Wybory II tura

Nie zgadzam się z panem dlatego, że dla pana każdy żyd to zły człowiek i z pewnością wróg Polski. Ja nie potrafię w ten sposób uogólniać i oskarżać całego narodu. Co nie przeszkadza mi jednocześnie krytykować przedsiębiorstwa holokaust.

Dokładnie tak! Nawet śp.dr Dariusz Ratajczak, (pisaliśmy o tym tu:  http://krzyz.katolicy.net/index.php/topic,4510.0.html  ),  który doświadczył tyle zła, bo pewne sprawy krytykował, czy głośno o nich mówił, w wielu wywiadach mówił tak:

Pyta Pan o osławiony antysemityzm... Cóż, zapewne nadal istnieją osobnicy, którzy uważają, że Żydzi odpowiadają za całe zło na tym padole łez. To już nawet nie są antysemici; to są wariaci. Podobnie istnieje całkiem sporo Żydów, którzy uważają tzw. gojów za podludzi, zwierzęta, “pegarim”, czy co tam jeszcze. Na wariatów nie ma rady- i tyle.

Nie zgadzam się z panem dlatego, że dla pana każdy żyd to zły człowiek i z pewnością wróg Polski.

Nigdy nigdzie tak nie napisałem, zatem proszę o wskazanie gdzie taką myśl wyraziłem?

Ja nie potrafię w ten sposób uogólniać i oskarżać całego narodu. Co nie przeszkadza mi jednocześnie krytykować przedsiębiorstwa holokaust.

Pan myli rożne sprawy.Żydzi prowadza taka politykę, która powoduje ze staja się pierwszoplanowym narodem w świecie w tym w Polsce.Z punktu widzenia Polaka nie jest mi obojętnym ,kto i jaką u nas prowadzi politykę.Jeżeli widzę  jak polskim kosztem rzekomo nasi politycy czy duchowni wysługują się narodowi żydowskiemu, to ja nie mogę być obojętnym na taki proceder i przynajmniej daję temu wyraz, aby ich nie popierać. Mam do tego prawo. Oczywiście inni tez maja prawo i ja nikomu ust nie zamykam. ale chce aby moje zdanie szanowano i nie wyzywano mnie bez przerwy jakimiś niezasłużonymi epitetami.Politycy chcą nam przewodzić wiec musimy o nich prawdę znać.

Hmm...zbliża się "druga tura" realizowania Bnai Brith'owego scenariusza dipoidylizaci sceny politycznej w Prowincji Polonia...cóż nam katolikom wiernym Tradycji wypada uczynić ? Skoro w kwestiach zasadniczych poglądy konkurujących ze sobą postaci niewiele się różnią, zaś w kwestiach moralnych powiedzmy sobie szczerze obie postawy "tak w ogólności jak w szczegółach daleko odbiegają od katolickiej doktryny" - exemplum obaj kandydaci w sprawie aborcji i in vitro deklarując się jako "katolicy" zamierzają "szukać kompromisu" ,zatem wobec tak "klarownych" i nie pozostawiających wątpliwości w moralnej ocenie deklaracjach postanowiłem skreślić obu kandydatów i oddać głos mój wpisując Imię Don Francisco Paulino Hermenegildo Teódulo Franco y Bahamonde Salgado Pardo skracając rzecz jasna do najbardziej rozpoznawalnego Gen. Francisco Bahamonde Franco , z czym pragnę się rzecz jasna podzielić z Państwem oraz gorliwie zachęcam do opowiedzenia się za proponowanym rozwiązaniem !!!

Viva Christo Rey !!!

Hmm...zbliża się "druga tura" realizowania Bnai Brith'owego scenariusza dipoidylizaci sceny politycznej w Prowincji Polonia...cóż nam katolikom wiernym Tradycji wypada uczynić ? Skoro w kwestiach zasadniczych poglądy konkurujących ze sobą postaci niewiele się różnią, zaś w kwestiach moralnych powiedzmy sobie szczerze obie postawy "tak w ogólności jak w szczegółach daleko odbiegają od katolickiej doktryny" - exemplum obaj kandydaci w sprawie aborcji i in vitro deklarując się jako "katolicy" zamierzają "szukać kompromisu" ,zatem wobec tak "klarownych" i nie pozostawiających wątpliwości w moralnej ocenie deklaracjach postanowiłem skreślić obu kandydatów i oddać głos mój wpisując Imię Don Francisco Paulino Hermenegildo Teódulo Franco y Bahamonde Salgado Pardo skracając rzecz jasna do najbardziej rozpoznawalnego Gen. Francisco Bahamonde Franco , z czym pragnę się rzecz jasna podzielić z Państwem oraz gorliwie zachęcam do opowiedzenia się za proponowanym rozwiązaniem !!!

