinetów specjalistów. Biada tym którzy GORSZĄ!
I myślę, że czays obecne noszą znamiona antychrysta, odstępstwo od wiary nie ma precedensu w historii. Ale to wszytko opisuje Św. Jan, Boża Opatrzność i to przewidziała i dopuściła.
Zapisane
Adam
aktywista
*****
Wiadomości: 764

« Odpowiedz #14 dnia: Marca 31, 2009, 15:53:07 pm »

@Adam

Skąd Pan mniema, że stosunek jest ważny w małżeństwie i spełnia inną funkcję niż prokreacyjną?

Radek Buczyński

Z nauki Kościoła:

"Małżeństwo ma samo z siebie cele pierwotne, przyznane mu przez samego Boga: “Sam bowiem Bóg jest twórcą małżeństwa obdarowanego różnymi dobrami i celami” (KDK 48a).

Kościół określa następująco hierarchię celów małżeństwa: rodzenie i wychowanie potomstwa - procreatio, wzajemna pomoc - mutuum adiutorium i uśmierzanie pożądliwości - remedium concupiscentiae (Casti connubii, DS 3718). Odróżnia przy tym cel pierwszorzędny małżeństwa (procreatio) od celów drugorzędnych (mutuum adiutorium i remedium concupiscentiae).

Małżeństwo ma służyć przede wszystkim istnieniu rodzaju ludzkiego, następnie współżyciu mężczyzny i kobiety, a wreszcie prawidłowemu skierowaniu pożądliwości. Uporządkowane w ten sposób cele małżeństwa przeciwstawiają się wszelkiej subiektywistycznej interpretacji popędu seksualnego, a przez to samo domagają się od człowieka jako osoby obiektywizmu w myśleniu na tematy seksualne, nade wszystko zaś w postępowaniu. Obiektywizm taki jest fundamentem moralności małżeńskiej. Realizacja w małżeństwie wymienionych celów dokonuje się na zasadzie normy personalistycznej. Tradycyjną doktrynę o istocie celów małżeństwa podał św. Tomasz (np. S.Th. III, q. 29; Suppl. q. 49).

Magisterium Kościoła w ciągu wieków odrzucało próby zmiany powszechnie przyjętych celów małżeństwa nie zgadzając się na idee niektórych autorów (np. H. Doms i B. Krempel), zaprzeczających prawdzie, że pierwszym celem małżeństwa jest zrodzenie i wychowanie potomstwa, lub nauczających, że cele drugorzędne nie są w sposób istotny podporządkowane celowi pierwszorzędnemu, lecz mają wartość równoważną i są od niego niezależne (DS 3838).

Małżeństwo jako instytucja naturalna, na skutek woli Stwórcy, ma za swój pierwszy i wewnętrzny cel nie wzajemne doskonalenie się małżonków, lecz rodzenie i wychowanie nowego życia. Inne cele pochodzące także z natury małżeństwa, nie znajdują się na równym poziomie z tym pierwszym celem, a tym bardziej nie są one odeń wyższe, przeciwnie - są mu w sposób istotny podporządkowane. Odnosi się to do każdego małżeństwa, także niepłodnego (Pius XII, Do położnych, 29 X 1951 r.)

Sobór Watykański II nie podjął wprost zagadnienia hierarchii celów małżeństwa, ponieważ wymagałoby to rozważań techniczno-jurydycznych odbiegających od stylu dokumentów soborowych. Pierwsi komentatorzy konstytucji Gaudium et spes zaczęli przede wszystkim podkreślać ten fakt i niektórzy z nich interpretowali to jakoby porzucono nauczanie poprzedniego Magisterium lub wręcz odrzucono. Opublikowanie Akt Soborowych uczyniło bezpodstawną taką interpretację. Widać w nich wyraźnie wolę nie zajmowania się tematem dlatego, że jest zbyt techniczny, a nie dlatego, że ma się zamiar odstąpić od poprzedniego nauczania.

Tradycyjna nauka o celach małżeństwa (ich hierarchii) została w konstytucji Gaudium et spes jak też w encyklice Humanae vitae potwierdzona, a zarazem pogłębiona od strony życia wewnętrznego małżonków, czyli od strony małżeńskiej i rodzicielskiej duchowości (Jan Paweł II, Mężczyzną i niewiastą stworzył ich). Gaudium et spes mówiąc o miłości małżeńskiej, nie przedstawia jej jako tylko celu małżeństwa (np. 48a, 50a). Miłość, jako nadrzędna moc, którą mężczyzna i kobieta otrzymują od Boga wraz ze swoistą “konsekracją” sakramentu małżeństwa, niesie z sobą prawidłową koordynację celów, według których w tradycyjnym nauczaniu Kościoła kształtuje się moralny ład życia małżeńskiego. Miłość małżeńska jest ochroniona i popierana, jeśli nie zostaje oddzielona od przekazywania życia. Sobór zdecydowanie uznał środki niegodziwe przeciwko rodzeniu za profanację miłości małżeńskiej (por. KDK 47b). Warto zaznaczyć, iż takie spojrzenie na cele małżeństwa znaleźć już można w książce K. Wojtyły pt. Miłość i odpowiedzialność.

Zarówno procreatio, jak i remedium concupiscentiae, jako cele małżeństwa, winny wypływać z miłości jako cnoty, a przez to samo mieścić się w ramach normy personalistycznej. Mutuum adiutorium, jako cel małżeństwa, jest również tylko skutkiem miłości - cnoty. O żadnym przeciwstawieniu miłości względem prokreacji czy też o wskazywaniu pierwszeństwa prokreacji nad miłością nie ma mowy.

Realizacja tych celów jest faktem kompleksowym. Całkowite pozytywne przekreślenie możliwości prokreacji zmniejsza, a nawet likwiduje możliwość trwałego wzajemnego współwychowywania się małżonków. Prokreacja, której nie towarzyszyłoby współwychowywanie i współdążenie do najwyższego dobra, również byłaby w pewnym sensie niepełna i niezgodna z miłością osoby. W małżeństwie chodzi nie tylko o materialne pomnażanie liczebności gatunku ludzkiego, lecz także o wychowanie, którego naturalnym podłożem jest rodzina, oparta na małżeństwie scementowanym przez mutuum adiutorium.

Z kolei trzeci cel - remedium concupiscentiae - uzależniony jest w swej ludzkiej realizacji od dwóch poprzednich. Bezwzględne odcięcie się od naturalnych skutków współżycia małżeńskiego narusza spontaniczność i głębię przeżyć, zwłaszcza jeśli w tym celu stosuje się antykoncepcję. W jeszcze większym stopniu prowadzi do tego brak wzajemnego zrozumienia i rozumnej troski o pełne dobro współmałżonka.

B. Inlender, Cel małżeństwa w aspekcie naturalnym i nadprzyrodzonym, AK (1970), R. 62, t. 75, z. 1 (369), s. 44-54; K. Wojtyła, Miłość i odpowiedzialność, Lublin 1986; R. Sztychmiler, Soborowa koncepcja celów małżeństwa, IM (1996), t. 1, s. 45-58.

KW"

http://www.isnr.uksw.edu.pl/slownik/malzenstwo.htm
Zapisane
Strony: [1] 2 3 ... 34 Drukuj 
Forum Krzyż  |  Disputatio  |  Sprawy ogólne  |  Wątek: Ksiadz seksuolog jedzi z rekolekcjami « poprzedni następny »
 

Działa na MySQL Działa na PHP SMF 2.0.19 | SMF © 2014, Simple Machines Prawidłowy XHTML 1.0! Prawidłowy CSS!