Lo matko! I pomyslec ze u ks. Wierzbickego zdawalem swego czasu etyke. Nietrudno bylo go zreszta zagadac....
Na wykladach nawet siostry zakonne graly na telefonach kom. jak ktora miala, bo sie wytrzymac nie dalo. To byly czasy . Ile kawalow na etyce czlowiek poznal. A ks. Alfred opowiadal jakie to on rzeczy czytal, co opisal, gdzie byl. Chodzaca madrosc i oczytanie. Jedna wielka intelektualna kremowka.
@Krusejdar, Dziennik Tych wiadomych cos tam tez zamiescil.
http://www.naszdziennik.pl/index.php?typ=my&dat=20090214&id=my61.txtPewne rzeczy sa tam przynajmniej powiedziane.