Viva Christo Rey !!!

Jest to w sumie jakaś myśl.

Ciekawostka:

Jarosław Kaczyński otrzymał pozwolenie na broń, kiedy był szefem kancelarii prezydenta Lecha Wałęsy. Wkrótce potem nabył mały pistolet, który lubił mieć pod ręką. W co najmniej jednym przypadku pogroził swoim pistolecikiem drugiej osobie. I znowu padło na nieszczęsnego Donalda Tuska. Jak wspominał dziennikarz Piotr Zaremba, gdy Tusk żartował sobie z encykliki papieskiej podczas jednego z politycznych spotkań na początku lat 90., Jarosław Kaczyński wyciągnął pistolet i wymierzył go w żartownisia. – Było jedno takie wydarzenie – tłumaczył się potem Kaczyński. – Donald Tusk coś brzydkiego mówił o Kościele. Ja położyłem go [pistolet] i powiedziałem: jeszcze raz będziesz takie bzdury opowiadał".

Źródło: http://wybory.onet.pl/prezydenckie-2010/Kiosk/jarek-bronek-dwa-bratanki,2,3313219,aktualnosc.html

 

Proszę nie wyciągać takich "ciekawostek". Bo za chwilę jakiś debil stwierdzi, że J.Kaczyński osobiście zastrzelił "biedną i zaszczutą" B.Blidę.

A w ogóle to dlaczego z tej pani robi się męczennnicę? Dlaczego odbywa się pielgrzymki do jej domu? Może zamiast tam jezdzić należałoby jechać do rodzin górników zabitych w kopalnii ,,Wujek"? Lub do rodzin górników, którzy zginęli w wypadkach pod ziemią

Proszę nie wyciągać takich "ciekawostek". Bo za chwilę jakiś debil stwierdzi, że J.Kaczyński osobiście zastrzelił "biedną i zaszczutą" B.Blidę.

http://www.bankier.pl/forum/temat_re-cudowne-przypadki-z-zycia-kaczynskich-kalksteinow,6066764.html

(...) i oddać głos mój wpisując Imię Don Francisco Paulino Hermenegildo Teódulo Franco y Bahamonde Salgado Pardo skracając rzecz jasna do najbardziej rozpoznawalnego Gen. Francisco Bahamonde Franco , z czym pragnę się rzecz jasna podzielić z Państwem oraz gorliwie zachęcam do opowiedzenia się za proponowanym rozwiązaniem !!!

Viva Christo Rey !!!

To najlepiej nie iść wogóle głosować. Musi pan wiedzieć, że tam nikt na pana dopisanie nie zwróci jakiejś szczególnej uwagi, kartka zostanie odłożona - oczywiście policzona  jako głos nieważny, później zapakowana w wór i odwieziona do komisji i nikt! nie będzie wiedział, że pan "Tato" opowiadał się za gen Franco  czy np. jeszcze ktoś inny za kimś innym.

ot kolejny zartownis, wbrew pozorom takie dopiski sa dosc czeste choc dominuja osoby ze sceny pop

Proszę nie wyciągać takich "ciekawostek". Bo za chwilę jakiś debil stwierdzi, że J.Kaczyński osobiście zastrzelił "biedną i zaszczutą" B.Blidę.

Jest taki jeden co mówi tak:

Poseł SLD Wacław Martyniuk deklaruje, że w drugiej turze wyborów zagłosuje na Bronisława Komorowskiego. Dlaczego? - Jarosław Kaczyński nie ma prawa, by być prezydentem Polski - mówi w rozmowie z "Polską The Times".

 
Martyniuk pytany o powody, dla których odda głos na kandydata PO, stwierdza, że "w życiu nie zagłosuje na Jarosława Kaczyńskiego". Wg posła SLD to szef PiS ponosi moralną odpowiedzialność za śmierć Barbary Blidy. Dlatego też nie ma prawa być prezydentem Polski.

(...)

http://wybory.wp.pl/kat,1025917,title,Kaczynski-nie-ma-prawa-byc-prezydentem-Polski,wid,12426691,wiadomosc.html?ticaid=1a705

To najlepiej nie iść wogóle głosować. Musi pan wiedzieć, że tam nikt na pana dopisanie nie zwróci jakiejś szczególnej uwagi, kartka zostanie odłożona - oczywiście policzona  jako głos nieważny, później zapakowana w wór i odwieziona do komisji i nikt! nie będzie wiedział, że pan "Tato" opowiadał się za gen Franco  czy np. jeszcze ktoś inny za kimś innym.

Też o tym myślałem. Nie wykluczam jeśli względy rodzinne zaważą nie iść, lecz wówczas daję możliwość manipulacji mym głosem, w przypadku, jeśli ktoś okazałby się "drukarzem wyników"a jak wiemy stara leninowska zasada mówi iż "nie ważne kto głosuje, ważne kto liczy głosy"...
Rzecz jasna nie chodzi wcale o to by "ktoś wiedział że Pan Tato głosuje tak czy napisał tak" , bo to w przypadku wyborów "tajnych" jest i tak niemożliwe a podpisywać się na karcie nie zamierzam  natomiast w komisjach siedzą ludzie którym może coś da do myślenia , jeśli no. pojawiło by się kilka tysięcy tego typu głosów...
może przedarłoby się to do mediów choćby jako ciekawostka, tak czy owak nie zamierzam popierać "szukania kompromisów" w sprawach najistotniejszych zwłaszcza  Wiary. Jest co prawda dziś jeszcze ostatnia "debata" i choć jej wysłucham, to nie spodziewam się w tych kwestiach jakiegoś przełomu, który to zdanie moje ( tj votum separatum wobec kandydatów obu ) mógłby zmienić, choć ucieszyłbym się gdyby coś takiego miało miejsce...

Też o tym myślałem. Nie wykluczam jeśli względy rodzinne zaważą nie iść, lecz wówczas daję możliwość manipulacji mym głosem, w przypadku, jeśli ktoś okazałby się "drukarzem wyników"a jak wiemy stara leninowska zasada mówi iż "nie ważne kto głosuje, ważne kto liczy głosy"...

Panie "Tato" bo "Mama" zaraz dołoży To nie jest tak jak pan sobie tu myśli z tym liczeniem głosów. Jestem od lat w komisjach wyborczych i wiem jak to wygląda, jak przebiega liczenie i proszę się nie martwić że ktoś zmanipuluje pana głos. Wybory są tajne i  nie wiadomo KTO tam sobie coś napisał. W komisjach ludzie nie wnikają co tam ktoś sobie napisał, tylko jak się  widzi, że jest coś  na karcie dopisane, czy jakieś inne bohomazy, jak np. przekreśli całą kartę, albo i miłość komuś na niej wyzna, bo i takie się trafiały, to odrazu takie karty się odkłada jako głosy nieważne i dalej tak się z nimi postępuje jak już napisałam powyżej.  I nawet niech w skali kraju będzie dużo takich głosów nie ważnych, to nie wiem jakie kto tam sobie wnioski wyciągnie, ale nikt nie będzie znał treści napisanych na tych kartach. W mojej komisji w I turze, frekwencja przeszło 50% było 9! nieważnych głosów.
 

(...) jeśli no. pojawiło by się kilka tysięcy tego typu głosów...
może przedarłoby się to do mediów choćby jako ciekawostka,....

Nie wiem jakby to było, może jakby w skali kraju było naprawdę bardzo dużo tych głosów nieważnych, to być może zaczęli by mówić o jakimś bojkocie wyborów? Nie wiem.

Nie wiem jakby to było, może jakby w skali kraju było naprawdę bardzo dużo tych głosów nieważnych, to być może zaczęli by mówić o jakimś bojkocie wyborów? Nie wiem.

 No i ludzie prędzej by skojarzyli taki bojkot z anarcholami,niż miłośnikami Mszy trydenckiej.

nie głosowało – 45,06 proc. (ok. 13 882 500 głosów)

Bronisław Komorowski – 22,66 proc. (6 981 319 głosów)
Jarosław Kaczyński – 19,89 proc. (6 128 255 głosów)

Grzegorz Napieralski – 7,46 proc. (2 299 870 głosów)

Janusz Korwin-Mikke – 1,35 proc. (416.898 głosów),
Waldemar Pawlak – 0,96 proc. (294.273 głosów),
Andrzej Olechowski – 0,79 proc. (242.439 głosów),
Andrzej Lepper – 0,70 proc. (214.657 głosów),
Marek Jurek – 0,58 proc. (177.315 głosów),
Bogusław Ziętek – 0,10 proc. (29.548 głosów),
Kornel Morawiecki – 0,07 proc. (21.596 głosów)

Głosy nieważne - 0,40  (117 662 głosów)

źródło